Cicha fermentacja

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy

Post autor: rozrywek »

Grosze kosztuje, a naprawdę warto ją mieć. W forumowym sklepiku oczywiście jest, była nawet jako pierwsza pozycja w sprzedaży jako podstawa do lektury, o ile pamiętam.
W każdym razie ja polecam naprawdę wszystkim.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
alembiki

Autor tematu
Gammorin
50
Posty: 62
Rejestracja: wtorek, 4 wrz 2018, 02:03
Re: Cicha fermentacja

Post autor: Gammorin »

lewy87r pisze:Dobrze widzę 20kg owocow, 20l wody i 16kg cukru ? + 3kg
Tak, dokładnie tak jak napisałeś. Z tym, że potem jak drugi raz dodałem drożdże winne to dolałem trochę wody... Około 3l.
lewy87r pisze:Skąd wiesz, że wino jest słabe? (cukier ma wpływ na odczuwanie mocy trunku)
Słabe było, parę osób tak stwierdziło, ja tak samo, po opiniach się sugerowałem i tym co sam wypróbowałem.
lewy87r pisze:Jakie miało BLG na początku?
Na początku to nie wiem jaki był. Kupiłem cukromierz dopiero jak nastaw przestał pracować. Wtedy jak sprawdziłem to wskaźnik unosił się na poziomie między czerwonym a żółtym wskaźnikiem. Jak tak policzyć to było to na 17.
lewy87r pisze:Jakie ma teraz BLG?
Teraz to nie wiem, bo póki pracuje to nie tykam na razie nic... Ale wtedy, jak drugi raz przestało pracować, po dodaniu znów drożdży i tej wody co wspomniałem wyżej, to wskaźnik na cukromierzu podniósł się trochę, na 16 wtedy. Czyli wychodzi, że przerobiło trochę.
lewy87r pisze:wg. mnie to masz 2 opcje:
1. Faktycznie problem z przerobieniem cukru ze względu na zbyt dużą jego ilość... (mało prawdopodobne)
2. Najbardziej prawdopodobne jest to, że drożdże to co miały przerobiły "od ręki" (1-2tyg) dobiły do swojej mocy max (pewnie jakieś 12-15%), i jest cicha fermentacja gdzie sobie pyrkają... wino ma 12-15% i jest baaardzo słodkie.
Nie sugeruj się rurką jako wyznacznik pracy drożdży (mała nieszczelność przy rurce i nie ma bąbelków - co by się pokrywało z Twoimi wpisami - w sensie próbowałeś wina - albo przestawało pracować albo zaczynało - kwestia szczelności)
1. Według mnie to mogło być problemem, bo wychodzi na to, że jak dostało teraz powietrza i znów zaczęło pracować, i to jak szybko... Nie jestem specjalistą w tym, ale to jest moje osobiste zdanie, bo innego sensownego wytłumaczenia na taki stan rzeczy nie mam ;-).
2.Nie, nie, na pewno nie miało 12-15%. Było słabiutkie, po opiniach znajomych słyszałem, że bardzo kobiece winko, według mnie też takie było.
Ostatnio zmieniony niedziela, 18 lis 2018, 18:04 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

Robert09
100
Posty: 145
Rejestracja: piątek, 21 wrz 2018, 11:39
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Cicha fermentacja

Post autor: Robert09 »

Chociaż fachowcem nie jestem, to coś mi tu nie gra.... Cukru dałeś prawie 1:1 i wino nie ma 12% ? To co się z tym cukrem stało?

Autor tematu
Gammorin
50
Posty: 62
Rejestracja: wtorek, 4 wrz 2018, 02:03
Re: Cicha fermentacja

Post autor: Gammorin »

Robert09 pisze:Chociaż fachowcem nie jestem, to coś mi tu nie gra.... Cukru dałeś prawie 1:1 i wino nie ma 12% ? To co się z tym cukrem stało?
Po prostu wtedy nie przerobiło go... Za duże stężenie cukru było. Jak to chłopaki wyżej w tym wątku wspominali zrobiłem cukrówkę... Ale widać potrzebowało więcej czasu i powietrza. Zobaczymy co z tego wyjdzie w finalnym efekcie.

Autor tematu
Gammorin
50
Posty: 62
Rejestracja: wtorek, 4 wrz 2018, 02:03
Re: Cicha fermentacja

Post autor: Gammorin »

Witam, to znów ja. Pisałem wyżej, że mój nastaw około 11.11 zaczął pracować z częstotliwością jednego puknięcia co 20sec. Po paru dniach zwolnił do 30 sec i tak się utrzymuje do tej pory. To już jest grubo ponad miesiąc, bo dzisiaj jest 26.12 i nic nie zwolniło, trochę mnie to zaczyna niepokoić. Znajomy mówił mi, że po dodaniu drugi raz drożdży i napowietrzeniu wina ( wspominałem o tym wyżej w tym wątki) nastaw mógł zrobić restart... Pytanie czy to w jakiś sposób może zaszkodzić lub wpłynąć w jakiś negatywny sposób? Od tamtej pory co wspominałem wyżej nie odkorkowywałem nastawu, pomyślałem sobie, że póki pracuje to nie będę mu przeszkadzał.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Cicha fermentacja

Post autor: dynio »

To teraz trochę Ci wytłuszczę co zrobiłeś:
20kg jeżyn to ok. 15L soku (jeżyny mają 75% wydajności) po 50g cukru/L = 0,75 kg cukru
19kg cukru to 11,4L
15+11,4+20=46,4L twojego nastawu i 19,75kg cukru
to daje blg na poziomie ponad 40!!! (dla porównania blg startowe b.wydajnych winogron to 22:24)
pisałeś wcześniej że:
Gammorin pisze:Zakupiłem dzisiaj cukromierz. Zmierzyłem i wyszło 17 na tej podziałce,.
czyli twoje drożdże przerobiły do wtedy ponad 25 blg czyli wyprodukowały już przynajmniej 12% alko, teraz to twoje drożdże kończą swój żywot od stężenia %
i nie sugeruj się opisem że fermentują do 15 czy 18% - to są poziomy przy "idealnych warunkach dla pracy drożdży"

PS. Dla 20kg jeżyn żeby zrobić dobre wino (nie napój winno-podobny) np. 14% powinieneś dodać max 8,5L wody i 7kg cukru
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

Autor tematu
Gammorin
50
Posty: 62
Rejestracja: wtorek, 4 wrz 2018, 02:03
Re: Cicha fermentacja

Post autor: Gammorin »

dynio, wiem, że dałem złe proporcje wody i cukru względem owoców, ale to mój pierwszy nastaw, także dopiero testuje i uczę się na błędach.
Czyli jeżeli dobrze rozumiem teraz powinienem czekać do końca fermentacji aż nastaw całkowicie wyhamuje? Martwiło mnie po prostu to, że od ponad miesiąca cały czas puka z częstotliwością co 30sec i w ogóle nie zwalnia.

Autor tematu
Gammorin
50
Posty: 62
Rejestracja: wtorek, 4 wrz 2018, 02:03
Re: Cicha fermentacja

Post autor: Gammorin »

Witam ponownie. Mam pytanie odnośnie mojego nastawu z tego tematu. Czy jeżeli po około 10 miesiącach od zrobienia pierwszego nastawu wino nadal pracuje (już oczywiście po zlaniu) to czy w takim wypadku należy zatrzymać nastaw zabijając drożdże, czy pozwolić by dalej sobie pracował ? Nie chciałbym aby po zlaniu w butelki mi to wszystko wystrzeliło...
Awatar użytkownika

fantik1
50
Posty: 71
Rejestracja: sobota, 28 sty 2012, 00:15
Krótko o sobie: Jestem fajnym człekiem... :)
Ulubiony Alkohol: DD - dobry, domowy ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Zielona Wyspa
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Cicha fermentacja

Post autor: fantik1 »

Złota łopata wskazana! Ale jak ktoś tu trafi to powiniwen: zastopować drożdzaki, odklarować i rozlać do butelek. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony piątek, 1 maja 2020, 01:00 przez fantik1, łącznie zmieniany 2 razy.
Slainte!
Awatar użytkownika

donald1209
50
Posty: 96
Rejestracja: piątek, 13 gru 2019, 18:14
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wino
Status Alkoholowy: Winiarz
Lokalizacja: Krosno
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Cicha fermentacja

Post autor: donald1209 »

Ale zlewać z nad osadu powinieneś 2 - 4 razy. Wino się klaruje. A poza tym jakie jest Blg teraz. I co chcesz uzyskać. Jak wino pracuje to znaczy że jest jeszcze cukier. Jak chcesz słodkie - półsłodkie to zatrzymaj fermentację 1 do 1.2 g pirosiarczynu potasu na 10 l wina, poczekaj z miesiąc i do butelek. Też wydezynfekowanych piro, ale 10 g / 2 l wody.
Pozdrawiam
Krzysztof

Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego faktu w słowa ( J.Tuwim )
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”