Gięcie rurek miedzianych

Kłopoty z budową i eksploatacją aparatury, wybór właściwego sprzętu. Podstawowe pytania początkujących.

Autor tematu
Jerzy Dobry
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
Podziękował: 9 razy

Post autor: Jerzy Dobry »

Poległem, zakupiłem rurkę miedzianą miękką fi 15mm w swojej niewiedzy i naiwności chciałem ja nawinąć na rurę o średnicy 50mm. Niestety ręcznie tak ciasno nie dało i się jej skrępować. Wyszło mi coś w granicach spirali o średnicy ok 20cm. Nierówno, brzydko totalna porażka i tragedia. Czy mógłby ktoś mi podpowiedzieć jak to zrobić prawidłowo? Czy dam sobie radę nawijając ręcznie na rurę o średnicy 50mm rurkę miękką fi 8mm lub fi 10mm ?
promocja
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Pretender »

Nie szukałeś nic panie ... mała podpowiedź, rurka powinna być wypełniona ...

Autor tematu
Jerzy Dobry
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
Podziękował: 9 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Jerzy Dobry »

Była wypełniona, nie miałem pod ręką piasku wiec zalałem wodą i wystawiłem na mróz. Nawet fajnie się gięła ale do pewnego promienia później już nie dałem rady. Chociaż krępowałem na mrozie to ścisk i praca miedzi trochę roztopiła lód i rurka zaczęła niebezpiecznie się spłaszczać. No i niestety choćby mi oczy na wiesz wychodziły z orbit to nie miałem siły mocniej skrępować. W efekcie tak jak pisałem wyszło bardzo nierówno.

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: W_TG »

Jak się nie da jak się da ;-)
- rurkę wyżarzyć i wolno schłodzić, wtedy się uplastyczni - palnik, ognisko itd.
- zaklepać jeden koniec
- zasypać drobnym suchym piaskiem. Łyżka po łyżce cały czas ubijając.
Im lepiej ubite tym ładniej się zwinie
- dla wygody zaklepać 2 koniec
- zwinąć, wygiąć, uformować.
- wysypać piasek
- cieszyć się ładną spiralą czy innym kształtem
- ewentualnie rozgrzać do czerwoności całość i wrzucić do wody.
Wtedy się zahartuje i będzie znów twarda.
Za instrukcje zwijania postawić flaszkę dobroci
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

Autor tematu
Jerzy Dobry
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
Podziękował: 9 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Jerzy Dobry »

Dzięki, flaszka jak najbardziej przy okazji. Wrzucę tę spiralę do pieca niech się wyżarza rano wyjmę chłodną. Robiłem próbę palnikiem na małym odcinku, niestety może za szybko schłodziłem ( po paru minutach wrzuciłem do wody) efekt taki że rurka sztywna jak nie powiem co.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Pretender »

Zamiast piasku można zastosować drobną sól.

Autor tematu
Jerzy Dobry
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
Podziękował: 9 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Jerzy Dobry »

Dobry pomysł, tak zrobię. Sól jak będzie rura ciasno skręcona łatwo można rozpuścić z piaskiem może być zabawa. Rozumiem że te rurki fi 8mm to też trzeba zasypywać?

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: mirek109 »

Jerzy Dobry pisze:Dobry pomysł, tak zrobię. Sól jak będzie rura ciasno skręcona łatwo można rozpuścić z piaskiem może być zabawa.
NIE rozpuścisz!
Wysyp suche - inaczej przeklniesz zwijanie rurek.
Moim zdaniem nie ma potrzeby wyżarzanie. Zasypanie suchym piaskiem przesianym przez kuchenne sitki wystarczy.
Później obracanie i powolne wysypanie.
Tylko tak robię swoje chłodnice :)

Powodzenia

użytkownik usunięty
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: użytkownik usunięty »

A zalać wodą i zamrozić?
Awatar użytkownika

Optoelektron
350
Posty: 358
Rejestracja: piątek, 18 mar 2016, 15:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Czysta w drinkach oraz nalewki.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Na północ Polski dalej się nie da.
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Optoelektron »

slasz129 pisze:A zalać wodą ...?
Autor tematu w 3-cim poście pisze: "Była wypełniona, nie miałem pod ręką piasku wiec zalałem wodą i wystawiłem na mróz."
Pozdrawiam.
Maciej

Autor tematu
Jerzy Dobry
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
Podziękował: 9 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Jerzy Dobry »

Wyżarzyłem w piecu CO, rurka wystygła razem z piecem teraz jest znacznie bardziej miękka. Mam wrażenie, że ktoś przede mną ją lekko zahartował bo była bardzo twarda. Dzisiaj zasypię solą i kolejna próba gięcia. Pozdrawiam J.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: wawaldek11 »

Miedź utwardza się głównie podczas obróbki plastycznej, np. zginania. Zwinąłem kiedyś spiralę z miękkiej rurki, ale chciałem poprawić i zaczął się problem - stwardniała. Wygrzanie pomogło.
Nie pamiętam czy studziłem w wodzie czy zostawiłem do wolnego wystygnięcia, ale prędkość chłodzenia ma pewien wpływ na twardość. I chyba chłodzona szybko jest bardziej miękka.
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
Jerzy Dobry
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
Podziękował: 9 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Jerzy Dobry »

Dzięki Waldku, to dość istotna informacja też mam wrażenie, że w czasie obróbki miedź twardnieje, może w razie problemu trzeba przerwać proces i ponownie wygrzać. Wydaje mi się, że nagłe studzenie utwardza, ja studziłem po woli i rurka jest dosyć miękka. Zauważyłem, że jak ktoś lutuje miedź to " gasi" lutowaną powierzchnię mokrą szmatką.

karola44-81
100
Posty: 139
Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 09:30
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: karola44-81 »

Miedź rozgrzana do czerwoności i gwałtownie schłodzona ( wrzucona do zimnej wody) jest bardziej plastyczna. Już jako mały chłopiec tak byłem nauczony naprawy uszczelek miedzianych pod korkami misek olejowych, czy przy rurkach paliwowych. Podkładki miedziane rozgrzewane nad palnikiem kuchenki i wrzucane do wody. Robiły się bardzo miękkie i idealnie układały między śrubą a miską.
Tak też zrobiłem przy składaniu jego destylatora. Odcięty kawałek rurki rozgrzany do czerwoności i do wody. Potem łatwo się wyprostował i w ten sposób miałem blachę na półki do bokakoba.
I tak też ty powinieneś zrobić żeby zwinąć spiralę. Ale przy gięciu rur warto zapoznać się z danymi dotyczącymi minimalnego promienia gięcia danej rury.
Moim zdaniem na średnicę fi 50 mm będzie ci ciężko nawinąć rurkę fi 15 mm.
Ja zwijając swoją 0,5" cienkościenną rurke zasypałem ją solą i zaklepałem oba końce. Było ciężko, ale udało mi się wyrobić na średnicy ok 45 mm. Wewnętrzna strona spirali jednak wyraźnie się pomarszczyła. Dobrze ubita sól była najważniejszym czynnikiem przy zwijaniu.
Obrazek
http://alkohole-domowe.com/forum/topic16373.html

Autor tematu
Jerzy Dobry
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
Podziękował: 9 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Jerzy Dobry »

Dzięki za kolejną podpowiedź, tak jak pisałem wcześniej wygrzałem rurkę w piecu i dałem jej po woli wystygnąć, rurka zrobiła się zdecydowanie bardziej miękka. Zrobię doświadczenie z Twoją metodą może też tak zmięknie, może jeszcze bardziej. Powiedz proszę, ta Twoja rurka 12mm to była zwykła twarda rurka i tak ją zwiększyłeś czy rurka specjalnie przystosowana do gięcia. Tak się zastanawiam czy można rozhartować zwykłą rurkę miedzianą bo te miękkie ciężko dostać. Właśnie kończę krępować swoją fi 15mm na rurce 50mm średnicy i odpukać wygląda coraz lepiej. Może później uda mi się wkleić zdjęcie. Pozdrawiam J.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: wawaldek11 »

Do gięcia kupowałem rurki ze zwoja - chyba miękkie. Prostych nie naginałem ;)
Mogę Ci sprzedać rurkę po dobrej cenie - PW. Może nawet odpowiednio wygiętą.l
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

wladka
100
Posty: 100
Rejestracja: piątek, 26 gru 2014, 14:30
Krótko o sobie: Psotnik
Ulubiony Alkohol: Mokry
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Milówka
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: wladka »

Witajcie .
Do zwijania stosuję rurę miękką na zwoju,wszystkie w kręgu są miękkie ,od szóstki do dziesiątki z powodzeniem nawijam na czterdziestkę bez nabijania , ale jak ktoś wcześniej zauważył w czasie tego procesu dosyć znacznie twardnieje i rozgrzewam tylko końcówki w zależności w którą stronę mają być wygięte. Pomyśleć też trzeba o końcowej średnicy jaki chcemy uzyskać na zwiniętym elemencie bo każda np. sprężyna nawet po ciasnym nawinięciu znacznie się otworzy , co da nam większa średnicę zewnętrzną. Można to oczywiście poprawić bez rury w środku ,ale narażamy się na zdeformowanie ,a nie wygląda to fajnie.
Roboty nie przerobisz a gorzały nie przepijesz.

Autor tematu
Jerzy Dobry
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
Podziękował: 9 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Jerzy Dobry »

Cześć, bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem. Waldku szkoda, że wcześniej nie wiedziałem bo bym zakupił rurkę u Ciebie. Na razie poradziłem sobie z tą 15mm, ale być może będę jeszcze potrzebował to wtedy chętnie zgłoszę się do Ciebie. Władka, co znaczy "bez nabijania" podpowiedziałeś mi pomysł by nie wygrzewać całej rurki tylko końcówki, dzięki. Co do mojego problemu z gięciem to powiem nieskromnie, że jestem z siebie dumny. Myślałem, że już rurka do wyrzucenia a wyszła bardzo ładnie jak na pierwszy raz. Zasypałem solą i całe szczęście bo piasku przy tak ścisłym promieniu bym nie wydłubał. Część soli wysypałem, ale miałem kłopot ze środkową częścią spirali nijak nie mogłem pozbyć się tam soli i rurka była zatkana. W końcu podłączyłem spiralę pod instalację wodną i po paru minutach ciśnienia korek rozpuszczonej soli wystrzelił razem z fontanną wody. Sól zwłaszcza na końcówkach zbryliła się na kamień pewnie przez największy w tych miejscach ścisk. Rurę nawijałem bardzo ścisło po zdjęciu z matrycy nie zwiększyła swojej średnicy pewnie dla tego, że była bardzo mocno skrępowana. Pozdrawiam J.
Awatar użytkownika

wladka
100
Posty: 100
Rejestracja: piątek, 26 gru 2014, 14:30
Krótko o sobie: Psotnik
Ulubiony Alkohol: Mokry
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Milówka
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: wladka »

,,bez nabijania,, niczym nie wypełniasz rury.
Roboty nie przerobisz a gorzały nie przepijesz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Doody »

W_TG pisze: - ewentualnie rozgrzać do czerwoności całość i wrzucić do wody.
Wtedy się zahartuje i będzie znów twarda.
Za instrukcje zwijania postawić flaszkę dobroci
Mam dokładnie odwrotne spostrzeżenia ;)
Miedź po rozgrzaniu i błyskawicznym schłodzeniu (odwrotnie niż stal) staje się plastyczna i miękka. Po ponownym nagrzaniu i powolnym studzeniu odzyskuje sprężystość.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

wladka
100
Posty: 100
Rejestracja: piątek, 26 gru 2014, 14:30
Krótko o sobie: Psotnik
Ulubiony Alkohol: Mokry
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Milówka
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: wladka »

Doody ma rację
Roboty nie przerobisz a gorzały nie przepijesz.

Autor tematu
Jerzy Dobry
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
Podziękował: 9 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Jerzy Dobry »

Sprawdziłem i rzeczywiście po rozgrzaniu, przetrzymaniu w wysokiej temperaturze przez pół godziny i schłodzeniu w wodzie. Spirala stała się bardzo miękka. Czyli jak chcemy uplastycznić to hartujemy w wodzie a jak chcemy utwardzić to albo gniemy, kujemy albo podgrzewamy i wolno studzimy. Jeszcze jedna praktyczna uwaga, nie należy przesadzać z temperaturą. Położyłem spiralę na rozżarzonych węglach no i niestety w jednym miejscu rurka mi się wytopiła. Tak przy okazji macie może pomysł na "łatki" na dziurawą rurkę miedzianą? Na szybko poradziłem sobie w ten sposób że dopasowałem blaszkę miedzianą, zakryłem dziurę i zalałem cyną. Nie wygląda to jednak perfekcyjnie.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: wawaldek11 »

Można wymienić całą spiralę :mrgreen:
Albo wyciąć dziurawy odcinek, nasunąć tulejkę i polutować. Ślady będą widoczne.
Przypomniałem sobię, że są narzędzia do robienia połączeń kielichowych. Koniec jednej rurki ściskamy, a drugiej rozciągamy na kielich, składamy i lutowanko.
Popytaj instalatorów klimatyzatorów obiektowych.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: radius »

wawaldek11 pisze:Przypomniałem sobię, że są narzędzia do robienia połączeń kielichowych.
Tak, tylko za cenę takiego narzędzia możemy kupić kilkadziesiąt metrów nowej rurki :mrgreen:
https://allegro.pl/listing?string=do%20 ... u-1-2-1003
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
Jerzy Dobry
50
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
Podziękował: 9 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: Jerzy Dobry »

Też racja, ale zaciekawił mnie taki sprzęt bo mógłbym korzystać z niego na stałe przy łączeniu rurek. Pewnie łączenia wyglądały by bardziej estetycznie niż na mufki i nyple. Gdyby tak jeszcze mieć giętarkę to była by bajka.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Gięcie rurek miedzianych

Post autor: wawaldek11 »

@radius, jak chcesz napić się piwa, to browar kupujesz? Wiem, że jeszcze nie warzysz :D
Jak mam kolegę Krzysztofa, który ma taki narządź i jak trzeba, to korzystam. Dlatego była wskazówka, aby popytać w klimatyzacji.
Myślę, że do amatorskiego zastosowania nie warto wydawać takich pieniędzy. Ale kto bogatemu zabroni? :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy i pytania”