Corn Whiskey - kilka pytan zeby nie zepsuc zacieru

[klima1983]

Witam,to moj pierwszy post,pozdrawiam wszystkich!
Chcialbym sprobowac tego przepisu ponizej:

5kg kukurydzy (całe ziarna)
20 l źródlanej wody
100g drożdży gorzelnianych (nie turbo)

Wsypać kukurydzę do jutowego worka, namoczyć ciepłą wodą i przenieść do ciemnego i ciepłego miejsca. Utrzymywać wilgotność ziarna przez ok. 10 dni, aż ziarna puszczą kiełki długości ok. 10mm.
Następnie kukurydzę dobrze przepłukać oddzielając kiełki i korzonki (na ile jest to możliwe). Ziarno przesypać do fermentora i zalać wrzątkiem. Po ostudzeniu do ok. 30 st.C dodać uwodnione drożdże.
Fermentować z rurką fermentacyjną

Mam kilka pytan bo ne robilem nic oprocz cukrowek.
1.Wystarczy temp.okolo 20 stopni na namaczanie 10 dni?
2.Czy mozna ziarno w worku wlozyc do wanny i zanuzyc calkiem w wodzie?
3.Czy musze faktyznie oddzielac kielki od ziaren,czy z kielkami do fermentora tez moze byc?
4.Jakie drozdze i ile? Czy moge rozspyac je prosto z paczki do fermentora ,czy faktyznie musze je jakos uwodnic wczesniej?
5.Moge po prostu polozyc wieko fermentora luzno na gorze zamiast uzywac rurki?
6.destylacja(pot still miedz) - pierwsza-odbieram az leci 40% .Druga- (po odlaniu przedgonu) odbieram az calosc osiagnie 80% .Czy moze tak byc? Dzieki z gory!

M. - Popraw post.

[Kamal]

Ziarno musisz ześrutować, po odzieleniu kiełków. Inaczej, nic nie uzyskasz.
K.

[kwik44]

Kamal, no jak? Mokre? Próbowałeś kiedyś? Oblepisz śrutownik i tyle. Nawet suchym się zdarza
klima, to nie jest takie proste. Tzn. jest, ale jak już wiesz co robić. To co opisałeś to w domyśle jakiś tam kulawy sposób na słodowanie kukurydzy. To co ja wypracowałem to: ziarno trzeba namoczyć, najlepiej na całą noc. Następnie odcedzasz i ziarno odpoczywa 24h. W tym czasie ziarno mieszasz, żeby się nie zaparzyło. Następnie znowu zalewasz wodą i po ok 8-12h odcedzasz. Następnie wysypujesz na płaskie, warstwą ok. 10-15cm i czekasz aż wyrośnie. W tym czasie przewracasz je co kilka godzin. Kończysz słodowanie jak kiełek (gruby tłusty) jest ok. 3/4 do 1 długości ziarna. Korzenie mają 2-3 cm. I wtedy masz tzw. zielony słód. Nie ma co trzymać za długo ziarna rosnącego bo się pozrasta. Z żytem/jęczmieniem w lecie zajmowało mi to w sumie 5-7 dni. Zależy jak ciepło było. Jeśli trzeba to ziarno zraszasz wodą w czasie rośnięcia. Jak już ziarno skiełkuje odpowiednio to są 2 drogi: suszymy i po suszeniu śrutujemy albo mielisz w maszynce do mięsa, na grubych oczkach. Można i na cienkich ale wtedy trzeba mieć pancerną maszynkę. A następnie zacierasz na lenia w temp. 62-65 stopni, chłodzisz, dajesz drożdże i fermentujesz. Moja rada: jak nic jeszcze nie zacierałeś to łatwiejszy będzie ŁKZWJ. Albo ześrutuj ziarno, kup enzymy i zacieraj nimi.

[Doody]

Dokładnie tak jak napisał @kwik44, jeżeli nie masz doświadczenia w zacieraniu, kup sobie gotową śrutę kukurydzianą (złotówka z hakiem za kilogram), kup enzymy i zacieraj wg przepisów, których na tym forum jest pełno.