Trochę o nadziejach producentów, historii i o tym, jak odróżnić oryginał od fałszywki. Może ta ostatnia rada nie jest jakąś odkrywczą, jednak okazać może się pomocną. W końcu są wakacje, ktoś w okolice Łącka może trafić...
Ile śliwowicy łąckiej jest ze śliwek, ile ze spirytusu, a ile z aromatu?
Kilka słów o śliwowicy łąckiej
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Kilka słów o śliwowicy łąckiej
No... Z tą gorszą śliwowicą z beczki to trochę pojechał. Ja tam lubię i beczkową i czystą. Zależy jaki mam nastrój i na co ochotę. Fakt jest faktem, nawet z "dobrych" źródeł może być kiepska. Przekonałem się o tym sam, jak przywoził mi taką kolega. Na 3 butelki dwie miały źle odebrany przedgon i jechały acetonem jak wściekłe. Nawet kamionka nie pomogła i poszły do destylacji...
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy