Katalizator z mosiadzu
Chciałem się tutaj podzielić moją historią z mosiadzem.
Dotychczas pędziłem na tzw rurkach, keg z kwasówki odstojniki i deflegmatory szklane i chłodnica z bańki po mleku z kilkumetrową rurą zwinietą z mosiądzu. Nigdy nie interesowałem się żadnymi katalizatorami bo nie były mi potrzebne, nie wiedziałem do czego służą, nie interesowałem się tym. Trwało to dobre kilka lat. Zaciery były już różne jakie można sobie wyobrazić. Nigdy (twu twu) nie zmarnowałem zacieru a nie jego następcy - dobroci. W końcu ostatnimi czasy postanowiłem zainwestować w kolumnę. 130 cm 6 zimnych palców 2 odstojniki, wypełnienie KO zmywaki i spreżynki pryzmatyczne, wyczytałem że są najlepsze, a co tam jak szaleć to szaleć. Zaciery cukrowy z drożdży t48 24 Blg wyklarowany wlewamy w keg 50-cio litrowy w wio. Na samym początku od razu smród jaj. Wspomnę że kolumna i wypełnienie zostały zgodnie z instrukcją umyte, zdezynfekowane, przeparowane itp. Ten środek towarzyszył do końca pędzenia. Następna beczka i kolejna to samo. Ostatnią czwartą przepędziłem na starym swoim (wcześniej przeproszonym) sprzęcie z chłodnicy z mosiądzu. Wynik - ideał. Palce lizać. Zacząłem czytać co jest nie tak. Wyczytałem że do wypełnienia potrzebny jest katalizator miedziany. Zacząłem się zastanawiać - przecież w starym sprzęcie nie miałem miedzi. W pewnym momencie zaświeciła mi się lampka wróciłem do nabytej wiedzy że szkoły średniej, przecież mosiądz to stop miedzi i cynku. Problem został rozwiązany będę montował wkład z rurek miedzianych jako część wypełnienia wkladu i zrobię to na wysokość około 30-40 cm. Myślę że znowu wyjdzie że palce lizać.
Takim to sposobem niechcący spraktykowałem, że mosiądz też się nadaje na katalizator jednak należy zauważyć że ja miałem go kilka metrów długości zwinietą w spiralę.
Jesli ktoś ma również jakieś doświadczenia z mosiadzem, lu zdanie odmienne proszę o opinie.
Dotychczas pędziłem na tzw rurkach, keg z kwasówki odstojniki i deflegmatory szklane i chłodnica z bańki po mleku z kilkumetrową rurą zwinietą z mosiądzu. Nigdy nie interesowałem się żadnymi katalizatorami bo nie były mi potrzebne, nie wiedziałem do czego służą, nie interesowałem się tym. Trwało to dobre kilka lat. Zaciery były już różne jakie można sobie wyobrazić. Nigdy (twu twu) nie zmarnowałem zacieru a nie jego następcy - dobroci. W końcu ostatnimi czasy postanowiłem zainwestować w kolumnę. 130 cm 6 zimnych palców 2 odstojniki, wypełnienie KO zmywaki i spreżynki pryzmatyczne, wyczytałem że są najlepsze, a co tam jak szaleć to szaleć. Zaciery cukrowy z drożdży t48 24 Blg wyklarowany wlewamy w keg 50-cio litrowy w wio. Na samym początku od razu smród jaj. Wspomnę że kolumna i wypełnienie zostały zgodnie z instrukcją umyte, zdezynfekowane, przeparowane itp. Ten środek towarzyszył do końca pędzenia. Następna beczka i kolejna to samo. Ostatnią czwartą przepędziłem na starym swoim (wcześniej przeproszonym) sprzęcie z chłodnicy z mosiądzu. Wynik - ideał. Palce lizać. Zacząłem czytać co jest nie tak. Wyczytałem że do wypełnienia potrzebny jest katalizator miedziany. Zacząłem się zastanawiać - przecież w starym sprzęcie nie miałem miedzi. W pewnym momencie zaświeciła mi się lampka wróciłem do nabytej wiedzy że szkoły średniej, przecież mosiądz to stop miedzi i cynku. Problem został rozwiązany będę montował wkład z rurek miedzianych jako część wypełnienia wkladu i zrobię to na wysokość około 30-40 cm. Myślę że znowu wyjdzie że palce lizać.
Takim to sposobem niechcący spraktykowałem, że mosiądz też się nadaje na katalizator jednak należy zauważyć że ja miałem go kilka metrów długości zwinietą w spiralę.
Jesli ktoś ma również jakieś doświadczenia z mosiadzem, lu zdanie odmienne proszę o opinie.
-
- Posty: 416
- Rejestracja: środa, 3 paź 2012, 18:47
- Krótko o sobie: Konstruktor fajnych maszynek
- Ulubiony Alkohol: Czysty.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Podziękował: 51 razy
- Otrzymał podziękowanie: 67 razy
- Kontakt:
Re: Katalizator z mosiadzu
Ja również od jakiegoś czasu nie używam miedzi w kolumnie, po pierwszym procesie bez miedzi różnica jest wyczuwalna ale po dwukrotnym procesie towar pierwsza klasa.
Plus taki że montujesz maszynkę i nie musisz jej demontować do czyszczenia miedzi.
Plus taki że montujesz maszynkę i nie musisz jej demontować do czyszczenia miedzi.
Destylatory kolumny rektyfikacyjne 96.6%
INOXSTILL.PL
https://allegro.pl/uzytkownik/inoxstill?order=m
https://www.youtube.com/channel/UCrw1QktBqnANXCuz_nOQBxw
INOXSTILL.PL
https://allegro.pl/uzytkownik/inoxstill?order=m
https://www.youtube.com/channel/UCrw1QktBqnANXCuz_nOQBxw
-
- Posty: 383
- Rejestracja: piątek, 9 paź 2015, 19:28
- Ulubiony Alkohol: Przede wszystkim własny
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Wielkopolska okolice Leszna
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
- Kontakt:
Re: Katalizator z mosiadzu
Z cukru powstaje nastaw a nie zacier.
To faktycznie zaszalałeś ze sprzętem szkoda kasy.Zając pisze:Chciałem się tutaj podzielić moją historią z mosiadzem.
Dotychczas pędziłem na tzw rurkach, keg z kwasówki odstojniki i deflegmatory szklane i chłodnica z bańki po mleku z kilkumetrową rurą zwinietą z mosiądzu... W końcu ostatnimi czasy postanowiłem zainwestować w kolumnę. 130 cm 6 zimnych palców 2 odstojniki, wypełnienie KO zmywaki i spreżynki pryzmatyczne, wyczytałem że są najlepsze, a co tam jak szaleć to szaleć.
Z cukru powstaje nastaw a nie zacier.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
-
- Posty: 416
- Rejestracja: środa, 3 paź 2012, 18:47
- Krótko o sobie: Konstruktor fajnych maszynek
- Ulubiony Alkohol: Czysty.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Podziękował: 51 razy
- Otrzymał podziękowanie: 67 razy
- Kontakt:
Re: Katalizator z mosiadzu
Żeby pozbyć się smrodu zgniłych jaj musisz mieć po pierwsze prawidłowo wykonany skonfigurowany sprzęt a twój taki nie jest.
No i prawidłowo przeprowadzić podwójną rektyfikację, a na twoim sprzęcie będzie to bardzo trudne a może i nie możliwe.
Tak to jest jak najpierw się kupuje a potem szuka przyczyny i pyta na forum, najprostszy Aabtarek poprawnie wykonany i masz towar pierwsza klasa.
To co zbiera się w odstojnikach przedostaje się w jakiejś tam części do destylatu, po prostu opary destylatu przechodzą przez odstojniki i część zawartości odstojników odparowuje i dostaje się do destylatu.Zając pisze:Nie mogę coś wrzucić zdjęcia. Zwykła kolumna fi 50 130 cm dwa odstojniki i chłodnica. A czemu odstojniki wywalić? Przecież coś tam się w nich zbiera.
Żeby pozbyć się smrodu zgniłych jaj musisz mieć po pierwsze prawidłowo wykonany skonfigurowany sprzęt a twój taki nie jest.
No i prawidłowo przeprowadzić podwójną rektyfikację, a na twoim sprzęcie będzie to bardzo trudne a może i nie możliwe.
Tak to jest jak najpierw się kupuje a potem szuka przyczyny i pyta na forum, najprostszy Aabtarek poprawnie wykonany i masz towar pierwsza klasa.
Destylatory kolumny rektyfikacyjne 96.6%
INOXSTILL.PL
https://allegro.pl/uzytkownik/inoxstill?order=m
https://www.youtube.com/channel/UCrw1QktBqnANXCuz_nOQBxw
INOXSTILL.PL
https://allegro.pl/uzytkownik/inoxstill?order=m
https://www.youtube.com/channel/UCrw1QktBqnANXCuz_nOQBxw
-
- Posty: 383
- Rejestracja: piątek, 9 paź 2015, 19:28
- Ulubiony Alkohol: Przede wszystkim własny
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Wielkopolska okolice Leszna
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
- Kontakt:
Re: Katalizator z mosiadzu
Jak już chcesz się męczyć to poczytaj: http://alkohole-domowe.com/forum/jak-ot ... 10969.html
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl