Problemy z temp na 10 półce
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 19 mar 2018, 11:21
- Ulubiony Alkohol: Wódka czysta zbożowa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Witam wszystkich
Dzięki informacjom zawartym na forum udało mi się przeprowadzić już kilka raktyfikacji i nie musiałem męczyć was pytaniami. Urobek wychodził bardzo dobry a sam proces przebiegał bez problemu. Jednak podczas ostatniego poszło coś nie tak jak powinno. Po krotce. Mój sprzęt to kolumna 63.3 mm na kegu 50 l. Głowica puszkowa z jeziorkiem około 200 ml, odbiór OLM oraz bufor 2.5l. Grzalki 2x2kW z regulatorem mocy. W buforze sprężynki miedziane reszta zasypana sprężynkami nierdzewnymi od szymonli. Całkowita wysokość zestawu 2.6 m. Termometry w głowicy, pod Olm, na 10 półce i w kegu. Całość ocieplona. Proces wygląda zwykle tak że zaczynam grzać pełną mocą aż do zalania kolumny. Zalewam 3 krotnie. Następnie ustawiam moc na 2.4kW i przy niej stabilizuje. Stabilizacja godzinę z odbiorem przedgonów z LM. Po stabilizacji zaczynam odbiór z Olm z prędkością 30ml/min aż do 97 stopni w kegu. Wtedy zmniejszam na 15 ml/ min i ciągnę aż do końca czyli przeważnie około 6 l urobku. Ostatni proces przy którym miałem problemy to był już 2 czyli rozrobiony spirytus z pierwszej raktyfikacji. Początek wyglądał książkowo jednak w trakcie odbioru serca przy temperaturze w kegu około 95 stopni nastąpił gwałtowny wzrost temperatury na 10 półce do takiej jak w kegu. Zakręcenie odbioru ponowna stabilizacja nie przyniosły poprawy. Z braku czasu proces został przerwany i kontynuwany dnia następnego. I tu już przy samej stabilizacji temp na 10 półce jest równa tej w kegu i nie spada. Może to tylko moje odczucie ale wyglądało ze zalewanie też szło wolniej niż zwykle. Narazie brak mi pomysłu co jest powodem. Jedyne warte sprawdzenia to sprężynki. Były zasypane przeze mnie po kupnie aparatury i może się ubily? Czy to może być powód? Czy obstawiacie coś innego? Dzięki z góry za wszelką pomoc.
Dzięki informacjom zawartym na forum udało mi się przeprowadzić już kilka raktyfikacji i nie musiałem męczyć was pytaniami. Urobek wychodził bardzo dobry a sam proces przebiegał bez problemu. Jednak podczas ostatniego poszło coś nie tak jak powinno. Po krotce. Mój sprzęt to kolumna 63.3 mm na kegu 50 l. Głowica puszkowa z jeziorkiem około 200 ml, odbiór OLM oraz bufor 2.5l. Grzalki 2x2kW z regulatorem mocy. W buforze sprężynki miedziane reszta zasypana sprężynkami nierdzewnymi od szymonli. Całkowita wysokość zestawu 2.6 m. Termometry w głowicy, pod Olm, na 10 półce i w kegu. Całość ocieplona. Proces wygląda zwykle tak że zaczynam grzać pełną mocą aż do zalania kolumny. Zalewam 3 krotnie. Następnie ustawiam moc na 2.4kW i przy niej stabilizuje. Stabilizacja godzinę z odbiorem przedgonów z LM. Po stabilizacji zaczynam odbiór z Olm z prędkością 30ml/min aż do 97 stopni w kegu. Wtedy zmniejszam na 15 ml/ min i ciągnę aż do końca czyli przeważnie około 6 l urobku. Ostatni proces przy którym miałem problemy to był już 2 czyli rozrobiony spirytus z pierwszej raktyfikacji. Początek wyglądał książkowo jednak w trakcie odbioru serca przy temperaturze w kegu około 95 stopni nastąpił gwałtowny wzrost temperatury na 10 półce do takiej jak w kegu. Zakręcenie odbioru ponowna stabilizacja nie przyniosły poprawy. Z braku czasu proces został przerwany i kontynuwany dnia następnego. I tu już przy samej stabilizacji temp na 10 półce jest równa tej w kegu i nie spada. Może to tylko moje odczucie ale wyglądało ze zalewanie też szło wolniej niż zwykle. Narazie brak mi pomysłu co jest powodem. Jedyne warte sprawdzenia to sprężynki. Były zasypane przeze mnie po kupnie aparatury i może się ubily? Czy to może być powód? Czy obstawiacie coś innego? Dzięki z góry za wszelką pomoc.
-
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 19 mar 2018, 11:21
- Ulubiony Alkohol: Wódka czysta zbożowa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Problemy z temp na 10 półce
Termometry są ok. W trakcie procesu zamieniłem ten z głowicy który wskazywał normalnie 77.3 na ten na 10 półce i rozkład temperatur się nie zmienił tzn. 10 półka ponad 90 stopni pod Olm i głowica 77.3
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 paź 2018, 06:03 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 19 mar 2018, 11:21
- Ulubiony Alkohol: Wódka czysta zbożowa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Problemy z temp na 10 półce
Przed procesem zawsze wyjmuję i czyszczę wypełnienie miedziane. Tak też było i tym razem. Zapomniałem wcześniej dodać że główna rura dzielona jest fizycznie na pół ( 2 odcinki po 50 czy 60 cm, nie pamiętam dokładnie musiałbym zmierzyć) i skręcana na złącze SMS.
Jest to dokładnie ten sprzęt tylko z podzieloną najdłuższa rurą https://m.olx.pl/oferta/destylator-olm- ... rwLU1.html i do tego ten bufor https://m.olx.pl/oferta/bufor-stabilizu ... 54f3a0efaa
Jest to dokładnie ten sprzęt tylko z podzieloną najdłuższa rurą https://m.olx.pl/oferta/destylator-olm- ... rwLU1.html i do tego ten bufor https://m.olx.pl/oferta/bufor-stabilizu ... 54f3a0efaa
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 paź 2018, 07:42 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Problemy z temp na 10 półce
czy kolega czasami nie zanurzył wężyka w destylacie?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 paź 2018, 19:39 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Problemy z temp na 10 półce
Hej. Mi ostatnio przez chwilę nieuwagi wężyk z OLM-a zanurzył się w destylacie i temperatura na 10 półce drastycznie skoczyła. Kolumna się zdestabilizowała. Wytłumaczy mi ktoś czemu tak się dzieje????
Ostatnio zmieniony wtorek, 23 paź 2018, 14:55 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Problemy z temp na 10 półce
Nawet i więcej. Po prostu tworzy się podciśnienie (zasada naczyń połączonych).
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 19 mar 2018, 11:21
- Ulubiony Alkohol: Wódka czysta zbożowa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Problemy z temp na 10 półce
Mój problem jest jednak inny. Przesypałem sprężynki i robiłem kolejny proces. Okazało się, że w momencie skoku temp na 10 półce zalewa mi całkowicie bufor. Nastawu nalałem niecałe 45 l do kega 50. Proces idzie dobrze do momentu kiedy dołącza się bufor czyli jakiś 94,5 stopnia na kegu. Do tej chwili spuszczam jakieś 3,5 l serca. I wtedy zamiast zacząć się wygotować bufor zaczyna się zalewać (normalnie zalany jest do połowy wizjera i tak wcześniej działał, teraz zalewa wizjer całkowicie i destabilizuje się kolumna).
Ostatnio zmieniony piątek, 2 lis 2018, 20:31 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Problemy z temp na 10 półce
Moim zdaniem trochę za szybki odbiór i trochę za duża moc. Ja startuje z odbiorem 30 ml ale z dokładnych pomiarów wyszło że optymalną mocą grzania jest 2200 W. A pierwsza korekta powinna nastąpić przy 94 st.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
************************************************************************
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Problemy z temp na 10 półce
Doczytałem, że masz miedź w buforze. Kiedy ją ostatnio czyściłeś?
Czy ten problem występuje tylko przy drugiej rektyfikacji? Do ilu % rozcieńczasz wsad?
Daj w buforze przewiewniejsze wypełnienie lub zmniejsz jego ilość. Gdy bufor zaczyna się wygotowywać zwiększa się gwałtownie ilość flegmy spływającej do niego i przy Twoim wypełnieniu przytyka się spływ.Max00 pisze:...................... I wtedy zamiast zacząć się wygotować bufor zaczyna się zalewać (normalnie zalany jest do połowy wizjera i tak wcześniej działał, teraz zalewa wizjer całkowicie i destabilizuje się kolumna).
Doczytałem, że masz miedź w buforze. Kiedy ją ostatnio czyściłeś?
Czy ten problem występuje tylko przy drugiej rektyfikacji? Do ilu % rozcieńczasz wsad?
Ostatnio zmieniony piątek, 2 lis 2018, 21:41 przez Szlumf, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 19 mar 2018, 11:21
- Ulubiony Alkohol: Wódka czysta zbożowa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Problemy z temp na 10 półce
Miedź czyszczona jest góra co dwa procesy, albo po każdym. Problem występuje też przy rektyfikacji nastawu. Prawdopodobnie znalazłem przyczynę tzn. paru milimetrowe rozwarstwienie spawu przy rurce od kranika spustowego z bufora. Oryginalnie po kupnie miałem niską uszczelkę silikonowa pod buforem i kranik przy dokręcaniu zahaczał o korek dodatkowego wlewu. Spaw miał za mały przetop i odkleił się w najsłabszym miejscu.
Pospawam, zmontuje zrobię kolejny proces i mam nadzieję że będzie już ok. Sprawdzałem ciśnieniowo - przez to pęknięcie wydostaje się powietrze.
edit:
Problemem faktycznie okazał się nieszczelny spaw. Po jego naprawie wszystko wróciło do normy i proces przebiega bezproblemowo.
Pospawam, zmontuje zrobię kolejny proces i mam nadzieję że będzie już ok. Sprawdzałem ciśnieniowo - przez to pęknięcie wydostaje się powietrze.
edit:
Problemem faktycznie okazał się nieszczelny spaw. Po jego naprawie wszystko wróciło do normy i proces przebiega bezproblemowo.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 5 lis 2018, 09:57 przez inblue, łącznie zmieniany 1 raz.