Trójniak z Miodu Leśnego

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)

Autor tematu
Royalsky
5
Posty: 5
Rejestracja: środa, 7 lis 2018, 19:59
Podziękował: 1 raz

Post autor: Royalsky »

Witam, to ma być mój pierwszy miodek pitny. 6 litrow wody,3,3 litra miodu leśnego z własnej pasieki przesłodki o smaku bobovity :D Dodałem drożdży Johanisberg m35 paczuszkę. Trzy dni w butelce rozmnażałem już ładnie chodził. Miodek niesycony woda przegotowana, pożywka Biowin na początek do brzeczki pol łyżeczki. BLG ponad miarkę mój Refraktor pokazuje tylko do 32. Sprawdzałem z woda i winkiem działa poprawnie. Problem jest taki ze trójniaczek nie pracuje. Jest lekka Pianka na powierzchni, ale w rurce woda stoi nie bulba. Nastaw przygotowałem 04.11 dzisiaj mamy 10.11 i dalej cisza. Fusy leżą na dnie ale i część pływa po powierzchni. Barwa dosyć ciemna brzeczki bo miodek był ciemny. Rozrobiłem przed dwoma dniami kolejną porcję Johannisberga m35 ale tym razem dodam mu dzisiaj troszkę miodu do matki i doleje jutro jak dalej tak będzie chodził. Czekać dalej czy dodać jutro nowej porcji drożdży?
Help!
Ostatnio zmieniony sobota, 10 lis 2018, 14:06 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
Royalsky
5
Posty: 5
Rejestracja: środa, 7 lis 2018, 19:59
Podziękował: 1 raz
Re: Trójniak z Miodu Leśnego

Post autor: Royalsky »

Hmm nikt nie odpowiada zaczynam się denerwować. Nie dałem kwasku, ale chciałem dodać po pierwszym zlaniu tak naprawdę to nie jestem pewien ile go dodać bo rożnie tu ludzie piszą. Nie wiem czy moja brzeczka jest za gruba w sensie za słodka, nie mam pojęcia gdzie może być problem, że nie fermentuje. Temperatura 21 w pomieszczeniu tak na początek, później przejdzie do piwnicy tam jest 15. Druga dawka johanisberga już pracuje z odrobiną miodu. Jutro jak będzie ładnie pracować chcę dolać do brzeczki tylko czy to dobry pomysł? W zasadzie nic innego nie przychodzi mi na razie do głowy.

Pisz staranniej - MANOWAR
Ostatnio zmieniony sobota, 10 lis 2018, 19:58 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Trójniak z Miodu Leśnego

Post autor: wawaldek11 »

Jak brakuje Ci skali w mierniku, to rozcieńcz brzeczkę pół na pół z wodą - wagowo - i wynik razy dwa. Można kupić spławik ze skalą do 40 Blg. I dobrze jest taki spławik zostawić w balonie, aby na bieżąco kontrolować postęp fermentacji. Bez niepotrzebnego otwierania naczynia.
Nic nie napisałeś o napowietrzaniu, co jest ważne przy użyciu przegotowanej wody.
Brak ruchu wody w rurce czasem wynika z drobnych nieszczelności, przez które wydostaje się CO2. Można próbować usunąć je smarując powierzchnię styku korka np. olejem silikonowym.
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
Royalsky
5
Posty: 5
Rejestracja: środa, 7 lis 2018, 19:59
Podziękował: 1 raz
Re: Trójniak z Miodu Leśnego

Post autor: Royalsky »

:D Dzięki Waldek. Przelewałem tę wodę przed nastawieniem to chyba miała dosyć tlenu. Później nie napowietrzałem. Mój "raczej" dwójniaczek ma około 41 Blx zlałem 2 litry i dodałem litr wody oprócz tego 250 ml soku z czerwonej i czarnej porzeczki. Kwasku też domieszałem. Zaraz dodam MD i łyżeczkę mąki do brzeczki tak wyczytałem na innym forum. Mąka podobno pozwala się drożdżom zaczepić i maja pożywienie jeszcze inni dodają trochę rozdrobnionych jabłek. Ja dodałem pożywki biowin. Mam nadzieję że zaraz ruszy... :D
Ostatnio zmieniony niedziela, 11 lis 2018, 20:25 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
Royalsky
5
Posty: 5
Rejestracja: środa, 7 lis 2018, 19:59
Podziękował: 1 raz
Re: Trójniak z Miodu Leśnego

Post autor: Royalsky »

Witam, zrobiłem jak pisałem - pyrka pięknie zaraz po paru godzinkach od dodania MD aż miło w pokoiku posiedzieć. Piękna biało brązowa piana na powierzchni brzeczki tworzy coś w rodzaju przybrudzonego kołnierzyka. Bąbelki jeszcze piękniej płyną po ściankach balonu do nieba... Dzisiaj startują kolejne trójniaki . Nie mam kwasku ale za to żółte średniej wielkości hiszpańskie cytryny (skórka średnia) nie posiadam kwasomierza może podpowiedział by ktoś ile wycisnąć cytryny zamiast kwasku - na 5 litrów Trójniaczka :scratch:
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Trójniak z Miodu Leśnego

Post autor: radius »

Na forum winiarskim jest taka odpowiedź;
15ml soku z cytryny = 1g kwasku cytr.
:ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
Royalsky
5
Posty: 5
Rejestracja: środa, 7 lis 2018, 19:59
Podziękował: 1 raz
Re: Trójniak z Miodu Leśnego

Post autor: Royalsky »

Witam kolegów co prawda lekko szumi w główce, ale komu w świątecznym czasie nie szumi? ;)
Miodki przelałem wczoraj do świeżych baniaków. Burzliwa fermentacja ukończona, pyka już tylko raz na parę minut jeżeli nie rzadziej. W świeżych baniaczkach czują się dobrze. Po poruszeniu baniaczkach pykają ochoczo. Temperatura w piwniczce 14 stopni. Niestety smak nie ciekawy lekko pleśniowy (bardzo mnie to martwi) to chyba wina tej porzeczki ehh. Obraz mętny czerwonawo żółty. BLG odpowiednio od 14 do 20 BLG w największym zbiorniku. Trochę wysoko. Pyka jak pisałem prawie niezauważalnie. Chciałem dodać dzisiaj Bayanusów z odżywką żeby zrestartować, ale wstrzymuję się może ktoś coś doradzi. Pozdrawiam i Wesołych Świąt.
Ostatnio zmieniony środa, 26 gru 2018, 16:55 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Trójniak z Miodu Leśnego

Post autor: maniek86 »

Z tego co mi wiadomo to tylko mierzenie blg da odpowiedz czy drożdze jeszcze pracują.
Śmiesznie wygląda fermentacja burzliwa w miodzie to "pyka" sobie powoli, ja przywykłem do znacznie szybszej pracy drożdzy.
Nie dalej jak dwa dni temu uczyniłem coś podobnego na miodzie leśnym ale dodałem dużą garść tarniny na 4 L miodu. Pewnie bedzie za mało owocu ale tyle jakiś cudem znalazłem w zamrażarce- może bayanusom bedzie łatwiej pracować. Zastanawiam sie czy warto dodać na czas leżakowania owoce bo będę miał dużo tarki z nalewki, probował ktoś?
Bimber forever !!!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”