Nalewka jabłkowa

Pomysły na poprawę smaku bimbru, przepisy smakowe, domowe sposoby na wyrób markowych wódek...
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy

Post autor: gr000by »

W ramach testowania kolejnych owoców do nalewek, nadeszła kolej na same jabłka bez dodatków. Jabłka jak to jabłka, na cydr i destylat są genialne, ale o nalewce jabłkowej jeszcze nie słyszałem. Przepis sam w sobie jest dość prosty i szybki, a wyniki zadziwiająco dobre (dzisiaj butelkowałem).

Na ~2,5 litra nalewki ~30% bierzemy:
- 3 duże, dojrzałe, pachnące jabłka - w moim przypadku dorwałem dobre jabłka w sklepie;
- sok 100% z miąższem "Złote Jabłka" Hortex 1l;
- 0,6l 85% spirytusu;
- 0,5l 40% wódki - zamiast wódki można dodać destylatu ~40% z jabłek i cukru w stosunku masowym 5:1;
- 1 szklankę cukru.

Jabłka dobrze umyć, bez obierania pokroić na ćwiartki, pozbyć się gniazd nasiennych i zetrzeć na grubej tarce. Starte jabłka wsadzić do słoja, zalać spirytusem, wymieszać i odstawić. Po tygodniu zlać spirytus z owoców, do jabłek dodać cukier i wódkę, dobrze wymieszać i odstawić na kolejne 3-4 dni. Po tym czasie odcisnąć z owoców sok z wódką i cukrem. Połączyć go z wcześniej zlanym spirytusem i wlać sok Hortex. Gotowe! Można dosłodzić/dospirytusić przepis w dowolnym momencie, można dodać nieco cynamonu lub imbiru w zależności od upodobania.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
promocja
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: panta_rei »

Spirytus jest tu za mocny, żeby go wlać prosto na jabłka, wymieszaj go z wódką- taka pewnie była intencja twórcy przepisu, maceracje proponuję przeprowadzić dłużej niż ten tydzień. Truskawkom rzeczywiście wystarczy 2 doby w spirytusie, ale jabłkom dałbym co najmniej dwa tygodnie w spirytusie, jak znam siebie to pewnie byłby to co najmniej miesiąc. Do tego oczywiście dość długi okres klarowania. Nigdy nie dawałem do nalewek jakichkolwiek soków ze sklepu, ale nikt Ci nie zabroni ;-)
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: gr000by »

Przepis jest mój :D. Wszystkie owoce zalewam spirytusem ~80%, nalewkom jeszcze to nie zaszkodziło. Jabłka celowo starłem żeby skrócić czas maceracji. Próbowałem tego co z nich na koniec zostało i praktycznie nie miało to smaku.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

tata1959
30
Posty: 38
Rejestracja: wtorek, 23 lip 2013, 15:32
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: tata1959 »

gr000by - wieloletnia praktyka nalewkarska zaleca, bardzo rozsądnie zresztą, dostosowanie mocy spirytusu do zalewania owoców stosownie do soczystości owoców. Najwyższe wymieniane moce to 70% dla owoców najbardziej soczystych (np. wiśnie, maliny itp.) zaś najniższe do suszów oraz owoców mało soczystych (np. tarnina czy choćby jabłka) ok. 40-45% max 50%.
Zbyt mocna nalewka (podobnie jak piwo czy wino) nie uszczęśliwi degustatora zbytnio smakiem użytych surowców ponieważ alkohol "przykryje" skutecznie te walory. Jedyną jej zaletą jest skuteczne "pizganie w beret".
W Twoim przypadku 80% dla jabłek to trochę jazda po bandzie. Skoro lubisz diesla to Twoja sprawa.
Zważ jednak, że zbyt mała moc użytego alkoholu nie wyekstrahuje tego co najlepsze z owoców. Zbyt duża moc też jednak nie.
Postulował bym posłuchanie rady panta_rei odnośnie mocy użytego spirytusu.
Ponadto po zlaniu nalewu dobrze jest owoce potraktować cukrem (lub miodem), który wyciągnie z nich jeszcze sporo dobrego nawet jak przy ich próbowaniu, jak piszesz, nie mają smaku. Zresztą czy przy 80% można właściwie ocenić smak?

Remua
100
Posty: 126
Rejestracja: środa, 8 paź 2008, 10:05
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: Remua »

gr000by ,tata1959 - ma całkowicie racje i bardzo edukacyjnie to opisał. A co do mocy spirytusu przy nalewkach, to nawet na wstępie na forum jest to również opisane iż max moc to 70 koni bo albo chcesz się delektować smakiem nalewki, albo mieć mózgojeba :P
Wychylylybymy ?
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: gr000by »

Nie widzę żeby ktokolwiek przeczytał przepis dokładnie - jest tam opisane wszystko. Zalanie spirytusem, zlanie go, dodanie cukru z wódką i zlanie go, a wszystko miesza się z sokiem jabłkowym i nalewka ma końcowo ok. 30%. Smaku nie miały wytłoki jabłkowe, oddały wszystko dobre co kryły w sobie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

tata1959
30
Posty: 38
Rejestracja: wtorek, 23 lip 2013, 15:32
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: tata1959 »

gr000by - skoncentrowałem się na zalewniu owoców zbyt mocnym spirytusem ponieważ to budzi mój sprzeciw, co starałem się w swoim poście w miarę szeroko uzasadnić.
Wzdragam się też przed dolewaniem do nalewki soku, a szczególnie ze sklepu (choćby on miał być najlepszy).
Ponadto mieszanie nalewu na owocach z sokiem w jakiś sposób deprecjonuje ten pierwszy.
Pozostaje pytanie czy mieszanina alkoholu z sokiem to jest wogóle nalewka. Moim zdaniem nie.
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: gr000by »

W tym roku niestety po raz kolejny z rzędu nie mam żadnych swoich jabłek (pogoda w okresie kwitnienia jabłoni pozostawiała dużo do życzenia...), nikt z rodziny i znajomych też nie ma swoich jabłek. Gdybym je miał, chętnie zrobiłbym nalewkę na swoich jabłkach, a nie na soku i jabłkach ze sklepu.

Kwestia spirytusu.
1. Jabłka po utarciu puszczają mnóstwo soku i po wymieszaniu ze spirytusem powstaje płyn o mocy około 60%.
2. Odkąd robię nalewki (może nie jest to jakoś specjalnie długo w porównaniu z innymi), wypróbowałem różne sposoby robienia nalewek - najpierw cukier, potem alkohol; najpierw alkohol a potem cukier; różna moc alkoholu do różnych owoców. Teraz owoce na początek zalewam swoim spirytusem 70-85% i trzymam je w nim od tygodnia (truskawki, jabłka) do nawet 3-6 miesięcy (porzeczki, wiśnie). Po zlaniu spirytusu zasypuję je nawet trzykrotnie cukrem, gdy opornie oddają alkohol i sok. Owoce po takim traktowaniu nigdy nie posiadały smaku i zapachu - nie nadawały się na nic innego niż dorzucenie do jakiegoś wina na owocówkę, by oddać resztkę cukru. Nikt nie narzekał do tej pory na nalewki, nawet osoby mające za sobą 40-60 lat picia wyrobów, o których ja nie śmiem nawet marzyć. Słyszałem same pochwały, od obcych, znajomych, kolegów i rodziny; pili "na ślepą próbę" nie widząc co to jest i kto to robił. Jedyną uwagą zawsze było "śmierdzi malizną".

Rozumiem, że macie swoje wypróbowane metody. Rozumiem też, że każdy ma inny gust. I właśnie chodzi o to, żeby eksperymentować (co zaznaczyłem na samym początku pierwszego posta), by odnaleźć to coś, co nas zadowala.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

tata1959
30
Posty: 38
Rejestracja: wtorek, 23 lip 2013, 15:32
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: tata1959 »

Nie jest wykluczone, że spróbuję zrobić taką jabłkówkę na próbę, oczywiście z sokiem własnoręcznie pozyskanym.
Na gruszkach próbowałeś może podobnej metody?
Awatar użytkownika

Autor tematu
gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: gr000by »

Mam gruszkówkę z 2011, ale robioną nieco inaczej, bo zaczynałem wtedy robić nalewki i też eksperymentowałem. Mam na działce jakąś mieszankę gruszy - dzika ze szlachetną, która co roku rodzi dużo owoców, a nieraz tak dużo, że nie nadążamy z ich przerobem w 7 osób. Owoce ma słodkie, kwaskowate, soczyste i bardzo smaczne. Nalewkę w tym roku zachwalali Węgrzy, którzy normalnie twierdzą, że poza palinką nie ma dobrego alkoholu (!).

Wtedy zrobiłem tą nalewkę tak - gruszki umyłem, pokroiłem w cienkie plastry z gniazdem nasiennym, zasypałem cukrem. Porządnie to wymieszałem, tak aby cukier oblepił owoce z możliwie każdej strony. Po 2-3 dniach dodałem 55% alkoholu tak aby wszystko było nim przykryte i również wymieszałem. Po 1,5 miesiąca zlałem alkohol i dodałem cukru i odstawiłem na 2 tygodnie i również zlałem i połączyłem oba płyny. Był to słodki, wręcz ulepkowaty, kilkunastoprocentowy koncentrat, który rozrobiłem chyba 1:1 z 60% alkoholem, by stał się pijalny.
Pamiętam, że owoce dodałem do wina gruszkowego, bo wciąż pachniały. Jak w tym roku dorwę trochę tych gruszek to zetrę je i zaleję je najpierw spirytusem, a dopiero potem zasypię cukrem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Adrian222
10
Posty: 19
Rejestracja: piątek, 4 sie 2017, 08:02
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: Adrian222 »

Mam przepis na jabłkówke z takimi składnikami:
-1kg jabłek
-1 litr spirytusu 70%
-300 g cukru

Czas maceracji to 6 tygodni
Co jeszcze można by dodać żeby polepszyć smak?
Planuje dać 5 goździków i laskę cynamonu.
Albo zamiast suszonych przypraw dać miętę albo imbir?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: Doody »

Mniej goździków (2-3) bo zdominują smak.
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: użytkownik usunięty »

Polecam rajskie Jabłuszka. Nalewka wychodzi wyśmienita. Nie macerować dłużej jak dwa tygodnie.

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: irek89 »

A ja chciałbym ożywić temat bo mam pomysł (nie wiem czy dobry) na zrobienie nalewki używając do tego sokowirówki. Na razie będziemy teoretyzować, później spróbuje po wspólnych radach zrobić i ewentualnie przedstawię to już w prawidłowym przepisie. O ile pomysł ma sens.
Kupiłem jakiś czas temu sokowirówkę bo miałem dużo jabłek i zrobiłem wino. Jabłka dalej mam ale moja zona się drze, że starczy już wina. Dlatego mielę je sobie i pije sok. Podczas robienia wina kilogramy odpadów, które jak wiadomo maja jeszcze trochę soku w sobie poszły w kosz. A jakby takie rozdrobnione jabłka (odpady z sokowirówki) zalewał spirytusem i macerował? Oczywiście ich ilość na pewno musiałaby być znacznie większa w stosunku do spirytusu niż kiedy użylibyśmy soczystych owoców. Nie robiłem nigdy nalewki, więc dlatego pytam was co o tym myślicie?
Lub druga myśl: Ewentualnie jabłka (jeśli same wytłoki - odpady się nie nadają) mielić w sokowirówce i razem z odciśniętym sokiem macerować, tutaj myślę, że efekt będzie ten sam co starcie tarką z przepisu wyżej.

zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: zaradek »

Same jabłka słabo oddają smak podczas maceracji. Warto dodać przypraw (cynamon, goździki, wanilia).
Teraz nastawiłem taką miksturę w 10L słoiku:
5kg jabłek (pokrojone razem z ogryzkami)
80g cukier wanilinowy (ale tu można użyć laski wanilii)
25 goździków
3 szt. kory cynamonu
5 łyżeczek kwasku cytrynowego
1,25kg cukru
1,5l wody
2,5l spirytusu 95%
Na początku mieszać codziennie (łatwiej rozpuści się cukier). Po 6 tygodniach (to już w najbliższy weekend ;-)) zlać płyn, odcisnąć owoce, dodać 10 łyżek miodu, zostawić do wyklarowania. Potem zlać w butelki, poczekać miesiąc do 'przegryzienia'.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: arTii »

Nie boisz się, że goździki zdominują nastaw? 25 sztuk, to naprawdę bardzo dużo. Ja bym się zastanawiał czy 2-3szt to nie jest za dużo.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: irek89 »

Ja chciałbym popróbować z samymi jabłkami. Dodatki ewentualnie innym razem. A może maceracja w beczce nierdzewno - dębowej?
Myślę tez na podgrzewaniu zalanych alkoholem wytłoków

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: wawaldek11 »

Na nalewkę przeznaczyłbym całe jabłka i to dorodne, aromatyczne, a wytłoki ewentualnie na nastaw na smakówkę.
Pozdrawiam,
Waldek

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: irek89 »

Nastaw odpada bo tych wytłoków będę miał za mało, żeby opłaciło się nastawiać. Czyli według Ciebie zmielić jabłka i zalać alkoholem razem z uzyskanym sokiem?

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: wawaldek11 »

Ja bym je pokroił w plastry - łatwiej później oddzielić płyn.
A najlepiej zrób dwie wersje i będziesz miał porównanie. I my też :)
Jabłkowej nie robiłem, ale gruszkowe tak i z różnych surowców.
Pozdrawiam,
Waldek

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: irek89 »

Bo mi wawaldek głównie chodzi o to, żeby zamiast wyrzucać w kosz odpady z sokowirówki to dać im drugie życie. Jakoś je spożytkować. Zrobie pewnie z samych wytłoków i postaram się drugą porównywalną partie zrobić w połączeniu odpadów z sokiem, które z nich uzyskałem

zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: zaradek »

arTii pisze:Nie boisz się, że goździki zdominują nastaw? 25 sztuk, to naprawdę bardzo dużo. Ja bym się zastanawiał czy 2-3szt to nie jest za dużo.
Ciut się boję, ale ogólnie lubię ten smaczek, więc zaryzykowałem. Robię to pierwszy raz (przepis gdzieś z netu), więc jak będzie za mocne, dam znać. W ten weekend planuję już zlać nalewkę i wycisnąć jabłka, to spróbuję przy okazji.
Smak się ciut zmieni, bo jeszcze dochodzi miodek do tego - ale nalewka powinna być smaczna ;-)
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.

imar42
50
Posty: 73
Rejestracja: piątek, 29 kwie 2016, 17:10
Krótko o sobie: Empatia - to dar czy przekleństwo?
Ulubiony Alkohol: Teraz już tylko własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: imar42 »

Zrobiłem według tego samego przepisu (przy zmniejszonych proporcjach) co kolega @zaradek i niestety goździki tak zdominowały smak, że jabłka tam czuć niewiele. Następną zrobię dawkując 2 sztuki goździków na 1 kg jabłek. Ja też lubię ten smaczek, ale moim celem była nalewka jabłkowa. Jest smaczne, tylko chciałem aby goździki były wyczuwalne gdzieś daleko w tle, teraz niestety są na pierwszym planie.
Głowica: Aabratek 60,3mm
Kolumna: 35cm + 45cm + 55cm SMS + OVM
Wypełnienie: Sprężynki pryzmatyczne KO
Zbiornik: 66 litrów
Grzałki: 500W + 1000W + 2000W

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: wawaldek11 »

Z goździków robię esencję na alko i gdy trzeba, to dodaję po kropelce ciągle próbując. Łatwiej jest dozować.
Pozdrawiam,
Waldek

zaradek
250
Posty: 256
Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: zaradek »

Nalewka wyszła jabłkowo-goździkowa, akurat będzie na święta ;-) smak jest bardzo dobry, mocno goździkowy.
Teraz się klaruje, jutro pójdzie w butelki.
Próbowałem przesączyć przez maseczkę chirurgiczną (gdzieś tu tak przeczytałem, że dobrze się flirtuje), ale niestety bardzo szybko się zapychało (po 50ml) i w związku z tym odpuściłem temat i klaruje się grawitacyjnie.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: irek89 »

Witam. Postanowiłem spróbować zrobić nalewkę z odpadów po sokowirówce. Założenia mam takie: uzyskać nalewkę jak najbardziej jabłkową. A więc nie dodawać goździków czy innych dodatków. Jedynie dosłodzić planuje pewnie na próbę pół cukrem i pół miodem. Odpady z sokowirówki wpakowałem do dwóch litrowych słoików. W każdym zostawiłem 3- 4 cm miejsca od góry. Zalałem to wódką. Pierwsze spostrzeżenie jest takie, że wytłoki nasiąkły i wypełniły cały słoik. Dlatego teraz oba słoiki przesypałem do jednego dużego. Zajmują jakąś połowę słoika. Kminie jak to odcisnąć?? Prasa i gaza da radę? Macerują się już z miesiąc
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: masterpaw2 »

Spokojnie da radę, tylko rób to bardzo powoli, głównie chodzi mi o końcówkę odciskania, więcej odzyskasz.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

czamnian
100
Posty: 133
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 13:11
Krótko o sobie: Młody winiarz i smakosz nalewkowy
Ulubiony Alkohol: Miód pitny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Nalewka jabłkowa

Post autor: czamnian »

Irku, jeśli twoja żona drze się że za dużo wina, to nie piła długo leżakowanego takiego jabłka ( pycha! A po drugie to o jedzenie nie woła hehe :p )
Ze swojej strony polecam jabłka na miodzie i cynamonie:
Jabłuszka zasypać cukrem, by uzyskać syrop
Gruszki - max ze 4,5 do smaku i w cukier jak wyżej
Goździk i cynamon mielony wedle uznania
Syropy połączyć z miodem i przyprawami, alkohol( ja używam tylko swojego destylatu o mocy 80% który uważam za idealny jako do każdego owocu) i wszystko na owoce na 3 miesiace. Po filtracji i odstaniu swego poezja :ok:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy smakowe”