FERMICRU VR5 słabo namnożone?
-
Autor tematu - Posty: 220
- Rejestracja: piątek, 10 lut 2012, 17:14
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Witam
Dziś rano wsypałem drożdze FERMICRU VR5 do ok 100 ml wody o temperatucze 35*. Po ok 20 -25 minutach wlałem wszystko do nastawu (wino z hibiskusa 30l ). Jest godzina 16:00 i nadal nic nie bulka. Z tego co pamiętam, przy podobnych drożdżach była zawsze spora pianka, dziś przy próbie namnożeniu pianka była praktycznie żadna. Jechać po nową paczkę drożdży czy czekać do jutra? Na saszetce nie było daty przydatności, drożdże kupiłem w leromerlin.
Dziś rano wsypałem drożdze FERMICRU VR5 do ok 100 ml wody o temperatucze 35*. Po ok 20 -25 minutach wlałem wszystko do nastawu (wino z hibiskusa 30l ). Jest godzina 16:00 i nadal nic nie bulka. Z tego co pamiętam, przy podobnych drożdżach była zawsze spora pianka, dziś przy próbie namnożeniu pianka była praktycznie żadna. Jechać po nową paczkę drożdży czy czekać do jutra? Na saszetce nie było daty przydatności, drożdże kupiłem w leromerlin.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
Autor tematu - Posty: 220
- Rejestracja: piątek, 10 lut 2012, 17:14
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: FERMICRU VR5 słabo namnożone?
Stosowałem się do instrukcji na opakowaniu czyli rozpuścić w 100 ml wody w temperaturze 35*.
Dziś o 21:15 zrobiłem to samo ale na drożdżach Fermivin LS2 (zwykły bayanus), po 25 minutach miałem pianę na 3 palce
Wlałem do tego nastawu, o 21:53 wszystko ruszyło z kopyta bulka jak cholera, nigdy wcześniej nie było tak szybkiej reakcji.
Drożdże z datą przydatności 2020 !
Te VR5 najlepsze miały datę do 2019r ale były też do 2018r może te kupiła mi żonka.
Zrobilem na wszelki wypadek większe zakupy, mam Enovini (pewnie Bayanus g995 bo tolerancja na % 18% ), Fermivin VR5 z datą przydatności 11-2019r (będą do mieszanego, owocowego z aronią) i Fermivin PDM (zwykły bayanus?).
Dziś o 21:15 zrobiłem to samo ale na drożdżach Fermivin LS2 (zwykły bayanus), po 25 minutach miałem pianę na 3 palce
Wlałem do tego nastawu, o 21:53 wszystko ruszyło z kopyta bulka jak cholera, nigdy wcześniej nie było tak szybkiej reakcji.
Drożdże z datą przydatności 2020 !
Te VR5 najlepsze miały datę do 2019r ale były też do 2018r może te kupiła mi żonka.
Zrobilem na wszelki wypadek większe zakupy, mam Enovini (pewnie Bayanus g995 bo tolerancja na % 18% ), Fermivin VR5 z datą przydatności 11-2019r (będą do mieszanego, owocowego z aronią) i Fermivin PDM (zwykły bayanus?).
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: FERMICRU VR5 słabo namnożone?
Ramzol wg mnie nie masz racji. 35 stopni to idealna temperatura do uwadniania tych drożdży - info od producenta. Większość z nich wymaga temperatury powyżej 30 stopni, ale są takie które wymagają mniejszych temperatur. Niektórzy jednak zalecają nawet wyższe temperatury. Bardziej szukałbym przyczyny w złym przechowywaniu drożdży w markecie, albo zbyt dużej różnicy temperatur pomiędzy nastawem, a drożdżami.
Jakby ktoś chciał więcej info:
http://www.klubwiniarzy.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=93
https://www.piwo.org/forums/topic/9370- ... Cd%C5%BCy/
http://blog.homebrewing.pl/rehydratacja ... owarskich/
Ewentualnie czekamy na komentarz Zygmunta, bo jakby nie było to jego konik
Odnośnie samych g995, to wino oczywiście wyjdzie, ale będziesz musiał je zostawić wytrawne lub dosładzać niefermentowalnymi cukrami - stewia, ksylitol, nie wiem jak erytrol.
Jakby ktoś chciał więcej info:
http://www.klubwiniarzy.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=93
https://www.piwo.org/forums/topic/9370- ... Cd%C5%BCy/
http://blog.homebrewing.pl/rehydratacja ... owarskich/
Ewentualnie czekamy na komentarz Zygmunta, bo jakby nie było to jego konik
Odnośnie samych g995, to wino oczywiście wyjdzie, ale będziesz musiał je zostawić wytrawne lub dosładzać niefermentowalnymi cukrami - stewia, ksylitol, nie wiem jak erytrol.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
Autor tematu - Posty: 220
- Rejestracja: piątek, 10 lut 2012, 17:14
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: FERMICRU VR5 słabo namnożone?
Dziwna sprawa, bulgotalo wczoraj ze 2h i przestało, rano już miałem znów dać bayanusy ale mocniejsze ale gdy otworzyłem pokrywę z nad grubego płaszcza rodzynek, które poszły do góry było widać wydobywające się pęcherzyki tak jak by nadal pracowało. Dałem jeszcze troszkę pożywki i zamieszałem. Po pracy sprawdzę co tam słychać, po zamieszaniu nastaw przez chwilę oddaje dwutlenek co widać w rurce potem się uspokaja, Blg ok 17 (3kg cukru na ok 30 l nastawu).
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: FERMICRU VR5 słabo namnożone?
Mam wrażenie, że Ty nastaw na środę robisz a nie wino. Sprawdź szczelność rurki bo prawdopodobnie tam tkwi problem. G995 jak juz ruszą to tylko brak cukru je zatrzyma. Tolerują 8st.C i sporo alkoholu. Proponuję postęp fermentacji sprawdzać poprzez pomiar (co 2 dni) cukromierzem. Z probówki proponuje nie wlewać do balonu, unikniesz możliwości niechcianego zakażenia wina.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: FERMICRU VR5 słabo namnożone?
Anubis z całym szacunkiem, ale jakoś tego nie widać...
Co dwa dni to nawet najbardziej niecierpliwy winiarz nie będzie sprawdzał Jak ruszyły to zostawić w spokoju co najmniej na kilka dni. Może nie bulkać, bo czapa z owoców blokuje dwutlenek węgla. Mieszać tylko co jakiś czas i nie ruszać, a więc zdecydowanie więcej cierpliwości.
Ramzol, ale robienie MD z suszu, a uwadnianie aktywnych drożdży to dwie różne sprawy.
MD to zdecydowanie temp pokojowa, ewentualnie troszkę wyższa, bo znam takich co w domu mają 20 stopni i im gorąco Ale trzeba przyznać, że zamoyskie to twarde sztuki, jakby to były płynne biowinu to po roku takiego przechowywania by padły
Co dwa dni to nawet najbardziej niecierpliwy winiarz nie będzie sprawdzał Jak ruszyły to zostawić w spokoju co najmniej na kilka dni. Może nie bulkać, bo czapa z owoców blokuje dwutlenek węgla. Mieszać tylko co jakiś czas i nie ruszać, a więc zdecydowanie więcej cierpliwości.
Ramzol, ale robienie MD z suszu, a uwadnianie aktywnych drożdży to dwie różne sprawy.
MD to zdecydowanie temp pokojowa, ewentualnie troszkę wyższa, bo znam takich co w domu mają 20 stopni i im gorąco Ale trzeba przyznać, że zamoyskie to twarde sztuki, jakby to były płynne biowinu to po roku takiego przechowywania by padły
-
Autor tematu - Posty: 220
- Rejestracja: piątek, 10 lut 2012, 17:14
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: FERMICRU VR5 słabo namnożone?
No i znowu problem.
Od wtorku do soboty zjadło 3Kg cukru i przestało pracować.
W sobotę zwyczajnie rozpuściłem 2 Kg cukru i wlałem do fermentatora, na oko ok 30L nastawu.
BLG po wymieszaniu ok 8-9 (cukier trochę słabo się rozpuścił ale nie chciałem za długo mieszać nastawu aby go nie napowietrzać i nie utlenić).
Co robić panowie ? może wlałem za ciepły ten cukier ale na taką ilość nie zabiło by drożdży.
Od wtorku do soboty zjadło 3Kg cukru i przestało pracować.
W sobotę zwyczajnie rozpuściłem 2 Kg cukru i wlałem do fermentatora, na oko ok 30L nastawu.
BLG po wymieszaniu ok 8-9 (cukier trochę słabo się rozpuścił ale nie chciałem za długo mieszać nastawu aby go nie napowietrzać i nie utlenić).
Co robić panowie ? może wlałem za ciepły ten cukier ale na taką ilość nie zabiło by drożdży.
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: FERMICRU VR5 słabo namnożone?
Skąd wiesz, że przestało pracować? Może przeszło na cichą, wino to nie wyścigi, spokojnie. Zmierz blg i zobaczymy. Ile już cukru w sumie dodałeś? Może drożdże osiągnęły max? Za mało konkretów, za dużo niewiadomych.
Zaraz zaraz, ale w czym ten cukier rozpuściłeś? Najlepiej spuścić do garnuszka trochę wina, lekko podgrzać, rozpuścić cukier i wlać do balonu.
Zaraz zaraz, ale w czym ten cukier rozpuściłeś? Najlepiej spuścić do garnuszka trochę wina, lekko podgrzać, rozpuścić cukier i wlać do balonu.
-
Autor tematu - Posty: 220
- Rejestracja: piątek, 10 lut 2012, 17:14
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: FERMICRU VR5 słabo namnożone?
Do wina dodałem od razu 3kg ( zawsze tak robie ) nastaw był ok 28 L gdzie był kilogram rodzynek i 2kg ryżu. W sobotę rozpuściłem w wodzie kolejne 2kg, wody ok 200ml na każdy kilogram. Drożdze to bayanus te zwykłe które dają max 16%. Jak na 3kg to za mało na cichą te 2kg to powinny wszamać i ladnie bulgotać. Zawsze tak było
-
Autor tematu - Posty: 220
- Rejestracja: piątek, 10 lut 2012, 17:14
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: FERMICRU VR5 słabo namnożone?
Odświeżę temat, ruszyło, popracowało weekend i zdechło, z braku czasu dopiero dziś zlałem wino już nawet spisując je na wylanie do kibla. Winko jest wytrawne a więc zjadło te 5 kg cukru, smakowo ok 12%, całkiem dobre, brakuje cukru, puste nie jest ale dosłodzone będzie pełniejsze, dodałem z 300 g do balonu i delikatnie zlałem aby nie utlenić, mam tylko problem jak zapewnić identyczny poziom blg na dole baniaka i przy szyjce przy zlewaniu wina w 2019r bez ryzyka natlenienia wina.
Prawdopodobnie pokrywa fermentatora miała nie szczelności, otwór fabryczny jest ciutkę za duży w stosunku do uszczelki, zawsze to uszczelniam, zazwyczaj fermentacja jest burzliwa i od razu widać nieszczelności, ważne że się udało
Prawdopodobnie pokrywa fermentatora miała nie szczelności, otwór fabryczny jest ciutkę za duży w stosunku do uszczelki, zawsze to uszczelniam, zazwyczaj fermentacja jest burzliwa i od razu widać nieszczelności, ważne że się udało