nastaw nie fermentuje :(

Jak działają różne rodzaje drożdży. Które wybrać do naszego nastawu. Warunki prowadzenia fermentacji.

Autor tematu
Klaudia87
2
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 5 sie 2010, 10:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wino Czerwone Słodkie i Mocne
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny

Post autor: Klaudia87 »

Jakies 4 tygodnie temu zdecydowałam sie na zrobienie wina z czarnej porzeczki. Na początek dałam półtora wiadra porzeczek i 8 kg cukru po tygodniu zalałam to 20 litrami wody z dodatkiem 5 kg cukru i dałam pożywkę, jednak nie dawałam drożdży. Od zalania owoców minęło 3 tygodnie i nie widać, żeby coś się działo. Jedynie lekko podniosła się woda w rurce. Czy mogę na tym etapie dodać drożdże czy poczekac MOŻE COŚ Z TEGO BĘDZIE ???

[mod] "poRZeczka", nie "pożeczka" na miłość boską! /poprawione
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: nastaw nie fermentuje :(

Post autor: Zygmunt »

Jeżeli nie przejęły Ci tego bakterie, to prawdopodobnie jakaś tam minimalna fermentacja na dzikusach zachodzi. Dodaj drożdże, a na drugi raz przeczytaj, zanim zmarnujesz tyle owoców...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
Klaudia87
2
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 5 sie 2010, 10:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wino Czerwone Słodkie i Mocne
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Re: nastaw nie fermentuje :(

Post autor: Klaudia87 »

Zygmunt pisze:Jeżeli nie przejęły Ci tego bakterie, to prawdopodobnie jakaś tam minimalna fermentacja na dzikusach zachodzi. Dodaj drożdże, a na drugi raz przeczytaj, zanim zmarnujesz tyle owoców...
Ile drożdży powinnam dodac???
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: nastaw nie fermentuje :(

Post autor: Zygmunt »

Jedna saszetka (~7g) aktywnych winiarskich Bayanusów z Biowinu powinna wystarczyć. Nie zapomnij o pożywce (dawkowanie na opakowaniu).
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: nastaw nie fermentuje :(

Post autor: rozrywek »

Klaudio a nic ci tam nie gnije i pleśnieje? jeśli tak to zbierz syf i dawaj drożdzaki, należało to dodać od razu, zaopatrz się w cukromierz(8zł) i nie zapomnij o rurce fermentacyjnej aby był w niej płyn.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Maciej_K
400
Posty: 407
Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
Krótko o sobie: Majster
Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: nastaw nie fermentuje :(

Post autor: Maciej_K »

Heeeeloooł?! Ludzie, widzicie i nie mówicie? 13 kg cukru na 20 litrów wody? Razem z porzeczkami (które też mają cukier!), wyszło pewnie ze 30 litrów nastawu. Cukromierz pewnie by się do kartki nie zanurzył. To nie miało prawa ruszyć, a co dopiero pracować...

Gdybyś, Klaudio, zmiksowała te porzeczki i zalała 20 litrami wody z rozpuszczonymi weń ok. 6kg cukru (tylko 6kg dodanej całości cukru!), byłoby świetnie. Teraz proponuję nastaw rozcieńczyć, dodając ze dwadzieścia (dwadzieścia-kilka) litrów wody (dopełnić do ok. 45-50 litrów nastawu; tak, na 13 kg cukru trzeba 52 litry wody minus "nienasycony" sok porzeczkowy). W dokładnym ustaleniu ilości pomoże ci cukromierz. Dodając wodę, wycyrkluj na 20-22Blg. Dopiero wtedy zadaj nastaw drożdżami. Czy to będzie jeszcze wino z porzeczek, czy nastaw cukrowy zalatujący porzeczkami - nie wiem, ale wyjścia innego nie widzę.
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: nastaw nie fermentuje :(

Post autor: pokrec »

No, tak... Mój sąsiad zawsze powtarzał, że zanim się za cokolwiek wziął, to czytał książki. Nawet, jak mu się wydawało, że wie wszystko. Efekt był taki, ze choć budowlaniec, nie rolnik, to zawsze miał plony 2 - 3 razy wyższe niż reszta wsi.
Zrób, jak Ci radzi Maciej K i zobacz, co będzie. Gdybys miała aparaturke do psocenia, to wyszłaby cienka brandy porzeczkowa. A tak - jak dostaniesz wino cukrowe zalatujące porzeczkami w najlepszym razie.
pamiętaj o regule kciuka: nastaw na wino nie powinien zawierac więcej jak 20 blg cukru (z grubsza 20% wagowo). A lepiej 13 - 15% i resztę cukru w postaci syropu dodać po kilku dniach, jak się nastaw rozpędzi. I najlepiej, na wino, fermentowac wyciśnięty w prasie (w ostateczności w sokowniku parowym) sok, rozcieńczony wodą i dosłodzony odpowiednio WG. PRZEPISU z ksiązki (z przepisami internetowymi radzę uważać). Wino wychodzi świetnie, ale trzeba się przepisu trzymać i nie racjonalizowac procesu - zrobić dobre wino to sztuka (cierpliwości) większa niż napsocenie dobrej sliwowicy.
Bo zacier - nastaw może być paskudna w smaku berbeluchą, wino musi być bez zarzutu.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: nastaw nie fermentuje :(

Post autor: rozrywek »

Jezusicku Macieju!!! Faktycznie każdy przeoczył ilości, ja przegapiłem te pierwsze 8kg, ilość owoców ilość wody i 5kg cukru mi się w miarę zgadzała, w innym przypadku zamiast drożdzy to tylko dosypać wiadro porzeczek i żelfix, dzemix albo coś. Pozdrawiam
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Rudolf
30
Posty: 41
Rejestracja: wtorek, 3 sie 2010, 16:54
Krótko o sobie: Interesuję się bibrownictwem.Sam pędziłem, pędzę i pędzić będe.
Ulubiony Alkohol: Własna Samogonka
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: nastaw nie fermentuje :(

Post autor: Rudolf »

Ja u stryja popełniłem błąd...
wsypałem wodorowęglan sodu zmieszany z mąką...
spieniło się troszkę ale dało się to uratować.
Mamo, gdzie mój zestaw małego chemika ?
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: nastaw nie fermentuje :(

Post autor: jajek12 »

Witam.
Zdecydowanie za duuuuużo cukru!. Ja nastawiam(max) 170 g cukru/ litr moszczu. Nigdy nie miałem problemów i oczywiście drożdże do wina. Wczoraj otworzyłem buteleczkę wina z jeżyn 2007r. Pycha. I.....najpierw teoria potem praktyka.
Pozdro. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates

Autor tematu
Klaudia87
2
Posty: 3
Rejestracja: czwartek, 5 sie 2010, 10:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wino Czerwone Słodkie i Mocne
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Re: nastaw nie fermentuje :(

Post autor: Klaudia87 »

Wszystko jest ok. Dałam drożdże. Nie bąbelkowało, bo korek był stary. Kupiłam nowy i bąbluje, aż miło. Dziękuje wszystkim za rady, a co do ilości cukru ;/ to zobaczymy co z tego wyjdzie Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drożdże i fermentacja”