Mętna ciecz w buforze.


Autor tematu
irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy

Post autor: irek89 »

Witam. Wczoraj 3 raz gotowałem na kolumnie. Z początku bufor wypełnił się normalnie czystym płynem. W trakcie procesu zobaczyłem, że zawartość bufora jest mętna. Jakbym nalał do niego kiepsko sklarowanego nastawu. Kolor kawa z mlekiem jak zacier przed sklarowaniem. Pod koniec procesu płyn się oczyścił ale nie do prawidłowej przejrzystości. Zacier byl sklarowany ale nie do przejrzystości wody. Czy może być powodem zbyt duży poziom cieczy w zbiorniku?
alembiki
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mętna ciecz w buforze.

Post autor: lesgo58 »

Tak.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Mętna ciecz w buforze.

Post autor: irek89 »

A czemu nie od początku zrobiła się mętna?
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Mętna ciecz w buforze.

Post autor: lesgo58 »

Odpowiedziałem Ci tylko na zadane pytanie. Bez zbytniego zgłębiania się w problem. Oczywiście powodów może być więcej. M. in. też rozdziewiczanie sprzętu. Bufor jest nowy - prawda? Ja miałem podobny problem z nowiutką głowicą. Podczas pierwszych rektyfikacji leciał lekko rudawy urobek. Do dzisiaj nie wiem jaki to był powód. Może pozostałości poprodukcyjne.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Mętna ciecz w buforze.

Post autor: irek89 »

Ale to 3 gotowanie razem z pierwszym czyszcząco-poznawczym. Także pozostałości z produkcji raczej uwolniłyby się wcześniej. Dodam jeszcze, że podczas tej 3 rektyfikacji nie zszedłem z temperaturą poniżej chyba 81 stopni. Za to podczas drugiej temperatura spadła chyba do 78 stopni. Gotowany był ten sam nastaw w podobnej ilości.
Mam zapis z karty pamięci z 3 gotowania i wrzucę go do swojego tematu, może ktoś to zobaczy i wypowie się czy proces był ok.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bufory stabilizująco-wzmacniające”