Osad na dnie butelki/gąsiorka.
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Osad na dnie butelki/gąsiorka.
Rozcieńczałem wodą. Tyle, że teraz nie pamiętam czy to była woda mineralna nie gazowana, czy też woda z kranu przefiltrowana w takim dzbanku z filtrem.masterpaw2 pisze:Czym rozcieńczałeś? Najprawdopodobniej wtrąciły się jakieś minerały/kamień z wody którą dodałeś do koncentratu.
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 119
- Rejestracja: poniedziałek, 9 paź 2017, 19:02
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: whisky, burbon, owocówki, czysty 96%
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
-
- Posty: 567
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Osad na dnie butelki/gąsiorka.
Na 99% osad z wody. Raz rozcieńczyłem wodą mineralną z Biedry i miałem białe dno w gąsiorku. Po fakcie obejrzałem etykietę i okazało się, że ogólna mineralizacja wynosiła ponad 700 mg na litr. Teraz rozcieńczam z wodami źródlanymi (zazwyczaj Żywiec Zdrój - 220 mg/l). Można też rozcieńczać z wodą destylowaną, której przy naszym hobby nie brakuje.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
-
- Posty: 85
- Rejestracja: piątek, 7 lip 2017, 00:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Osad na dnie butelki/gąsiorka.
Woda destylowana czasem daje dziwny posmak. Wszystko zależy od tego kto gdzie mieszka i jaką ma wodę Najlepiej zrobić samemu próby. U mnie najlepiej sprawdza się woda przegotowana i przefiltrowana przez dzban z filtrem "Brita" bo żadna z wód mineralnych i źródlanych (w tym Żywiec Zdrój) nie zdała egzaminu, gdyż powstawało "mleko " lub destylat nie był w 100 % klarowny.