Czy to dobry początek robienia wina?

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...

Autor tematu
krzychu9667
5
Posty: 9
Rejestracja: czwartek, 19 wrz 2019, 08:54
Podziękował: 1 raz

Post autor: krzychu9667 »

Witam fachowców
Postanowiłem zrobić pierwsze wino. Mając w ogrodzie czarny winogron wybór był prosty. Nie mam jednak o tym pojęcia ale szybko się uczę. Znalazłem w sieci taki przepis na wino bez drożdży:
2 kg owoców (obranych)
3 litry wody
1,5 kg cukru
Pomnożyłem wszystko razy 4 i zrobiłem z 9 kg owoców.Całość trafiła do dymiona i zaczęła fermentować. Po tygodniu odcedziłem przelewając przez sitko. Pomagałem też drewnianą łyżką przepuścić moszcz przez sitko. Podejrzewam że to był błąd. Powstałą ciecz wlałem do balonu i zatkałem oczywiście rurką fermentacyjną. Wino cały czas fermentuje, bulka dość często. Na drugi dzień zauważyłem że na powierzchni moszczu powstała piana i zrobił się kożuch. Podejrzewam że są to drobiny pozostałe z niedokładnego przelania a właściwie z przecierania łyżką. Moszcz przy przelewaniu był dość słodki. Cukromierz wskazał 22-25 Blg. Dla mnie za słodkie. Czy mam przelać raz jeszcze np za pomocą rurki, czy się na razie nie przejmować. Przepis był bez drożdży? Czy je dodać aby ewentualne wino nie było bardzo słodkie?
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 wrz 2019, 23:03 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
alembiki
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Czy to dobry początek robienia wina?

Post autor: dynio »

Rany Boskie !!! gdzieś ty znalazł ten przepis???? 6kg cukru i 12L wody do 9kg winogron???
Z tego to już nic nie będzie - chyba że dodasz samych winogron jeszcze jakieś 30kg i drożdże szlachetne.....
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

Autor tematu
krzychu9667
5
Posty: 9
Rejestracja: czwartek, 19 wrz 2019, 08:54
Podziękował: 1 raz
Re: Czy to dobry początek robienia wina?

Post autor: krzychu9667 »

Wylać zawsze można. A można też poeksperymentować. Mam drożdże szlachetne wysokoalkoholizujące, rozrobię wleję i zobaczę co się będzie działo.
Przymierzę się także do zrobienia drugiego wina tym razem opierając się na Waszym doświadczeniu
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Czy to dobry początek robienia wina?

Post autor: dynio »

Poniżej masz tabelkę w przeliczeniu na 10L gotowego wina

Wino z winogron 10L
Moc 10,00% 12,00% 14,00% 16,00% 18,00%
Owoce [kg] 9,4 9,4 11,0 12,5 12,1
Woda [L] 2,9 2,7 1,4 0,0 0,0
Cukier [kg] 0,7 1,0 1,4 1,7 2,3
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

Autor tematu
krzychu9667
5
Posty: 9
Rejestracja: czwartek, 19 wrz 2019, 08:54
Podziękował: 1 raz
Re: Czy to dobry początek robienia wina?

Post autor: krzychu9667 »

Dzięki za poradę. na pewno z niej skorzystam. Rozumiem, że te proporcje są bez drożdży? A gdybym wycisnął sok w wyciskarce do soków i zrobił tylko z soku? Trzeba używać drożdży?

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Czy to dobry początek robienia wina?

Post autor: eldier »

Bez drożdży nie zrobisz wina, tyle Ci podpowiem ;) Chyba żeś Chrystus??

Generalnie tak jak kolega wyżej, za dużo wody, za mało owoców, wg mnie nie ma sensu tego ciągnąc w takiej postaci. Dorzuć tam jeszcze chociaż drugie tyle winogron czy nawet obojętnie jakich owoców.
Awatar użytkownika

inblue
350
Posty: 389
Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Czy to dobry początek robienia wina?

Post autor: inblue »

Krzysztofie,
szanuję Twoje podejście do tematu, więc skoro uważasz, że:
krzychu9667 pisze:Wylać zawsze można.
To Ci odpowiem - nie, nie musisz.
Powiem Ci także w głębokim zaufaniu, że drożdże szlachetne
dodaje się m.in. po to, żeby wiedzieć z kim ma się do czynienia i ogarnąć temat.
Ty tutaj eksperymentujesz - więc spodziewaj się niespodziewanego :D
Prawdziwi twardziele piją naftę.

https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń

Autor tematu
krzychu9667
5
Posty: 9
Rejestracja: czwartek, 19 wrz 2019, 08:54
Podziękował: 1 raz
Re: Czy to dobry początek robienia wina?

Post autor: krzychu9667 »

więc spodziewaj się niespodziewanego :D
Czy wszystko "wykipi"?

Moje "to coś" cały czas mocno pracuje. Bulka ok 12 razy na minutę. Drożdże sobie odpuszczę, zwłaszcza że kolega "inblue" mnie lekko nastraszył. Trochę żal mi to wylać
Ostatnio zmieniony sobota, 21 wrz 2019, 16:04 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
krzychu9667
5
Posty: 9
Rejestracja: czwartek, 19 wrz 2019, 08:54
Podziękował: 1 raz
Re: Czy to dobry początek robienia wina?

Post autor: krzychu9667 »

Czołem Panie i Panowie
Nie poddaję się. Dzisiaj rozpocząłem drugie podejście:
11,5 kg winogrona już po obraniu
3 litry wody
2 kg cukru
i oczywiście drożdże
Wyszło ok 15 ł moszczu
Moje poprzednie „niby wino” cały czas fermentuje
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”