Białoruś - magiczny trunek

Dział o wrażeniach smakowo-zapachowych. Dyskusje i opinie na tematy trunków.

Autor tematu
Roman_Piotrowicz
50
Posty: 67
Rejestracja: wtorek, 29 gru 2015, 23:04
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Post autor: Roman_Piotrowicz »

Podzielę się z Wami weekendowym zawodem jaki przeżyłem... Mianowice, dzwoni do mnie kumpel z taką ekscytacją w głosie jak by wynalazł koło od nowa, że ma zajebisty bimber z Białorusi... Rodzinkę tam ma a ostatnio odwiedzili i poczęstowali go swym zacnym trunkiem. Sobie myślę, będą zajebiste andrzejki, więc zapraszam gościa w dom. Kolacja gotowa, kieliszki zmrożone, wpada Waćpan z wypchaną pazuchą. Na powitanie dostałem piękną betulę po metaxie wypełnionym bezbarwną cieczą… Po ceremonii powitania, prowadzę wszystkich do stołu gdzie od razu pada propozycja zrobienia dobrego wstępu do nadchodzącej kolacji. Długo nie trzeba było mnie namawiać, złapałem za butelkę odkręciłem i pierwszy niuch… Lekko mówiąc dostałem wpierdol smrodem jaki wydobył się z owego szkła, parę chwil dochodziłem po tym jak wciągnąłem do nosa tą mieszaninę Bóg wie czego… Pierwsza myśl, co powiedzieć by nie urazić Jegomościa, który mało nie wyskoczył ze skarpetek grzany myślą o tym wspaniałym alkoholu… Po sekundzie namysłu stwierdziłem, że będę szczery i nie będę owijał w bawełnę. Powiedziałem ze chyba pomylił butelki z benzyną ekstrakcyjną i bardzo przykro ale pić tego nie będę. Reszta gości ze smutkiem na twarzy wzięła butelkę by sprawdzić czy przypadkiem nie chcę tej butelki zachować tylko dla siebie. Werdykt? Oni próbują… No dobra, proszę ja Was bardzo. Przyniosłem lód, kolo kole, soki i miskę tak by ściany nie musiały być od razu malowane. Pierwsze podejście i dali sobie wszyscy spokój… Jęków nie było końca, opowieści o tym że tam to naprawdę "dobry towar" również. Chwilę dochodziliśmy do tego jak to może im to smakować. Koniec końców trzeba było zmienić temat bo Gość który przyniósł tą że bombę zaczął odczuwać dyskomfort. W końcu rodziny się nie wybiera. Ogólnie jestem człowiekiem gościnnym i z czystej chęci by jednak ludzie spróbowali czym jest prawdziwy „bimber” wyciągam z barku swoją wiśniową wódkę zrobionym na pot stillu z zeszłorocznego wina. Podaję butelkę do „niuchania” i co? I Kurwa pada pytanie gdzie to kupiłem… 20 minut przekonywania nie pomogło by ktoś uwierzył, że to mój produkt. Do soboty o moim hobby wiedziała tylko Żona, Matka rodzicielka i parę Wujków... Nie chwaliłem się na lewo i prawo, że sobie coś tam kręcę... Polałem wszystkim po kieliszku a po tym z wielką złością postawiłem na stół zwykłą sklepową wódkę... Po tym geście chyba faktycznie Goście moi uwierzyli, że to jednak mojej roboty wiśniówka ale było już za późno pijcie wódkę...

Dziękuję, że mogłem dać upust mego żalu :)
R.
alembiki

Ryba64
150
Posty: 180
Rejestracja: piątek, 29 lis 2013, 17:25
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 46 razy
Re: Białoruś - magiczny trunek

Post autor: Ryba64 »

Nie pierwszy i nie ostatni jesteś. Normalka.
Lubię to co naturalne

yacequ
100
Posty: 139
Rejestracja: poniedziałek, 14 maja 2018, 11:37
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Białoruś - magiczny trunek

Post autor: yacequ »

Roman_Piotrowicz pisze:Dziękuję, że mogłem dać upust mego żalu
Jak zwykle niezawodne I Prawo Murphy'ego!
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 lis 2018, 20:23 przez yacequ, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

sargas
600
Posty: 632
Rejestracja: czwartek, 3 lis 2016, 15:42
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: żytnia
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Białoruś - magiczny trunek

Post autor: sargas »

:) Ja mam pełen ubaw z ludzi którzy zatrzymali się w minionej epoce ze swoją wiedzą na temat bimbru. Niech dalej żyją w swoim świece dnia po z kacem mordercą :)

Autor tematu
Roman_Piotrowicz
50
Posty: 67
Rejestracja: wtorek, 29 gru 2015, 23:04
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Białoruś - magiczny trunek

Post autor: Roman_Piotrowicz »

Po wypiciu tego szajsu w większej ilości nie bardzo wiem, czy drugiego dnia by się ktoś doczekał ;)
Z racji zawodu jestem bardzo często na weselach, średnio po 30 w roku. Naprawdę sądziłem, że "niuchałem" czy próbowałem najgorszego badziewia bo bardzo często na takich imprezach "bimber" się podaje. Ale jak to bywa, życie ciągle zaskakuje... Ale tak teraz patrząc na to na trzeźwo, nieczęsto spotykam na weselach trunek dobrej jakości dlatego więc może takie zaskoczenie moich gości... Bo edukacja leży i styczność z takim badziewiem częsty...
Awatar użytkownika

KS2507
400
Posty: 416
Rejestracja: środa, 3 paź 2012, 18:47
Krótko o sobie: Konstruktor fajnych maszynek
Ulubiony Alkohol: Czysty.
Status Alkoholowy: Destylator
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 67 razy
Kontakt:
Re: Białoruś - magiczny trunek

Post autor: KS2507 »

Jakiś czas temu miałem klienta były nauczyciel, przywoził różne rzeczy z stali nierdzewnej do pospawanie gotowe elementy tylko pospawać do łódek jakieś tam schodki itp.
Pewnego razu przywiózł elementy już gotowe spasowane do kolumny CM, powiedziałem że to już przestarzała konstrukcja i zaproponowałem że zrobię kolumnę z głowicą Aabratka za 700zł, a on na to gdzie tyle pieniędzy on robił na sprzęcie od znajomego na którym się wzoruje i towar jest bardzo dobry, no więc pospawałem mu to co skonstruował.
Przyjeżdża za jakiś czas znów coś tam pospawać i niesie plastikową butelkę 1.5L po napoju, w butelce trunek jego produkcji przywiózł pochwalić się, jak odkręciłem nakrętkę to mało nie zwymiotowałem waliło dosłownie rozpuszczalnikiem :womit: , mówię Panie toć to rozpuszczalnik no co Pan wszyscy piją i chwalą że bardzo dobre syn zabiera na uczelnię do Warszawy. :o
Każdy pije to co potrafi zrobić.
Destylatory kolumny rektyfikacyjne 96.6%
INOXSTILL.PL

https://allegro.pl/uzytkownik/inoxstill?order=m
https://www.youtube.com/channel/UCrw1QktBqnANXCuz_nOQBxw

yacequ
100
Posty: 139
Rejestracja: poniedziałek, 14 maja 2018, 11:37
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Białoruś - magiczny trunek

Post autor: yacequ »

KS2507 pisze:Każdy pije to co potrafi zrobić.
Norki tak się nie obśmiały, jak ja! :mrgreen:
Mimo wszystko, zalecam minimum wyrozumiałości dla tych rejonów z epoki bimbru łupanego...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Degustatornia”