Zacieranie przy użyciu grzałek bez ryzyka ich przypaleń - budowa zbiornika.
-
Autor tematu - Posty: 157
- Rejestracja: środa, 14 paź 2015, 15:14
- Ulubiony Alkohol: Bimber
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 60 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Witam. Zaciekawiony bardzo dobrymi opiniami na temat wódek zbożowych zwracam się z pytaniem czy w sposób przedstawiony poniżej uda się zatrzeć zboże oraz utrzymać odpowiednie temperatury w trakcie procesu.
Wiem, że w przypadku grzania na gazie takie rozwiązanie działa bez problemu, jednak ja gazu wolę unikać z wiadomych względów.
Chodzi o to czy fałszywe dno rzeczywiście oddzieli zboże (nie przypali się ono na grzałce) oraz czy uzyskany cukier że zboża przedostatnie się na dół pod fałszywe dno? Wtedy Spust kranikiem i do fermentatora....
Niestety nie posiadam kotła z płaszczem, i na tą chwilę nie mam możliwości sobie takowego sprawienia, dlatego szukam alternatywy.
Wiem, że w przypadku grzania na gazie takie rozwiązanie działa bez problemu, jednak ja gazu wolę unikać z wiadomych względów.
Chodzi o to czy fałszywe dno rzeczywiście oddzieli zboże (nie przypali się ono na grzałce) oraz czy uzyskany cukier że zboża przedostatnie się na dół pod fałszywe dno? Wtedy Spust kranikiem i do fermentatora....
Niestety nie posiadam kotła z płaszczem, i na tą chwilę nie mam możliwości sobie takowego sprawienia, dlatego szukam alternatywy.
Ostatnio zmieniony wtorek, 18 gru 2018, 21:35 przez 9kaczor6, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 567
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Zacieranie przy użyciu grzałek bez ryzyka ich przypaleń - budowa zbiornika.
Zacieranie "na lenia" nie zawsze kończy się powodzeniem. Po lekturze postanowiłem tą metodą zatrzeć kukurydzę. Śrutę (może trochę za grubo zmieloną) wsypałem na wrzątek, wymieszałem, dodałem enzym upłynniający. Po wystudzeniu do ok. 60 stopni scukrzający i niepowodzenie. Pomogło dopiero ponowne zagotowanie i po ostygnięciu dodanie kolejnej porcji enzymu scukrzającego. Czyli miało być "na lenia" a wyszło więcej roboty niż normalnie.
@9kaczor6 Czemu boisz się zacierania na gazie. Przecież tu nie ma łatwopalnych oparów alkoholu i nic się nie stanie. Ja zacieram w zwykłym emaliowanym garnku 40l bez fałszywego dna na taborecie gazowym i nic się nie przypala.
@9kaczor6 Czemu boisz się zacierania na gazie. Przecież tu nie ma łatwopalnych oparów alkoholu i nic się nie stanie. Ja zacieram w zwykłym emaliowanym garnku 40l bez fałszywego dna na taborecie gazowym i nic się nie przypala.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Zacieranie przy użyciu grzałek bez ryzyka ich przypaleń - budowa zbiornika.
Poczytaj o RIMS, sposób bardzo podobny do tego, co przedstawiłeś, tylko brzeczkę będziesz ogrzewał w tym samym naczyniu. Zamiast mieszadła możesz użyć pompy.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 157
- Rejestracja: środa, 14 paź 2015, 15:14
- Ulubiony Alkohol: Bimber
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 60 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Zacieranie przy użyciu grzałek bez ryzyka ich przypaleń - budowa zbiornika.
No i kolejna sprawa do przemyśleń....
@johnex @radius no właśnie co do zacierania na lenia obawiam się, że nie uda mi się wytworzyć odpowiedniej ilości cukru - choć pewnie zanim coś zbuduje spróbuję raz zrobić w ten sposób, zobaczyny. Wolę prąd ponieważ łatwiej nim sterować - utrzymać temperaturę. Tak mi się przynajmniej wydaje.
@Zygmunt - czytam czytam... Na piwo.org trochę stare tematy i niektóre zdjęcia się nie ładują ale nie ważne. Obejrzałem kilka kilka filmów i w sumie jeżeli dobrze je rozumiem sprawa jest do ogarnięcia w domowych warunkach.
Pompa zamiast mieszadła to prostsze rozwiązanie..?
Garnki to nie problem, fałszywe dno również do dostania ^^ znalazłem również w garażu dwa taborety / kuchenki elektryczne 800w każda.
Pytanie - co z termometrem? Odfiltrowany zacier podgrzewać tak aby na zboże wlatywała ciecz z założoną temperaturą - załóżmy 70s? Czyli wtedy termometr w garnku?
I w sumie zbiornik z fałszywym dnem w tym przypadku może być po prostu wiadrem z granikiem?
@johnex @radius no właśnie co do zacierania na lenia obawiam się, że nie uda mi się wytworzyć odpowiedniej ilości cukru - choć pewnie zanim coś zbuduje spróbuję raz zrobić w ten sposób, zobaczyny. Wolę prąd ponieważ łatwiej nim sterować - utrzymać temperaturę. Tak mi się przynajmniej wydaje.
@Zygmunt - czytam czytam... Na piwo.org trochę stare tematy i niektóre zdjęcia się nie ładują ale nie ważne. Obejrzałem kilka kilka filmów i w sumie jeżeli dobrze je rozumiem sprawa jest do ogarnięcia w domowych warunkach.
Pompa zamiast mieszadła to prostsze rozwiązanie..?
Garnki to nie problem, fałszywe dno również do dostania ^^ znalazłem również w garażu dwa taborety / kuchenki elektryczne 800w każda.
Pytanie - co z termometrem? Odfiltrowany zacier podgrzewać tak aby na zboże wlatywała ciecz z założoną temperaturą - załóżmy 70s? Czyli wtedy termometr w garnku?
I w sumie zbiornik z fałszywym dnem w tym przypadku może być po prostu wiadrem z granikiem?
Ostatnio zmieniony środa, 19 gru 2018, 12:15 przez 9kaczor6, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Zacieranie przy użyciu grzałek bez ryzyka ich przypaleń - budowa zbiornika.
Termometr instalujesz tam, gdzie podgrzewasz- wtedy nie będzie opcji przegrzania.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Zacieranie przy użyciu grzałek bez ryzyka ich przypaleń - budowa zbiornika.
Szukaj IWAKI, model MD-10 lub mocniejsza MD-15. Przy zakupie używanych sprawdzaj tabliczki, bo niekoniecznie będą na 230V (zdarzają się wersje USA wymontowywane z maszyn) i wtedy wymagają transformatora. Pompy szeroko wykorzystywane w piwowarstwie na całym świecie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 157
- Rejestracja: środa, 14 paź 2015, 15:14
- Ulubiony Alkohol: Bimber
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 60 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Zacieranie przy użyciu grzałek bez ryzyka ich przypaleń - budowa zbiornika.
Póki co na allegro wszystkie które znalazłem są na 110v, i wszystkie używane ale to nic bo i tak ceny zaczynają się od 150zł, więc nówka zapewne sporo droższa.
A jakieś inne firmy pomp prócz IWAKI godne polecenia?
Tak myślę... A taka pompa od CO by się nadała?
A jakieś inne firmy pomp prócz IWAKI godne polecenia?
Tak myślę... A taka pompa od CO by się nadała?
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 gru 2018, 03:30 przez 9kaczor6, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 111
- Rejestracja: niedziela, 29 paź 2017, 19:49
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Wlkp
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zacieranie przy użyciu grzałek bez ryzyka ich przypaleń - budowa zbiornika.
Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.
-
- Posty: 134
- Rejestracja: niedziela, 16 wrz 2018, 15:04
- Krótko o sobie: Wielohobbysta
- Ulubiony Alkohol: Nalewka pigwowa
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
-
Autor tematu - Posty: 157
- Rejestracja: środa, 14 paź 2015, 15:14
- Ulubiony Alkohol: Bimber
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 60 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Zacieranie przy użyciu grzałek bez ryzyka ich przypaleń - budowa zbiornika.
Działa. Nie otwieraj przez Tapatalka. Ja to dziadostwo odinstalowałem. Co do samych pomp po zagłębieniu tematu jest ich sporo... Wszystko to kwestia grubości portfela.
Szukajcie pod hasłami pompy spożywcze. Warto też przeglądać olx.
Ja cały czas myślę nad taką aparatura. Jak uda mi się coś zrobić będę informował.
Szukajcie pod hasłami pompy spożywcze. Warto też przeglądać olx.
Ja cały czas myślę nad taką aparatura. Jak uda mi się coś zrobić będę informował.