Wczoraj skusiłem się po raz pierwszy do odpalenia kolumny. Z racji tego, że nastaw stał już gotowy około tygodnia w jednym wiaderku całość zaczęła nabierać dziwnie różowego koloru. Był to nastaw na Moskwie. Nastaw na Alcoteku pozostał ładnie kremowy. Oba sklarowały się naturalnie "na balkonie" Nastawione z mieszanki w sumie 10kg glukozy i 4 kg cukru. Utopiły cukromierz, czyli jak sądzę uzyskały przynajmniej -4 BLG. Zmiana koloru i przetrzymanie gotowego nastawu to chyba pierwszy błąd. Kolejnym było otworzenie bufora w trakcie procesu, co zdestabilizowała kolumnę i wpędziło mnie i kolegę Leszka (lesgo58) w zakłopotanie. Tak to jest, jak się ogaca szmatami i starymi kurtkami. Dopiero jak powstało jeziorko pod kegiem znaleźliśmy przyczynę. Reszta procesu pozostała niczym nie zmącona i skończyłem kilka chwil przed północą.
Teraz kilka nasuwających się pytań:
1 - czym dobrze ocieplić keg?
2 - czy regulator temperatury przyspieszyłby odbiór - całość grzana była grzałką 2kw, druga odłączona
3 - mam jeszcze trochę miejsca do sufitu i zaczynam myśleć, że kolumna jest nieco za niska. (Bufor 22cm, 93cm do OLM i 23cm do głowicy)
4 - pozostają w kolumnie nieocieplone kawałki na złącza sms. Czy mają duży wpływ na stabilność pracy?
Co do procesu - odebrałem z głowicy 200ml, które poszło do zlewu. Szybkie zlanie, bez "kropelkowania". Później kolejne 150ml, również szybko i z braku słoików też trafiło do zlewu. Czy szybki odbiór przedgonów czy kropelkowanie jest lepsze? Pierwsze zlanie było super szybkie, w drugim przypadku leciało już wolniej.
Kolumnę zalewałem 4-5 krotnie - w sumie konstrukcja głowicy z zaworem zamykającym w tym przypadku cudownie się sprawdza. Zalewałem po napełnieniu całego wziernika alkoholem. Coś zmienić?
Przy zauważalnym wzroście temperatury na 10 półce o 0,44 stopnia otworzyłem głowicę i wyczyściłem kolumnę do zera. (wcześniej całość wzrosła z 71.36 do 71.8) Keg w tym czasie pokazywał 102,6 stopnia. Buform około 86. Wyleciał prawie litr na pełnym otwarciu i wzroście temperatury w tym czasie o 2 stopnie. Trafi to do następnego nastawu. Zaobserwowałem, że do momentu kiedy w buforze jest alkohol, temperatura jest stabilna, jak się kończy, zaczyna rosnąc i przestaje odbierać serce. Nie wiem, czy dobrze to wydedukowałem. Korektę odbioru wykonałem tylko raz. Nie doszedłem do zmętnienia w buforze.
Odebrałem 350ml do zlewu, jakieś 700ml do słoika, 5l do bańki, 1l do słoika i prawie litra na końcu plus to co wyleciało z bufora w trakcie i po.
Co mogę poprawić przy kolejnej destylacji?
Dla poprawnej oceny krótki opis :
2. Kolumna zasypowa dzielona (część miedź 1L 40 cm wysokości, część sprężynki pryzmatyczne stalowe 2,5L)
3. NA szybkozłączach (SMSsy), ocieplona.
4. termometr graficzny 4 kanały Pamel
- sonda - 4 - bufor, 10 półka, keg i wyjście wody
5. KEG 50 Litrowy
- zawór spustowy z dna kega
- nóżki regulowane
- silikonowy wziernik poziomu w kegu
- wlew o średnicy 1,5"
- nurkujące gniazdo temeratury
- szerokie gardło 139 mm
- grzałka 1x2 kW, 1x2kW z osłoną i przewodami
6. Bufor stabilizujący
Pierwsza kolumna. Udany debiut?
-
- Posty: 299
- Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
-
- Posty: 567
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Pierwsza kolumna. Udany debiut?
Ad. 1: Masz wiele możliwości. Może być armaflex, pianka do ocieplania bojlerów CWU czy choćby zwykła karimata ze sklepu sportowego. Osobiście na bokach kega mam armaflex, a na dnie i górze kega podwójną warstwę pianki do bojlerów. Pianka jest podobno do 80*C ale nic się z nią nie dzieje.
Ad. 2: Raczej regulator mocy. Regulator temperatury będzie okresowo włączał i wyłączał grzałkę aby utrzymać zadaną temperaturę co będzie destabilizowało proces. Przy rektyfikacji moc ma być stała a temperaturę utrzymuje się prędkością odbioru. A co do skrócenia procesu to jak najbardziej. Im mocniej grzejesz tym możesz szybciej odbierać. Oczywiście należy pamiętać aby pracować pod progiem zalania.
Ad. 3: Im wyższa kolumna tym lepiej.
Ad. 4: Mam nieocieplone złącza i nie zauważyłem problemów.
Ad. 2: Raczej regulator mocy. Regulator temperatury będzie okresowo włączał i wyłączał grzałkę aby utrzymać zadaną temperaturę co będzie destabilizowało proces. Przy rektyfikacji moc ma być stała a temperaturę utrzymuje się prędkością odbioru. A co do skrócenia procesu to jak najbardziej. Im mocniej grzejesz tym możesz szybciej odbierać. Oczywiście należy pamiętać aby pracować pod progiem zalania.
Ad. 3: Im wyższa kolumna tym lepiej.
Ad. 4: Mam nieocieplone złącza i nie zauważyłem problemów.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
-
- Posty: 595
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza kolumna. Udany debiut?
Źle zrobiłeś że odkręciłeś odbiór na maks przy temperaturze 86 w buforze, tam jest wtedy ok 30% alkoholu. Póki w buforze masz ciecz i temperaturę do ok 95*C to możesz odbierać do innych naczyń dla pewności. Ogólnie to rób korekty odbioru i odbieraj czysty spirytus do momentu jak już nie będziesz mógł utrzymać stałej temperatury.
Skok temperatury o 0,44*C jest bardzo mały, częściowo mogło mieć na to wpływ np zmiana ciśnienia atmosferycznego.
Skok temperatury o 0,44*C jest bardzo mały, częściowo mogło mieć na to wpływ np zmiana ciśnienia atmosferycznego.
Regulator mocy
Korciło mnie i pół dnia spędziłem na przeglądaniu ofert. Jak już się zdecydowałem, to oczywiście porównanie do aliexpress i niedowierzanie w porównaniu różnic. Regulatory u nas wystawione po 150zł, tam kosztują około 10$. Wybrałem więc jedną z najczęściej kupowanych opcji, z dużym "zapasem mocy".
Dokładniejszy opis pod adresem: https://www.aliexpress.com/snapshot/0.h ... 2865999334
Raczkuję, wybaczcie głupie pytania..
-
- Posty: 567
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Pierwsza kolumna. Udany debiut?
Ten "zapas mocy" i tak do niczego ci się nie przyda. Zazwyczaj obwody gniazdek wykonane kablem 2,5 zabezpieczone są bezpiecznikiem 16A. Teoretycznie można pod jeden obwód podpiąć 3680W, więc nie podłączysz nawet dwóch grzałek. Radzę podłączać grzałki do oddzielnych obwodów (faz).
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
Re: Pierwsza kolumna. Udany debiut?
Planuję sterować tylko jedną grzałką.. druga na 100% będzie grzała. Zapas mocy nie będzie skutkował jak sadzę grzaniem się urządzenia, na co skarżą się użytkownicy "dobrze skrojonych" rozwiązań. Za 3$ można mieć 4000W bez obudowy, bez wyświetlacza. Teoretycznie wystarczający.
Raczkuję, wybaczcie głupie pytania..
-
- Posty: 1
- Rejestracja: sobota, 10 lis 2018, 16:44
Re: Pierwsza kolumna. Udany debiut?
Panowie mam pytanie. Kupiłem nowa aparaturę i bimber mi zaczyna lecieć dopiero przy 100 na kegu, na szczycie kolumny mam 86 i nie wiem czy to źle czy dobrze?
Ostatnio zmieniony sobota, 10 lis 2018, 18:33 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy