Przy okazji wizyty w muzeum motoryzacji w Otrębusach dostałem bilet wstępu, którego fragment jest kopią kartki na benzynę z 1988 roku. Co prawda nie miałem wówczas jeszcze auta bo byłem biednym studentem, ale próbowałem sobie przypomnieć jaki był przydział paliwa na 1 samochód. Chyba jeden kupon był na 3 albo 5 litrów benzyny. Kto pamięta?
Może ktoś wrzuci do tematu kartkę na mięso, czekoladę, buty... Albo książeczkę walutową na którą przy okazji wyjazdu na tzw.Zachód można było wymienić równowartość 10 USD po kursie państwowym. Ech! Te 3 doby pod ambasadą RFN aby z łaską Niemiec rzucił przez ogrodzenie paszport z wizą tranzytową - bezcenne.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
He he. Poruszyłeś czułą strunę sentymentu. 50+ znajdą więcej takich ( nie bójmy się tego słowa ) pamiątek. Jeszcze poszukam. A tego pana z banknotu niedawno zrzucali z cokołów.
Pozdrawiam. jajek12
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
Też mam pozostałości po kartkach na żywność. Nawet mam bony na cukier, które weszły bodajże w 1976r. na długo przed kartkami na "wszystko". Jak znajdę to wrzucę.
Przypomniało mi się, jak z kolegami opłacaliśmy w liceum spóźnienie na lekcje fizyki. Pan profesor był nałogowym palaczem, a my w IV klasie już dostawaliśmy kartki na papierochy i wódkę. Więc gdy ktoś miał spóźnienie to po prostu kładł na biurko pana profesora kilka papierosów (Sporty albo Extra Mocne) i było OK. A na przerwie mogliśmy sobie komentować 60 minut na godzinę.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Albo książeczkę walutową na którą przy okazji wyjazdu na tzw.Zachód można było wymienić równowartość 10 USD po kursie państwowym. Ech! Te 3 doby pod ambasadą RFN aby z łaską Niemiec rzucił przez ogrodzenie paszport z wizą tranzytową - bezcenne.
