Mam mały problem, dostałem beczkę plastikową około 110 litrów, beczka po jelitach wieprzowych. Problem jest z zapachem, czuć ją jelitami, soda kaustyczna już była, a zapach ciut mniejszy ale dalej czuć. Mam zamiar przepłukać octem i jeszcze raz soda kaustyczna. Co jeszcze można użyć by zlikwidować ten zapach.
Pozdrawiam Czutka
Mycie beczek
Re: Mycie beczek
Ja znam trzy sposoby:
I -kup paczkę kawy (powiedzmy 500gram) i wsyp ją do beczki i zamknij, po paru dniach wysyp kawę, umyj beczkę i pozostaw otwartą (uchyloną), by znikną zapach kawy. Kawa ma te właściwośći, że w formie sypkiej dobrze absorbuje zapachy. Ten sposób sprawdziłem na śmierdzących gąsiorach...
II-wlej zimną wodę i pozostaw w beczce na jakiś czas. Ponoć czasami ten sposób pomaga... -osobiście niesprawdzałem,
III-zalej beczkę alkoholem (może to śmieszne), ale tak też niektórzy robią. Choć tego sposobu niepolecam, bo kto ma tyle alkoholu... No chyba że kolega MIMA z naszego forum (bynajmniej galeria jego wyrobów jest okazała).
I -kup paczkę kawy (powiedzmy 500gram) i wsyp ją do beczki i zamknij, po paru dniach wysyp kawę, umyj beczkę i pozostaw otwartą (uchyloną), by znikną zapach kawy. Kawa ma te właściwośći, że w formie sypkiej dobrze absorbuje zapachy. Ten sposób sprawdziłem na śmierdzących gąsiorach...
II-wlej zimną wodę i pozostaw w beczce na jakiś czas. Ponoć czasami ten sposób pomaga... -osobiście niesprawdzałem,
III-zalej beczkę alkoholem (może to śmieszne), ale tak też niektórzy robią. Choć tego sposobu niepolecam, bo kto ma tyle alkoholu... No chyba że kolega MIMA z naszego forum (bynajmniej galeria jego wyrobów jest okazała).
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
-
- Posty: 66
- Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 19:28
- Ulubiony Alkohol: wszystko co ma promile a sam zrobiłem
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Mycie beczek
Kolego Czutka tak jak Ty nabyłem beczki po jelitach i też wszystkie umyłem gorącą wodą, z tym że tylko jedną zostawiłem sobie w domu przykrytą wiekiem i w piwnicy- niestety ta jeszcze "pachnie". Pozostałe wywiozłem na wieś do rodziny odwrócone do góry dnem w cieniu!!!! (plastik kruszeje pod wpływem promieni UV). Te na wsi po tygodniu straciły zapaszek. Tak więc polecam świeże powietrze. Pozdrawiam
Czas to pieniądz, pieniądz to piwo.
Więc pijmy to piwo puki czas.
Więc pijmy to piwo puki czas.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: wtorek, 13 kwie 2010, 18:17
- Krótko o sobie: co to jest flaszka na dwóch? - to jest nic
kiedy garnek duszonek jest dobry na trzech silnych chlopa? - jak jeden nie je
wino - konserwy- muzyka bez przerwy
piwo- wino-wódka
sex-drug's-rock - Ulubiony Alkohol: piwko, chodz na woodst nie kopie
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Mycie beczek
Ja bym po rozpuszczalniku nie ryzykował. Dodatkowo, jeżeli jest to beczka taka stalowa, taka jak tu:
http://www.techem.com.pl/htdoc/pub/AGIP ... a_6zdj.jpg
to emalia w środku mogła się odrypać i pójdzie korozja...
Ewentualnie dokup do niej worek:
http://pszczelnictwo.com.pl/worki_do_be ... d_532.html
http://www.techem.com.pl/htdoc/pub/AGIP ... a_6zdj.jpg
to emalia w środku mogła się odrypać i pójdzie korozja...
Ewentualnie dokup do niej worek:
http://pszczelnictwo.com.pl/worki_do_be ... d_532.html
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"