Przegrzany nastaw jak zrestartować?

[piotricz]

Witam.
Przez obecne upały nastaw osiągnął ponad 40 stopni przez co fermentacja zatrzymała się na +2 blg. Zastanawiam się jak sobie z tym poradzić. Domyślam się że w obecnych warunkach drożdże z saszetki nie wystartują. Macie może jakieś pomysły, jakiś patent?

[lesgo58]

Na rurki. Restart nic nie da. Szkoda zachodu.
A jak chcesz jeszcze odzyskać resztkowy cukier to na dundrze zrób nowy nastaw.

[piotricz]

Gdybym miał tego tylko 100l to dawno bym sobie odpuścił. A jak by nastawić jeszcze jedną fermentację i pod koniec zmieszać jedną z drugą?

[arTii]

A koniecznie chcesz później zastanawiać się co zrobić jeśli coś będzie nie halo?
W razie niepowodzenia, będziesz miał wtedy 2x więcej nieudanego nastawu.
Tak jak @lego58 Ci napisał - na rurki a na tym co zostanie nastaw nowy nastaw (daj trochę mniej cukru) i już.

[lesgo58]

Gdybym miał tego tylko 100l to dawno bym sobie odpuścił. A jak by nastawić jeszcze jedną fermentację i pod koniec zmieszać jedną z drugą?

Nie idź tą drogą... Po prostu - nie kombinuj.
Chytry - dwa razy traci... Zrób jak pisałem wcześniej. Odzyskasz nie przerobiony cukier. A i oszczędzisz sobie czasu i nerwów.
A na drugi raz już będziesz wiedział, że w czasie upałów - jeśli nie jesteś w stanie zapewnić nastawowi optymalnych warunków - to nie robi się nastawów powiększonych. Jeśli jednak masz taką pilną potrzebę to jednym ze sposobów jest dosypywanie cukru na raty. I schładzanie nastawu w razie potrzeby.
Mnie w tym roku też zdarzyła się podobna historia. I to przy normalnym nastawie. Wstawienie beczki do dużej miski z zimną wodą (nie miałem zamrożonych Pet'ów, bo się nie spodziewałem takiego stanu rzeczy). Wystarczyło tylko na jeden dzień i załatwiło to sprawę pozytywnie.

[piotricz]

Może i racja wrzucę to w rurkę, trudno. Wszystko będzie się lepiło dookoła. A zabawa na dundrze to nie dla mnie.
Zastanawiam się tylko jak to jest że wszystkie pozdychały a nowych się nie da namnożyć? Czy poza tym że pozdychały to coś więcej się tam wydarzyło?

[lesgo58]

Czy poza tym że pozdychały to coś więcej się tam wydarzyło?

Nie. Będzie trochę więcej śmieci, ale poza tym powinno być wszystko ok.

A zabawa na dundrze to nie dla mnie.

Nie bój się dundru. Dosyp tylko cukru do odpowiedniego blg i masz gotowy syrop na następny nastaw. No chyba, że na razie nie będziesz nic robił. To przechowywanie dundru nie ma sensu.

Zastanawiam się tylko jak to jest że wszystkie pozdychały a nowych się nie da namnożyć?

Raczej byłoby trudno. a to z racji dużego stężenia alkoholu. Zwłaszcza, że być może robiłeś na bardzo stężonym syropie.

[piotricz]

Mimo wszystko korci mnie żeby zaryzykować. Jak znajdę w przyszłym tygodniu trochę czasu to zrobię jeszcze jeden nastaw o 40% mniejszy. Jak zejdzie do +2 blg to je wymieszam. Oczywiście napiszę jaki efekt. Domyślam się że nawet jak ruszy to i tak będzie to bardzo wolna fermentacja.

[PETER29]

Lesgo dał ci najprostszy sposób. Pytałeś więc dostałeś odpowiedź czarno na białym prościej już się nie da. Nastaw i tak ci nie wystartuje bo jest za duże stężenie %. Nie porywaj się motyką na słońce. A skoro wiesz jak to zrobić i masz zdolność wskrzeszania zmarłych to po co zakładałeś temat?

[piotricz]

Założyłem temat z myślą że ktoś już coś podobnego robił i podzieli się ze mną swoim doświadczeniem. Wrzucić to co jest w beczkę to wiedziałem zanim założyłem temat. Jak widać wszystko wskazuje na to że nikt czegoś takiego nie praktykował. Fajnie jak z jednego gotowania wychodzi 16l a nie może 12l. Dlatego nie pójdę na łatwiznę i wpuszczę do tej trupiarni żywych gości co może nie za szybko ale z czasem powinni zrobić co do nich należy.

Ps. Wiara czyni cuda!!!

[piotricz]

Test częściowo zakończony ale już mogę coś opisać. Zrobiłem kolejny nastaw o 20% mniejszy. Jak drożdże przerobiły nastaw do +1 BLG to dodałem go do przegrzanego nastawu który miał +2 BLG zostawiłem to na tydzień. Po ok tygodniu przegrzany nastaw ma -2 Blg ale wydaje mi się że nadal delikatnie pracuje. Jak zacznie się klarować to opiszę do ilu spadło.

[JanOkowita]

Na przyszłość warto kupować drożdże typu Vodka, np: https://alkohole-domowe.pl/pakiet-50-sz ... atis-p1200
Przy upałach ciepło nie nadąża uciekać z beczki/pojemnika fermentacyjnego i drożdże typu turbo wytwarzają sporo temperatury . Drożdże Vodka mają inną charakterystykę pracy, nie zagrzewają się, mogą być stosowane do dużych nastawów.
Ratunkiem w przypadku grzania się nastawu jest chłodnica ze zwiniętej miedzianej rury, podłączona do bieżącej wody. Albo 5-litrowe baniaki po wodzie mineralnej z lodem w środku.