Cukier czy pleśń
-
Autor tematu - Posty: 41
- Rejestracja: niedziela, 11 mar 2018, 01:35
- Krótko o sobie: Młody i bardzo ambitny
- Ulubiony Alkohol: Każdy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: USA, NJ, Princeton
- Podziękował: 8 razy
Witam i z góry przepraszam za kolejny post w ciągu kilku dni, ale mam pytanie na które mam nadzieję będziecie mogli mi odpowiedzieć. Mianowicie, w niedziele tj. 11 marca nastawilem winogrona na winko (bez dodawania drożdży) i dzisiaj dokonując inspekcji wizualnej zobaczyłem białe skupiska na jego powierzchni. Robiłem już takie wino ale nie przydażyło mi się to prędzej, moszczu wtedy było dwa razy tyle co za tym idzie więcej soku z owoców. Cukru wtedy dałem 2kg, więc teraz jest go prawie 2x więcej w początkowej fazie. Może to jest przyczyną tych skupisk? Mam nadzieję, szkoda by było wyrzucić kilka kilo winogron w kibel... Prędzej wlaśnie po 3 dniach dodawałem syrop dla tego dzisiaj zaciekawiłem się co się tam dzieje.
Winogrona przepłukałem pod bierzącą wodą i przebrałem zanim rozdrobniłem.
Nastaw:
Zmiażdzone winogrona - 4,4 litra
Cukier 1,8kg
Zapach jaki wydziela się z butli przypomina póki co bardziej zapach winogron smażonych na dżem niż wino.
Winogrona przepłukałem pod bierzącą wodą i przebrałem zanim rozdrobniłem.
Nastaw:
Zmiażdzone winogrona - 4,4 litra
Cukier 1,8kg
Zapach jaki wydziela się z butli przypomina póki co bardziej zapach winogron smażonych na dżem niż wino.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Cukier czy pleśń
Nie chcę być złym prorokiem, ale chyba się mylisz... 3 fotka: na godzinie 2 - dwa podejrzane ogniska, na 8 jedno i największe między 10 a 11 - na fotce wygląda że już zielone. Do tego cały środek upstrzony w małych plamach.
Po zdjęciu trudno na 100% orzec - ale chyba jednak kanał...
Po zdjęciu trudno na 100% orzec - ale chyba jednak kanał...
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
Autor tematu - Posty: 41
- Rejestracja: niedziela, 11 mar 2018, 01:35
- Krótko o sobie: Młody i bardzo ambitny
- Ulubiony Alkohol: Każdy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: USA, NJ, Princeton
- Podziękował: 8 razy
Re: Cukier czy pleśń
Zamieszałem porządnie gąsiorem, niby wszystko się rozpuściło (duże pleśniawki chyba by się nie rozpuściły?) ale tak jak Manowar mówisz dla mnie te większe skupiska też wyglądają podejrzanie... Poczekam kilka dni i zobaczymy co z tego wylezie, jeśli ponownie zbiorą się grupki, albo zrobią myszki to niestety kibel...
-
- Posty: 85
- Rejestracja: piątek, 7 lip 2017, 00:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Cukier czy pleśń
Szczerze mówiąc też mi to wygląda na ogniska pleśni ale dziwne, że po zamieszaniu wszystko się rozpuściło. Pleśń jest bardzo lepka i samym zamieszaniem ciężko ją rozdzielić. Możliwe, że przykleiła się do jakiejś skórki i schowała się pod powierzchnią. Daj znać jak będzie za kilka dni. Pozdrawiam
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Cukier czy pleśń
@Pretender - możesz rozwinąć myśl? Może chodziło ci, że należy zatapiać czapę żeby nie złapać pleśni...
Bo jednak mi się wydaje, że jeśli to pleśń to jest to powód by wylać do kibla i porządnie odkazić balon.
Zarodniki pleśni są w całej objętości nastawu i jest on już nie do uratowania. No chyba, że ktoś chce się truć... no to jego wybór.
Bo jednak mi się wydaje, że jeśli to pleśń to jest to powód by wylać do kibla i porządnie odkazić balon.
Zarodniki pleśni są w całej objętości nastawu i jest on już nie do uratowania. No chyba, że ktoś chce się truć... no to jego wybór.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 85
- Rejestracja: piątek, 7 lip 2017, 00:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Cukier czy pleśń
Nie wiem czy warte ryzyka bo pleśń jest wysoko rakotwórcza. Dla mnie gra nie warta świeczki. Co do czapy to trzeba często intensywnie mieszać balonem, aby uniknąć ryzyka. Szczerze mówiąc po dogłębnym odkażeniu balona i przy dbaniu o winiarskie BHP nigdy nie przytrafiła mi się taka niespodzianka.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Cukier czy pleśń
Dokładnie o to mi chodzi.manowar pisze:@Pretender - możesz rozwinąć myśl? Może chodziło ci, że należy zatapiać czapę żeby nie złapać pleśni...
Pleśń rakotwórcza? Daj linka jakiegoś.lasso pisze:Nie wiem czy warte ryzyka bo pleśń jest wysoko rakotwórcza. Dla mnie gra nie warta świeczki. Co do czapy to trzeba często intensywnie mieszać balonem, aby uniknąć ryzyka. Szczerze mówiąc po dogłębnym odkażeniu balona i przy dbaniu o winiarskie BHP nigdy nie przytrafiła mi się taka niespodzianka.
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Cukier czy pleśń
Ja... wam damPretender pisze:Pleśń rakotwórcza? Daj linka jakiegoś.
Pleśń a zdrowie – jakie choroby mogą wywołać wytwarzane przez pleśnie mikotoksyny?
Spożywanie produktów zaatakowanych przez niebezpieczne pleśnie może mieć bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie. Efekt zależy od rodzaju i stężenia toksyn, czasu trwania ekspozycji na ich działanie, a także podatności „ofiary”, gdyż wiele zależy od jej wieku, płci, stanu zdrowia. W przypadku spożycia wysokiej dawki mikotoksyn może dojść do ostrego zatrucia, a w skrajnych przypadkach – śmierci, jednak aż tak wysoka zawartość mikotoksyn jest odnotowywana w produktach żywnościowych sporadycznie. Większym zagrożeniem są natomiast zatrucia przewlekłe, spowodowane ich regularnym spożywaniem. Groźne mikotoksyny mogą mieć bowiem działanie:
hepatotokszyczne, czyli uszkadzające wątrobę,
nefrotoksyczne (toksyczne dla nerek),
neurotoksyczne – uszkadzające układ nerwowy,
cytotoksyczne – trujące dla komórek organizmu,
kancerogenne (rakotwórcze),
immunosupresyjne – hamujące wywarzanie przeciwciał i komórek odpornościowych,
estrogenne (działają w organizmie jak estrogeny i zaburzają gospodarkę hormonalną).
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Cukier czy pleśń
Bo też różne pleśnie są... Może źródło nie najbardziej naukowe, ale za to dobrze to obrazuje http://deser.gazeta.pl/deser/1,111858,2 ... lebie.html
I od razu jakby ktoś sugerował koledze, że ma szczęście i ta pleśń da mu świetne wino... nie da.
I od razu jakby ktoś sugerował koledze, że ma szczęście i ta pleśń da mu świetne wino... nie da.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
Autor tematu - Posty: 41
- Rejestracja: niedziela, 11 mar 2018, 01:35
- Krótko o sobie: Młody i bardzo ambitny
- Ulubiony Alkohol: Każdy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: USA, NJ, Princeton
- Podziękował: 8 razy
Re: Cukier czy pleśń
Sorry Ferder że prędzej nie odpisałem ale jakoś przeoczyłem Twój wpis. Winogrona wziąłem z marketu, na tych samych zrobilem nastaw w połowie października i winko pieknie się klaruje. Cukru dodałem tyle z przepisu na ww. wino tylko zmniejszyłem proporcje odpowiednio do ilości moszczu. Cukier 28 BRIX, drożdzy nie dodałem ze względu na to że gdy używam świeże owoce to chcę żeby ruszyło na dzikusach. Fermentacja się nie zaczęła.
Sprawdziłem z ciekawości jednak dzisiaj. Niestety jednak kibel, niestety pięknie i wyraźnie widać pleśniawki i myszki na powierzchni. Od jutra znowu winogrona po $0,99/lbs, tym razem białe, więc jade z tym jeszcze raz
Sprawdziłem z ciekawości jednak dzisiaj. Niestety jednak kibel, niestety pięknie i wyraźnie widać pleśniawki i myszki na powierzchni. Od jutra znowu winogrona po $0,99/lbs, tym razem białe, więc jade z tym jeszcze raz
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Cukier czy pleśń
Zatapianie miazgi nic nie da. Pleśń i tak będzie się rozwijać.
Na owocach bytują nie tylko drożdże, ale również wszędobylskie zarodniki pleśni. W tym przypadku pleśń była szybsza. To właśnie dla tego siarkuje się nastawy i szczepi drożdżami winiarskimi. Szybki start fermentacji zabezpieczy nastaw odcinając go warstwą CO2 od tlenu. Pewność bezpieczeństwa można uzyskać tak: post6448.html#p6448
Na owocach bytują nie tylko drożdże, ale również wszędobylskie zarodniki pleśni. W tym przypadku pleśń była szybsza. To właśnie dla tego siarkuje się nastawy i szczepi drożdżami winiarskimi. Szybki start fermentacji zabezpieczy nastaw odcinając go warstwą CO2 od tlenu. Pewność bezpieczeństwa można uzyskać tak: post6448.html#p6448
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Re: Cukier czy pleśń
Winko nie ruszyło ponieważ zmyłeś naturalne drożdże z winogron.Owoce te mają taką specyficzną powłokę na sobie
Nigdy nie słyszałem że powinno się myć winogrona przeznaczone na wino.
Napisałeś też że nie dodałeś żadnych drożdży więc zwyczajnie Twoja mikstura spleśniała
Widzisz kolego.11 marca nastawilem winogrona na winko (bez dodawania drożdży)
Winogrona przepłukałem pod bierzącą wodą
Winko nie ruszyło ponieważ zmyłeś naturalne drożdże z winogron.Owoce te mają taką specyficzną powłokę na sobie
Nigdy nie słyszałem że powinno się myć winogrona przeznaczone na wino.
Napisałeś też że nie dodałeś żadnych drożdży więc zwyczajnie Twoja mikstura spleśniała
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Cukier czy pleśń
Musisz kolego więcej czytać forum, dużo więcej. Setki razy było pisane, że dzikusy to loteria. Owszem, czasami na nich wychodzą dobre, a nawet bardzo dobre wina, ale w większości mierne, albo jak w tym przypadku wcale nie wyjdą. Zaryzykowałeś i tym razem się nie udało. Nie chcę odmawiać Ci metody którą stosujesz, ale musisz tym samym godzić się na ewentualną porażkę.
Myślę, że to tyle w temacie. Nie ma co dzielić włosa na czworo i rozkminiać czemu poszło nie tak. Nie chcesz ryzykować, zastosuj się do: podstawowe-zasady-wyrobu-domowych-trunkow-t6449.html
Myślę, że to tyle w temacie. Nie ma co dzielić włosa na czworo i rozkminiać czemu poszło nie tak. Nie chcesz ryzykować, zastosuj się do: podstawowe-zasady-wyrobu-domowych-trunkow-t6449.html
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!