Problem z kolumną
Jestem początkującym psotnikiem i mam pewien problem, ponieważ działając na tym sprzęcie:
https://.../produkt/3464 ... -rozbudowy
(aabratek elektryczny 30l z katalizatorem i wypełnieniem miedzianym - ten za 1450 zeta - tylko bez termometru w środku kolumny a jedynie na kegu i na samej górze) temperatura na górze nie mogła się ustabilizować za 2 razem.
Moja prośba brzmi o pomoc taką, jak komuś głupiemu w instrukcji, jak puszczać na tym sprzęcie tak żeby się nie zatruć ;]
Może opiszę jak ja to robiłem i napiszecie mi czy nadaje się to do czegokolwiek.
Podczas 2 dni przepuściłem 2 x zacier (jeden z drożdży UK 48 a drugi z moskwy - oba zaciery robiłem 8 kg cukru na 25l wody i drożdże + 2 tygodnie leżakowania).
Pierwszego dnia robiłem tak jak w instrukcji załączonej było:
1. wlałem zacier i nastawiłem obie grzałki (2 i 1,5)
2. poczekałem aż na kegu będzie 65 stopni i wtedy delikatnie włączyłem wodę
3. gdy temperatura na górze zaczęła rosnąć to wyłączyłem jedną grzałkę (2)
4. puściłem 200 ml w kanał kropelkowo przedgonu
5. poczekałem 30-40 minut i jak temperatura ustabilizowała się na 78,2 to puszczałem alkohol
6. mierzyłem i pierwszy litr miał coś koło 95%
7. poszedłem sobie i jak wróciłem po 40 minutach to temperatura zaczęła skakać nawet o 4 stopnie w górę i w dół a ja nie przerywałem puszczania (próbowałem ustabilizować ale zaczęło wyrzucać duże ilości alkoholu z parą) i puszczałem tak do momentu aż na kegu dobiło 95 stopni.
Za drugim razem było podobnie, że temperatura skakała jak oszalała nawet o 5 stopni w górę i w dół,
a zacząłem puszczać w panice, ponieważ zaczęło mi wywalać alkohol przez odpowietrznik.
Za drugim razem dobiłem do 87% i tak zebrałem około 3 litrów 81-87%.
Mam teraz 2 pytania:
1.Czy nadaje się to do spożycia?
2. Jakie popełniam błędy?
3. Czy mógłby mi ktoś tak łopatologicznie napisać jak wykorzystać taki sprzęt do produkcji alkoholu (niekoniecznie spirytusu, a raczej alkoholu do spożycia - chodzi mi w głównej mierze o eksperymenty z korą i zaprawkami itp.)
Chciałem na świętach pochwalić się pierwszym alkoholem swojej produkcji a teraz boję się że zatruję rodzinę.
Dodam, że na razie chciałbym pędzić jak taki wiejski żulik tylko żeby nie śmierdziało i dało się wypić ;p
https://.../produkt/3464 ... -rozbudowy
(aabratek elektryczny 30l z katalizatorem i wypełnieniem miedzianym - ten za 1450 zeta - tylko bez termometru w środku kolumny a jedynie na kegu i na samej górze) temperatura na górze nie mogła się ustabilizować za 2 razem.
Moja prośba brzmi o pomoc taką, jak komuś głupiemu w instrukcji, jak puszczać na tym sprzęcie tak żeby się nie zatruć ;]
Może opiszę jak ja to robiłem i napiszecie mi czy nadaje się to do czegokolwiek.
Podczas 2 dni przepuściłem 2 x zacier (jeden z drożdży UK 48 a drugi z moskwy - oba zaciery robiłem 8 kg cukru na 25l wody i drożdże + 2 tygodnie leżakowania).
Pierwszego dnia robiłem tak jak w instrukcji załączonej było:
1. wlałem zacier i nastawiłem obie grzałki (2 i 1,5)
2. poczekałem aż na kegu będzie 65 stopni i wtedy delikatnie włączyłem wodę
3. gdy temperatura na górze zaczęła rosnąć to wyłączyłem jedną grzałkę (2)
4. puściłem 200 ml w kanał kropelkowo przedgonu
5. poczekałem 30-40 minut i jak temperatura ustabilizowała się na 78,2 to puszczałem alkohol
6. mierzyłem i pierwszy litr miał coś koło 95%
7. poszedłem sobie i jak wróciłem po 40 minutach to temperatura zaczęła skakać nawet o 4 stopnie w górę i w dół a ja nie przerywałem puszczania (próbowałem ustabilizować ale zaczęło wyrzucać duże ilości alkoholu z parą) i puszczałem tak do momentu aż na kegu dobiło 95 stopni.
Za drugim razem było podobnie, że temperatura skakała jak oszalała nawet o 5 stopni w górę i w dół,
a zacząłem puszczać w panice, ponieważ zaczęło mi wywalać alkohol przez odpowietrznik.
Za drugim razem dobiłem do 87% i tak zebrałem około 3 litrów 81-87%.
Mam teraz 2 pytania:
1.Czy nadaje się to do spożycia?
2. Jakie popełniam błędy?
3. Czy mógłby mi ktoś tak łopatologicznie napisać jak wykorzystać taki sprzęt do produkcji alkoholu (niekoniecznie spirytusu, a raczej alkoholu do spożycia - chodzi mi w głównej mierze o eksperymenty z korą i zaprawkami itp.)
Chciałem na świętach pochwalić się pierwszym alkoholem swojej produkcji a teraz boję się że zatruję rodzinę.
Dodam, że na razie chciałbym pędzić jak taki wiejski żulik tylko żeby nie śmierdziało i dało się wypić ;p
Ostatnio zmieniony środa, 19 gru 2018, 23:06 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 849
- Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
- Podziękował: 46 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.
1) Przeczytaj ten wątek od początku,
2) Nie odchodź od kolumny,
3) Kup sobie termometr tablicowy - taki prosty, tani i wsadź jakieś 25 cm od dołu kolumny za ocieplenie i dodatkowo ociepl. Tak mi poradził @Szlumf i miał rację,
4) Zwróć szczególną uwagę na szybkość odbioru - jak ja określić jest w trym wątku,
5) Wywalanie górą świadczy o zbyt małym przepływie wody chłodzącej,
6) Przedestyluj to co Ci nakapało bogaty w wiedzę ptów 1-5 odbierając starannie przedgony.
2) Nie odchodź od kolumny,
3) Kup sobie termometr tablicowy - taki prosty, tani i wsadź jakieś 25 cm od dołu kolumny za ocieplenie i dodatkowo ociepl. Tak mi poradził @Szlumf i miał rację,
4) Zwróć szczególną uwagę na szybkość odbioru - jak ja określić jest w trym wątku,
5) Wywalanie górą świadczy o zbyt małym przepływie wody chłodzącej,
6) Przedestyluj to co Ci nakapało bogaty w wiedzę ptów 1-5 odbierając starannie przedgony.
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 gru 2018, 21:41 przez wkg_1, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 253
- Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Problem z kolumną
Czy sprzęt był czyszczony przed pierwszym użyciem?
2. Jeśli nie masz regulatora (a domyślam się, że nie) to, to jedt największy błąd.
3. Link do opisu i zdjęć nie działa, więc nie wiemy jaką masz kolumnę. Na aabatku jesteś w stanie zrobić spirytus, smakówkę i podły bimber.
Link nie działa, daj prawidłowy.uszat4 pisze: https://.../produkt/3464/destylator-aabratek-do-rozbudowy
Nastaw, nie zacier (poczytaj o różnicach).Podczas 2 dni przepuściłem 2 x zacier
Masz regulator mocy?1. wlałem zacier i nastawiłem obie grzałki (2 i 1,5)
Czy sprzęt był czyszczony przed pierwszym użyciem?
Za mocno grzałeś.]zaczęło wyrzucać duże ilości alkoholu z parą
1. Tak, odebrałeś przedgony, więc nie jest źle. Pod warunkiem, że czyściłeś sprzęt przed pierwszym użyciem. W innym wypadku nie radzę tego pić.Mam teraz 2 pytania:
1.Czy nadaje się to do spożycia?
2. Jakie popełniam błędy?
3. Czy mógłby mi ktoś tak łopatologicznie napisać jak wykorzystać taki sprzęt do produkcji alkoholu (niekoniecznie spirytusu, a raczej alkoholu do spożycia - chodzi mi w głównej mierze o eksperymenty z korą i zaprawkami itp.)
2. Jeśli nie masz regulatora (a domyślam się, że nie) to, to jedt największy błąd.
3. Link do opisu i zdjęć nie działa, więc nie wiemy jaką masz kolumnę. Na aabatku jesteś w stanie zrobić spirytus, smakówkę i podły bimber.
To akurat na tym forum nie jest pochwalane, jak robić to dobrze.]Dodam, że na razie chciałbym pędzić jak taki wiejski żulik tylko żeby nie śmierdziało i dało się wypić ;p
-
- Posty: 849
- Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
- Podziękował: 46 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.
Nie pisz takich rzeczy bo jeszcze ktoś przeczyta i weźmie za pewnik.
Jeżeli grzał 1,5 (2 wyłączył) i producent dał takie grzałki to na 99% nie zalał kolumny.
Regulator to gadżet bez którego większość się doskonale obchodzi. A już szczególnie grzejąc słabsza grzałką. Grzanie było OK.
Błąd to za małe chłodzenie, brak kontroli temperatury na 10-ej półce, odchodzenie od kolumny i to przy pierwszych rektyfikacjach i brak kontroli szybkości odbioru.
Nie.tomhas pisze:Za mocno grzałeś.
Nie.tomhas pisze:Jeśli nie masz regulatora (a domyślam się, że nie) to, to jedt największy błąd.
Nie pisz takich rzeczy bo jeszcze ktoś przeczyta i weźmie za pewnik.
Jeżeli grzał 1,5 (2 wyłączył) i producent dał takie grzałki to na 99% nie zalał kolumny.
Regulator to gadżet bez którego większość się doskonale obchodzi. A już szczególnie grzejąc słabsza grzałką. Grzanie było OK.
Błąd to za małe chłodzenie, brak kontroli temperatury na 10-ej półce, odchodzenie od kolumny i to przy pierwszych rektyfikacjach i brak kontroli szybkości odbioru.
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.
@wkg_1, nie pisz takich rzeczy, bo jeszcze ktoś to przeczyta i weźmie za pewnik
Z całego opisu prowadzenia procesu przez kol. uszat4 wynika niezbicie, że miał zalaną kolumnę i brało się to ze zbyt małego przepływu przez skraplacz, ale przez zbyt dużą moc grzania w stosunku do wypełnienia. i nieważne, że było to tylko 1,5 kW. Wystarczyło zbyt mocne zagęszczenie wypełnienia. Z opisu wynika, że te 1,5 kW to było na granicy progu zalania, które nastąpiło po jakimś czasie a nie od razu.
Z całego opisu prowadzenia procesu przez kol. uszat4 wynika niezbicie, że miał zalaną kolumnę i brało się to ze zbyt małego przepływu przez skraplacz, ale przez zbyt dużą moc grzania w stosunku do wypełnienia. i nieważne, że było to tylko 1,5 kW. Wystarczyło zbyt mocne zagęszczenie wypełnienia. Z opisu wynika, że te 1,5 kW to było na granicy progu zalania, które nastąpiło po jakimś czasie a nie od razu.
Tak, jak się pozna własną kolumnę i grzałki ma odpowiednio dobrane. W innym wypadku jest wręcz niezbędny do prowadzenia prawidłowego procesu.wkg_1 pisze:Regulator to gadżet bez którego większość się doskonale obchodzi.
A skąd to wiesz, skoro w opisie procesu nic na ten temat nie jest napisane? Jesteś jasnowidzem Jedyne co wiadomo na pewno to, że nie ma termometru na 10 półce, ale i bez niego , gdy moc grzania jest odpowiednio dobrana, można przeprowadzić proces bez zalewania kolumny. Więc zanim zaczniesz dawać jakieś rady, to podszkol się trochę w podstawach pracy na kolumnie rektyfikacyjnejwkg_1 pisze:Błąd to za małe chłodzenie, brak kontroli temperatury na 10-ej półce i brak kontroli szybkości odbioru.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 849
- Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
- Podziękował: 46 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.
Cóż, niestety pozostanę przy swojej opinii.
- Wywalało góra - ewidentnie za małe chłodzenie,
- Grzanie najmniejszą grzałką dostarczoną przez producenta - na 99% nie zalewało z powodu mocy grzania, może zbyt duży lub pieniący się wsad lub - fakt - wypełnienie.
- Brak kontroli szybkości odbioru - bo kolega nic na ten temat nie pisał, zresztą walczył z wywalaniem górą zwiększając odbiór
- Odejście od kolumny i to w trakcie pierwszej rektyfikacji - bez komentarza.
- Zdecydowana większość osób nie używa regulatora i żyje.
Fakt natomiast - wypełnienie mogło być ubite, słusznie.
Wszyscy się szkolimy.
Pozdrawiam
- Wywalało góra - ewidentnie za małe chłodzenie,
- Grzanie najmniejszą grzałką dostarczoną przez producenta - na 99% nie zalewało z powodu mocy grzania, może zbyt duży lub pieniący się wsad lub - fakt - wypełnienie.
- Brak kontroli szybkości odbioru - bo kolega nic na ten temat nie pisał, zresztą walczył z wywalaniem górą zwiększając odbiór
- Odejście od kolumny i to w trakcie pierwszej rektyfikacji - bez komentarza.
- Zdecydowana większość osób nie używa regulatora i żyje.
Fakt natomiast - wypełnienie mogło być ubite, słusznie.
Wszyscy się szkolimy.
Pozdrawiam
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.
-
-
-
Ale zdecydowanie jednak jak nie ma regulacji mocy grzania to ratowanie się pełnym odbiorem nic nie da.
Cały proces psu w dupę, to co wykapało(wyleciało ciurkiem) zapewne pijalne nie było. Szkoda czasu i energii.
Bardzo proszę, chcesz trwać przy swoim, twoja wola, ale nie zachęcaj innych, ani nie wprowadzaj w błąd, domysłami zresztą.
Regulacja, jakakolwiek musi być i koniec. Takie jest moje zdanie, moja wola i prawo.
Twoja wola twoje prawowkg_1 pisze:Cóż, niestety pozostanę przy swojej opinii.
-
A nie za duże grzanie???wkg_1 pisze: Wywalało góra - ewidentnie za małe chłodzenie
Skąd ta pewność?wkg_1 pisze:Grzanie najmniejszą grzałką dostarczoną przez producenta - na 99% nie zalewało z powodu mocy grzania
-
Przy braku kontroli mocy grzania? Co tu niby jest do kontrolowania oprócz otwarcia na full?wkg_1 pisze:Brak kontroli szybkości odbioru
-
każda kuchenka w kuchni ma pokrętło, czy to do prądu czy do gazu. Zapytaj babci jak gotuje ziemniaki. Na full czy przykręca trochę? O tym że ma 4 palniki do dyspozycji i wyboru nawet nie wspominam. I to każdy z osobnym kurkiem.wkg_1 pisze:Zdecydowana większość osób nie używa regulatora i żyje.
Tak mogło być, nie wątpię.wkg_1 pisze:wypełnienie mogło być ubite
Ale zdecydowanie jednak jak nie ma regulacji mocy grzania to ratowanie się pełnym odbiorem nic nie da.
Cały proces psu w dupę, to co wykapało(wyleciało ciurkiem) zapewne pijalne nie było. Szkoda czasu i energii.
Bardzo proszę, chcesz trwać przy swoim, twoja wola, ale nie zachęcaj innych, ani nie wprowadzaj w błąd, domysłami zresztą.
Regulacja, jakakolwiek musi być i koniec. Takie jest moje zdanie, moja wola i prawo.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.
Resztę napisał rozrywek
Potwierdzasz tym wpisem, ze nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Gdyby chłodzenie było niewystarczające, to przez odpowietrznik "wywalało" by tylko pary alkoholu a nie destylat. Tak dzieje się własnie wtedy, gdy moc jest za duża i zalewa kolumnę.wkg_1 pisze:Cóż, niestety pozostanę przy swojej opinii.
- Wywalało góra - ewidentnie za małe chłodzenie,
Resztę napisał rozrywek
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 849
- Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
- Podziękował: 46 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Kolumna a rektyfikacja. Kompendium wiedzy w pigułce.
Kolego - zdanie miej jakie chcesz, prawa do naszych zabaw lepiej nie mieszaj a co do woli - zakładam dobrą.
Natomiast wraz z innymi wprowadzasz zbędny zamęt komplikując prostą sprawe.
Kolega zadający pytanie zdaje się zapomniał o wątku - tak czy owak może się odezwie i napisze jaka średnica kolumny, jakie wypełnienie i jak szybko odbierał.
Obawiam się, że nie pamięta - nonszalancki stosunek do procesu i produktu nie napawa mnie nadzieją. Podejście "spieprzyłem ale mi nie zależy na jakości, jaką zaprawkę mam dodać żeby nie otruć rodziny" - w lekkiej przesadzie określa ten stosunek.
Co do grzania i w klimacie kolorowych paraleli - może nie kuchennych - wyobraź sobie, że jedziesz autem, strzela Ci opona i auto ciężko się prowadzi. Co robisz ? Zwalniasz ? Włączasz automatykę dostosowującą prędkość do zmiany toru jazdy ? Rozmawiasz z babcia o pokrętłach ? Zmniejszasz moc ? Nie - zmieniasz oponę. Opowieści o regulatorach mocy stosowanych przez nielicznych zostawmy tam gdzie ich miejsce. Szansa, że najmniejsza grzałka dostarczana przez producenta zalewa kolumnę przy prawidłowym chłodzeniu i wypełnieniu jest minimalna - pisałem to, pewnie Ci umknęło. Tylko, że wtedy warto - oczywiście nie inwestować w regulator, to gadżet dla ambitnych tylko opieprzyć producenta jak beczkę od smoły i kazać ciupasem zmienić grzałki. Ale nie sądzę, by była taka potrzeba.
Teraz pomyśl chwilkę i zastanów się przez moment nad zależnością grzanie - chłodzenie. Przy 1,5 kW ? Ewidentnie za mało wody. Tu nawet przy grzaniu 4kW, permanentnym zalaniu i odpowiednim chłodzeniu nie wychodzi górą przez dłuższy czas. Prosta zależność - moc grzania vs wydajność chłodnicy. Jeżeli zaś kolumna była niestabilna z powodu kiepskiego wypełnienia - jak słusznie zauważył kolega @Radius to nie kombinujemy z babcią, kuchenką, gankami tylko sprawdzamy wypełnienie. Elementarz.
I nie popisuj się proszę pisząc o domysłach - jak zapewne już rozumiesz - wszyscy tu akurat piszemy w sytuacji wiedzy niepełnej - bo pytający zniknął. Ale nie naciągajcie go na koszta - problem da się rozwiązać prościej.
@Lesgo58 - przepraszam, już kończę, niech koledzy sobie brylują : )))
Natomiast wraz z innymi wprowadzasz zbędny zamęt komplikując prostą sprawe.
Kolega zadający pytanie zdaje się zapomniał o wątku - tak czy owak może się odezwie i napisze jaka średnica kolumny, jakie wypełnienie i jak szybko odbierał.
Obawiam się, że nie pamięta - nonszalancki stosunek do procesu i produktu nie napawa mnie nadzieją. Podejście "spieprzyłem ale mi nie zależy na jakości, jaką zaprawkę mam dodać żeby nie otruć rodziny" - w lekkiej przesadzie określa ten stosunek.
Co do grzania i w klimacie kolorowych paraleli - może nie kuchennych - wyobraź sobie, że jedziesz autem, strzela Ci opona i auto ciężko się prowadzi. Co robisz ? Zwalniasz ? Włączasz automatykę dostosowującą prędkość do zmiany toru jazdy ? Rozmawiasz z babcia o pokrętłach ? Zmniejszasz moc ? Nie - zmieniasz oponę. Opowieści o regulatorach mocy stosowanych przez nielicznych zostawmy tam gdzie ich miejsce. Szansa, że najmniejsza grzałka dostarczana przez producenta zalewa kolumnę przy prawidłowym chłodzeniu i wypełnieniu jest minimalna - pisałem to, pewnie Ci umknęło. Tylko, że wtedy warto - oczywiście nie inwestować w regulator, to gadżet dla ambitnych tylko opieprzyć producenta jak beczkę od smoły i kazać ciupasem zmienić grzałki. Ale nie sądzę, by była taka potrzeba.
Teraz pomyśl chwilkę i zastanów się przez moment nad zależnością grzanie - chłodzenie. Przy 1,5 kW ? Ewidentnie za mało wody. Tu nawet przy grzaniu 4kW, permanentnym zalaniu i odpowiednim chłodzeniu nie wychodzi górą przez dłuższy czas. Prosta zależność - moc grzania vs wydajność chłodnicy. Jeżeli zaś kolumna była niestabilna z powodu kiepskiego wypełnienia - jak słusznie zauważył kolega @Radius to nie kombinujemy z babcią, kuchenką, gankami tylko sprawdzamy wypełnienie. Elementarz.
I nie popisuj się proszę pisząc o domysłach - jak zapewne już rozumiesz - wszyscy tu akurat piszemy w sytuacji wiedzy niepełnej - bo pytający zniknął. Ale nie naciągajcie go na koszta - problem da się rozwiązać prościej.
No to wszystko jasne - po prostu brak Ci doświadczenia. Mi potrafi kapać skroplinami przy dowolnie małej mocy jeżeli woda stanie, przy stabilnej doskonale kolumnie która z całą pewnością nie jest zalana. Ani w latarce ani po temperaturach.radius pisze:Gdyby chłodzenie było niewystarczające, to przez odpowietrznik "wywalało" by tylko pary alkoholu a nie destylat. Tak dzieje się własnie wtedy, gdy moc jest za duża i zalewa kolumnę.
@Lesgo58 - przepraszam, już kończę, niech koledzy sobie brylują : )))
Ostatnio zmieniony piątek, 21 gru 2018, 20:12 przez wkg_1, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 31
- Rejestracja: sobota, 4 lis 2017, 06:03
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Problem z kolumną
Panowie u mnie fi54 na pokładzie, grzałki 2+1.5 kw i nie wyobrażam sobie pracy bez regulatora mocy. Oczywiście na początku nie miałem i był zgrzyt. Teoretycznie powinienem pracować na 2 kw. Niestety nie tędy droga - żółty etanol. Potem 1.4 kw, jakoś to było, ale okazało się że słabo to szło. Po zakupie regulatora okazało się że obydwie grzałki pracują max na 3 kw. Natomiast prawidłowa moc robocza to 1.4 kw. Oczywiście można bez, ja posiadam dwie długości rury na których pracuję, tj 50 cm oraz 120 cm. Więc chcąc nie chcąc regulator robi wielką robotę. I nie wyobrażam sobie pracy bez niego.
-
- Posty: 849
- Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
- Podziękował: 46 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Problem z kolumną
Wracając do wywalanie górą, twój post sprawił u mnie przez moment dysonans poznawczy - co innego widzę, co innego czytam. Cóż, sprawdziłem. Fakt - głowica UFO a nie Aabratek. Przy zdławieniu wody chłodzącej najpierw zaczyna kapać z podejścia wody myjącej (jest mniej więcej w osi symetrii głowicy), potem zaczyna kapać z odpowietrzenia (powyżej osi symetrii). Potem się leje z obu. Temperatury bez zmian, śladów zalania w latarce brak. To fakt nie opinia.
Bez odzewu autora pytania dalej nie pojedziemy także pozostaje tylko życzyć wesołych, spokojnych świąt i przewagi zimnych obserwacji nad instynktem polemicznym.
Pozdrawiam
Dobre i to - choć koniec roku niedaleko. Ale śmiech to zdrowie.radius pisze: Poprawiłeś mi humor do końca roku
Wracając do wywalanie górą, twój post sprawił u mnie przez moment dysonans poznawczy - co innego widzę, co innego czytam. Cóż, sprawdziłem. Fakt - głowica UFO a nie Aabratek. Przy zdławieniu wody chłodzącej najpierw zaczyna kapać z podejścia wody myjącej (jest mniej więcej w osi symetrii głowicy), potem zaczyna kapać z odpowietrzenia (powyżej osi symetrii). Potem się leje z obu. Temperatury bez zmian, śladów zalania w latarce brak. To fakt nie opinia.
Bez odzewu autora pytania dalej nie pojedziemy także pozostaje tylko życzyć wesołych, spokojnych świąt i przewagi zimnych obserwacji nad instynktem polemicznym.
Pozdrawiam
Re: Problem z kolumną
Przepraszam za brak odzewu w temacie, ale nie miałem dostępu do internetu przez parę dni Co do mojego postu, to jest on do usunięcia ponieważ sprawa wydaje mi się być już zakończona ponieważ otrzymałem pomoc od jednego z dobrych ludzi z tutejszego forum. Problem polegał na tym, że instrukcja była trochę do bani i przez to nie panowałem nad sprzętem. Teraz mając nową wiedzę i dobre rady wydaje mi się, że opanuję temat.
Co do sprzętu to nie mam w kolumnie termometru i to sprawiało dla mnie najwiecej problemów. Chłodzenie też za małe ustawiłem i dlatego poległem po całości.
No i jeszcze to, że odszedłem od sprzętu to również mój niewybaczalny błąd.
Dziękuję wszystkim za pomoc. Pozdrawiam i wesołych spokojnych życzę
Co do sprzętu to nie mam w kolumnie termometru i to sprawiało dla mnie najwiecej problemów. Chłodzenie też za małe ustawiłem i dlatego poległem po całości.
No i jeszcze to, że odszedłem od sprzętu to również mój niewybaczalny błąd.
Dziękuję wszystkim za pomoc. Pozdrawiam i wesołych spokojnych życzę
-
- Posty: 849
- Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
- Podziękował: 46 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Problem z kolumną
Napisz jeszcze jaka średnica kolumny i jakie wypełnienie.
Termometr można kupić i wepchnąć za ocieplenie z 20-30 cm na zbiornikiem, bardzo pomoże.
PS: Mam nadzieję, że nie wywaliłeś urobku, przepuść jeszcze raz : )
To było dosyć oczywiste.uszat4 pisze:Co do sprzętu to nie mam w kolumnie termometru i to sprawiało dla mnie najwiecej problemów. Chłodzenie też za małe ustawiłem i dlatego poległem po całości.
Napisz jeszcze jaka średnica kolumny i jakie wypełnienie.
Termometr można kupić i wepchnąć za ocieplenie z 20-30 cm na zbiornikiem, bardzo pomoże.
PS: Mam nadzieję, że nie wywaliłeś urobku, przepuść jeszcze raz : )
-
- Posty: 567
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Problem z kolumną
W temacie kapania z odpowietrzenia: głowica aabratek. Przy za małym przepływie wody chłodzącej najpierw kapanie z zaślepki chłodnicy (przypuszczam że pary alkoholu skraplają się na zimnym dekielku), później strzał pary z odpowietrzenia. To początkowe kapanie wygląda tak samo jak przy solidnym zalaniu kolumny.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
-
- Posty: 849
- Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
- Podziękował: 46 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Problem z kolumną
Tu trudno by było zalać kolumnę przy 4kW ; ) Możesz chyba nawet jechać na obie grzałkli 1,5+2 choć lepsza jakość chyba przy mniejszym grzaniu ...uszat4 pisze:Średnica 63. Katalizator sprężynki miedziane, a kolumna myjaki nierdzewka.
Ostatnio zmieniony środa, 26 gru 2018, 02:19 przez wkg_1, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Problem z kolumną
W przypadku zmywaków, rozbieżności mocy potrzebnej do zalania kolumny są wprost proporcjonalne do zdolności twórczych pakowacza/ubijacza w/w, nigdy nie wiadomo z jaką siłą młody "deptał kapustę". Im mocniej, tym i moc mniejsza, jeśli zaś wrzucił luźno, to i 5kW 60ki nie zaleje.wkg_1 pisze:Tu trudno by było zalać kolumnę przy 4kWuszat4 pisze:Średnica 63. Katalizator sprężynki miedziane, a kolumna myjaki nierdzewka.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......