Witam.
Zacznę od opisu czynności które wykonałem. 7 kilogramów wypestkowanej i umytej węgierki wrzuciłem do wiadra i zalałem 12 litrami gorącej wody, zakryłem wiadro i zostawiłem na 4 dni (mieszałem 2 razy dziennie) dodałem w tym czasie 2g pożywki kombi. Piątego dnia dodałem 3 kilogramy cukru oraz drożdże enovini (nie jestem na 100% pewny czy to te) przygotowane wg przepisu na opakowaniu, zamknąłem wiadro i odstawiłem na 5 dni (mieszałem co jakiś czas) dodałem w tym czasie kolejne 2g pożywki. Po łącznie 9 dniach w wiadrze przelałem wszystko do balonu i zakryłem korkiem z rurką. W domu, w temperaturze około 24 stopni pracowało mocno, po kilku dniach zniosłem balon do piwnicy (w domu mam żonę) gdzie temperatura oscyluje w granicach 18-20 stopni. W piwnicy wino przestało pracować, dosypałem 2g pożywki oraz kilogram cukru. Jeszcze nie wiem czy coś się dzieje.
Napiszcie mi proszę czy coś z tego będzie. Czy to wino jest już gotowe i można je przelewać w butelki i klarować.
Jest to moje pierwsze wino, proszę o wyrozumiałość.
Pozdrawiam.
Fermentacja stanęła, czy wino jest gotowe?
-
online
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Fermentacja stanęła, czy wino jest gotowe?
Nastaw po dodaniu cukru fermentował ładnie przez około 1,5 miesiąca. Dzisiaj spróbowałem tego co wyszło, okazało się że jest dość kwaśne i jakieś takie drapiące w przełyk. Podczas sprawdzania blg cukromierz wpadł do końca skali. Coś z tego będzie? przypominam że jestem bardzo początkujący.