Destylacja śliwowicy
Drodzy forumowicze!
Potrzebuję porady psotniczej! Otóż zbliżam się do końca fermentacji nastawu ze śliwek mrożonych z dodatkiem cukru i drożdży. Poprzednim razem gdy podobny nastaw destylowałem, to wyszedł mi stuff 92% który rozcieńczyłem i przefiltrowałem. To co wyszło poleżało w beczkach dębowych i trzeba powiedzieć ze miało dobrą jakość. Zrobiłem nawet analizę w zaprzyjaźnionym instytucie chemii i pierwszy gatunek.
Tylko jedno co mi nie odpowiadało, to zbyt mało wyrażony smak śliwowicy.
Destylacja na destylatorze z refluxem, 6 palców. Temperatura na beczce 90-94 st, a na kolumnie około 74-78 st.
Zna ktoś jakiś tips jak sterować destylacją żeby wyciągnąć w jakiś prosty sposób więcej smaku śliwowicy? Czy jest to wogóle możliwe z nastawu z drożdżami?
pozdrawiam, Esmero
Potrzebuję porady psotniczej! Otóż zbliżam się do końca fermentacji nastawu ze śliwek mrożonych z dodatkiem cukru i drożdży. Poprzednim razem gdy podobny nastaw destylowałem, to wyszedł mi stuff 92% który rozcieńczyłem i przefiltrowałem. To co wyszło poleżało w beczkach dębowych i trzeba powiedzieć ze miało dobrą jakość. Zrobiłem nawet analizę w zaprzyjaźnionym instytucie chemii i pierwszy gatunek.
Tylko jedno co mi nie odpowiadało, to zbyt mało wyrażony smak śliwowicy.
Destylacja na destylatorze z refluxem, 6 palców. Temperatura na beczce 90-94 st, a na kolumnie około 74-78 st.
Zna ktoś jakiś tips jak sterować destylacją żeby wyciągnąć w jakiś prosty sposób więcej smaku śliwowicy? Czy jest to wogóle możliwe z nastawu z drożdżami?
pozdrawiam, Esmero
-
- Posty: 23
- Rejestracja: piątek, 10 kwie 2015, 00:55
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Destylacja śliwowicy
Dodatkowo smak osłabiłeś dodając cukier i wodę. Prawdziwą śliwowicę robi się tylko z śliwek, bez dodatku wody i cukru. Według mnie zbyt niską temperaturę miałeś na kolumnie. Trzeba było spokojnie jechać do 95C a nie tylko 78C. Praktycznie wziąłeś same frakcje wysoko alkoholowe pozbawione zapachu i smaku. Cała sztuka polega na tym by podzielić cały urobek na kilka części od wysokich procentów po niskie i tak nimi regulować by dostać bardziej te 58-60% a nie spirytusowe 90% i potem rozrzedzać wodą...
Re: Destylacja śliwowicy
Dzięki za odpowiedź! Brzmi logicznie... Obawiałem się trochę o efekt, bo to były rozmrażane owoce i skwapliwie skorzystałem z jednego z przepisów znalezionych na forum, oraz rekomendacji producenta sprzętu. Teraz spróbuję z wyższą temperaturą na kolumnie i zobaczymy jak będzie. Następnym razem czyste śliwki! Jeśli dostanę dobry materiał. Tu w Szwecji śliwki rodzą co parę lat, muszę kupować w Liedlu, hehe. Człowiek się uczy
Pozdrawiam,
Pozdrawiam,
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Destylacja śliwowicy
Witam.
Według mnie na destylaty smakowe najlepszym sposobem jest praca jak na Potstillu.
Wprawdzie w tym roku się nie wyrobiłem ze swoimi śliwkami ale mogę podać swój sposób (PRZEPRASZAM, NIE MÓJ ALE KOLEGÓW Z FORUM).
Keg 50 litrów zalewam 45 litrami nastawu.
Odpalam grzałkę 2 kW z pustą rurą i wylewam pierwsze 100 ml. Całą resztę ciągnę do 99 stopni w kegu.
Drugie gotowanie dzielę na buteleczki po 200 ml. Gdy na papudze spada woltaż poniżej 40 procent kończę.
Przez kilka dni butelki otwarte się wietrzą przykryte pieluchą tetrową.
Przy sobocie biorę się do mieszania i do serca dodaję część przedgonów i pogonów. Przy takiej konfiguracji mam dużo aromatów, które bardzo lubię... ważne jest aby utrzymać temperaturę około 85-92 stopnie.
Według mnie na destylaty smakowe najlepszym sposobem jest praca jak na Potstillu.
Wprawdzie w tym roku się nie wyrobiłem ze swoimi śliwkami ale mogę podać swój sposób (PRZEPRASZAM, NIE MÓJ ALE KOLEGÓW Z FORUM).
Keg 50 litrów zalewam 45 litrami nastawu.
Odpalam grzałkę 2 kW z pustą rurą i wylewam pierwsze 100 ml. Całą resztę ciągnę do 99 stopni w kegu.
Drugie gotowanie dzielę na buteleczki po 200 ml. Gdy na papudze spada woltaż poniżej 40 procent kończę.
Przez kilka dni butelki otwarte się wietrzą przykryte pieluchą tetrową.
Przy sobocie biorę się do mieszania i do serca dodaję część przedgonów i pogonów. Przy takiej konfiguracji mam dużo aromatów, które bardzo lubię... ważne jest aby utrzymać temperaturę około 85-92 stopnie.
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 3803
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Destylacja śliwowicy
Kolego Esmero chyba nie do końca kojarzysz co to jest refluks. Bez refluksu oznacza destylację z całkowicie otwartym zaworkiem, kiedy odbierasz wszystkie skropliny i nic nie przelewa się na wypełnienie. Refluks to inaczej powrót skroplin do kolumny.
Ostatnio zmieniony środa, 24 paź 2018, 20:35 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 234
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Podziękował: 93 razy
- Otrzymał podziękowanie: 34 razy
- Kontakt:
Re: Destylacja śliwowicy
Doody, kolega nie ma zaworka on ma zimne palce.
Czyli powinien nie podłączać
wody do zimnych palców i ciągnać od wylanych przedgonow do końca, końcówkę w małe buteleczki i po kilku dniach ocenicćczy dolać czy wylać.
Czyli powinien nie podłączać
wody do zimnych palców i ciągnać od wylanych przedgonow do końca, końcówkę w małe buteleczki i po kilku dniach ocenicćczy dolać czy wylać.
Ostatnio zmieniony środa, 24 paź 2018, 21:03 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Destylacja śliwowicy
Pozdrawiam,
Dzieki za komentarz!
Mod.
Następnym razem post zostanie odrzucony. Czytaj regulamin.
Przy rozcienczaniu pojawia sie zmetnienie - chyba jakies mineraly sie wytracaja. W kazdym razie wszystko ladnie sie klaruje po przefiltrowaniu. Nie wiem czy to ma jakies znaczenie w kwestii smaku.arkdom pisze:A co daje filtracja przez bibułkę?
Pozdrawiam,
Jestem dopiero dorastajacym bimbrownikiem,Doody pisze:Kolego Esmero chyba nie do końca kojarzysz co to jest refluks. Bez refluksu oznacza destylację z całkowicie otwartym zaworkiem, kiedy odbierasz wszystkie skropliny i nic nie przelewa się na wypełnienie. Refluks to inaczej powrót skroplin do kolumny.
Dzieki za komentarz!
Mod.
Następnym razem post zostanie odrzucony. Czytaj regulamin.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 paź 2018, 12:30 przez radius, łącznie zmieniany 2 razy.