Owocowe brandy dla początkujących.

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy

Post autor: Kamal »

I do beczki, czy starzenie w balonie później?
K.
Obrazek

ogurek
100
Posty: 111
Rejestracja: niedziela, 29 paź 2017, 19:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Wlkp
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: ogurek »

Beczka z akacji, mam już jedną i jestem bardzo zadowolony z efektu.
Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.

Młodyy
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 28 lis 2016, 15:59
Ulubiony Alkohol: Każdy spod znaku Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe Polski
Podziękował: 3 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Młodyy »

Witam !
W fermentatorze już jest 21 litrów soku jabłkowego tłoczonego na zimno z lokalnej stacji benzynowej. Pakowany w worku z kranikiem, do tego 2 kilogramy cukru i drożdże Spirit Ferm Turbo Fruit do nastawów owocowych.
Sprzęt to konwia z dojarki nierdzewna, szklana kolumna i szklana chłodnica, wężyki silikonowe i grzane będzie na kuchence indukcyjnej. W związku z przeprowadzką nie mam innego źródła. Ogólnie w kolumnie szklanej mam zmywak nierdzewny i miedziane podkładki. Podczas destylacji owocówki opróżnić kolumnę, czy zostawić jak jest? Mniej więcej do ilu % ciągnąć destylację? Ma to lecieć delikatną strugą czy bardziej kropelkowo? Bo robiłem raz cukrówkę, to wydawało mi się że to robię za wolno.
Ostatnio zmieniony wtorek, 11 gru 2018, 12:59 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Najpierw zrób odpęd na kolumnie tylko wypełnionej miedzią. Grzej z mocą maksymalnie 1500W i odbieraj wszystko do końca.
Potem w drugiej destylacji na małej mocy odbierz kropelkowo przedgon i odbieraj na mocy 800-900W do 50%. Reszta to pogon.
Pozdrawiam
Darek

Cressi
30
Posty: 35
Rejestracja: czwartek, 3 gru 2009, 18:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky,
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Cressi »

Nastawiłem ostatnio 45 litrów soku tłoczonego na zimno +9 kg cukru + pożywka + G995. Po 3 dniach ma ta mieszania BLG około 25. Dodawać teraz kolejną porcję cukru czy poczekać aż BLG spadnie? Fermentacja ruszyła z kopyta i nadal ładnie pracuje.
Ostatnio zmieniony piątek, 14 gru 2018, 06:38 przez Cressi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: dynio »

Nie dawaj już wcale cukru!!! Takie zestawienie to prawie 30blg!

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Ja do 45l soku dodaję około 6 kg cukru, w dwóch transzach. Najpierw 4 kg rozpuszczam w soku, a po 3 dniach 2kg w 1,5 litra gorącej wody. Po wystudzeniu wlewam do beczki. Po wielu próbach, ta proporcja daje wg mnie oczywiście, najlepszy stosunek jakości do wydajności.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: dynio »

45L soku to ok 75kg owoców. 6kg zgadza się z zasadą 1kg cukru/10kg owoców. Ja na 10kg owoców daję 1kg glukozy, wtedy smak wychodzi łagodniejszy

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony piątek, 14 gru 2018, 20:28 przez dynio, łącznie zmieniany 1 raz.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

Młodyy
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 28 lis 2016, 15:59
Ulubiony Alkohol: Każdy spod znaku Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe Polski
Podziękował: 3 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Młodyy »

Panowie,
W poniedziałek wlałem 21 litrów soku jabłkowego z 2 kg cukru dobrze wymieszałem i wrzuciłem grzałkę z termostatem na 30 stopni. We wtorek rano grzałka się wyłączyła to ją wyciągnąłem, wrzuciłem drożdże Spirit Ferm Turbo Fruit, zamieszałem, przykryłem z rurką fermentacyjną. Nastaw pięknie ruszył, BLG początkowe 22-23. Dziś mamy sobotę nastaw dalej bulgoce zmierzyłem BLG wynosi 0. Z pięknego jabłkowego mocno słodkiego smaku zrobił się kwaśny o smaku papierówki z nutą alkoholu. To normalne że tak szybko przerobiło cukier? Dosypać jeszcze? Cukromierz sprawny na wodzie z kranu 0. Próbki odgazowane. W czwartek chciałem wrzucić klarowin i w piątek puścić na rurki.
Ostatnio zmieniony sobota, 15 gru 2018, 11:10 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Im więcej cukru, tym więcej alkoholu i tym samym gorsza jakość końcowego wyrobu.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: dynio »

Zostaw tak jak jest. Będzie mniejsza wydajność, ale będziesz zadowolony z jakości (jeśli oczywiście dobrze przeprowadzisz destylację)

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

@Młodyy, niech nastaw dofermentuje do końca, poznasz to po delikatnym przypowierzchniowym klarowaniu, dobrze odgazuj, wystaw w chłodne miejsce (teraz najlepiej na zewnątrz), po kilku dniach zlej znad osadu i........, dalej już chyba wiesz.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Młodyy
20
Posty: 27
Rejestracja: poniedziałek, 28 lis 2016, 15:59
Ulubiony Alkohol: Każdy spod znaku Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe Polski
Podziękował: 3 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Młodyy »

Witam ponownie !
Wczoraj przepuściłem mój wyżej opisany nastaw. Z racji problemów z ciśnieniem wody w kranie zatrzymałem psocenie przy temperaturze 95.5 stopni w kotle czyli przy około 30%. Cały urobek mam w szklanej bańce wyszło 4 litry 56% fajnej surówki o pysznym smaku jabłka, tylko trochę piecze. I tu kilka pytań:
1. Co z nastawem w kanie wylać do WC czy grzać od nowa i dobić do 0% ?
2. Czy wyżej otrzymany wynik jest dobry przy użyciu małej ilości cukru (2KG) ?
3. Do ilu procent rozcieńczyć otrzymane 4 litry i ile powinno wyjść końcowego produktu ? Będę odbierał mała mocą do 50%
4. Co lepsze do rozcieńczenia woda z kranu czy przefiltrować przez filtr dafi ?
5. Po drugiej destylacji mam płatki wiśniowe opiekane, wyciągnąć je po miesiącu czy zostawić aż do wypicia ?
I pytanie nie na temat ale mam Alcoteki Vodka Star przechowywane w szafce data przydatności minęła w czerwcu 2018, jak nie ruszą to czy wodę z cukrem mogę próbować ratować drożdżami babuni ?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Kasko »

Witam. Miałem kiedyś podobny problem lecz byłem zadowolony po pierwszym pędzeniu z urobku jabłkowego a po drugim to już całkiem poezja. Czasami do drugiej destylacji wrzucam kilka jabłek pokrojonych co daje jeszcze większy smak i aromat. Moim zdaniem nie ma sensu reszty gotować ponownie bo zbyt wiele tego nie będzie,z drugiej strony to co leci pod koniec ma dużo aromatu choć smak już nie ten lecz do drugiej destylacji jak najbardziej się nadaje. Wynik wyszedł dobry mi podobnie tyle wychodzi a czasami mniej w zależności od soku a nie zawsze sprawdzam blg. I proporcje też podobne. Ja dolewam 10l.wody bez względu na ilość urobku, należy pamiętać o tym żeby grzałki nie były na wierzchu a i dolewam wodę z kranu (U mnie jest ze studni) jeśli masz z wodociągów to odstaw na jakiś czas by wyparował zapach chloru. Urobku po wtórnej destylacji będziesz mieć trochę mniej a ja rozcieńczam też ta wodą ale przegotowaną i wystudzoną. Ja rozcieńczam do max.45% uważam że większy procent blokuje kubki smakowe.co do płatków to nic nie poradzę bo za wiele nie używam a tym bardziej wiśniowych do urobku z jabłek ale twój wybór. Jeśli chodzi o drożdże to trochę długo po terminie ale powinny ruszyć jeśli miały dobre warunki w szafce czyli nie za ciepło a babuni zawsze można dodać jeśli te zawiodą aby nie przecholuj z cukrem.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: dynio »

Większość aromatów została Ci w kegu. Przedestyluj to do faktycznego 0 na papudze i połącz z urobkiem z pierwszego gotowania. Przy drugim razie rozcieńcz do 30vol (może być woda z kranu) i od 55vol odbieraj do osobnych 100ml buteleczek, żeby nie zasmrodzić serca. Co do płatków to musisz cały czas kontrolować smak i aromat żeby nie "przedębić".

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 24 gru 2018, 06:58 przez dynio, łącznie zmieniany 1 raz.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

miśmos
30
Posty: 38
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 22:20
Krótko o sobie: Robię to co lubię
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Mosty woj. Pomorskie
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: miśmos »

Witam. Nastaw zrobiłem dwa razy. Po pierwszym przepuszczeniu zapach raczej chemiczny niż owocowy. Na drugi raz wszystko zmieszalem zapach wyraźnie zlagodnial. Tak jest ok. czy jestem mistrzem w pieprzeniu prostych rzeczy? Sprzęt używany wykluczone żeby pozostawił jakieś zapach wszystko inne jest ok.
Ostatnio zmieniony sobota, 26 sty 2019, 23:49 przez miśmos, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: dynio »

Pierwszy odpęd do 0 ma taki specyficzny "chemiczny" zapach, ale w sercu po 2 razie już tylko jabłuszka

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

miśmos
30
Posty: 38
Rejestracja: czwartek, 12 kwie 2012, 22:20
Krótko o sobie: Robię to co lubię
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Mosty woj. Pomorskie
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: miśmos »

W jakim stężeniu najlepiej leżakować?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Przyjmuje się za optymalne stężenie 61-63%. Takim zalewa się beczki na whisky i niektóre owocówki.
Pozdrawiam
Darek

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kzl99 »

Witam panowie! Jestem tutaj nowy, mam na imię Piotrek. Mam pytanie do was, doświadczonych w temacie. Jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem prostego potstilla od Zygmunta ze sklepu destylatorymiedziane.pl. Mam w planach nastawić sok z jabłek. Z tego co tutaj wyczytałem to powinienem to zrobić tak? Destylowac wszystko bez podziału na frakcje aż do samego zera ? A potem rozcieńczyć to i destylowac drugi raz już z podziałem ? Pytanie to czy rozcieńczać to do momentu aż całość zakryje obie grzałki i ruszać ? Czy do jakiejś wartości? Czym rozcieńczyć ? Zwykła woda z kranu? Mam strasznie twarda wodę. Czy lepiej jakąś kupną? A ostatnie pytanie, czy jeśli skręcę grzanie już podczas procesu i będzie kapać wolno, to zyskuje coś na tym ? A może to bez różnicy? Bardzo proszę o wyrozumiałość. Pozdrawiam serdecznie ! ;)

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kwik44 »

Tak, destylować do "0". I trzeba się uzbroić w cierpliwość bo to ok 1/3 tego co wlewasz do kotła. Destylacja do "0" da ci ok 20% urobek. I tego nie ma potrzeby rozcieńczać. A, i musisz mieć tego tyle, żeby grzałki nie były na wierzchu, więc najlepiej oddestylować 2-3 kotły i dopiero wtedy destylować drugi raz. I w drugiej destylacji dopiero ciąć frakcje.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

Pytanie to czy rozcieńczać to do momentu aż całość zakryje obie grzałki i ruszać ?
Kolego w ten sposób spalisz sobie grzałki - dlaczego? Ano dlatego, że podczas procesu odparowuje alkohol, co za tym idzie obniża się poziom cieczy w zbiorniku....
Surówkę rozcienczasz do 20/30%, ale gdy jest jej mało można i niżej, zasada taka by po odparowaniu całego alkoholu grzałki były nadal zakryte. Do rozcieńczenia surówki możesz użyć kranówki. Mniejsza moc/wolniejszy proces - lepszy produkt (oczywiście bez przesady). Na swojej pokrzywionej rurce fi 42, jadę z mocą 700/900W.
Edit. I kolega kwik44 mnie uprzedził :bezradny:
Ostatnio zmieniony niedziela, 27 sty 2019, 20:10 przez masterpaw2, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kzl99 »

Dzięki koledzy kwik i Master. Zgadza się, musi być tego trochę więcej. To najlepiej jeśli zrobiłbym dwa takie nastawy z jabłek. Oba destylowac a następnie te destylaty połączyć i ewentualnie rozcieńczyć do momentu aż będzie tego na poziomie bezpiecznym dla grzałek i na rury już z podziałem. Może to i głupie pytanie ale różnica między pierwsza destylacja a druga w urobku jest znacząca ? :D
Pozdrawiam serdecznie !
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

Kolego, wcale nie jest to głupie pytanie.
Przy umiejętnie przeprowadzonym procesie, odpowiednim cięciu frakcji, nawet po jednym przebiegu trunek będzie dobry, jednak wymagać będzie nieco więcej czasu na ułożenie się, wydobycie pełni smaku i aromatu. Wszystko zależy od indywidualnych upodobań, musisz sam stwierdzić co Ci bardziej "podchodzi". Dla jednych trzy destylacje będą niewystarczające, drudzy zadowolą się jedną......., De gustibus non est disputandum.........
Metodą prób i błędów musisz znaleźć własną drogę.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

PiotrusPan
50
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 17 lis 2018, 08:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łagodny bimberek
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: PiotrusPan »

Witam kolegów. Po lekturze postu, pomimo stycznia zdecydowałem się na pierwszy nastaw jabłkowy. Zakupiłem więc 60 litrów soku wyciskanego na zimno z jabłek reneta i jonagold (koszt w okolicach Grójca to 80 zł) Sok słodko kwaśny, blg 15. Do soku podgrzanego przez grzałkę z termostatem ( w piwnicy jest chłodno ok 15C) dodałem drożdże turbo owoce. Po namnożeniu drożdży grzałkę usunąłem, więc fermentacja zwolniła i w ciągu 10 dni blg osiągnęło 1. Aby poprawić wydajność dodałem 6 kg glukozy. Blg 16. Grzybki bardzo się ucieszyły i w ciągu 2 tygodni cukru nie ma. Solidnie odgazowałem nastaw i poczekam z tydzień aż większość zdechlaków opadnie na dno. Destylacja przeprowadzona będzie na kolumnie miedzianej w trybie pot still. Napiszę o jej wynikach. Na razie pozdrawiam.
Chciałbym iść do nieba ze względu na miejsce, ale wybiorę raczej piekło ze względu na towarzystwo.

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kwik44 »

Zmierz sobie ile potrzeba płynu, żeby przykryć grzałkę. Potrzebny do tego będzie kij od miotły, lub inny drewniany, i woda. Oprzyj kij na grzałce i wlej tyle wody, żeby się zamoczył. Tylko nie lej wody po kiju ;) To jest twoja minimalna ilość płynu w kotle _PO_ destylacji. Uzbrojony w tę wiedzę możesz już planować napełnienie kotła.
Nie wiem czy tam masz zmywaki/sprężynki czy nie, ale do pierwszej destylacji ja bym je wyjął, szkoda sobie przez przypadek bąbkę zrobić. Za to do druga destylacja już z nimi. I jak pisał masterpaw druga destylacja wolno.

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kzl99 »

Mam zmywaki i już poszły ten raz i trochę dawało ale jak w instrukcji wylałem 1 litr do porcelany. A pierwsza destylacja na szybkim odbiorze (mocnym grzaniu)? Bo druga to wolno to wiem.
Pozdrawiam !

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kwik44 »

Co zrobiłeś?? Przy owocach/zbożu pogon i przedgon z drugiej destylacji zachowujemy w całości. I dodajemy do kolejnej drugiej destylacji jak się już uzbiera destylatu z odpędu. Toż to marnotrastwo czyste aromatów i smaku...

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kzl99 »

Pierwszy litr poszedł w porcelanę bo tak jest w instrukcji, aby podczas pierwszej destylacji na nowym sprzęcie to wylać, sprzęt ma się oczyścić z możliwych zanieczyszczeń. Tylko i wyłącznie dlatego. A pytanie czy jeśli zamierzam destylowac dwa razy to czy przy pierwszym razie powinno się tak wolno odbierać destylat czy można mocniej grzać ale za to w drugim gotowaniu zrobić to wolniej ?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

@kzl99, sprzęt który posiadasz jest z Cu prawda? Wystarczy go wytrawić i niczego nie trzeba będzie wlewać. Jak to zrobić? Drogę przelotu par/destylatu (deflegmator, chłodnica) zalewasz (zaślepiając jeden koniec) gorącą wodą z kwaskiem cytrynowym i zostawiasz na min. kilkadziesiąt minut, wlewasz płuczesz wodą i gotowe.
Jesli robisz na dwa razy, to pierwszy - odpęd jedziesz na większej mocy, a co za tym idzie, i szybszym odbiorze. Puszczając drugi raz, jedziesz wolniej z mniejszą mocą.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kzl99 »

Dzięki @masterpaw2 za pomoc. Teraz już wszystko jasne, przynajmniej w teorii. Niedługo sprawdzę wszystko w praktyce i dam znac jak wyszło ;)
Pozdrawiam !

Woodworm
150
Posty: 169
Rejestracja: piątek, 16 sty 2015, 22:00
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Woodworm »

kwik44 pisze:Co zrobiłeś?? Przy owocach/zbożu pogon i przedgon z drugiej destylacji zachowujemy w całości. I dodajemy do kolejnej drugiej destylacji jak się już uzbiera destylatu z odpędu. Toż to marnotrastwo czyste aromatów i smaku...
Przy śliwowicy drugim gotowaniu odbiór towaru do 50%
Natomiast pytanie do ilu ciagnąć pogony, żeby je wlać później do kolejnego gotowania?
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: .Gacek »

Teoretycznie dla mnie przynajmniej pogon to wszystko to co możesz wycisnąć do 100*C w kegu. Co do drugiej destylacji i cięcia frakcji to ja jestem zwolennikiem aby późne przedgony i część pogonów dodawać do serca z drugiej destylacji.
Przedgony a raczej późne przedgony i pogony segreguję w buteleczki po małpeczkach 100ml. Po 3-5 dniach próbuję i to co ma fajny i ciekawy aromat dodaję do serca. Czasem zdarza się, że nawet pierwsze 100 ml z drugiej destylacji jest tak aromatyczne, że też je dolewam. Unikam jak ognia przedgonów, które są ostro-palące
bo nawet gdy jest dużo serca to przejdzie tą ostrością cały urobek.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

Woodworm pisze:Natomiast pytanie do ilu ciagnąć pogony, żeby je wlać później do kolejnego gotowania?
Do końca, kolego do końca, czyli do wygotowania całego alko ze wsadu.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Woodworm
150
Posty: 169
Rejestracja: piątek, 16 sty 2015, 22:00
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Woodworm »

Teraz zgłupłem jak to jest z tymi temperaturami...
Nie mam papugi tylko termometr na szczycie 80cm rury fi 63
Miałem odbierać wg rybki destylacyjnej do 94 stopni co odpowiada 50%
Z głupoty zmierzyłem i leci 50% a mam 92 stopnie
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Zawsze to 50% jest wcześniej niż "rybkowe" 94,3.
Zwróć też uwagę aby mierzyć destylat w temp. 20 stopni.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

Woodworm pisze:Z głupoty zmierzyłem i leci 50% a mam 92 stopnie
Weź poprawkę na dokładność (raczej jej brak) termometru. W miarę dobry, przetestowany np. na sklepowej alkoholomierz i papuga, przy destylacjach smakówek, to moim zdaniem podstawa. Termometr zbędny. W drugim wcieleniu swojego saxsa nawet nie robiłem portu pod niego.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

PiotrusPan
50
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 17 lis 2018, 08:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łagodny bimberek
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: PiotrusPan »

Z doświadczenia. Moc gorącego urobku mierzona w papudze jest ok 6-8 % wyższa niż w rzeczywistości. Sam się na to nabrałem odbierając do 50% napuściłem sporo pogonów. Co ciekawe czuć je dopiero następnego dnia, a po rozcieńczeniu destylatu zdecydowałem , że pójdzie z powrotem na rury. Teraz serce odbieram do 83 C na 10 półce w kolumnie , w kegu max. 94C. Reszta do następnego gotowania.
Chciałbym iść do nieba ze względu na miejsce, ale wybiorę raczej piekło ze względu na towarzystwo.

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

:scratch:
Co ma wspólnego 10półka przy destylacji prostej?
Awatar użytkownika

PiotrusPan
50
Posty: 56
Rejestracja: sobota, 17 lis 2018, 08:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Łagodny bimberek
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: PiotrusPan »

W zasadzie to nie wiem. :P Ale zauważyłem, że jeśli każdy nastaw tej samej objętości i tym samym blg, a zawsze słodzę do 22, wygotowuję do 94 C w kegu, tj. ok 54% pary alkoholu, to na 10 półce temp oscyluje w granicach 83C. To wydaje mi się bezpieczną granicą, żeby kończyć odbiór serca i zacząć segregować wczesny pogon. Pewnie coś sobie komplikuję, ale jestem początkującym samoukiem ciągle walczącym z przed i po GONAMI. Jeśli się mylę proszę o douczenie
Chciałbym iść do nieba ze względu na miejsce, ale wybiorę raczej piekło ze względu na towarzystwo.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”