Proste pędzenie przez aabratka.

Otrzymywanie spirytusu z wykorzystaniem kolumn rektyfikacyjnych.

Autor tematu
uszat4
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2018, 20:18

Post autor: uszat4 »

Witam. Na początku napiszę, że przeszukałem forum i wiele jest dla mnie niejasne i dlatego niestety muszę zrobić ten temat.

Jestem początkującym psotnikiem i mam pewien problem, ponieważ działając na tym sprzęcie:

https://www. malin owynos .pl/produkt/3464/destylator-aabratek-do-rozbudowy
(aabratek elektryczny 30l z katalizatorem i wypełnieniem miedzianym -ten za 1450zeta - tylko bez termometru w środku kolumny a jedynie na kegu i na samej górze) temperatura na górze nie mogła się ustabilizować za 2 razem.
Moja prośba brzmi o pomoc taką, jak komuś głupiemu w instrukcji, jak puszczać na tym sprzęcie tak żeby się nie zatruć ;]
Może opiszę jak ja to robiłem i napiszecie mi czy nadaje się to do czegokolwiek.
Podczas 2 dni przepuściłem 2 x zacier (jeden z drożdży UK 48 a drugi z moskwy - oba zaciery robiłem 8 kg cukru na 25l wody i drożdże + 2 tygodnie leżakowania).
Pierwszego dnia robiłem tak jak w instrukcji załączonej było:
1. wlałem zacier i nastawiłem obie grzałki (2 i 1,5)
2. poczekałem aż na kegu będzie 65 stopni i wtedy delikatnie włączyłem wodę
3. gdy temperatura na górze zaczęła rosnąć to wyłączyłem jedną grzałkę (2)
4. puściłem 200 ml w kanał kropelkowo przedgonu
5. poczekałem 30-40 minut i jak temperatura ustabilizowała się na 78,2 to puszczałem alkohol
6. mierzyłem i pierwszy litr miał coś koło 95%
7. poszedłem sobie i jak wróciłem po 40 minutach to temperatura zaczęła skakać nawet o 4 stopnie w górę i w dół a ja nie przerywałem puszczania (próbowałem ustabilizować ale zaczęło wyrzucać duże ilości alkoholu z parą) i puszczałem tak do momentu aż na kegu dobiło 95 stopni.

Za drugim razem było podobnie, że temperatura skakała jak oszalała nawet o 5 stopni w górę i w dół,
a zacząłem puszczać w panice, ponieważ zaczęło mi wywalać alkohol przez odpowietrznik.
Za drugim razem dobiłem do 87% i tak zebrałem około 3 litrów 81-87%.

Mam teraz 2 pytania:
1.Czy nadaje się to do spożycia?
2. Jakie popełniam błędy?
3. Czy mógłby mi ktoś tak łopatologicznie napisać jak wykorzystać taki sprzęt do produkcji alkoholu (niekoniecznie spirytusu, a raczej alkoholu do spożycia - chodzi mi w głównej mierze o eksperymenty z korą i zaprawkami itp.)
Chciałem na świętach pochwalić się pierwszym alkoholem swojej produkcji a teraz boję się że zatruję rodzinę.

Dodam, że na razie chciałbym pędzić jak taki wiejski żulik tylko żeby nie śmierdziało i dało się wypić ;p
Ostatnio zmieniony wtorek, 18 gru 2018, 08:28 przez Qba, łącznie zmieniany 3 razy.
promocja

PETER29
850
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: ŚLĄSKIE
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Proste pędzenie przez aabratka.

Post autor: PETER29 »

Bardzo słabo szukałeś. Tutaj masz temat w którym jest czarno na białym napisane co i jak po kolei. Przeczytaj cały!!!
kolumna-a-rektyfikacja-kompendium-wiedz ... 4-340.html
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF

Autor tematu
uszat4
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2018, 20:18
Re: Proste pędzenie przez aabratka.

Post autor: uszat4 »

Czytałem i niestety nie rozumiem go trochę ;/ Dlatego przepraszam za utworzenie tematu i prosiłbym o odpowiedź czy to co zrobiłem nadaje się do czegokolwiek.
Awatar użytkownika

zzibii
250
Posty: 295
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 12:48
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Proste pędzenie przez aabratka.

Post autor: zzibii »

Pytasz czy nadaje się do spożycia? Musisz sam ocenić, lub zaprosić kolegę, sąsiada... na degustację. Raczej kolumna trucizny nie wyprodukowała i jeśli smak i zapach Ci odpowiada to można wypić.
Jakie błędy. Wg mnie skoro odpowietrznikiem wylatywał alkohol to za słabe chłodzenie. Do określonej mocy trzeba dostarczyć tyle wody by zdołała tę moc skroplić. U Ciebie była za duża moc a za małe chłodzenie. Stąd te skoki temperatury. Temp wody na powrocie powinna wynosić ok 60 stopni. Wszytko zależy od sprawności skraplacza. Kolejny błąd to pozostawienie kolumny na 40 minut. Pierwszy raz odpaliłeś kolumnę i znikasz na tyle czasu. Twoja kolumna to nie automat, trzeba jej pilnować cały czas.
Ostatnio zmieniony wtorek, 18 gru 2018, 00:46 przez zzibii, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Proste pędzenie przez aabratka.

Post autor: lesgo58 »

uszat4 pisze:Witam.
2. Jakie popełniam błędy?
3. Czy mógłby mi ktoś tak łopatologicznie napisać jak wykorzystać taki sprzęt do produkcji alkoholu (niekoniecznie spirytusu, a raczej alkoholu do spożycia - chodzi mi w głównej mierze o eksperymenty z korą i zaprawkami itp.)
Chciałem na świętach pochwalić się pierwszym alkoholem swojej produkcji a teraz boję się że zatruję rodzinę.

Dodam, że na razie chciałbym pędzić jak taki wiejski żulik tylko żeby nie śmierdziało i dało się wypić ;p
Kolego - witamy także. :)
Na początek kilka zjebek. Do kolumny dostałeś instrukcję i trzeba było się jej trzymać a wszystko byłoby dobrze.
Jeśli miałeś wątpliwości - trzeba było najpierw założyć temat a dopiero działać.
Ogólnie spieprzyłeś wszystko.
To co zrobiłeś można pić bez obaw - nie padniesz. Jednak raczej to nie nadaje się do chwalenia. Lepsze to niż pospolity bimber, ale jak chciałeś coś lepszego to musisz powtórzyć całą operację.
Jesli chcesz pomocy - to albo zaczniesz czytać dedykowane tematy na forum:
toplist?mode=topic
- albo przynajmniej podasz podstawowe dane o sprzęcie (średnica kolumny, rodzaj wypełnienia, moce grzałek ocieplenie itp), albo porządnie załączysz link.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

yacequ
100
Posty: 139
Rejestracja: poniedziałek, 14 maja 2018, 11:37
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Proste pędzenie przez aabratka.

Post autor: yacequ »

Tak to jest, jak kupuje się sprzęt bez rozpoznania tematu i potrzeb. Na cytowanej stronie Malinowy Nos:
https://www.mali nowynos.pl/produkt/3464/destylator-aabratek-do-rozbudowy
jest kilka modeli o wiele lepszych od kupionego, co prawda droższych, lecz coś za coś.
Osobiście uważam odbiór z OLM za lepszy, niż z OVM, a zdecydowanie OBA za duuuużo lepsze niż z głowicy!
Ciekawe, kto Ci dorobi zawór OLM/OVM i resztę - jeśli ona (ta kolumna) jest rzekomo do rozbudowy - moim zdaniem NIKT.
Pertraktuj wymianę kolumny na tę za 2.250 zeta, bo warto. Poczekaj też na opinię innych na temat wymiany, może ktoś podejmie się modernizacji.
Ostatnio zmieniony sobota, 5 sty 2019, 15:21 przez Qba, łącznie zmieniany 2 razy.

Autor tematu
uszat4
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2018, 20:18
Re: Proste pędzenie przez aabratka.

Post autor: uszat4 »

Co do kupna sprzętu bez rozpoznania jak najbardziej ma Pan rację, że zawaliłem po całości. Ustaliłem sobie budżet do 1,5 k zł ponieważ wydawało mi się, że na początek to mi wystarczy a po zapoznaniu się z tematem zacznę inwestować większe kwoty w lepszy sprzęt. Kupiłem bo wydawało mi się że to jest fajny sprzęt (dla laika takiego jak ja wydawało się że jest to cudo nad cudami).
Jak chodzi o pozostawienie kolumny to już tego błędu nie popełnię i będę przy niej czuwał jak przy dziecku.
Zjebki odnośnie nie czytania tematów są trochę irytujące ponieważ czytam to forum dobre parę tygodni i temat o destylowaniu w pigułce niedługo będę mógł recytować a nadal jest dla mnie w nim masa niewiadomych i dlatego założyłem ten temat. Ja rozumiem, że dla ludzi którzy są mistrzami w pędzeniu taki ktoś jak ja jest męczący i wkurzający bo nie kupuje sprzętu za grube tysiące i nie potrafi wszystkiego po jednym pędzeniu. Ale proszę o pomoc w pierwszych krokach jak to ustabilizować i jak sobie radzić z tym nie mając termometru na kolumnie tylko na samej górze i na kegu tylko. 90% przypadków opisywanych na forum jest zawsze z termometrem w kolumnie a ja takiego nie posiadam i dlatego sobie z tym nie radzę.
Link do tego sprzętu:
https://www.malin owynos.pl/produkt/1595/a3-aabratek-30-l-katalizator-elektryczny
(proszę tylko usunąć spację po www)
Tylko dodaje, że na kolumnie nie posiadam termometru i kurcze nie radzę sobie z tym.
Zmywaki stalowe, katalizator wypełnienie miedź kolumna 150 cm.
Fi 63,5
Grzałki: 2k i 1,5k

Instrukcja nie jest do końca jasna i dlatego może te moje błędy. Nie chce się usprawiedliwiać bo zawaliłem po całości ale spróbuję zaraz zrobić zdjęcia tej instrukcji i wysłać tutaj.
Pozdrawiam i dziękuję za każdą wiadomość. Forum bawi i uczy ^^

Scalono.


Instrukcja:
1.Podłączamy zasilanie wody i sprawdzamy szczelność układu. Następnie zamykamy zawór wody.
2.Wlewamy do zbiornika nastaw.
3.Włączamy obie grzałki.
4.Zaworek głowicy zamykamy.
5. Gdy temperatura zbiornika zbliży się do 65 stopni należy delikatnie otworzyć przepływ wody.
6.Gdy na termometrze w kolumnie zacznie rosnąć temperatura należy wyłączyć grzałkę.
7.Odkręcamy zawór iglicowy w głowicy i odbieramy kropelkowo 50 ml (jest to przedgon - można wykorzystać do celów technicznych albo wylać)
8.Teraz zakręcamy zawór iglicowy i czekamy 30 minut.
9.Po upływie 30 minut na termometrze kolumny ustabilizuje się nasza temperatura dnia. Należy ją zapisać albo zapamiętać.
10.Następnie otwieramy zawór iglicowy na pełne otwarcie i mierzymy jaką ilość destylatu otrzymamy przez minutę. Ilość dzielimy przez 5 i tak ustawiamy zawór w głowicy by odbierać 1/5 (jedną piątą) oraz gdy nastąpi skok o wartości 0,2 stopnia to zmniejszamy odbiór.
11.Gdy ustawimy zawór podkładamy naczynie i tak odbieramy destylat aż zbiornik osiągnie 95stopni.
12.Kiedy na termometrze zbiornika pojawi się temperatura 95 stopni podkładamy inny pojemnik który posłuży nam do odbioru resztek . W tym celu otwieramy zaworek w głowicy na pełne otwarcie i odbieramy destylat aż nie spadnie poniżej 30%. Nie musimy zwracać uwagi na temperaturę.
13. Następnie wyłączamy grzanie i 2 minuty jeszcze chłodzimy.
14. po zakończonym procesie spuszczamy ze zbiornika pozostałości i płuczemy wężem z wodą
15. odkręcamy katalizator i wytrawiamy go.
Ostatnio zmieniony sobota, 5 sty 2019, 15:22 przez Qba, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Proste pędzenie przez aabratka.

Post autor: lesgo58 »

uszat4 pisze: Pozdrawiam i dziękuję za każdą wiadomość. Forum bawi i uczy ^^
Okey - już mamy więcej danych i prawie pełną jasność.
Nie będę się rozpisywał, bo wszystko jest w tych linkach co podałem wcześniej, ale żeby w pełni zrozumieć jaka jest w nich zawarta wiedza musisz przynajmniej z kilka razy przeprowadzić proces destylacyjny/rektyfikacyjny.
Tak więc do rzeczy. Podam Ci jeszcze raz instrukcję uwzględniającą niedobory występujące w twoim sprzęcie. Głównym błędem jest brak termometru prowadzącego w dole kolumny (tzw. 10 półka).
Zakładam, że sprzęt masz sprawdzony.
1. Rozgrzewasz wsad
2. Gdy opary rusza do góry (nagrzewanie się kolumny - gdybyś miał termometr w dole kolumny to ten by Ciebie poinformował o tym fakcie w odpowiednim czasie) włączasz przepływ wody w skraplaczu,
3. Możesz ale nie musisz odebrać pierwszą 50-tkę i wylać.
4. Zamykasz zawór odbioru i odłączasz grzałkę 1,5kW.
5. Zaczyna się stabilizacja.
6. Po 30 minutach robisz zrzut na szybko ok 150ml urobku
7. Zakręcasz zawór w taki sposób aby kapało ok. 2-3 krople na sek.
8. Po następnych 30 minutach ponownie na szybko zrzucasz tzw. jeziorko w ilości 100ml
9. Ponownie skręcasz i odbierasz resztę przedgonu kropelkowo do momentu aż przestanie Ci śmierdzieć. Robisz tak aż do skutku. Niestety ale musisz to sam ocenić.
10. Gdy przestanie ci śmierdzieć to możesz zacząć odbierać gon. Najlepiej jakbyś odbierał do osobnych buteleczek. Na początku do buteleczek po 200ml (3-4 sztuki) później możesz odbierać do butelek 0,5. odbiór ustal na szybkość 20ml/min. Gdy odbierzesz 3 butelki po 0,5 litra zmniejsz prędkość do 10ml/min i odbieraj znowuż do mniejszych buteleczek tak długo aż nie zacznie capic pogonem. resztę odbierz już jako pogon do ponownego przerobu.
Propozycja odbioru do osobnych butelek jest po to abyś po kilku dniach ocenił od kiedy leci czyste i do kiedy leci czyste. Jakbyś odbierał do wspólnego naczynia to nie znając sprzętu i nie mając doświadczenia można łatwo zepsuć urobek niechcianymi frakcjami.
To na tyle . Reszta zależy od Ciebie.
Jeszcze raz - jak najszybciej uzupełnij sprzęt w brakujący termometr.
Ostatnio zmieniony środa, 19 gru 2018, 04:48 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

PiotrusPan
50
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 17 lis 2018, 08:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łagodny bimberek
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Proste pędzenie przez aabratka.

Post autor: PiotrusPan »

Witam. Podepnę się do tematu, ponieważ i za mną pierwsze psoty. Kolumna miedziana Premium (wypełnienie zmywaki stalowe i 15 cm sprężynek) od DestylatoryMiedziane. Dwa termometry, głowica i 70 cm nad kegem. Keg 30l ocieplony 2x2000 W, nastaw cukrowy 78 l drożdże Moscwa turbo. Gramy! Od godziny 4 nad ranem do 17 po południu. Pierwszy odpęd na surówkę, bo czyszczenie i nauka kolumny. Drugi i trzeci z trzydziestominutową stabilizacją, później kroplowo ok. 250 ml na rozpałkę, gon właściwy przez OVM do czasu zauważenia wzrostu temp. na szczycie kolumny o 0,2 st. Dalej pogon zaworem LM na maks do 98,7 w kegu. Urobek z 57 (drugi i trzeci raz) litrów 5,7 l spirytusu 95%. Raczej ok. Wietrzyłem przez noc na mrozie. Następnego dnia zapach troszkę złagodniał, lecz dalej jest ostry. Powędrowało do nalewek z wiśni i tarniny. Zgadzam się z Lesgo58 termometr na 10 półce wiele ułatwia, masz możliwość regulowania w czas szybkości odbioru i wglądu w stabilność kolumny. U mnie kolumna ustabilizowała się na 72,68st, na szczycie 71 st. zastanawiam się czy trochę nie za nisko? Grzałem po zalaniu 2200W. Jeśli macie jakieś uwagi co do mojego procesu, czekam na rady bardziej doświadczonych kolegów.
Ostatnio zmieniony środa, 19 gru 2018, 09:36 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym iść do nieba ze względu na miejsce, ale wybiorę raczej piekło ze względu na towarzystwo.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Proste pędzenie przez aabratka.

Post autor: lesgo58 »

PiotrusPan pisze:...gon właściwy przez OVM do czasu zauważenia wzrostu temp. na szczycie kolumny o 0,2 st. ...
Duży błąd. Nigdy nie odbieramy gonu na termometr prowadzący umieszczony w głowicy. Gdy tam jest skok temperatury to w naczyniu z urobkiem mamy sporo pogonów. Termometrem prowadzącym na które skok reagujemy powinien się znajdować jak najniżej pod punktem odbioru. W twoim przypadku termometrem kierującym powinien być ten umieszczony 70cm nad kegiem.
U mnie kolumna ustabilizowała się na 72,68st, na szczycie 71 st. zastanawiam się czy trochę nie za nisko?
Ze względu na jakość termometrów nie powinna Ciebie interesować wartość jaką wskazują a to czy są stabilne przez cały czas pracy na kolumnie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

PiotrusPan
50
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 17 lis 2018, 08:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łagodny bimberek
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Proste pędzenie przez aabratka.

Post autor: PiotrusPan »

Nie Lesgo58, odbierałem gon na wskazaniu dolnego termometru i starałem się utrzymać temp stabilizacji tj. 72,68 jednak po ok. 2 l urobku ona zaczyna powoli rosnąć. Mogłem ją obniżyć zmniejszając odbiór. Pogony zacząłem odbierać gdy na górnym termometrze zauważyłem wzrost temperatury o ok. 0.2 st. tj. z 71 st do 71.2 st na dolnym termometrze miałem wtedy ok. 73.6 st.

Scalono.

@Uszat4 - Myślę, że powinieneś ocieplić dobrze kega np pianką z karimaty. U mnie rozgrzanie 27 litrów wsadu do zalania tj. ok 91 st w ok 25 minut.
Ostatnio zmieniony środa, 19 gru 2018, 10:46 przez inblue, łącznie zmieniany 2 razy.
Chciałbym iść do nieba ze względu na miejsce, ale wybiorę raczej piekło ze względu na towarzystwo.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja metodą reflux ratio”