Awaryjny wyłącznik - termostat

Przyrządy pomiarowe, ich montaż i zastosowanie odczytów w procesach destylacji. Regulacja procesów.

Autor tematu
dooomino
100
Posty: 100
Rejestracja: środa, 27 wrz 2017, 17:40
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Post autor: dooomino »

Szukam prostego i taniego pomysłu na automatyczny wyłącznik kolumny w momencie kiedy z jakiegoś powodu ciecz chłodnicy zanika i para wydostaje się na zewnątrz, po ostatniej akcji jaką miałem z moją kolumną stwierdziłem, że coś takiego jest niezbędne.
promocja
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: Doody »

Chyba najłatwiej to zrealizować ustawiając graniczną temp. wody chłodzącej np. na 70 stopni.
Pozdrawiam
Darek

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: chprzemo »

Najprostszy i najskuteczniejszy (może nie najtańszy):

Przekaźnik lub ssr + wyłącznik bimetaliczny NC, zasilacz.

Przez przekaźnik puszczasz zasilanie na grzałki, bimetal umieszczasz przy odpowietrzniku (miejscu gdzie chcesz kontrolować temperature. Przez bimetal dajesz zasilanie na cewkę przekaźnika.

Efekt jest taki, ze jak temperatura na bimetalu wzrośnie powyżej znamionowej rozewrze styki i przerwie dostawę zasilania do przekaźnika który automatycznie zdejmie zasilanie z grzałek/sterownika. Po wystudzeniu bimetala zerwą się styki i popłynie zasilanie na cewkę przekaźnika.

Rozwiązanie to działa ‚z automatycznym załączeniem po wystudzeniu, można jeszcze pokombinować z zasilaniem cewki i w szereg dać przycisk który będzie trzeba wcisnąć żeby przekaźnik zaskoczył, ale to trochę komplikuje kabelkologię i potrzebne są styki dodatkowe NO, za to będzie dodatkowe zabezpieczenie które nie uruchomi zasilania bez ingerencji człowieka.

Jak już mi czas na to pozwoli będę miał takie analogowe zabezpieczenie na grzałkach, głowicy i na wodzie (bimetale w szeregu).


Oczywiście jeśli używasz 3 faz to jeden układ ale z przekaźnikiem 3-fazowym. Jak będziesz potrzebował to mogę narysować kawałek schematu.
Ostatnio zmieniony wtorek, 27 sie 2019, 11:13 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: .Gacek »

Chprzemo w swoim żywiole... :hahaha:
A ja proponuję zmodyfikowaną wersję RGN od Boleckiego. 65*C na termometrze i wyłącza grzanie. Taki system jako awaryjny bezpiecznik wykorzystał kolega wkg_1.
Pozdrawiam Gacek.

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: chprzemo »

:) Ano w żywiole tylko jestem książkowym przykładem powiedzenia ‚szewc bez butów’...

A wracając do tematu- analogowe zabezpieczenie jest najpewniejsze bo czy to Bolecki czy pamel lub jeszcze inny twór na uC każdy może zwariować jak sąsiad spawarkę elektrodową włączy i postanowi ‚heftnąć’ coś przy ogrodzeniu:) lub szlifierką przygotować ogrodzenie do ‚heftowania’ :D
Najlepiej zastosować minimum dwa zabezpieczenia awaryjne, nikt nie chce żeby z powodu braku wody w układzie garaż odseparował się od domu w skutek pierdyknięcia oparów alko:)
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: rastro »

chprzemo pisze: A wracając do tematu- analogowe zabezpieczenie jest najpewniejsze bo czy to Bolecki czy pamel lub jeszcze inny twór na uC każdy może zwariować jak sąsiad spawarkę elektrodową włączy i postanowi ‚heftnąć’ coś przy ogrodzeniu:) lub szlifierką przygotować ogrodzenie do ‚heftowania’ :D
Bez jaj... poprawnie przygotowany układ mikroprocesorowy nie powinien być wrażliwy na "heftanie" przez sąsiada. Owszem amator kabli byle jak podłączonych do arduino czy jakiegoś ESP albo co gorsza uC chytrze upchanego bez kondensatorów na płytce uniwersalnej (b na biurku działa) może się spodziewać takiego efektu, ale też to nie jest jakaś reguła. Taki pamel czy bolecki wyposażony w regulację mocy (szczególnie pamel z regulacją fazową) sieje tak że gdyby był niepoprawnie zaprojektowany to miał najpierw by problemy sam z sobą a dopiero potem ze spawarką sąsiada. A klienci boleckiego też by nie byli zadowoleni jak by im sterowniki od kotłów CO wariowały bo coś postanowili kątówką uciąć albo poheftać sobie w garażu ;)


PS. analogowe rozwiązania też znowu takie bezawaryjne nie są, ten bimetal też potrafi się "zespawać", ale faktycznie dwa niezależne zabezpieczenia dają większą prędkość.
Ostatnio zmieniony wtorek, 27 sie 2019, 20:30 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: chprzemo »

Chyba nie chcesz porównywać bezawaryjności bimetala i układu opartego na uC?

W zasadzie żałuje, ze wymieniłem tu nazwy producentów, może nie powinienem bo nic do nich nie mam, widziałem tylko pamela od środka bo miałem okazje niedawno naprawiać taki sprzęt i czytając ‚ochy i achy’ na temat jakości wykonania i całej konstrukcji mam wrażenie, ze to była albo podróbka albo początki tego producenta:). Nadal uważam, że każdy mikrokontroler jest narażony na zakłócenia z sieci oraz ma duże ryzyko podwieszenia czy niespodziewanego uszkodzenia. Konstrukcje nieprzemyślane i niewłaściwie wykonane są obarczone odpowiednio większym ryzykiem- z tym się zgadzam.

Teraz do rzeczy bez zbędnego gadania- autor pytał o proste i tanie zabezpieczenie kolumny, jakie dostał podpowiedzi? Kup sterownik i będziesz Pan zadowolony! Chyba nie o to mu chodziło, gdyby tak było to zadałby pytanie ‚jaki kupić sterownik z zabezpieczeniem na wypadek braku wody’. Może i mam krzywe spojrzenie na otaczający mnie świat, ale kwestie zabezpieczeń nie powinny być centralizowane tylko rozproszone i do tego sprowadzane do jak najprostszych układów. Sterownik powinien skupiać się na sterowaniu procesem, układy zabezpieczeń powinny kontrolować proces i w odpowiednim momencie wyłączyć sterownik jeśli zajdzie taka potrzeba.

Pozdrawiam!
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: Góral bagienny »

Koledzy tak czytam te wasze posty i według mnie to najpewniejszym zabezpieczeniem jest operator pilnujący ;)
Ja wychodzę z założenia nie masz czasu nie destyluj lepiej stracić nastaw niż mieszkanie,dom lub być poparzonym
I takie rozwiązanie polecam pisać zwłaszcza nowym adeptom naszego hobby ;)
Pozdrawiam Góral :)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: .Gacek »

Przemku wszystko się zgadza. Oczywiście w prostocie siła i jak zawsze proste rozwiązania są najlepsze. W dodatku im mniej elementów w układzie tym mniej elementów podatnych na uszkodzenie.
Rzuciłem regulator od Boleckiego jako przykład jego wykorzystania gdyż nie każdy potrafi podłączyć układ na przekaźniku i lutować przewody (nie mam tutaj na myśli autora). Kupując taki moduł masz jakąś tam gwarancję jego działania i czyste sumienie, że jak coś się stanie to nie przez oszczędność kilku złotych. Według mnie jeżeli ktoś wprowadza takie urządzenie na rynek to powinno ono być przetestowane w różnych warunkach i sytuacjach. Nie robiąc reklamy... ale mam urządzenia od "jednego i od drugiego" , sterownik tego drugiego wygląda w środku jak praca zaliczeniowa w 5 klasie technikum elektronicznego.
Do brzegu.
Najlepszym zabezpieczeniem jest doglądanie aparatury podczas pracy i kawałek rurki silikonowej z odpowietrznika utopionego w butelce z wodą.

Edit . No i Góral mnie ubiegł w mojej myśli
Ostatnio zmieniony wtorek, 27 sie 2019, 22:52 przez .Gacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Gacek.

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: chprzemo »

Doglądanie czy pilnowanie sprzętu to pierwsza zasada destylacji... ale niech pierwszy rzuci kamień ten kto z czystym sumieniem powie, ze nigdy nie opuścił sprzętu na dłużej niż 30 minut- potrzeby fizjologiczne, obiad z żona i dzieciakami, wizyta wścibskiego sąsiada gaduły ktorego nie da się dyplomatycznie spławić i tez nie można pokazać co się w garażu dzieje, czy nawet zagapienie na ulubiony program/film/serial....
W 30 min bez wody spokojnie powstanie atmosfera wybuchowa która pierdyknie. W moim odczuciu na tego typu sytuacje powinny być zabezpieczenia, nie po to żeby zostawić sprzęt na 5 h z podłączonymi 3 kW mocy.

Autor pyta o proste zabezpieczenie- dałem propozycje, nie karze mu lutować bóg wie jakiego układu, z tym myśle, ze każdy sobie poradzi nawet bez lutownicy, jak nie sam to z pomocą sąsiada. Uważam, ze nie trzeba kupować sterownika żeby zabezpieczyć się przed brakiem wody i mimo wielu odmiennych zdań będę się tego trzymał i jeśli wystarczy mi sił będę propagował takie rozwiązanie przy każdej okazji :).
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: Góral bagienny »

To ja spokojnie mogę rzucić ;) Zacząłem swoją przygodę z bimberkiem dość dawno tak dawno że robiłem na miodzie sztucznym bo cukier na kartki :D
I przez tyle lat nigdy nie oddalałem się od destylacji na dłużej niż 5minut (Za potrzebą)
Kolega z którym mieliśmy aparaturę na pół został poparzony i być może dlatego tak postępuje ;)
Pozdrawiam Góral :)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: mtx »

ale niech pierwszy rzuci kamień ten kto z czystym sumieniem powie, ze nigdy nie opuścił sprzętu na dłużej niż 30 minut
Obrazek
;P No mnie się nie zdarzyło, nigdy nie zostawiłem pracującej aparatury na dłużej niż 30min, miałem takie zapędy nie raz, ale jednak zdrowy rozsądek zawsze wygrał.
Ale ogólnie masz rację, jasne, że warto stosować zabezpieczenia, i o ile to możliwe to jak najwięcej.

prolog1975
450
Posty: 472
Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
Podziękował: 57 razy
Otrzymał podziękowanie: 85 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: prolog1975 »

A czy nie lepiej i taniej kupić termostat z aliexpres.https://m.pl.aliexpress.com/item/32920947654.html? podpiąć przez niego grzałkę a czujnik w chłodnice.

Autor tematu
dooomino
100
Posty: 100
Rejestracja: środa, 27 wrz 2017, 17:40
Podziękował: 30 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: dooomino »

.Gacek pisze:Chprzemo w swoim żywiole... :hahaha:
A ja proponuję zmodyfikowaną wersję RGN od Boleckiego. 65*C na termometrze i wyłącza grzanie. Taki system jako awaryjny bezpiecznik wykorzystał kolega wkg_1.
Akurat ten termostat mam w buforze na podstawie jego kolumna sama się wyłącza przy końcu procesu.

chprzemo pisze:Najprostszy i najskuteczniejszy (może nie najtańszy):

Przekaźnik lub ssr + wyłącznik bimetaliczny NC, zasilacz.

Przez przekaźnik puszczasz zasilanie na grzałki, bimetal umieszczasz przy odpowietrzniku (miejscu gdzie chcesz kontrolować temperature. Przez bimetal dajesz zasilanie na cewkę przekaźnika.

Efekt jest taki, ze jak temperatura na bimetalu wzrośnie powyżej znamionowej rozewrze styki i przerwie dostawę zasilania do przekaźnika który automatycznie zdejmie zasilanie z grzałek/sterownika. Po wystudzeniu bimetala zerwą się styki i popłynie zasilanie na cewkę przekaźnika.

Rozwiązanie to działa ‚z automatycznym załączeniem po wystudzeniu, można jeszcze pokombinować z zasilaniem cewki i w szereg dać przycisk który będzie trzeba wcisnąć żeby przekaźnik zaskoczył, ale to trochę komplikuje kabelkologię i potrzebne są styki dodatkowe NO, za to będzie dodatkowe zabezpieczenie które nie uruchomi zasilania bez ingerencji człowieka.

Jak już mi czas na to pozwoli będę miał takie analogowe zabezpieczenie na grzałkach, głowicy i na wodzie (bimetale w szeregu).


Oczywiście jeśli używasz 3 faz to jeden układ ale z przekaźnikiem 3-fazowym. Jak będziesz potrzebował to mogę narysować kawałek schematu.

Właśnie tak zrobię, dzięki za odpowiedź :)
Ostatnio zmieniony środa, 28 sie 2019, 08:26 przez dooomino, łącznie zmieniany 1 raz.

aakk
1150
Posty: 1160
Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 100 razy
Kontakt:
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: aakk »

Przy jakiej temperaturze w buforze masz ustawiony koniec procesu? Tak poza tematem
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: arTii »

To ja pochwalę się moim "patentem" na wyłącznik awaryjny.
Na razie jeszcze leży i czeka na zamontowanie, ale coraz bliżej już jest :)
W moim przypadku jest to rozłącznik izolacyjny czteropolowy 32A który połączyłem z wyzwalaczem wzrostowym. Można zastosować również wyzwalacz zanikowy i wtedy jest sterowanie bimetalem.
20190828_091759.jpg
Jak to działa?
Po lewej stronie jest przykręcony wyzwalacz. Pozostałe 4 pola to rozłącznik. Przez nie przepuszczam zasilanie na grzałki.
Jeśli (ręcznie) podniosę wyłącznik do pozycji załączone to płynie prąd. Mogę też ręcznie wyłączyć ten wyłącznik.
Ale wyzwalacz pozwala mi też na wyłączenie wyłącznika poprzez podanie na jego styki (A1/A2) napięcia i wtedy on powoduje "opadnięcie" dźwigni i rozłączenie układu. Żeby ponownie go włączyć, trzeba się pofatygować i ręcznie podnieść wyłącznik.
Gdyby to nie był wyzwalacz wzrostowy tylko zanikowy, to żeby układ działał, to musi być cały czas napięcie na stykach wyzwalacza. W przypadku zaniku napięcia wyzwalacz rozłączy układ na stałe.
W moim przypadku wyzwalacz będzie sterowany z układu ESP8266 (lub ESP32) który będzie również mierzył temperatury.
Będę mógł "ręcznie" wyłączyć układ z komórki, lub automatycznie sam wyłączy w momencie przekroczenia jednej z zadanych temperatur - może być kilka czujników - np. temperatura wody na powrocie, temperatura KEGa, temperatura 10 półki itp... kwestia założeń.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: chprzemo »

@arTii- I to jest zabezpieczenie! Dodaj do tego bimetal NO zamontowany na głowicy rownolegle połączony do wyzwalacza i niezależnie od ESP wyłączy grzałki jak głowica się przegrzeje:)
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1844
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: drgranatt »

Najprostszym będzie zastosowanie termostatu z sondą umieszczoną na wyjściu wody chłodzącej lub w okolicach odpowietrznika. Termostat ma sterować cewką przekaźnika, stycznika lub innego układu, który rozłączy zasilanie grzałek. Można to wykonać w dwóch wersjach:
1. Przy wzroście temperatury wyłączenie grzania z alarmem a po jej spadku ponowne załączenie
2. Przy wzroście temperatury wyłączenie grzania na stałe
Pozostaje tylko kwestia wpięcia tego układu do istniejącego zasilania
Ostatnio zmieniony środa, 28 sie 2019, 10:11 przez drgranatt, łącznie zmieniany 1 raz.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: arTii »

chprzemo pisze:@arTii- I to jest zabezpieczenie! Dodaj do tego bimetal NO zamontowany na głowicy równolegle połączony do wyzwalacza i niezależnie od ESP wyłączy grzałki jak głowica się przegrzeje:)
Jeśli chodzi o bimetal, to problemem jest jego dobre zamontowanie. Nie są to urządzenia przystosowane do montażu "byle gdzie" ;)
To zabezpieczenie jest "drugim stopniem" zabezpieczenia. Sterownik od @akasa który mam odłącza zasilanie grzałek w większości skrajnych przypadków, ale ja chcę swoim układem wprowadzić właśnie dodatkowe zabezpieczenie.
@chprzemo - a może masz jakieś namiary na wyłączniki bimetalowe NC z regulowaną temperaturą?
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: chprzemo »

Nie mam niestety, ale zakresy są tak różnorodne, ze można coś dobrać nawet metodą prób i błędów.

Montaż nie powinien sprawiać problemu- obejmą na rurę lub kawałek opaski (nawet plastikowej) i po problemie... Można też dospawać kawałek uchwytu :)
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: arTii »

Ja mam głowicę typu UFO :) troche ciężko obejmę czy opaskę... A spawarki TIG nie mam jeszcze... więc chyba pozostanę przy DS18B20 i ESP32
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: chprzemo »

Uchwyt można przykręcić do szpilki centralnej która skręca całe UFO- jak nagrzeje się cała czapka do dopiero zadziała:)
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Awaryjny wyłącznik - termostat

Post autor: rastro »

To takie raczej ostateczne rozwiązanie, bo innercja tego cudu będzie ogromna. To na przypadek jak by operator umarł ew. dla operatora z alzheimerem ;)

Proste i skuteczne rozwiązanie problemu zaniku wody jest tai oto czujnik łopatkowy. Spełnia wszystkie założenia działa szybko, jest mega prosty, analogowy i nie wymaga zakupu sterownika od żadnego znanego producenta ;). Problem jest taki że te egzemplarze, które udało mi się znaleźć wymagają minimalnego przepływu przynajmniej 1,5l/min i do tanich nie należą. Ale za to nie trzeba się bawić w przekaźniki itp. bo styki mają 15A obciążalności tak więc grzałkę 2kW-3kW można zasilać przez taką oto zabawkę bezpośrednio. :P
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 28 sie 2019, 18:12 przez rastro, łącznie zmieniany 4 razy.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kontrola procesu destylacji”