Afrodyzjak dla Babuni - pożywka dla tychże drożdży

Jak działają różne rodzaje drożdży. Które wybrać do naszego nastawu. Warunki prowadzenia fermentacji.

Autor tematu
penetrator3
10
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 30 maja 2010, 19:40
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: penetrator3 »

Witam i pozdrawiam wszystkich na forum! :)

Zamiast pakować niebotyczne ilości drożdży babuni i psucia im opinii, że nastaw śmierdzi i nie da się go łatwo (pot-still) oddestylować od odoru grzybków proponuję użyć pożywki która jest bardzo łatwa i tania w przyrządzeniu a pozwala zaskakująco dobrze "rozbujać" niejedną babunię :D

Na 3kg cukru (LIDL) w ok 13 litrach wody wystarczy JEDNA paczka drożdży babuni (LIDL). Syrop po ostudzeniu (odlana próbka 100ml) miał 21,5blg.

W 1 litrze wody o temp. 30-35 stopni C należy rozpuścić:

- 4 tabletki witaminy B1 po 25mg -> w sumie 100mg tej witaminy,
- 3 tabletki multiwitaminy PROFIVIT -> tania o dobrym składzie, sam łykam ;),
- 1 Słoiczek 200g koncentratu pomidorowego MIKADO (LIDL),
- Czubata łyżka stołowa cukru,
- 1 paczka drożdży babuni dobrze pokruszonych,

Wszystko należy dobrze wymieszać (bez grudek!!!) a tabletki przed dodaniem rozetrzeć na proszek. Mieszamy 5-10 min można delikatnie podgrzewać ale nie wolno przekroczyć 35-37stC - CIĄGLE I SZYBKO MIESZAMY.

Tak przygotowany koktajl drożdżowy wlewamy do naszego cukrowego syropu o temperaturze 30-35 (ważne - musi być ciepło) stC. Do wlewania używam lejka z wężem silikonowym w celu wprowadzania koktajlu w 2/3 wysokości naczynia - takie automatyczne mieszanie ;)

W sumie prawie 15 litrowy nastaw startuje w 10-15 min w temperaturze pomieszczenia 21stC. Po godzinie mamy 2-3 bulgnięcia na minutę a w fermentatorze "wrzenie". Dalsze rozpędzanie się drożdży powoduje przerobienie nastawu w max 2-3 dni. (BLG poniżej -2). Dość szybko się klaruje (samo - po tygodniu jest lekko mętne!) i ma ok 11-12% alkoholu. (ok 1,5% więcej niż bez witamin lub samym koncentracie).

Dodatek multiwitaminy oraz witaminy B1 znacznie przyspiesza fermentację. Używamy także mniej drożdży na początku a hodujemy swoje mocne potworki w dobrych warunkach. Ważne żeby przez pierwsze godziny miały dość ciepło (ok 30stC) - później same się grzeją ;) Można pokombinować z większą ilością B1. Ja na razie doszedłem do takiej ilości. Przy większych nastawach do witamin sugeruję stosować mnożnik x2,5 a do koncentratu i drożdży x1,2-1,5.

Kto wie, może kiedyś uda się uzyskać domowy przepis na pożywkę TURBO ;)...

Miłego spędu ...
Ostatnio zmieniony czwartek, 24 cze 2010, 08:43 przez penetrator3, łącznie zmieniany 1 raz.

Markizpucek
50
Posty: 86
Rejestracja: czwartek, 11 lut 2010, 12:57
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Afrodyzjak dla Babuni- pożywka dla tychże drożdży

Post autor: Markizpucek »

Witam w klubie PIEKARZY

Ja od dawna jestem miłośnikiem BABUNI lecz inne drożdże pieszczochy nie obrażą się jeżeli o nie zadbamy.

Pisałem już o tym, lecz nauka polega na powtarzaniu.

W ubogich w pożywienie winach drożdże "nie obrażą się" (pamiętajcie, że cukier ze sklepu to dla drożdży jest bardzo ubogie środowisko), jeżeli na nastaw 30 litrowy damy 30 gram fosforanu dwuamonu (bezwodny) i 100 mg witaminy B1. To 30 gram to pożywka winna do kupienia w internecie w cenie 15 zł za 500g, a witamina w aptece ok. 3 zł za ............ Poproście o witaminę w tabletkach 25 mg i na dzień dobry meldujcie, że to do wina. Pożywkę i witaminę rozpuście w letniej wodzie przed zadaniem do nastawu.
Inaczej możecie swój nastaw (swoje wypieszczone drożdże) wzbogacić o dobrą pożywkę kupując 100 gram BABUNI rozpuścić w wodzie i gotować tak z 3-4 minuty. 100 g starczy jak sądzę na 25 litrów nastawu.
Aby mnie Piwna Brać nie zlinczowała to dodam, że piwa i inne zbożowe zaciery nie wymagają dodatku pożywki.
Jak wiecie często w cukrówkach są dodatki - duża ilość drożdży BABUNI, groch, przecier i to są właśnie jeszcze dodatkowe pożywki pozwalające żyć drożdżom (jeżeli ktoś daje np. 500g grochu na 30 litrów nastawu to dla zdrowia swoich grzybków powinien dać jeszcze fosforan i B1).

"Kwas" - nasze grzybki lubią "seks" w kwaśnym środowisku i jak się je kocha to trzeba na przykład dać im kwasku cytrynowego (małe ilości do kupienia w sklepie spożywczym, a duże za małe pieniądze w internecie):
cukrówki 22 gramy/10 litrów nastawu
wino z czereśni 18 gram/ 10 litrów
wino z gruszek 24 gramy/ 10 litrów nastawu
wino z jabłek 25 gram/ 10 litrów
wino z rabarbaru 17 gram/ 10 litrów
wino z rodzynek 20 gram/ 10 litrów
wino ze zboża 40 gram/ 10 litrów (do piwa nie dajemy kwasku)
Dane "kwasowe" podaję za tablicami winnymi, proszę tylko zwrócić uwagę, że nie chodzi tu o odczucie kwasu w naszej buzi lecz o pojęcie kwasu w rozumieniu chemicznym.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Bzymek80
100
Posty: 107
Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2010, 21:59
Krótko o sobie: Po ukończeniu kursu solówek na trójkącie i oboju wyegzekwowałem szkolenie z naczyń ręcznie dmuchanych w podmiejskiej cepelii. Doktorat i habituacje z metalurgii OKRUTNEJ zdobyłem przypadkowo kręcąc się nieopodal zakładów obuwniczych rożnych fasonów w szczególności butów lewych.. a potem poleciało....
Ulubiony Alkohol: Jim Beam, VIP
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Afrodyzjak dla Babuni - pożywka dla tychże drożdży

Post autor: Bzymek80 »

penetrator3 pisze:
W sumie prawie 15 litrowy nastaw (...)

(...) Można pokombinować z większą ilością B1. Ja na razie doszedłem do takiej ilości. Przy większych nastawach do witamin sugeruję stosować mnożnik x2,5 a do koncentratu i drożdży x1,2-1,5.
Witam 15 litrów zacieru to rzeczywiście nie za dużo. Ciekawe jak zachować się mogą takiego i temu podobne pożywki w nastawach 30 i więcej litrów?!? Na forum wielu kolegów pisze, że same drożdże a w zasadzie ich ilość nie musi rosnąć proporcjonalnie do objętości zacieru i jego składników. Zakładam, że pożywka to klucz do sukcesu...
Pozdrawiam
Bzymek80
(...) ile musiałbyś wypić żeby zagrać w Ich Troje??
...hmm nie da się tyle wypić...

Markizpucek
50
Posty: 86
Rejestracja: czwartek, 11 lut 2010, 12:57
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Afrodyzjak dla Babuni - pożywka dla tychże drożdży

Post autor: Markizpucek »

Kolega "Bzymek80" jak widać idzie na całość jeżeli chodzi o ilość zacieru i wymienione wyżej pożywki są dla Niego mało ciekawe.

A więc literatura tematu podaje:
Jeżeli robimy zacier z ziemniaków to na każde 100 litrów zacieru 20 Blg należy dodać 100 gram siarczanu amonu lub 80 gram mocznika i 100 gram superfosfatu.
Jeżeli robimy zacier ze szlamu krochmalnego to na każde 100 litrów zacieru 20 Blg należy dodać 40 gram mocznika i 100 gram superfosfatu i 10 gram soli potasowej 40% i 3 gramy siarczanu magnezu.
Jeżeli robimy zacier z melasy to na każde 100 litrów zacieru 20 Blg należy dodać 40 gram siarczanu amonu i 480 gram superfosfatu.

Te związki to jest nawóz rolniczy w cenie ok. 3 zł/kg

Koledzy to się pije w monopolu. Jak sądzę nikt w domu nie będzie miał takiej fantazji by robić tak zacier chyba, że robi biopaliwo (też w Polsce prawem zakazana działalność).

"Bzymek80" pisze: "Na forum wielu kolegów pisze, że same drożdże a w zasadzie ich ilość nie musi rosnąć proporcjonalnie do objętości zacieru i jego składników."

Ci co tak piszą to piszą głupotę, w takim "wojskowym" uproszczeniu: w pracującym zacierze o objętości np. 100 litrów "zmieści się" X komórek drożdży to w zacierze o objętości 1000 litrów "zmieści się" dziesięć razy więcej komórek drożdży ( 10 razy X).

Sorki za tak poważny wpis. Pozdrawiam

Autor tematu
penetrator3
10
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 30 maja 2010, 19:40
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Afrodyzjak dla Babuni - pożywka dla tychże drożdży

Post autor: penetrator3 »

15 litrowe dymiony - akurat takie ilości potrzebuję. Jeden taki do idealny wsad do pepsi-kega (+pogony z poprzedniego) a kilka takich to możliwość testowania różnych pożywek, drożdży i aromatów z małym ryzykiem zepsucia kilkudziesięciu (lub set) litrów nastawu.

Przy większych ilościach nastawu NALEŻY zwiększyć ilość drożdży na start. Jednak nie ma co przesadać z ich ilością. Stosowanie 10dag piekarniczych na pierwsze 15-25l i 5dag na każde kolejne 15l uważam za wystarczającą ilość.

Pożywka ma zasadnicze znaczenie. Chodzi tu o stworzenie dogodnych warunków do rozmnażania się i konwersji cukrów na alkohol. To trochę jak z robotnikami na budowie. Jak mają dobry sprzęt i potrafią go obsługiwać to potrzebna jest ich mniejsza ilość i zrobią to wydajniej. Pomijamy niekompetencje ... ;)

pozdr P3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drożdże i fermentacja”