Nalewka z mango - pierwsza nalewka w życiu
Hej,
nastawiłem właśnie pierwszą nalewkę. Zobaczymy co z niej wyjdzie ponieważ użyłem pulpy z mango. Co prawda owoce są do kupienia, ale podobno odmiana Alphonso jest najsmaczniejsza dlatego zaryzykowałem pulpe z puszki bo świeżych u nas nie kupimy.
850g mango zalałem 700ml spirytusu 60%
Sugestie mile widziane
nastawiłem właśnie pierwszą nalewkę. Zobaczymy co z niej wyjdzie ponieważ użyłem pulpy z mango. Co prawda owoce są do kupienia, ale podobno odmiana Alphonso jest najsmaczniejsza dlatego zaryzykowałem pulpe z puszki bo świeżych u nas nie kupimy.
850g mango zalałem 700ml spirytusu 60%
Sugestie mile widziane
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 134
- Rejestracja: niedziela, 16 wrz 2018, 15:04
- Krótko o sobie: Wielohobbysta
- Ulubiony Alkohol: Nalewka pigwowa
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Nalewka z mango - pierwsza nalewka w życiu
Zarejestrowałam się, bo mam wątpliwość czy to się będzie nadawało. To było tak : pigwa mi zmarzła na krzaku, powiedzieli, że można takiej użyć. Zerwałam, pokroiłam, wypestkowałam, zasypałam cukrem i odstawiłam, po kilku dniach ugotowałam, jak dolewałam do herbaty było pyszne. Znalazłam przepis, wystudziłam ten kompot i postąpiłam jak w przepisie. Nie miałam spirytusu tylko bimber, chyba mocny, biały, wyszło mi tylko tego 2litry. Odstawiłam. Ma się robić 4 tygodnie, w piątek tyle minie, nie jest klarowne, jak nie zburzę to pół na pół, klarownego płynu i mętnego. Czy to nie wyjdzie trucizna, bo zmarznięta pigwa? Proszę odpowiedzieć.
Ewelina
Ewelina
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 sty 2019, 13:42 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 182
- Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Nalewka z mango - pierwsza nalewka w życiu
Pigwa jeśli była przemarznięta to nie przeszkadza. Trochę się zgubiłem, w jakim celu gotowałaś? Jeszcze jakąś herbatę dolewałaś? No i ten bimber . Także zrobiłaś kompot o smaku bimbru. Jeżeli chodzi o klarowność to też mam problem z pigwowcem z roku 2017. Za cholerę nie chce sie wyklarować.
https://www.alkoholeforum.pl
Re: Nalewka z mango - pierwsza nalewka w życiu
Ugotowałam pigwę z cukrem , bo pomyślałam, że skoro zmarzła to wygotują się bakterie i jeszcze pomyślałam, że jak doleje wody i zagotuję to będzie jedność, wystudziłam to dokładnie, i robiłam tak szklankę bimbru do butelki i szklankę tego soku i powtarzałam tą czynność , zamknęłam butelki wyszły 2 i odstawiłam, tu wczoraj ktoś mi napisał że muszę do chłodnego miejsca to wynieść ,tak zrobiłam ale niedawno przyniosłam butelki w miejsce, w którym stały wcześniej, bo na mój rozum klarowanie odbywa się w cieple
Ale czy to nie będzie trucizna, wygląda apetycznie, ale boję się spróbować
Ale czy to nie będzie trucizna, wygląda apetycznie, ale boję się spróbować
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nalewka z mango - pierwsza nalewka w życiu
Jak dolałaś trującego bimbru, to będzie trujący
Próbuj śmiało
Próbuj śmiało
Ostatnio zmieniony sobota, 5 sty 2019, 00:08 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Nalewka z mango - pierwsza nalewka w życiu
Odkopię temat - zrobiłem nalewkę z mango (z jednego, na próbę) - nie z wisielca, tylko obrałem, pokroiłem w kosteczkę, macerowałem w 60% roztworze, potem rozrobiłem do 32% i dosłodziłem.
Nie polecam. Jest mdła, mango czuć bardzo delikatnie.
Dodałem 1/5 cytrynówki, żeby podkręcić smak - i teraz właściwie czuć tylko cytrynę.
Eksperyment uważam za zakończony.
Nie polecam. Jest mdła, mango czuć bardzo delikatnie.
Dodałem 1/5 cytrynówki, żeby podkręcić smak - i teraz właściwie czuć tylko cytrynę.
Eksperyment uważam za zakończony.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.