Spożywanie w nadmiarze jakiegokolwiek alkoholu prowadzi do choroby alkoholowej zwanej alkoholizmem! Na tym forum nie unikamy tego trudnego tematu. Dowiecie się tutaj wiele ciekawych informacji, jak uniknąć uzależnienia oraz jak sobie z nim radzić.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5202
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 12:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: lesgo58 » poniedziałek, 29 maja 2017, 20:44

Chyba leniwego... :scratch:
Z wnuków to moim typem który przejmie schedę po mnie jest wnuczka.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego


profimator_1200x350
Awatar użytkownika

sargas
600
Posty: 632
Rejestracja: czwartek, 3 lis 2016, 15:42
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: żytnia
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: sargas » poniedziałek, 29 maja 2017, 21:48

Ja po sobie widzę, że odkąd zacząłem psocić to już sklepowego nie ruszam a i psoty nie piję byle jakiej. Dodatkowo piję mniej niż kiedyś, bo wypić chce się czegoś dobrego. Zrobiłem się wybredniejszy. Wyszło mi tylko na zdrowie.


wawaldek11
2500
Posty: 2719
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: wawaldek11 » poniedziałek, 29 maja 2017, 22:12

Typowa ewolucja domowego destylera. Wielu z nas to przeszło lub przechodzi.
Życzę wytrwałości w poszukiwaniach swego smaku. I żebyś za szybko go nie znalazł ;)
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika

rozrywek
4000
Posty: 4260
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 08:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: rozrywek » poniedziałek, 29 maja 2017, 23:20

Panie Leszku, uprzejmie zawiadamiam, że nie miałem na myśli tylko zawartości piwnicy.
Chociaż w cholerę kusząca, to bardziej kusząca jest twoja wiedza i doświadczenie, ale zgodnie z moją maksymą że jednak pędzę, ale nigdzie się nie śpieszę, to wcale na tamten świat nikogo nie wysyłam :)
A wnuczce przekazuj bakcyla dobroci, a nóż tego bakcyla złapie, za co trzymam kciuki.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: ramzol » wtorek, 30 maja 2017, 09:46

Alkoholikiem/narkomanem zostaje człowiek który potrafi sie odnaleźć w zagiętej czasoprzestrzeni. Jeżeli tak zwana faza sprawia przyjemność i jesteś w stanie kontrolować (na początku) to przyjemne zagięcie to się grubo zastanów nad rozpoczęciem tej fascynującej przygody bo z czasem alkoholu w domu będzie morze a różnorodność smaku nie ułatwi zadania. W życiu poślizgnąć sie jest łatwo robiąc mnóstwo krzywdy otaczającym cie ludziom. Predyspozycje ma 90% społeczeństwa tylko nie każdemu "los sprzyja" i większość w porę sie opamiętuje. Jako jeden z niewielu w tym temacie mogę powiedzieć, że wiem co pisze bo przygodę z psoceniem musiałem zakończyć. Jak dojrzeję to na pewno do tego wrócę a przydało by się bo zapasy sie kurczą a i toastu wodą wznosić nie musze. Jak pisałem wczesniej poślizgnąć sie łatwo,pytanie tylko jak długa będzie ślizgawka;) i jak bardzo zaboli upadek.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.


Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: Drupi » wtorek, 30 maja 2017, 19:40

Ja niezbyt dobrze rozumiem jak przez psocenie można się uzależnić. Przecież można psocić i nie próbować. A przedgony jeśli oceniam na smak to biorę kilka ml. w usta i po ocenie wypluwam nie połykam.
I like noble drinks.

Awatar użytkownika

Doody
3000
Posty: 3286
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 19:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: Doody » wtorek, 30 maja 2017, 19:43

Ja piję, próbuję i połykam...mniam mniam... ;)
Pozdrawiam
Darek

Awatar użytkownika

defacto
2000
Posty: 2170
Rejestracja: sobota, 20 sie 2016, 05:45
Krótko o sobie: Nie produkuję, nie sprzedaję - tworzę. Jestem artystą.
Ulubiony Alkohol: Nie ma takiego.
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: defacto » sobota, 5 sie 2017, 13:03

Landos pisze: Czy psocenie rzeczywiście może być przyczyną alkoholizmu?

Wygłupy mogą być przyczyną alkoholizmu? :D

Może, wcale nie musi.
Jak będziesz się chciał nadoić wódy czy piwka, pójdziesz do sklepu, kupisz ile zechcesz.
Alkoholu było i jest pod dostatkiem, różnych kolorów i mocy. Leży, leży, leży, nie ma komu pić.
Wszystko zależy od człowieka, bo pić to trzeba umieć.
Pozdrówa
"Gdy chcesz mieć przyjaciół, mów tylko piękne słowa. Mów prawdę prosto w oczy, wtedy poznasz swego wroga"


Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: Drupi » czwartek, 25 paź 2018, 09:20

Uważajcie :!: Przebywanie nawet w takim zapachu psocenia uzależnia. Kuzyn popadł w alkoholizm , to tak wyłącza się mózg że na niczym nie zależy, tylko na napiciu do upadłego kilka dni do utraty świadomości. :( To dotyczy każdego rodzaju trunku. Trzeba robić sobie kilkumiesięczne przerwy nawet w imprezach okolicznościowych, lub zaprzestać całkowicie w skrajnych przypadkach. Dużo ludzi którzy dawno temu tutaj byli aktywni, zamilkli całkowicie pomimo ogromnej wiedzy, być może mają z tym problemy. Np. Juljusz, Kucyk, itd. :(
Ostatnio zmieniony czwartek, 25 paź 2018, 20:20 przez Drupi, łącznie zmieniany 1 raz.
I like noble drinks.

Awatar użytkownika

Doody
3000
Posty: 3286
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 19:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: Doody » czwartek, 25 paź 2018, 14:39

Drupi pisze: to tak wyłącza się muzg

Drupi, ja piję regularnie, nie robię przerw ale mózg piszę przez "ó" to chyba nie jest źle :D
Ostatnio zmieniony czwartek, 25 paź 2018, 14:39 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek


arTii
1250
Posty: 1257
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 18:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Kontakt:
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: arTii » czwartek, 25 paź 2018, 15:32

Nie jest tajemnicą, że alkohol uśmierca szare komórki. Ale najbardziej podatne są te najsłabsze.
Wniosek?
Im więcej piję, tym więcej słabych szarych komórek się pozbywam i zostają, te najsilniejsze. Więc im więcej piję, tym inteligentniejszy jestem ;)
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterownik MOONSHINER RGAP email: moonshiner.rgap (małpa) gmail.com lub przez wiadomość PW

Awatar użytkownika

szatajoh
200
Posty: 234
Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
Kontakt:
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: szatajoh » czwartek, 25 paź 2018, 19:21

Drupi zostaw weteranów Forum w spokoju.
( Np. Juljusz, Kucyk, itd. ) cytat
Nie udzielają się bo jak czytają takie głupoty to lepiej nic nie pisać. :scratch:


alicjakanon
10
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek, 24 gru 2018, 11:17
Krótko o sobie: Wiele spośród rzeczy, które możesz policzyć, nie liczą się. Wiele z tych, których policzyć nie można, naprawdę sie liczą.
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:
Załączniki
Re: Psocenie przyczyną alkoholizmu.

Postautor: alicjakanon » poniedziałek, 24 gru 2018, 11:22

To prawda jeśli dużo pijesz to tracisz szare komórki i zapominasz o tym, że jesteś uzależniony:) Ale nigdy nie miałam z tym problemu i lampka z tyłu głowy nic złego mi nie podpowiada!


Wróć do „Alkoholizm - Choroba Alkoholowa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości