Pierwsze wino i od razu kłopot..

Jabłka, wiśnie, czereśnie, porzeczki czerwone i czarne, gruszki, śliwki, truskawki ...

Autor tematu
Duch-21
5
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2018, 10:00

Post autor: Duch-21 »

Witam wszystkich! Na wstępie nie chcąc zostać zruganym przez większość dodam ze przed dodaniem tego tematu naczytałem się sporo, może za dużo bo zaczęły się gromadzić pewne niepewności ale może po kolei..
Dzień 1. Drylowanie 10 kg. wiśni (sok zawierał 15 BLG.) włożyłem do balona 25 l. I dodałem 1 kg. cukru.
Dzień 2. Dodałem pożywkę (3 g.) - 1/3 opakowania, dodałem 2 kg. cukru rozpuszczone w 2 l. Wody i drożdże suszone dla win do 18%. I tutaj mój pierwszy błąd bo nie sprawdziłem BLG przed i po dodaniu syropu i drożdży...
Dzień 4 (dzisiaj) - zamieszałem balonem (dopiero na którymś forum o tym się doczytałem..) no i tutaj wolałem do was napisać żebym nie popsuł tego przyszłego mam nadzieje wina.
Celuje w słodkie wino ok 16%. Możecie mi podpowiedzieć kilka rzeczy?
1. Czy owoce w miazdze mam teraz wyrzucić czy kiedy? (Jedne fora piszą o 3 dniach inne nawet o miesiącu fermentowania w miazdze...)
2. Jak odcedzić owoce? Przelać najzwyczajniej w świecie moszcz do innego mniejszego balona czy za pomocą rurki z pompka a resztki do wiaderka wycisnąć i dodać razem z kolejna porcja cukru?
3. Nie za dużo wolnej przestrzeni w balonie? (Jest prawdopodobnie do połowy zalany..)
4. Ile kolejnych porcji cukru i wody dodać? Celuję w ok. 15 l. Wina.
5. Jak to rozplanować czasowo? Proszę o jakąś radę bo każdy pisze inaczej a chciałbym żeby te pierwsze wino nadawało się do spożycia.. ;)
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Amadeuss
100
Posty: 115
Rejestracja: poniedziałek, 27 sie 2012, 12:18
Krótko o sobie: Lubię nowe wyzwania ....
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: Amadeuss »

Wg mnie .....

Ad. 1 owoce możesz spokojnie wyrzucić po fermentacji burzliwej
Ad. 2 tak bym zrobił
Ad. 3 pewnie za dużo ale co teraz zrobisz ....
Ad. 4 policzyłem w swoim kalkulatorze BLG soku 15 - 4 na niecukry daje 11 czyli cukier w moszczu to 1722 cukier potrzebny do uzyskania 16% to 2358 a dodałeś 2 000 g czyli wg mnie dość ( BLG początkowe to 27,2)
Ad. 5. teraz czekaj aż się w rurce uspokoi - potem zrób jak pisałeś w ad, 2 i czekaj zobaczysz osad zrób kolejny obciąg i tak do wyklarowania wina.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: ramzol »

Jakie drożdże dodałeś? Podaj nazwę. Fermentacja w miazdze 3-7dni. Potem odciśnij owoce i podaj ilość płynu. Nie dodawaj cukru.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Autor tematu
Duch-21
5
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2018, 10:00
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: Duch-21 »

Drożdże - https://mrowka.com.pl/produkt/pozywka-d ... -10-g.html

A te całe odciągi muszę robić do innego balona czy w jaki sposób? Załóżmy że przelałem z tego dużego do mniejszego i teraz w tym mniejszym wytrąci się osad to gdzie w takim razie mam to zlać? Do nowego?
Awatar użytkownika

Amadeuss
100
Posty: 115
Rejestracja: poniedziałek, 27 sie 2012, 12:18
Krótko o sobie: Lubię nowe wyzwania ....
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: Amadeuss »

Produkt z linku to pożywka - nie wyczytałem żeby zawierała drożdże :scratch:
Załóżmy że przelałem z tego dużego do mniejszego i teraz w tym mniejszym wytrąci się osad to gdzie w takim razie mam to zlać? Do nowego?
Zlewasz za pomocą wężyka np. do wiaderka (odpowiedni dużego) potem myjesz (płuczesz) naczynie w którym stało wino - po czym za pomocą lejka wlewasz z powrotem winko i tak do następnego obciągu aż się pięknie wyklaruje. Kolejne obciągi będą coraz rzadsze. ;)

Autor tematu
Duch-21
5
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2018, 10:00
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: Duch-21 »

Sorki zagapiłem się trochę, oczywiście drożdże też firmy browin "fermivin". A nie ma tu ryzyka że wino będzie nadto napowietrzone i wyjdzie szampan zamiast wina? Bo gdzieś takie opinie już czytałem..
Awatar użytkownika

Amadeuss
100
Posty: 115
Rejestracja: poniedziałek, 27 sie 2012, 12:18
Krótko o sobie: Lubię nowe wyzwania ....
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: Amadeuss »

Jeśli zrobisz to sprawnie (ale bez szaleństwa) - nic się nie wydarzy.
Awatar użytkownika

Mafiej
250
Posty: 268
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Rogaland Norwegia
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: Mafiej »

Amadeuss pisze:po czym za pomocą lejka wlewasz z powrotem winko
Ja bym jednak używał cały czas wężyka do lewarowania wina. Im mniej powietrza w winku tym lepiej. Drugi aspekt to wygoda i nic się nie rozleje... :D

Autor tematu
Duch-21
5
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2018, 10:00
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: Duch-21 »

Ok, teraz pytanko, tzw burzliwa fermentacja powoli ucichła i bulgocze sobie rzadziej a osad opuścił się ładnie na dno i tutaj chciałbym zapytać czy teraz należy zlewać moszcz do innego balona czy odczekać aż w ogóle przestanie pracować? Dodam że dzisiaj mam dopiero 5 dzień..
Awatar użytkownika

dawid3002
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 16 lip 2018, 17:30
Krótko o sobie: Mam póki co 20-kilka lat. Lubie tworzyć, ulepszać, zmieniać alkohol. Niestety warunki ograniczają mnie do skromnych ilości produkcji wina.
Ulubiony Alkohol: Wino wytrawne, niepowtarzalne wódki
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Włocławek
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: dawid3002 »

Skoro jest już 5-ty dzień - myślę, że szanowne grono forumowiczów się zgodzi - możesz zlewać do innego balona. Odzyskaj tylko jak najwięcej płynu z tej miazgi. Niektórzy proponują, aby te wyciśnięte wytłoczyny zalać taką ilością wody, żeby je zalała. Później tą wodę możesz wykorzystać do syropu cukrowego. Później - za np 10h lub 24h. To tak na przyszłość.
Nie zapomnij przy okazji zlewania pokusić się o pomiar cukru.

Skoro nie bulgocze - przygotuj sobie syropek cukrowy żeby ponownie ruszyło. Wszystko się łatwo liczy także myślę, że odpowiednio dobierzesz proporcje.

Wysłane z mojego LG-M700 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: masterpaw2 »

Duszek, nie patrz na to, że to dopiero piąty dzień, najwidoczniej chłopaki miały idealne warunki i szybko się uporały z większością cukrów w nastawie. Zlewaj, dociśnij pozostałą pupę i dodaj uzyskany płyn do reszty nastawu, niech sobie w spokoju dofermentuje.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Autor tematu
Duch-21
5
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 15 lip 2018, 10:00
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: Duch-21 »

Ok tak dzisiaj właśnie zrobie, jutro muszę dodać resztę pożywki i chyba doleję syropu cukrowego także w sumie ta woda moze sielę jeszcze przydać. A te drożdżee z dna nie zostaną zassane do drugiego balona? Bo ich też trzeba się pozbyć tak?
Awatar użytkownika

Mafiej
250
Posty: 268
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Rogaland Norwegia
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: Mafiej »

Podczas lewarowania wina używaj wężyka. Staraj się aby nie zaciągać z dna żadnych osadów. Trzymaj wężyk kilka centymetrów pod powierzchnią.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: masterpaw2 »

Jeśli chcesz zminimalizować straty, osad zlej do 1,5/2l butelki po wodzie. Po kilku dniach jeszcze troszkę odzyskasz.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: ramzol »

Dodałeś 3 kg cukru nie dodawaj więcej. Poczekaj nic się nie stanie. Jak drożdże to PDMy to zapomnij o słodkim 16% winie. Zeżrą wszystko do 18%. Poszukaj tematu
" podstawowe zasady wyrobu win " bo masz straszne braki.
Moszcz odciśnij (przelej przez sito i gęste odciśnij rękoma lub przez pieluchę tetrową, łapska czyste pielucha wygotowana) i podaj ilość płynu. Odciskasz w jakikolwiek garnek byle czysty. Balon myjesz i płyn ląduje z powrotem w balonie. Przelewanie przez lejek tylko i wyłącznie w początkowe fazie robienia wina (fermentacja burzliwa) później lewarowanie ( zlewanie znad osadu) za pomocą wężyka. Balon po fermentacji burzliwej powinien być wypełniony prawie pod korek.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: ramzol »

masterpaw2 pisze:Jeśli chcesz zminimalizować straty, osad zlej do 1,5/2l butelki po wodzie. Po kilku dniach jeszcze troszkę odzyskasz.
Sorry za posta pod postem.
Taki odzysk najlepiej wstawić do lodówki. Szybko sie wyklaruję, ja osobiście spożywam na bieżąco lub dodaje do baniaka z tak zwanymi zlewkami.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: masterpaw2 »

osobiście spożywam na bieżąco lub dodaje do baniaka z tak zwanymi zlewkami.
A myślałem, że tylko ja taka sknera jestem :D
Z cukrówkami robisz tak samo? Bo ja tak :silent:
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: kmarian »

To nas tu więcej takich oszczędnych. Ja z każdym fermentem tak robię. Jak chcę szybciej sklarować, to dodaję trochę pogonu - szybko "mułek" opada na dno. Dodatkowo otrzymujemy w miarę zwartą masę drożdży.

zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Pierwsze wino i od razu kłopot..

Post autor: zaradek »

Ile to "trochę"? Podaj proszę proporcje.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Owocowe”