Mit "10 półki"

Metody destylacji i teoria niezbędna do pędzenia bimbru w sposób profesjonalny...
Awatar użytkownika

Autor tematu
drgranatt
1800
Posty: 1846
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy

Post autor: drgranatt »

Zdaję sobie sprawę, że tym wpisem wywołam niezłą burzę ale trzeba to w końcu powiedzieć.
Sugerowanie się wskazaniami termometru podczas rektyfikacji na 10 półce jest moim zdaniem trochę na "wyrost" ponieważ "tracimy" w ten sposób dużo serca na rzecz ogonów. Moim zdaniem, umieszczenie termometru w wypełnieniu na wysokości 3/4 licząc od dołu wypełnienia w zupełności załatwia nam przeprowadzenie rektyfikacji.
Jest to bardziej wskazane w sytuacji gdy mamy do czynienia z kolumną o wysokości wypełnienia co najmniej 140 cm i więcej.
Jeżeli na 10 półce temperatura zaczyna nam wzrastać to znaczy, że od tego miejsca aż do wysokości co najmniej 3/4 w kolumnie jest spirytus tej samej jakości co przed wzrostem na 10 półce.
W związku z tym poddaję w wątpliwość sposób prowadzenia rektyfikacji opierając się na pomiarach na teoretycznej 10 półce.
Ja osobiście odszedłem od tej metody jakiś czas temu i opieram się tylko na wskazaniach temperatury na 3/4 wysokości wypełnienia. Przy skoku o 0,1 *C na tej wysokości kończę odbiór serca i odbieram jeszcze 200 lub 300 ml "gorszego" serca, które przeznaczam albo do następnej rektyfikacji albo do innych wybranych przeze mnie celów. Ogólnie rzecz biorąc, nie bawię się w pełny odbiór pogonów.
Pozdrawiam wszystkich gorąco.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
promocja
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Mit "10 półki"

Post autor: .Gacek »

Mogłeś wspomnieć jeszcze o tym na jakim sprzęcie pracujesz, w szczególności o pracowaniu lub według Twojego opisu o nie pracowaniu z buforem. Zauważyłem, że od pewnego czasu jest to wręcz "nieodzowny" gadżet . Mam bardzo skromne doświadczenie jeżeli chodzi o rektyfikację z buforem, ale według mnie termometr na tzw 10 półce jest już wtedy poglądowy, ale to na inny temat.
Przy pracy bez bufora jest według mnie kluczowy i dla kogoś kto zna swoją kolumnę oraz dokładnie wsad to mógłby przeprowadzić cały proces tylko na nim.
To, że włożyłeś kij w mrowisko to na pewno już wiesz, ale myślę, że tytuł miał zachęcać ludzi do dyskusji ☺
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Mit "10 półki"

Post autor: zielonka »

Taa kij w mrowisko ? Brak zrozumienia DLACZEGO mówimy o 10 tej półce -to nie przymus to propozycja producentów sprzętu i do tego bardzo sensowna. Żadne tam obalanie mitu - 10 ta półka to taka minimalna wysokość pomiaru temperatury gdzie jest ona stabilna w czasie procesu a ma być ta wysokość minimalna właśnie po to abyśmy mieli jak najwięcej czasu na reakcję. Dla rury 120cm to będzie mniej czasu niż dla rury 200 i więcej. A jak długo odbierać od podskoku temperatury to każdy musi na swojej maszynie dojść. To producenci aparatów proponują nam tę 10 tą półkę aby każdy aparat czy to wyższy czy niższy dawał szansę na reakcję. To nie mit to po prostu sensowne rozwiązanie - jak ktoś siedzi przy aparacie to może zdążyć zareagować na termometr pod głowicą czy tam 3/4 wysokości ale jak rurka ma 120 i OLM to na 3/4 nikt nie zdąży przerwać procesu żeby nie spaprać serca. Tyle, i aż tyle. Niektórzy oceniają świat przez pryzmat tego co sami robią -czasem trzeba spojrzeć szerzej.
Nikt nikogo nie zmusza do montowania termometru na 10 tej - 11 czy 15 też sa ok - ważne żeby wiedzieć że zaczęły się pogony albo zjebał regulator mocy i ratuj się kto może. Tak mało czasu na reakcję może sobie zostawić ktoś kto nie spuszcza oka z termometru a regulatory......robi pancerne.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię

użytkownik usunięty
Re: Mit "10 półki"

Post autor: użytkownik usunięty »

Mając kolumnę fi 42mm, 110cm wypełnienia pod OLM I 25cm nad OLM 2 rektyfikację prowadziłem w ten sposób, że serce odbierałem do skoku temperatury na termometrze, który miałem 10cm poniżej OLM w wypełnieniu... ale wtedy dopiero zaczynałem moją przygodę z rektyfikacją, dziś nie popełniłbym tego błędu. Fakt, jest tam spirytus, ale strasznie zasyfiony. Gdzieś już ktoś pisał, że na pewnym etapie procesu mimo, że wskazania termometru się nie zmieniają, w odbiorze lecą już smrodki. No chyba, że najważniejsza dla Ciebie jest ilość, nie jakość.
Ostatnio zmieniony czwartek, 6 cze 2019, 20:44 przez użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Mit "10 półki"

Post autor: lesgo58 »

drgranatt pisze:Zdaję sobie sprawę, że tym wpisem wywołam niezłą burzę ale trzeba to w końcu powiedzieć.
Sugerowanie się wskazaniami termometru podczas rektyfikacji na 10 półce jest moim zdaniem trochę na "wyrost" ponieważ "tracimy" w ten sposób dużo serca na rzecz ogonów. ...
Myślę, że porządna burza jednak by się przydała, bo upały chyba za bardzo dają się we znaki...
Gdyby nie te dwa zdania to post można by odebrać w kategorii - jak prowadzę proces.
A tak...
I tylko tyle....
Ostatnio zmieniony czwartek, 6 cze 2019, 21:00 przez lesgo58, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1186
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 140 razy
Kontakt:
Re: Mit "10 półki"

Post autor: Kula »

drgranatt pisze:Zdaję sobie sprawę, że tym wpisem wywołam niezłą burzę ale trzeba to w końcu powiedzieć.
Sugerowanie się wskazaniami termometru podczas rektyfikacji na 10 półce jest moim zdaniem trochę na "wyrost" ponieważ "tracimy" w ten sposób dużo serca na rzecz ogonów. Moim zdaniem, umieszczenie termometru w wypełnieniu na wysokości 3/4 licząc od dołu wypełnienia w zupełności załatwia nam przeprowadzenie rektyfikacji.
Zupełnie nie zgadzam się z Twoim postem Andrzeju.
Umieszczając termometr na 3/4 wysokości kolumny wiesz tyle, że powyżej tego termometru masz stabilną temperaturę i poprawną pracę kolumny. Poniżej możesz mieć temperatury zupełnie z kosmosu (im niżej tym wyższa). Oznacza to, że kolumna od 3/4 do dołu może pracować z nędznymi parametrami. Dla kolumny o wysokości 120cm możesz "stracić" 70cm wypełnienia - ten odcinek może pracować z nędznymi parametrami.
Umieszczając termometr 20cm nad katalizatorem (10 półka) wiesz , że powyżej tego termometru masz stabilną temperaturę i poprawną pracę kolumny. Kolumna o długości 100cm pracuje na co najmniej poprawnych parametrach.
Jak dla mnie 70cm kolumny pracujących z poprawnymi parametrami lub z nędznymi parametrami może czynić różnicę.
Jeśli zależy ci na złapaniu większej ilości serca zrób dwa termometry - na 10 półce i 3/4 wysokości kolumny (ja osobiście zrobiłbym jeszcze wyżej). Dolny termometr będzie służył do prowadzenia procesu a górny do wyłapania "końcówki serca".

P.S. Przykład oparłem o na kolumnie o długości 120cm. Zakładam, kolumna jest wypełniona dobrymi sprężynkami pryzmatycznymi i poniżej jest katalizator miedziany 20cm.
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Mit "10 półki"

Post autor: herbata666 »

Ja też się z Tobą nie zgadzam Andrzeju, ale każdy ma prawo prowadzić proces według swoich przyzwyczajeń i upodobań jak Tobie odpowiada produkt to jest i git i już ;). Przypomniał byś Andrzeju swoją konfiguracje sprzętu, czy jest bufor czy Olm ile wypełnienia i jakiego itp.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Mit "10 półki"

Post autor: mtx »

.
Ostatnio zmieniony piątek, 7 cze 2019, 23:08 przez mtx, łącznie zmieniany 1 raz.

johnex
550
Posty: 567
Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Mit "10 półki"

Post autor: johnex »

Jeżeli termometr na 10 półce jest zbędny to wytłumacz moją sytuację. Mam termometry na 10 półce (20 cm powyżej katalizatora) i na poziomie OOB. Wysokość kolumny zasypanej sprężynkami od plipka 140 cm + 25 miedzi..
Kiedyś przegapiłem korektę odbioru i na 10 półce temperatura wzrosła do 95 stopni ale ta na poziomie OVM nic się nie zmieniła. Czyli według twoich założeń było wszystko w porządku. Ja się z tym nie zgodzę bo spirytus który wtedy odebrałem nadawał się jedynie do kolejnego przerobienia. Na szczęście zmieniłem wcześniej butelkę i "zmarnowałem" tylko 1l.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Mit "10 półki"

Post autor: herbata666 »

Wszystko to kwestia tego co komu smakuje, miałem kiedyś znajomego co robił na 120cm zmywaków na raz i dla niego to była ambrozja, dla mnie to było nie pijalne ale jemu smakowało, o gustach się nie dyskutuje.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji

aakk
1150
Posty: 1160
Rejestracja: poniedziałek, 7 sty 2019, 18:55
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 100 razy
Kontakt:
Re: Mit "10 półki"

Post autor: aakk »

Dokładnie tak. Dziś kiedy człowiek spróbował dobrego trunku to jak ktoś "drożdżowca" postawi to aż się pić nie chce co do wskazań termometrów to na bakakobie czy teraz aabratku termometr na 10P jest dla mnie kluczowy. Kiedy na nim temperatura wzrośnie jest czas na reakcję. W tym samym czasie temperatura wyżej jeszcze stoi w miejscu.
Ostatnio zmieniony piątek, 7 cze 2019, 09:57 przez aakk, łącznie zmieniany 2 razy.
Destylatory ze stali nierdzewnej.
www.ak-spaw.pl
facebook.com/akspawpl
Zapraszam

niebieski-n2
50
Posty: 97
Rejestracja: czwartek, 11 paź 2018, 21:35
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Mit "10 półki"

Post autor: niebieski-n2 »

A skoro temperatura wyżej stoi w miejscu, to skąd wiemy czy reakcja była wystarczająca?
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Mit "10 półki"

Post autor: lesgo58 »

Dowiesz się tylko albo badając urobek chromatografem albo nawet organoleptycznie. I gwarantuję, że nawet niewprawiona osoba wyczuje te różnice. Zwłaszcza po kilku dniach/tygodniach od pędzeniach.
A z tym staniem temperatury to osobna historia. My w większości kontrolujemy proces termometrami, które mierzą w dziesiętnych stopniach. O ile takie termometry zdają egzamin w np. kotle o tyle w kolumnie już nie bardzo. Im dalej od kotła się znajdują tym gorzej dla jakości. Ich bezwładność jest na tyle duża, że mimo iż sprawiają wrażenie iż temperatura "stoi" w miejscu to już skład tego co znajduje się w środku kolumnie - uległ zmianie. Nie są to zmiany agresywne - jednak dla odczuć organoleptycznych zauważalne.
Był czas, że miałem termometr 15 cm od kotła, a kolumna miała 2 metry do OLM. I gdy ten termometr pokazywał "skok" o kilka setnych już reagowałem. Mając tak dokładne termometry można zauważyć zależność zmian w termometrze pod OLM od zmian zachodzących na termometrze w dole kolumny. Pewnego razu zrobiłem taką obserwację. Sprawdzałem w którym momencie zacznie reagować termometr pod OLM gdy nie będę pilnował tego w dole kolumny. Pierwszy skok temperatury na tym pod OLM o 0,01*C nastąpił gdy na tym w dole kolumny był skok o zaledwie 0,1*C. gdy na termometrze dole kolumny skok doszedł do 1*C to na tym u góry było zaledwie więcej o niecałe 0,1*C. Czasami 0,07*C czasami 0,09*C. Na termometrze pokazującym dziesiętnie nawet takiej zmiany można nie zauważyć. Niby mało a jednak urobek już pachniał inaczej. Przypominam - u mnie kolumna ma 2 metry długości części roboczej. Wyobraźcie sobie gdy kolumna ma tylko 120cm. Albo jeszcze mniej. Różnica między dołem a górą jest jeszcze mniejsza. I czasami nie do zarejestrowania na tych zwykłych termometrach. Wydaje się, że na dole rośnie a u góry stoi w miejscu więc u góry ciągle mamy dobry urobek. Nic bardziej mylnego. Rozciąganie półek ma miejsce w ciągłym procesie. To nie odbywa się tak, że jest jakaś stała granica. Ta granica ulega rozciągnięciu tak jak ulegają rozciągnięciu półki.

P.S. To czy reakcja jest wystarczająca zalezy od nabytego doświadczenia i od dobrego poznania kolumny. Tego nie da się nauczyć tylko czytając albo sie pytając. Trzeba ciągle wąchać, porównywać i wyciągać wnioski.
Ostatnio zmieniony piątek, 7 cze 2019, 19:29 przez lesgo58, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Mit "10 półki"

Post autor: Drupi »

Pewnym argumentem że termometr powinien być jak najbliżej jest też to że prowadząc proces 2 razy np bez bufora, staramy się nie dopuścić do przedostania pogonów, skrupulatnie pilnując wskazań termometru, a i tak w drugim gotowaniu mamy do odebrania pogony. Myślę że ci co mają bufor też mają tyle samo pogonów. To pokazuje jak te zanieczyszczenia sprytnie są w stanie się przedostać. W sklepowej nikt tak drobiazgowo nie destyluje, bo często czuć jakąś chemię w smaku.
I like noble drinks.
Awatar użytkownika

JasnyPierun
100
Posty: 130
Rejestracja: wtorek, 25 gru 2018, 17:40
Krótko o sobie: Jestem sobą. Lubie wypić ale z umiarem a to o czym piszę tu na forum to tylko fantazja.
Ulubiony Alkohol: Driny
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Mit "10 półki"

Post autor: JasnyPierun »

Odkopię trochę temat. To w którym miejscu wypada 10 półka jak mam bufor zasypany sprężynkami KO a na nim katalizator 20 cm miedzi a na nim kolumnę 115 cm Z KO?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja i Rektyfikacja”