NOCINO - likier orzechowy

Wasze przepisy o tych pięknych trunkach, jakimi są nalewki domowe. Ciekawe pomysły mile widziane...

sylcia
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: sylcia »

lesgo58 pisze:@sylcia trochę cierpliwości i wystarczy trzymać się receptury i dać dużo czasu aby trunek przyszedł sam do siebie.
Z tą recepturą to mam obawy bo znacząco obcięłam cukier - po prostu nie lubię lukru a w przepisie było go sporo. Jak na pierwszy raz będzie a'la nocino by sylcia :mrgreen: Albo lekarstwo. W każdym razie nic się nie zmarnuje!
koncentraty wina
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: lesgo58 »

Tym cukrem się nie przejmuj . Zawsze można dosłodzić. A w tym likierze cukier musi być w dość dużej ilości i ma równoważyć smak zielonych orzechów, który do najprzyjemniejszych nie należy. Jak likier swoje odleży to początkowo nadmierna słodycz zmieni swoje wrażenie. I nie będzie tak odczuwalna.
Tak jak pisałem - wbrew pozorom nie jest to łatwy likier. I ciężko zachować w nim odpowiednią równowagę.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: michal278 »

Od siebie dodam, że likier musi mieć dużo cukru, bo to likier. Mamy zaczynając od najmniejszej ilości cukru: wódki wytrawne, półsłodkie, słodkie, likiery i kremy - MANOWAR

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: masterpaw2 »

Orzechy zebrane 18.06.18, miąsz galaretowaty. 2kg pokrojone w ćwiartki i zasypane 1,3kg cukru, po rozpuszczeniu słodyczy (trzy dni na słonecznym parapecie) zalane 2l koncentratu +96%..............reszta w "rękach" czasu :ok:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: kmarian »

Omijają burze mój rejon działań, jednak od czasu do czasu dmuchnie przepisowo. W piątek 22 czerwca zadzwonił kolega, że mu konar u orzecha włoskiego złamało i owoc jest do zagospodarowania. Zebraliśmy, przebrałem, pokroiłem, cukrem zasypałem i dziś rano spirytusem zalałem. Jutro dodam składniki smakowo-aromatyzujące. Orzechy były zbyt wczesne, byłyby akurat chyba za 2 tygodnie.
Mam nadzieję na pyszne Nocino, wszystko robię żeby takie wyszło, może się uda. A jeśli się nie uda?? ....... będzie orzechówka!
Jak kiedyś napisał Kolega wawaldek11, w poście post141488.html#p141488 - "Chyba trudno spieprzyć ten trunek ;)".

sylcia
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: sylcia »

Nasunęło mi się skromne pytanie - czy jest jakakolwiek/wyraźna/niewielką (niepotrzebne skreślić) różnica w smaku biorąc pod uwagę, czy najpierw cukier czy alkohol? Nie chodzi mi o to, że są dwie szkoły, bo wiem o tym.
Mam na myśli tylko i wyłącznie orzechy, które dla mnie są specyficznym produktem potrzebującym kupy czasu, którego nigdy nie robiłam tzn. jestem w trakcie

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: kmarian »

I tak i tak zrobiłem w tym roku.
Zasypane cukrem i po 2 dniach zalane spirytusem 96%, bardzo szybko nabierało koloru.
Zalane spirytusem bardzo długo jest zielonkawe, potem zielone i dalej zgniłozielone. W smaku jak pisałem wcześniej gorycz długo utrzymująca się, w gardle aż drapie. Wczoraj dodałem cukru. Dziś już ma kolor taki jaki powinien być parę dni temu. Cukier ma wpływ na szybkość utleniania (chyba).

sylcia
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: sylcia »

Z racji, że dostałam kolejną partię orzechów, nastawiłam kolejne coś. Orzechy były zrywane na pewno przed 23 czerwca a są już lekko twardawe, z galaretką, a w niektórych już powoli widać było delikatnie białawego orzecha. Natomiast pierwsza partia jaką dostałam, zrywana była 17 czerwca i w środku była woda bez galaretki. Wszystko to ze świętokrzyskiego a różnica bardzo duża jeśli chodzi o dojrzałość orzechów. Tak więc mała uwaga jakby ktoś się przymierzał ;)

W mojej Wielkiej Księdze Nalewek przepis podpisany jako Rosolis Orzechowy.

20 szt orzechów,
1 l spirytusu,
1 l przegotowanej wody,
80 dag cukru,
pół szklanki wody,
7 goździków,
szczypta gałki muszkatołowej.

Orzechy drobno pokroić, zalać alkoholem i wodą, dodać goździki i gałkę. Z cukru i wody zagotować syrop i dolać do nastawu. Po 2 miesiącach filtrować, rozlać do butelek i odstawić na kwartał.

Pisząc to, uświadomiłam sobie, że syrop zrobiłam z 80 g cukru a nie 80 dag :D Muszę zrobić test smaku i dorzucić trochę słodkiego żeby to pijalne było.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wawaldek11 »

Czynił kto nalewkę z takich oto owoców:
orzech-szary.jpg
Doniesiono mi i wahom się :scratch:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: masterpaw2 »

Ja tam bym NOCINO spróbował zrobić ;)
https://goo.gl/images/aW1czN
Panie Zgrywus :D
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wawaldek11 »

Ja całkiem serio o szarego orzecha pytam, bo pachnie toto normalnie jak włoski, ale strasznie klejący jest - jak nawoskowany. I tego się boję. Bo ten wosk raczej rozpuści się w spirytusie. Może potraktować wrzątkiem na początek?
Pozdrawiam,
Waldek

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: czytam »

Jak się rozpuści, to jaki problem? Przynajmniej będzie trochę różniła się od włoskiego. Ja abym nie wyparzał.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: kmarian »

Moim zdaniem zalanie orzechów wrzątkiem, ma na celu zmycie warstwy ochronnej (wosku). Zjawisko to dotyczy, w mniejszym lub większym stopniu wszystkich owoców.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: JanOkowita »

Moje Nocino po 5 dniach wygląda tak:
Nocino2018-1.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

Mafiej
250
Posty: 268
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Rogaland Norwegia
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Mafiej »

A mój dzisiaj zalany tak.
_20180716_221922-797x1146.JPG
Skorzystałem z przepisu radiusa
Pierwszy raz robię ciekawe jak wyjdzie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Doody »

Mafiej,
Nie wiem czy nie jest już ciut za późno na Nocino :scratch:
Te Twoje owoce maja już zawiązki orzechów zamiast galaretki. Ale taka orzechówka też jest zacna ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Mafiej
250
Posty: 268
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Rogaland Norwegia
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Mafiej »

Doody wiem, wiem. Niestety dopiero do mnie dotarły z Polski, niestety po przekrojeniu zauważyłem że już za bardzo ścioł się miąższ. Biorąc pod uwagę że % u mnie dostatek, szkoda było mi ich wyrzucić i postanowiłem zaryzykować.
Mam nadzieję że coś z tego wyjdzie pijalnego.
Dam znać co to z tego wyjdzie.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wawaldek11 »

Będzie Pan zadowolony! ;)
Tylko z rok poleżeć musi, może dwa, a najlepiej trzy.
Pozdrawiam,
Waldek

robertino
10
Posty: 15
Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 10:55
Podziękował: 15 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: robertino »

Mam pytanie. Czy praktykujecie czy to w przypadku nocino czy zwykłej orzechówki po pierwszym zlaniu spirytusu powtórne zalewanie orzechów spirytusem? Jeżeli tak, to czy taką samą ilością spirytusu jak za pierwszym razem?

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: wawaldek11 »

To co ja robię z orzechów, to może nie nocino, a raczej esencja orzechowa. Sypię do słoja do pełna połówki orzechów i zalewam alko.
Po roku zlewam i zalewam powtórnie. Ilość taka sama - aby zakryć orzechy. Robię tak kilka razy Pierwszy, drugi i czasem trzeci nalew łącze razem i mam gęstą esencję do dalszych działań. Kolejne są wódeczką orzechową. Ostatnio chyba piąty nalew podbił serca( a raczej podniebienia) degustatorów ;) Taka łagodna wódeczka, o ciekawym i niespotykanym, ciekawym smaku. Zachęcony tym wynikiem zalałem kolejny raz i odstawiłem na kolejny rok.
Pozdrawiam,
Waldek

robertino
10
Posty: 15
Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 10:55
Podziękował: 15 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: robertino »

wawaldek11 dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: arTii »

Odkopuje temat - ktoś sprawdzał w tym roku stan orzechów?
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Doody »

U mnie są. Do zbiorów jeszcze ze 2 do 3 tygodni moim zdaniem.
Pozdrawiam
Darek

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: bociann2 »

Dzieki Doody
Tego szukałem.

Wysłane.... I dobrze, że doszlo.

sylcia
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: sylcia »

robertino pisze:Mam pytanie. Czy praktykujecie czy to w przypadku nocino czy zwykłej orzechówki po pierwszym zlaniu spirytusu powtórne zalewanie orzechów spirytusem?
Rok temu robiłam 3 różne przepisy (na żołądek, nocino i rosolis), wszystkie orzechy po pierwszym zlaniu wrzuciłam do słoja i zalałam tak, żeby przykryło. Do tej pory leży to sobie w szafie. Smak jest fajny bo były to orzechy, które wcześniej moczyły się z przyprawami, cukrem itp. Byłam zdziwiona, że powtórne zalanie wyciągnęło z orzechów od razu całkiem pijalny smak :D.

Co do dojrzałości orzechów, codziennie mijam dwa drzewa i orzechy są wielkości około 3-4 cm.

zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: zaradek »

Dołączę do tematu i od razu poproszę o informację - planowałem zrobić "orzechówkę" z takiego oto przepisu (znaleziony na YT):
30 szt. orzechów włoskich (ok. I tyg. lipca)
2 l spirytusu 95%
800 g cukru
2 l wody

Umyte orzechy drobno pokroić, wrzucić do słoja i zalać spirytusem - wstawić do ciemnego miejsca na ok. 6 tyg.
Po 6 tyg. orzechy odcedzić.
Z wody i cukru ugotować syrop, po przegotowaniu syrop schłodzić.
Ocieknięte orzechy wrzucić z powrotem do słoja, zalać częścią syropu, tak aby orzechy były zakryte, zostawić na 2 tyg.
Nalew alkoholowy wlać do dużej butli, do której wlać też pozostały syrop.
Po 2 tyg. orzechy odcedzić a syrop dolać do butli z nastawem alkoholowym (ja tu bym dodał nastaw do syropu).
Nalewkę wynieść do chłodnego ciemnego miejsca na minimum pół roku, najlepiej rok lub jeszcze dłużej.
Dojrzałą nalewkę przelać do karafki przecedzając przez kilkukrotnie złożoną gazę.

Czy dobrze myślę, że Nocino różni się od nalewki orzechowej tylko tym, że do nalewki dodaje się wodę? No i do Nocino dodaje się (ale opcjonalnie) goździki / cynamon / gałkę / skórkę z cytryny?
Edit: i dużo więcej cukru.
Jeżeli tak, to osobiście bardziej (z opisu) pasuje mi Nocino - a jako, że już prawie czas - to chcę się upewnić co i jak ;-)
Czy przepisy przekazane od radiusa i lesgo58 są wciąż aktualne, czy może macie już po tych paru latach jakieś inne "patenty"?

EDIT2:
I jeszcze pytanie - czy ktoś robił Nocino z obydwu tych przepisów? W przepisie od radiusa jest 400ml wody - a od lesgo58 tej wody już nie ma. Czy to ciut nie jest za mocne...?
Orzechówkę będę robił tak, czy inaczej (na sprawy żołądkowe) - i od razu nastawię też Nocino - bardziej się skłaniam do przepisu radiusa - ale jak macie jakieś opinie na ten temat, to chętnie poczytam.
Ostatnio zmieniony sobota, 22 cze 2019, 11:39 przez zaradek, łącznie zmieniany 2 razy.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.

zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: zaradek »

Nocino (jak i orzechówka) nastawione.
Chyba jednak ciut się spóźniłem z tymi orzechami - już ciut twardawe.
Trochę się pomęczyłem z krojeniem, aż odcisk jest na palcu - ale wydaje mi się, że warto ;-)
Nocino wykonałem z przepisu radiusa z pierwszego posta.
Teraz tylko trochę cierpliwości i gotowe!
:-)
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.

szadok34
30
Posty: 45
Rejestracja: sobota, 14 sty 2017, 00:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Wrocław
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: szadok34 »

Cierpliwość to podstawa,nocino robiłem w 2017 i stoi w piwnicy do dzisiaj. Zaglądając do piwniczki co jakiś czas sprawdzam organoleptycznie cóż tam się wydarzyło i muszę przyznać,że im więcej czasu upływa tym trunek jest lepszy. Na samym początku był cierpki niemiłosiernie,aż zastanawiałem się czy coś dobrego może z tego wyjść. I co?.....i teraz to jest to,pełny smak orzecha połączony z cudowną słodyczą i odrobiną cynamonu. Oczywiście do każdej butelki dodałem po dwie malutkie szczapki dębu francuskiego mocno opiekanego i tak sobie leżakuje w butelkach korkiem zamkniętych.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Doody »

Również nastawiłem swoje "Nocino". Dwa dni temu zasypałem orzechy cukrem i postawiłem na słońcu. Dzisiaj zalałem spirytusem. Oto efekt:
Nocino-2019.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: JanOkowita »

W tym roku dodałem do składu gwiazdkę anyżu w ilości 1 szt/2 litry. Myślę, że przyjemnie uzupełni aromat.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Doody »

Witam,
Dzisiaj po trzydziestu kilku dniach maceracji zlałem zwoje "Nocino" i jestem bardzo zadowolony. Mam likier z 2017 roku, w którym orzechy obrodziły bardzo słabo, było ich bardzo mało, były małe i miały czarne plamki. Likier pomimo 2 lat nie jest bardzo smaczny. Czuć w nim tą słabą jakość orzechów. Najlepsze jest to, że nowy likier jest lepszy od tamtego wyleżakowanego ;) . To dowód dla mnie, że nie warto robić tego likieru "na siłę". W tym roku zrywałem orzechy z drzewa obsypanego zdrowymi, dużymi orzechami i zebrałem je w idealnym momencie ze względu na konsystencję wnętrza. Ciekawy jestem tego trunku za kolejne dwa lata ;)
Pozdrawiam
Darek

zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: zaradek »

Ja wczoraj odcedziłem orzechy, rozrobiłem i dosłodziłem zgodnie z przepisem Radiusa.
Już jest pijany, ciut przypomniał mi w smaku krupnik (tylko, że z orzechami ;-)). Za pół roku obstawiam, że już będzie można pić że smakiem - a co będzie za rok / dwa...? Dobrze, że zrobiłem więcej - większą szansa, że doczeka ;-)
Z moich obliczeń wynika, że trunek ma 53% - tak ma być? Czy sobie z czymś nie poradziłem?
EDIT: wyczytałem, że nocino powinno mieć ok 40% - to ja chyba swoje ciut rozrobię.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 12 sie 2019, 07:15 przez zaradek, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: kmarian »

Nie rozrabiaj Kolego zaradek, Nocino ma być mocne.

Zainspirowany "Orechowką" w Chorwacji, gdzie słoje gospodarz trzymał na zewnątrz, częściowo na bezpośrednim słońcu, podzielę się pewnym przemyśleniem/doświadczeniem.
W tym roku nastawiłem tylko w słoju 4 litrowym, może dlatego słój ten dość często bywa na parapecie za oknem. Po zlaniu nalewu i ponownym zalaniu alkoholem orzechów robię to samo jak tylko mamy słoneczną pogodę a ja jestem w domu. Słój operowany jest pełnym słońcem około 5 godzin i jak już biorę go do mieszkania to zawartość słoja ma temperaturę około 55*C. O walorach smakowych nie omieszkam poinformować.

Czytając o fermentacji owoców zalanych alkoholem na ratafię i innych przypadkach niechcianej fermentacji uważam, że takie naświetlanie nastawu (podgrzanie) uniemożliwi przeżycie drożdży w tak wysokiej temperaturze. Jaki to może mieć wpływ na wyrób finalny??? Może zawarte w przepisach "umieścić w ciepłym, słonecznym ...", właśnie to ma na celu?

zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: zaradek »

Jest taka opcja, że to właśnie o to chodziło.
PS. Nie rozcieńczyłem jednak Nocino - zostawiłem 53% (i tak tego dużo się nie wypije, bo słodkie).
:-)
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: radius »

Koledzy, orzeszki na NOCINO i inne smakołyki, już gotowe są do użycia :ok:
orzech (1).jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: Kòpôcz »

To prawda, a u mnie zapasy sklepowego się skończyły, a w damach tylko surówka
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.

kondon
250
Posty: 298
Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: kondon »

@radius W tym roku wszystko jest później, a Ty w pierwszym poście pisałeś o początku lipca.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: lesgo58 »

na południu Europy zbiory przeprowadza się pod koniec czerwca.
W naszej strefie czas zbioru orzechów zielonych przeprowadza się od początku lipca i początek zbioru wacha się w przedziale 2-3 tygodni.
W zależności od warunków pogodowych późną zimą i wiosną. A także wczesnym latem.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: jakis1234 »

Na Opolszczyźnie orzechy są już jak najbardziej zdatne do zbiorów, nastawiłem orzechówkę tydzień temu.
Opolszczyzna jest ciepłym rejonem i tutaj wszystko szybko dojrzewa.
Pozdrawiam z opolskiego.

moszeusz
200
Posty: 213
Rejestracja: sobota, 23 sie 2014, 14:47
Podziękował: 32 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: NOCINO - likier orzechowy

Post autor: moszeusz »

Czy po zbiorze trzeba od razu zalać orzechy spirytusem czy mogą poczekać na przerób jakiś czas?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy na Nalewki i Likiery”