Witam, mam mała zagwozdkę.
Po paru latach wróciłem do psocenia.
Kupiłem sobie kolumienkę basic z ovm i 2 termometrami.
I popełniłem parę błędów (jako że był piątek a człowiek nie wielbłąd, pić musi xD).
Wlałem nie do końca sklarowany nastaw, grzałem aż górny termometr nie pokazywał wysokiej tempy (bodajże ponad 70).
Następnie wyłączyłem górną grzałkę, czekałem aż się ustabilizuje i nastąpił zonck...
Górny termometr wskazywał 76.9 C, dolny 75,9 C.
Niby nic dziwnego, ale górny przez 30min cały czas skakał 76,9 C / 77,1 C.
Dolny trzymał temperaturę.
No nic, spuściłem z LM przedgony i kolejny zonck...
Kręcę kranikiem (przed montażem specjalnie nim poruszałem żeby zobaczyć pozycje) i 45' i nic, otwierałem powoli do 90' i nagle ruszyło z głosem siorbania xD.
No to znowu stabilizacja i jakoś udało się spuścić normalnie.
Podczas procesu odbierania z OVM górny 'trzymał' cały czas temperaturY...
Jak było około 96' C w baniaku, to dolny termometr zaczął powoli rosnąć, ale górny trzymał temperatury.
No to zmieniłem naczynie i dolnym się nie przejmowałem, tylko wajchę skręcałem od czasu do czasu.
Jak było 97.5', odpałiem LM i kurek na maksa, chciałem szybko skończyć, więc włączyłem 2 grzałkę, ale to był słaby pomysł, bo zaczęło gulgotac, więc wyłączyłem prąd, ciekawe ile urobku straciłem z 8kg cukru?
Ot takie pierwsze przepalanie maszyny.
Moglibyście mi wytknąć wszystkie błędy i napisać co trzeba poprawić? (po za klarowaniem, już nastawione 2x33l wiaderaczka, więc bedzie czas, szkoda że @Zygmunt już ich nie sprzedaje)
Pedzenie po długiej przerwie
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Pedzenie po długiej przerwie
Ja bym proponował zacząć od przeczytania instrukcji, bo zrobiłeś wszytsko odwrotnie niż trzeba:) "Gulgotanie" to zalanie kolumny spowodowane zbyt wysoką mocą grzania. I podstawowe BHP wymaga, żeby nie spożywać w czasie produkcji:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 34
- Rejestracja: sobota, 12 kwie 2014, 09:01
- Krótko o sobie: Posiadacz Kolumienki Miedzianej Basic
- Ulubiony Alkohol: Captain Morgan Spiced
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Elgin
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pedzenie po długiej przerwie
Ot, wiem że gugltoanie to zły pomysł, ale gdzieś przeczytałem że z kolumny można zrobić potstilla, otwierając kurek na max i grzanie też.
Ot nie przewidziałem że te 2' szybciej niż oko mgnienia wskoczy
Zastanawiają mnie tylko dwie rzeczy.
Dlaczego góry ter. skakał w tą i z powrotem. Myślałem że nie ustabilizowana kolumna, ale po pól godziny stwierdziłem że chyba coś z term. i tak ma być xD
No i czy na obu term. ma być temp. ze stabilizacji, czy ten dolny rośnie wraz ze zmniejszeniem %% w kegu.
Jak wiesz, instrukcji papierowej nie dostałem xD
A jak wiadomo, pierwszy punkt instrukcji:
1. A jednak zrąbałeś xD
Ot nie przewidziałem że te 2' szybciej niż oko mgnienia wskoczy
Zastanawiają mnie tylko dwie rzeczy.
Dlaczego góry ter. skakał w tą i z powrotem. Myślałem że nie ustabilizowana kolumna, ale po pól godziny stwierdziłem że chyba coś z term. i tak ma być xD
No i czy na obu term. ma być temp. ze stabilizacji, czy ten dolny rośnie wraz ze zmniejszeniem %% w kegu.
Jak wiesz, instrukcji papierowej nie dostałem xD
A jak wiadomo, pierwszy punkt instrukcji:
1. A jednak zrąbałeś xD
Treść ukryta:
Treść ukryta: