Witam ok 3tyg temu nastawilem pierwszy cydr z soków jabłkowych że sklepu z owadem.
Soku było ok 15l dodałem 0.5kg cukru pozywke i drożdże sprint ferm do cydru poziom cukru ok 115.
Po ok 9 dniach przestało pracować oddczekalem 2 dni później poziom 0blg doslodzilem ksilitolem i slodzikiem wg smaku zostawiłem na noc w balonie...
Po ok 13-14 dniach porozlewalem z nad osadu do butelek od cydru 1l i kontrolne dwie butelki plastikowe.
Dosladzalem miarka odpowiednio po 4g i 6g na próbę i odstawilem na w temp ok 7-11 st. C
Po tygodniu cichej fermentacji sprawdzałem jak idzie... Kolor klarowny, smak dla mnie bomba lepszy od Lubels.... Kupionego w sklepie i zapach się też wyklarowal niby wszystko na 1000% ale nie ma wcale gazu nic a nic.
Pytanie czy tzn ze za mało cukru czy za krótko jeszcze na bąbelki?
Jak za mało to czy jeszcze raz doslodzic?
Czy tak musi zostać?
Ogólnie pełny pozytyw ale brak gazu czy coś poszło nie tak bo chciałem to ustalić przed drugim rozlewem drugi sort już pracuje....
Nagazowanie cydru
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: niedziela, 24 lut 2019, 22:24
Re: Nagazowanie cydru
Jeszcze sprawdzę w komórce tam też wyniosłem połowę i tam będzie temp ok 20 st. C jak coś dam znać
Ostatnio zmieniony środa, 13 mar 2019, 15:01 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: niedziela, 24 lut 2019, 22:24
Re: Nagazowanie cydru
Niestety pomimo że w komórce było w temperaturze 18-20st i tak nie jest nagazowane.
Pytanie dosladzac czy zostawić żeby nie pogorszyć, jak dosladzac to ile na litr...
Na przyszłość ile slodzic 10g-12g na litr żeby nie było granatów....
Wcześniej tyle slodzilem bo kupiłem miarę do cukru biowin potrójna 0.33 0.5 0.75l odpowiednio 2/4/6g ale to chyba od piwa dla wszelkiego dawałem mniej czyli za mało bo nie ma nic....
Pytanie dosladzac czy zostawić żeby nie pogorszyć, jak dosladzac to ile na litr...
Na przyszłość ile slodzic 10g-12g na litr żeby nie było granatów....
Wcześniej tyle slodzilem bo kupiłem miarę do cukru biowin potrójna 0.33 0.5 0.75l odpowiednio 2/4/6g ale to chyba od piwa dla wszelkiego dawałem mniej czyli za mało bo nie ma nic....
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Nagazowanie cydru
Krzysiek
Zostaw, po prostu zostaw. Z czasem się nagazuje, drożdże muszą rozwinąć się z przetrwalników, żeby nagazować cydr. Po prostu nie panikuj.
Jak chcesz przyspieszyć proces to faktycznie ciepłe pomieszczenie może pomóc, jak ze 2 tyg nie będzie nagazowane to musisz dodać odrobinę drożdży do każdej butelki. Ale nie rozwiązujmy problemów, które jeszcze się nie pojawiły Jakby co to pisz.
Zostaw, po prostu zostaw. Z czasem się nagazuje, drożdże muszą rozwinąć się z przetrwalników, żeby nagazować cydr. Po prostu nie panikuj.
Jak chcesz przyspieszyć proces to faktycznie ciepłe pomieszczenie może pomóc, jak ze 2 tyg nie będzie nagazowane to musisz dodać odrobinę drożdży do każdej butelki. Ale nie rozwiązujmy problemów, które jeszcze się nie pojawiły Jakby co to pisz.
Re: Nagazowanie cydru
U mnie też jest problem z nagazowaniem się cydru na sacharozie. Stoi po 2 miesiące i nadal ledwo kilka bąbelków się pojawia. Za to te które spróbowałem zrobić na miodzie wyszły świetnie nagazowane. Tak jakby moje drożdże nie do końca były w stanie się zabrać za ten dwucukier. Miód jest prawie niewyczuwalny w ilości niepełnej łyżeczki na butelkę więc śmiało można próbować. W tym roku będę właśnie tak robił no i jeszcze spróbuję jak wyjdzie na glukozie bo też podejrzewam że może gazować się dużo lepiej.