Sprężynki i ovm - drobne pytanie
-
Autor tematu - Posty: 567
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Witam!
Jestem w trakcie zmiany wypełnienia kolumny ze zmywaków na sprężynki od sprzedawcy z Wołomina. Kolumna fi 60mm i 140 cm wysokości + 25 cm miedzi. Dodatkowo dokładam OVM 25 cm poniżej górnej granicy wypełnienia.
No i pojawił się drobny dylemat.
Czy przy takiej wysokości dzielić wypełnienie? Myślałem o włożeniu co 40 cm podparcia dodanego przez sprzedawcę.
Druga sprawa. Czy takie podparcie zastosować na poziomie OVM aby sprężynki nie wypadały się przez chłodnicę?
Jestem w trakcie zmiany wypełnienia kolumny ze zmywaków na sprężynki od sprzedawcy z Wołomina. Kolumna fi 60mm i 140 cm wysokości + 25 cm miedzi. Dodatkowo dokładam OVM 25 cm poniżej górnej granicy wypełnienia.
No i pojawił się drobny dylemat.
Czy przy takiej wysokości dzielić wypełnienie? Myślałem o włożeniu co 40 cm podparcia dodanego przez sprzedawcę.
Druga sprawa. Czy takie podparcie zastosować na poziomie OVM aby sprężynki nie wypadały się przez chłodnicę?
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
-
Autor tematu - Posty: 567
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Sprężynki i ovm - drobne pytanie
Wiem, że teraz króluje OLM ale ja jestem sto lat za murzynami. Kiedy większość produkowała na kolumnach ja używałem prostego szklanego pot-stilla. Kiedy wszyscy przesiedli się na OVM ja miałem kolumnę LM wypełnioną zmywakami. I tak byłem zadowolony. Przy pędzeniu na raz produkt końcowy ok. 96%. Dodam, że nie posiadałem termometrów w kolumnie tylko jeden w głowicy (w sumie podczas większości procesu zbędny). Cały proces prowadziłem wg tabeli Akasa i wskazań termometra tarczowego w kegu.
I tak wszyscy byli zachwyceni produktem końcowym!
Teraz nastąpiła konieczność zmiany kolumny. Postanowiłem więc przejść na sprężynki i OVM. Oczywiści dla kontroli procesu termometry o dokładności 0,01*C w kolumnie. Zobaczymy może jak wymyślone zostanie jeszcze coś nowego to ja przejdę na OLM
I tak wszyscy byli zachwyceni produktem końcowym!
Teraz nastąpiła konieczność zmiany kolumny. Postanowiłem więc przejść na sprężynki i OVM. Oczywiści dla kontroli procesu termometry o dokładności 0,01*C w kolumnie. Zobaczymy może jak wymyślone zostanie jeszcze coś nowego to ja przejdę na OLM
Z tym nie do końca bym się nie zgodził. W poprzedniej kolumnie ze względu na nie do końca przemyślany projekt nie mogłem odpiąć katalizatora (różne złącza na dole katalizatora i kolumny ) a z lenistwa nie wkładałem zmywaków w miejsce miedzi - przy 20 cm niewielka różnica w HEPT. Robiłem tylko cukrówki a i tak czyszczenie miedzi co 3 proces bo sprężynki czarne. Wiec coś ta miedź wyłapywała.jeżeli masz cukrówkę to miedź Ci nie potrzebna, zasyp stalowymi
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
-
- Posty: 304
- Rejestracja: niedziela, 29 gru 2013, 16:40
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Sprężynki i ovm - drobne pytanie
Jeszcze jakiś czas temu myślałem podobnie jak Ty, zawsze używałem miedzi ok.30cm. Po przesiadce na bufor plus 100cm kolumny plus olm plus 50cm wszystko zasypane SP wiem już że miedz do cukrówek jest zbędna. A uzyskany produkt przy metodzie "2.5" jest nieporównywalny do poprzednich metod.
-
- Posty: 103
- Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 11:17
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Sprężynki i ovm - drobne pytanie
Tyle jest teraz potwierdzonych sposobów dobrze zrobionej/skonfigurowanej kolumny, że robiąc od nowa można to zrobić raz a dobrze. Po co być cały czas krok z tyłu, jak można na bieżąco. Drobne zmiany/koszty przeróbek, w efekcie dają oszczędności i lepszą jakość produktu końcowego. Porty dla termometru to parę groszy, a zobacz: term.w kegu=wiesz ile jeszcze masz alko. we wsadzie, term. w buforze=wiesz kiedy kończyć by nie łapać pogonów, term. 10p=prowadzący, OLM=pomocny, ale niekoniecznie, głowica=wiesz czy masz przedgony i czy przyleciały pogony, term. wody=stabilny proces na stałej temp refluksu. Teraz czy z któregoś rezygnować ? i świadomie psuć sobie destylat ?
-
- Posty: 56
- Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
- Podziękował: 9 razy
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Sprężynki i ovm - drobne pytanie
Nie lepiej zapytać jak to działa, lub jakie są różnice w działaniu, niż rozszyfrowanie angielskojęzycznej nazwy. Spolszczając możesz spotkać się ze skrótem OOB, czyli obniżony odbiór boczny. Czytaj forum wszystko tutaj jest napisane.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Sprężynki i ovm - drobne pytanie
Dobry Jurku, masz tu :
http://alkohole-domowe.com/forum/obnizo ... t8997.html
I zapewne stanie się jasność.
http://alkohole-domowe.com/forum/obnizo ... t8997.html
I zapewne stanie się jasność.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 56
- Rejestracja: niedziela, 11 lut 2018, 23:44
- Podziękował: 9 razy
Re: Sprężynki i ovm - drobne pytanie
Bardzo dziękuję, przepraszam jak irytuję takimi pytaniami ale sam szukał bym godzinami, nie to że jestem leniwy ale muszę też jakoś zarabiać na sprzęcik
EDIT
Przepraszam, że piszę post pod swoim postem ,ale po bardzo dokładnym przeczytaniu linka podrzuconego przez masterpaw2 nachodzi mnie niepohamowana chęć podzielenia się wrażeniami. Seneka, masz rację trzeba pytać co i jak i pewnie będę waszym bólem głowy zadając co rusz pytania, niejednokrotnie irytujące bo podobne jakie już padały. Nic na to nie poradzę wydaje nam się, że jesteśmy zupełnie wyjątkowi a okazuje się, że idziemy tymi samymi utartymi ścieżkami. Do tej pory byłem zdany sam na siebie i wymyślałem cuda na kiju nie konfrontując tego z innymi. Po przeczytaniu artykułu okazuje się, że przyświeca nam taka sama idea i choć mój aparat jest prosty może nawet dla niektórych prostacki to ma elementy opisane w artykule a nawet więcej. Bardzo mnie to cieszy bo pokazuje że idę dobrą drogą. Pozdrawiam J.
EDIT
Przepraszam, że piszę post pod swoim postem ,ale po bardzo dokładnym przeczytaniu linka podrzuconego przez masterpaw2 nachodzi mnie niepohamowana chęć podzielenia się wrażeniami. Seneka, masz rację trzeba pytać co i jak i pewnie będę waszym bólem głowy zadając co rusz pytania, niejednokrotnie irytujące bo podobne jakie już padały. Nic na to nie poradzę wydaje nam się, że jesteśmy zupełnie wyjątkowi a okazuje się, że idziemy tymi samymi utartymi ścieżkami. Do tej pory byłem zdany sam na siebie i wymyślałem cuda na kiju nie konfrontując tego z innymi. Po przeczytaniu artykułu okazuje się, że przyświeca nam taka sama idea i choć mój aparat jest prosty może nawet dla niektórych prostacki to ma elementy opisane w artykule a nawet więcej. Bardzo mnie to cieszy bo pokazuje że idę dobrą drogą. Pozdrawiam J.