Witam wszystkich,
Sąsiad podrzucił mi troche zageszczonego soku porzeczkowego, taki jaki uzywaja do produkcji napojów. Na próbę rozcieczyłem trochę wodą pół na pół i po zbadaniu zawartosci cukru pokazało mi blg 280 g/l. Więc najpierw użyłem drożdży do nastawów cukrowych. Nie zadziałalo. Nie ruszyło, bynajmniej takie odniosłem wrażenie. Ani w zapachu ani w smaku nie czuć %. Wynik cukromierza ten sam, alkoholomierz sie wywracał. Dosypałem ponownie drożdzy do nastawów owocowych. Odstawilem na dwa tygidnie. Wrociłem z urlopu i to samo bez zmian. Poradzcie coś. Co z tym zrobić?
Nastaw z soku zageszczonego
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Nastaw z soku zageszczonego
Prawdopodobnie do soku dodawany jest jakiś konserwant, który ma go chronić przed spontaniczną fermentacją. Spróbuj rozcieńczyć, zagotować i po ostudzeniu do niewielkiej próbki (1 litr wystarczy) dodaj ok. ćwierć kostki zwykłych piekarniczych. Jeżeli nie pojawi się piana po kilku godzinach, to raczej nic z tym nie zrobisz.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 22
- Rejestracja: sobota, 8 gru 2018, 23:49
- Krótko o sobie: Nie ważne kim jestem, ważne że smakuje
- Ulubiony Alkohol: Bimberek
- Status Alkoholowy: Producent Bimberku
Re: Nastaw z soku zageszczonego
I co ruszyło? Bo mam podobny problem.
I tak się zaczyna wielka przygoda,
W stalowej bani drożdże i woda.
5 kilo cukru i trochę czasu,
Lecz dziś chlejemy z naszych zapasów.
Co tu chlejemy dziś? –BIMBER!
Co tu pędzimy dziś? –BIMBER!
Wszyscy razem kielichy w górę,
Wlewam do mordy zagryzam ogórem
W stalowej bani drożdże i woda.
5 kilo cukru i trochę czasu,
Lecz dziś chlejemy z naszych zapasów.
Co tu chlejemy dziś? –BIMBER!
Co tu pędzimy dziś? –BIMBER!
Wszyscy razem kielichy w górę,
Wlewam do mordy zagryzam ogórem