Wino imbirowo-bananowe

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...

Autor tematu
zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy

Post autor: zaradek »

Witajcie!
Na forum http://wino.org.pl/ znalazłem przepis na winko imbirowo-bananowe: (pisownia oryginalna):
wspaniałe wino imbirowe
przepis na 5 litrow wina
75g. świerzego korzenia imbiru
450g. rozdrobnionych sułtanek
900g. bananów
1.1kg. cukru
5g.kwasku cytrynowego
5g. pożywki dla drożdży
5g. enzymu pektynowego(pektopol)
uniwersalne drożdże winiarskie do białego wina

wykonanie;;;;
butelkę z matka drożdżową przygotowujemyy wczesniej.
korzeń imbiru łamiemy na drobne
rodzynki rozdrabniamy lub mielimy
umieszczamy wszystko w wiaderku
zalewamy wrzątkiem 2.8l. zrozpuszczonym cukrem
banany obieramy ,kroimy w plasterki zalewamy 0.5l.wody
po czym gotujemy na małym ogniu w rondelku ok.20 min.
otrzymany wywar odcedzamy do wiaderka
gdy temp. moszczu spadnie do 20 stopni dodajemy pozostałe składniki oraz matke drożdżową
zakrywamy naczynie
po czterech dniach fermentacji w cieplym miejscu
przy codziennym mieszaniu zawartości
odcedzamy moszcz do gąsiora zamykamy rurką farmentacyjna
ustawiamy w ciepłym miejscu
miesiac póżniej gdy fermentacja dobiegnie konca
zlewamy wino z nad osadu dopełniamy gasior i ponownie mocujemy rurke
po 6 miesiącach wino jest gotowe choc wiem że można go pić już po mieciącu bo wspaniale się klaruje
polecam do picia zimą jako grzane
Jako, że jestem początkującym adeptem produkcji tego typu trunków, mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów:
Czy mogę dodać pektopol już po pewnym czasie? Zamówiłem z netu, więc ze 3 dni (przynajmniej) muszę poczekać na dostawę - a boję się, że banany nie doczekają. Czy jak go w ogóle nie dodam / dodam po 5 dniach (czy już wtedy nie ma sensu), to będą kłopoty z klarowaniem? A może jest w ogóle niepotrzebny a klarowanie potem można zrobić innym środkiem?
Ciekawi mnie też czas trzymania rodzynek w nastawie (dodam, że nie planuję ich mielić, bo wtedy problemy z klarowaniem będą bardziej pewne) - czy 4 dni to nie jest za mało? A może właśnie po to jest pektopol - żeby szybciej oddały to, co potrzebne?

Kolejne pytanie - czy MD może w butelce postać np. tydzień? Przedwczoraj przygotowałem MD z drożdży Zamoyscy do win białych Tokay 22.
Dajcie znać proszę, co o tym myślicie.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wino imbirowo-bananowe

Post autor: eldier »

MD zazwyczaj się robi 2-3 dni, a więc jak kolejne 3-4 postoi to nic się nie stanie. Jakby przestała pracować to dodaj szczyptę cukru i kroplę wody :)

Odnośnie bananów to muszą być mocno dojrzałe, najlepiej jak będą mieć już brązowe kropeczki a wiec jak poleżą w cieple kilka dni to tym lepiej.

Odnośnie pekto to ma najlepsze właściwości w wyższej temp, optimum przy 45-50*, a więc wtedy najlepiej dodać go do bananów. Zwiększy uzysk soku oraz ułatwi klarowanie. Do klarowanie tez można dodać kropelkę, nie zaszkodzi, a może pomóc. Robiłem kiedyś to albo podobne wino, ale wyszło słabe wg mnie. Nie wiem czy tanin nie brakuje w tym przepisie, a więc np wywaru z herbaty.

Autor tematu
zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino imbirowo-bananowe

Post autor: zaradek »

Dzięki za info. Przesyłka już w drodze - będę próbował i dam znać, co mi wyszło. Myślisz, że banany rozgotować i tylko odlać wywar? Czy może odcisnąć te banany na sitku?
Ostatnio zmieniony wtorek, 8 sty 2019, 00:00 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.

Autor tematu
zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino imbirowo-bananowe

Post autor: zaradek »

Pektopol doszedł, więc winko nastawiłem.
Składniki x3 (planuję 15L), przy czym - nie rozdrabniałem rodzynek, dodałem "wywar" bananowy w całości (razem z bananami).
Wody uzupełniłem do 17L (całości).
BLG tej mieszanki to 23 - dobrze rozumuję, że powinienem uwzględnić jeszcze +800g cukru (z rodzynek) do swoich wyliczeń?
Planuję fermentować wszystko ok 6 tygodni (bez 'odcedzania' owoców po 4 dniach) -myślicie, że to zły pomysł i jednak trzeba się mocno trzymać przepisu, czyli po 4 dniach odcedzić winko do dalszej fermentacji?
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wino imbirowo-bananowe

Post autor: eldier »

Banany odcedź po jakimś tygodniu, żeby rodzynki oddały wszystko co w sobie mają. Trochę już na to za późno, ale trzeba było dodać do nich w temp 45* pektopol i odcedzić jak ostygły i zmieszać z resztą.
Tak cukier z rodzynek też musisz uwzględnić.
Kwas też dodałeś?

Autor tematu
zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino imbirowo-bananowe

Post autor: zaradek »

To nie do końca chyba zrozumiałem instrukcje - dodałem pektopol do całości (rodzynki + banany), jak mieszanka miała ok 45 stopni.
W tej całości był też cukier i kwasek cytrynowy.
Potem, jak całość przestygła do ok. 22 ℃ dodałem pożywkę i drożdże.
Czyli teraz - czekam ok. tydzień od nastawienia, przelewam przez sitko (lekko odciskając?) całość do balonu (ewentualnie uzupełniam wodą do 15l) i dosładzam uwzględniając zaplanowany procent (w sumie brak wymagań / planu) i słodkość (pomiędzy połsłodkim a słodkim)?
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
Awatar użytkownika

czamnian
100
Posty: 133
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 13:11
Krótko o sobie: Młody winiarz i smakosz nalewkowy
Ulubiony Alkohol: Miód pitny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Wino imbirowo-bananowe

Post autor: czamnian »

Cześć zaradek, moim zdaniem za bardzo przekombinowane jak na początki, instrukcja instrukcją, ale spróbuj zrobić to po swojemu i jak najprościej:
Banany bym wziął obrał (jak radzi kolega eldier jak najbardziej dojrzałe i miękkie) i zmiażdżył rękoma;
Imbir starł na tarce i wrzucił do bananów;
Rodzynki w tym przepisie to raczej dodatek, więc sparzyłbym je by pozbyć się wosku, i wrzucił do nastawu w całości + sok z 1 cytryny zamiast kwasku.
Po umieszczeniu wszystkiego w balonie przygotować MD, przygotować cukier( syrop cukrowy) po czym też do balonu i wszystko z wodą do 3/4 pojemności. Fermentacja aż rurka przestanie pracować, zlewamy z nad owoców degustujemy czy nie dodać cukru, po czym dalej fermentujemy. Gdy rurka się uspokoi po kilku miesiącach zlewamy z nad osadu już klarowne gotowe winko.
Ostatnio zmieniony środa, 16 sty 2019, 10:52 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino imbirowo-bananowe

Post autor: zaradek »

Po swojemu, to jeszcze nie umiem ;-)
Zrobiłem, jak napisałem - teraz fermentacja spowolniła, najprawdopodobniej jutro odcedzę wszystko i dodam wody z cukrem (muszę jeszcze policzyć ile tego cukru dodać - ale jeszcze cały czas się waham, czy robić ok 14% alkoholu (ubijając drożdże piro), czy może cisnąć na maxa - czyli jakieś 17% - a ogólnie celuję w wino półsłodkie).
Po miesiącu zleję znad osadu już do szklanego balonu (obecnie w plastikowym pojemniku fermentacyjnym) i będę czekał aż się wyklaruje (oczywiście zlewając znad osadu co jakiś czas).
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Wino imbirowo-bananowe

Post autor: Kamal »

Lepiej ściągaj wino wężykiem z nad osadu, aby jak najmniej miało kontaktu z powietrzem.
K.
Obrazek

Autor tematu
zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino imbirowo-bananowe

Post autor: zaradek »

zaradek pisze:Po miesiącu zleję znad osadu już do szklanego balonu
Kamal pisze:Lepiej ściągaj wino wężykiem z nad osadu
:ok:
Jasna sprawa - nieprecyzyjnie się wyraziłem - oczywiście chodziło mi o ściągnięcie wężykiem znad osadu.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.

Autor tematu
zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino imbirowo-bananowe

Post autor: zaradek »

Zapomniałem o tym temacie - ale podzielę się wrażeniami.
Winko pięknie i dosyć łatwo się wyklarowało, zabutelkowałem gdzieś w marcu 2018. W smaku bardzo delikatne, ale smaczne.
Ogólnie - polecam, aczkolwiek następnym razem dałbym więcej imbiru, bo jest właściwie niewyczuwalny.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Wino imbirowo-bananowe

Post autor: Kamal »

Chyba 2019?
K.
Obrazek

Autor tematu
zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Wino imbirowo-bananowe

Post autor: zaradek »

Oczywiście chodziło mi o 2019 - i nie marzec, tylko sierpień (w marcu butelkowałem inne winko).
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”