Wino ryżowe - pleśń?

Wina, które wykonuje się porą, gdy nie ma łatwego dostępu do świeżych owoców i soków...

Autor tematu
idonna
2
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 5 mar 2013, 12:18

Post autor: idonna »

Witam serdecznie.
Moje wino zostało przygotowane czternaście(14) dni temu. Od tego czasu jeden z procesów winifikacji, konkretnie fermentacja alkoholowa przebiega nadzwyczaj wątpliwie. Przypuszczalnie może to być do zauważenia na załączonych fotografiach. Woń wina jest bardzo intensywna jednakowoż subtelna, więc śmiem twierdzić, iż wino raczej nie uległo procesowi pleśnienia, choć na kilku rodzynkach dostrzegam biało-czarne błony przypominające pleśń. Więc nasuwa się pytanie czy wino powinno zostać poddane procesowi dekantacji czy pozostawienie go do dalszej, mówiąc prymitywnie, pracy będzie lepszym rozwiązaniem?

Receptura:
-2,5 kilogramy cukru;
-1 kilogram ryżu;
-6 dekagramów drożdży piekarskich;
-6 litrów wody;
-paczka rodzynek-30 dekagramów(zapomniałam umyć przed wrzuceniem do gąsiora).

Fotografie:
http://imageshack.us/g/820/dsc0040vf.jpg/
Fotografie zostały zrobione kilka dni wcześniej. W tym momencie prawie wszystkie rodzynki są barwy żółtej bądź białej(straciły cukier o ile dobrze doczytałam).
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Wino ryżowe - pleśń?

Post autor: manowar »

Nic dobrego nie wróżę temu nastawi. Tzn, żeby nie było wątpliwości - moim zdaniem winu nic nie jest (choć dziwi zapach zarówno subtelny jak i intensywny - to coś jak paradoks sraczki i rzadko i często) - tzn nie widzę infekcji wszystko wygląda ok, ale lista błędów długa:

- złe drożdże - piekarnicze to naprawdę nie są drożdże do winifikacji
- za dużo drożdży - będzie nimi walić że hej
- za dużo cukru - 2,5 kg na 6l wody - to daje jakieś 30 blg a jeszcze rodzynki trochę wody wchłoną i mają cukier
- nie wypłukanie rodzynek - na rodzynkach są z reguły 2 substancje - olej (stąd pewnie błony) oraz siarka (to osłabiło drożdże)

Najpierw czytać potem działać.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

Autor tematu
idonna
2
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 5 mar 2013, 12:18
Re: Wino ryżowe - pleśń?

Post autor: idonna »

Subtelny=przyjemny(np.) ale to tak na marginesie.
Przepis był podobny do tego:
http://alkohole-domowe.com/wino/przepis ... -ryzu.html
tylko ilość cukru wynosiła 3kg i dodatkowo dodawano cytryny jeszcze.

Czyli tak drożdży za dużo ale siarka i tak je osłabiła czyli w sumie jest w sam raz? Bo ja to tak zrozumiałam. Czytałam na stronie z przepisami, że wino może mieć początkowe blg25-30; no ale czy da się jeszcze uratować skoro raczej nic nie wyjdzie?

opi89
10
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 30 paź 2012, 01:48
Re: Wino ryżowe - pleśń?

Post autor: opi89 »

Dawanie drożdży babuni to nastawu winnego to tak jakby placek drożdżowy robi z drożdzy turbo :) BLG 25-30? Chyba troszkę za dużo, jak chcesz mieć mocniejsze wino to lepiej dosładzać sobie na bieżąco cukrem rozpuszczonym w podgrzanym nastawie lub w wodzie w zależności od początkowych proporcji :)
Żeby nie marnować cukru, bo ryż możesz odzyskać :) ubił bym drożdże piro lub temperaturą i próbował dodawać np tokay :) bardzo dobre do tego typu win. Tylko w przypadku użycia piro niezbędne będzie wietrzenie nastawu i jakiś czas żeby się go pozbyć :)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Wino ryżowe - pleśń?

Post autor: Zygmunt »

placek drożdżowy robi z drożdzy turbo
Pizza wychodzi :)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Wino ryżowe - pleśń?

Post autor: manowar »

idonna pisze:Subtelny=przyjemny(np.) ale to tak na marginesie.
Przepis był podobny do tego:
http://alkohole-domowe.com/wino/przepis ... -ryzu.html
tylko ilość cukru wynosiła 3kg i dodatkowo dodawano cytryny jeszcze.

Czyli tak drożdży za dużo ale siarka i tak je osłabiła czyli w sumie jest w sam raz? Bo ja to tak zrozumiałam. Czytałam na stronie z przepisami, że wino może mieć początkowe blg25-30; no ale czy da się jeszcze uratować skoro raczej nic nie wyjdzie?

http://sjp.pwn.pl/szukaj/subtelny - to tak gwoli ścisłości - zwłaszcza 3 pkt.

Jak nie masz doświadczenia to trzymaj się chociaż przepisu. Ja tam widzę 2,5 kg cukru / 8l wody. Nie licz drożdży tak, że dałeś więcej, ale osłabiłeś to jest OK. Nie jest! Do wina drożdże winne - ile to razy można powtarzać. Piekarnicze w przepisach podejrzewam wzięły się z bryndzy lat PRL. Jak masz miejsce w balonie to rozrzedź nastaw wodą, dodaj cytryny ze dwie (skórka + miąższ bez albedo), trochę rodzynek i pożywkę. Warto pewnie pomyśleć nad jakimiś ziołami - przepisy na ryżowy wermut. Jak nie wyjdzie to przynajmniej nauczysz się zlewać znad osadu.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

Autor tematu
idonna
2
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 5 mar 2013, 12:18
Re: Wino ryżowe - pleśń?

Post autor: idonna »

manowar.
Pisałam przepis był podobny do tego, a nie taki sam, czytanie ze zrozumieniem... Zlewanie to nie jest trudna sprawa, możliwe, że mam talent, bo nie musiałam się tego uczyć ;) .

Wino wyszło bardzo dobre. Rzeczywiście jest słodkie, ale dla mnie ok(od zawsze lubię słodkie), chociaż myślę, że za mocne.
Tyle w temacie, myślę, że kolejny ryżowiec zrobię na dokładnie tym samym przepisie. Pozdrawiam i dzięki wszystkim za pomoc.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Wino ryżowe - pleśń?

Post autor: Wald »

manowar pisze:Nic dobrego nie wróżę
Bo bimber musi śmierdzieć, drożdże piekarskie są do wina, a kobiety zawsze mają rację.
Jak to przyswoisz, życie staje się łatwiejsze. :hahaha:
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

wińsko
5
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 17 paź 2017, 12:11
Podziękował: 1 raz
Re: Wino ryżowe - pleśń?

Post autor: wińsko »

Czy te żółte plamki do ogniska jakiegoś dziadostwa, czy zwykly osad? Pojawiły się 2 dni temu. Wino ryżowe w fazie klarowania, parę dni temu ściągnięte znad osadu.
IMG_20171116_203103.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

gadaka
350
Posty: 351
Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 23:21
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Wino ryżowe - pleśń?

Post autor: gadaka »

Myślę, że to zwykły osad :)
O ile nie zacznie rosnąć to wszytko jest ok;)

wińsko
5
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 17 paź 2017, 12:11
Podziękował: 1 raz
Re: Wino ryżowe - pleśń?

Post autor: wińsko »

Oby ;) Będę obserwował. Zastanawiałem się też, czy dosyć wilgotna piwnica może mieć jakiś wpływ na (niepracujące już )wino w balonach i powodować właśnie np. pleśń. Od kilkudziesięciu lat przechowujemy tam przetwory, słoiki itd, no ale jednak to szczelnie zamknięte rzeczy.

gadaka
350
Posty: 351
Rejestracja: sobota, 8 wrz 2012, 23:21
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 22 razy
Re: Wino ryżowe - pleśń?

Post autor: gadaka »

Wino od otoczenia izoluje woda w rurce:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Różne”