Strasznie dziwna reakcja.
Otóż, zrobiłem 3 nastawy cukrowe. wszystkie identyczne - cukier, woda drożdże.
Pędzenia co tydzień.
Pędzenie pierwszego = 5 spirytusu jak kryształ
Pędzenie drugiego = 5 spirytusu jak kryształ
Pędzenie trzeciego = 5 spirytusu jak kryształ
Spirytus z pierwszego wylądował w balonie 20 litrowym.
Spirytus z drugiego dolany do poprzedniego.
Spirytus z trzeciego ląduje w tymże balonie.
Ale wtedy całość jakby lekko zmętniała i nabrała jakby pomarańczowego odcienia.
Nie przejąłem się tym, bo balon stał w szafie, nad nim wisiały jakieś tram ciuchy.
Pomyślałem ze to gra światła itd... a poza tym śpieszyło mi się.
I tak te 3 gony w balonie przestały w chłodzie już 3 tygodnie a może miesiąc.
Wczoraj chciałem rozrobić na wódeczkę, a tu na dnie RUDY osad. Jakby z rdzy.
Zlewarowałem spirytus do innego balonu. Jest klarowny, ale...nutka pomarańczu pozostała.
Zachodzę w głowę i żadnego pomysłu. Wiem ze "są na tym świecie rzeczy o których się nawet fizjologom nie śniło".
Ale może wybitni praktycy z naszego forum spróbują mi to wytłumaczyć?
Zdjęc nie zamieszczam bi zmniejszyć nie umiem
A bym był zapomniał.
Butla do granicy zalania zrobiła się matowa. Coś na szkle sie osadziło
Dziwny osad po zmieszaniu spirytusów
-
Autor tematu - Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 gru 2018, 21:42 przez W_TG, łącznie zmieniany 2 razy.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Dziwny osad po zmieszaniu spirytusów
Pyt: czy ze wszystkich procesów spirytus miał ten sam procent?
Zmętnienie również może spowodować różnica procentowa płynów.
Pierwszy i drugi, jeśli nie wykazywał nic złego to w trzecim musiało coś się stać, przypuszczam że ci porwało jakieś frędzle, ale na pewno jest to kwestia sprzętu, nie nastawu.
Następny jaki przepuścisz, odstaw osobno, zobaczysz czy też się zmatowi. zmętnienie można wytłumaczyć, a rudej już nie.
Jak wystąpi taki brzydki osad, to całe 20L rozcieńczyć i jeszcze raz na rurki.
Po uprzednim rozebraniu sprzętu, kontroli kotła i sprawdzeniu co za diabeł tam siedzi.
Ps: Wielu kontroluje sprzęt, ale zapomina o chłodnicy, też kontroli wymaga.
Pozdrawiam Rozrywek
Zmętnienie również może spowodować różnica procentowa płynów.
Pierwszy i drugi, jeśli nie wykazywał nic złego to w trzecim musiało coś się stać, przypuszczam że ci porwało jakieś frędzle, ale na pewno jest to kwestia sprzętu, nie nastawu.
Następny jaki przepuścisz, odstaw osobno, zobaczysz czy też się zmatowi. zmętnienie można wytłumaczyć, a rudej już nie.
Jak wystąpi taki brzydki osad, to całe 20L rozcieńczyć i jeszcze raz na rurki.
Po uprzednim rozebraniu sprzętu, kontroli kotła i sprawdzeniu co za diabeł tam siedzi.
Ps: Wielu kontroluje sprzęt, ale zapomina o chłodnicy, też kontroli wymaga.
Pozdrawiam Rozrywek
Ostatnio zmieniony piątek, 21 gru 2018, 05:28 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Dziwny osad po zmieszaniu spirytusów
Ha! dziwna sprawa.
Procent z gonów zawsze ten sam. Lecę na spirytus.
Organoleptycznie też było OK
Każdy gon był krystaliczny
Kolumna zawsze po pracy przelana 5 litrami wody.
Chłodnica miedziana co 2-3 raz myta i szorowana zmywakiem z cifem. Potem płukana solidnie.
A sama reakcja zmętnienia i podkoloryzowania nastąpiła natychmiast!!
Jak nic zaszła jakaś reakcja z wytrąceniem osadu. ?????
Dziwna sprawa.
Procent z gonów zawsze ten sam. Lecę na spirytus.
Organoleptycznie też było OK
Każdy gon był krystaliczny
Kolumna zawsze po pracy przelana 5 litrami wody.
Chłodnica miedziana co 2-3 raz myta i szorowana zmywakiem z cifem. Potem płukana solidnie.
A sama reakcja zmętnienia i podkoloryzowania nastąpiła natychmiast!!
Jak nic zaszła jakaś reakcja z wytrąceniem osadu. ?????
Dziwna sprawa.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Dziwny osad po zmieszaniu spirytusów
Może były jakieś prace hydrauliczne w domu lub sieci zasilającej.
Czy Cif był użyty akurat przed tą trzecią rektyfikacją? Może jakiś chemik się wypowie ale połączenie miedzi z Cifem chyba nie jest zbyt fortunne.
Woda lub Cif ze wskazaniem na Cif.W_TG pisze:..............Kolumna zawsze po pracy przelana 5 litrami wody.
Chłodnica miedziana co 2-3 raz myta i szorowana zmywakiem z cifem. Potem płukana solidnie............
Może były jakieś prace hydrauliczne w domu lub sieci zasilającej.
Czy Cif był użyty akurat przed tą trzecią rektyfikacją? Może jakiś chemik się wypowie ale połączenie miedzi z Cifem chyba nie jest zbyt fortunne.