Miód pitny z pigwowcem

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)

Autor tematu
acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy

Post autor: acurlydrug »

Interesuje mnie połączenie smaków jak w temacie. Bardzo lubię pigwowca, nalewka z niej z dodatkiem miodu też dobrze smakuje, chcę więc spróbować w drugą stronę.
Generalnie planuję trójniak. Myślę, że jakieś 10% dodatku pigwowca, tylko teraz mam zagwozdkę jak go przygotować? Gdzieś wyczytałam, że rozdrobnione wrzucić do miodu do fermentacji, ale w tym przypadku nie potrafię określić, ile tego. Myślałam więc, by rozdrobnić i z odrobiną wody zagotować na papkę, a później przeciągnąć przez prasę - wtedy mam lekko rozwodniony sok.
Jakie wyjście da najlepsze rezultaty? Interesuje mnie, by było owoc czuć.
alembiki

arkdom
50
Posty: 91
Rejestracja: sobota, 17 paź 2015, 18:05
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Miód pitny z pigwowcem

Post autor: arkdom »

Wyczytałem na forum winiarskim, że ktoś robił fermentację z rozdrobnionymi owocami, a potem je odciskał na prasie.

Autor tematu
acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Miód pitny z pigwowcem

Post autor: acurlydrug »

Koniec końców zrobiłam jak kolega wyżej napisał. Teoretyczną ilość przyszłego soku z pigwowca odjęłam też od całkowitej ilości wody, najwyżej po zalaniu na cichą lekko skoryguję jeśli zajdzie taka konieczność.
Widoczne oznaki fermentacji - pianka - pojawiły się dopiero piątego dnia od nastawienia. Wtedy to zmierzyłam zawartość cukru (cukromierz dopiero dotarł) - blg 30. Kolejne mierzenie za tydzień - dziś zdążyłam już go stłuc (sic!), a lokalnie nie dostanę.
Pachnie pięknie!

arkdom
50
Posty: 91
Rejestracja: sobota, 17 paź 2015, 18:05
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Miód pitny z pigwowcem

Post autor: arkdom »

Przy cenach za cukromierz nadający się do miodu radzę iść od razu w refraktometr, ostatnio potaniały, widocznie Chińczycy weszli w ten interes ;)

yacequ
100
Posty: 139
Rejestracja: poniedziałek, 14 maja 2018, 11:37
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Miód pitny z pigwowcem

Post autor: yacequ »

Kolega @arkdom ma rację, a jeszcze tańsze będą 11.11:
https://www.aliexpress.com/item/Hand-he ... 3ec9f2f815

Autor tematu
acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Miód pitny z pigwowcem

Post autor: acurlydrug »

Dzięki za informację Panowie, z pewnością skorzystam! (choć dziś rano obiecałam sobie, że do końca roku koniec inwestycji w hobby...)

yacequ
100
Posty: 139
Rejestracja: poniedziałek, 14 maja 2018, 11:37
Podziękował: 42 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Miód pitny z pigwowcem

Post autor: yacequ »

Taaaaaa, ale którego ?!

Autor tematu
acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Miód pitny z pigwowcem

Post autor: acurlydrug »

Toż to oczywiste że najkrótszego! :)

Autor tematu
acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Miód pitny z pigwowcem

Post autor: acurlydrug »

Po 7 tygodniach pracy blg 10. Początkowego niestety nie znam, bo świeżo zakupiony cukromierz tuż przed tym się stłukł. Zakładam więc minimum na trójniaka, czyli 34.
Z racji tego że przez weekend wtrącił się dość spory osad, wieczorem go zleję, a owoce wybiorę i wycisnę na prasie.
Zastanawiam się tylko, czy ewentualnie korygować po dolaniu soku do proporcji trójniaka (jeśli jego ilość okaże się inna niż zakładałam), czy zostawić jak jest? Ten sok był wliczany w ogólną ilość zamiast części wody, więc różnica nie powinna być znacząca.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”