Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.

Autor tematu
Rafal12336
50
Posty: 97
Rejestracja: wtorek, 31 paź 2017, 12:52

Post autor: Rafal12336 »

Witam, właśnie zrobiłem pyszną wodeczke z jabłek, ale ze apetyt nadal rośnie, a świeżych jabłek brak wpadłem na pomysł zrobienia wódki z suszonych jabłek. I moje pytanie brzmi: robił ktoś coś takiego? Jeśli tak to w jakich proporcjach, z jakim rezultatem itd? Myślałem żeby suszone jabłka zalać gorącą wodą z cukrem, dodać drożdże i zostawić do fermentacji. Myślicie że wyszło by coś z tego aromatycznego? Pozdrawiam
promocja
Awatar użytkownika

spawacz
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 25 paź 2014, 19:02
Ulubiony Alkohol: coś co sam wyprodukuję
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: północna zachodnia Polska
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 68 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: spawacz »

Cześć. Ja osobiście suszonych jabłek używam do aromatyzacji jako wsad do koszyka aromatyzującego lub zalewam destylatem o odpowiednim %. Na święta prze świętami zrobiłem bimber zalałem nim susz jabłkowo gruszkowy w ilości 2 garście na 5 l. Postało to trochę około 4 tygodni. Susz pięknie oddał kolor i aromaty a 5 l starczyło tylko na święta :bezradny: ... Co do twojego pytania, uważam że szkoda materiału na fermentację i destylacje. Wg mnie lepiej zrobić smaczne cokolwiek i zalać susz. Ale co kto lubi :ok:
.....tymczasem w blaszaku :?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: Kamal »

Możesz zalać czystym alkoholem susz, a później go destylować. I będzie wódeczka smakowa. :-P
Albo wódeczkę na suszu jak spawacz radzi.
Do fermentacji jak chcesz kombinuj i zobaczysz efekt. Napewno będzie inny , niż wyżej podałem sposoby.
Obrazek
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1843
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: drgranatt »

Poddaliście mi fajną myśl na zrobienie naleweczki na suszu jabłkowym. Już zabieram się za jego przygotowanie. Waszym zdaniem ile czasu odczekać do momentu zlania?
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

spawacz
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 25 paź 2014, 19:02
Ulubiony Alkohol: coś co sam wyprodukuję
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: północna zachodnia Polska
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 68 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: spawacz »

Ja trzymałem 4 tygodnie. Była dobra ale nie na spirytusie. Myśle sobie że trzeba by obserwować jak oddaje kolor i smakować tak codzień by nie przedobrzyć. Leczniczo poznawczo codziennie po naparstku.
.....tymczasem w blaszaku :?
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: masterpaw2 »

Nie wiem jak się sprawa ma z suszonymi jabłkami(jeszcze nie wiem ale spróbuję), jeśli chodzi o suszone śliwki to 250g zalewam 1,5/1,7l 45% destylatu, maceruje minimum miesiąc, dłużej też nie zaszkodzi. Napitek wychodzi bardzo aromatyczny i smaczny.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1843
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: drgranatt »

masterpaw2 pisze: Napitek wychodzi bardzo aromatyczny i smaczny.
Ale chyba dość słodki z taką ilością śliwek!
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

Autor tematu
Rafal12336
50
Posty: 97
Rejestracja: wtorek, 31 paź 2017, 12:52
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: Rafal12336 »

Właśnie myślałem o zalaniu suszu bimbren, myślicie że zwykła cukrówka zrobiona na drożdżach Turbo nadawała by się do tego? A jakby też przy destylowaniu bimbru (np właśnie cukrowki) dodać do kociołka suszu i gotować razem..? Co myślicie o takich pomysłach?
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: masterpaw2 »

Robiłem w ten sposób na dwóch różnych rodzajach śliwek, tzn suszonych kupnych i suszonych własnoręcznie. Ten z kupnych faktycznie był nieco słodszy, ale czy przesadnie słodki bym raczej nie powiedział (zawsze można nieco rozcieńczyć), natomiast z samodzielnie suszonych - raczej wytrawny. Osobiście nie lubię zbyt słodkich. Zawsze można dać mniej suszu i np po miesiącu spróbować, jeśli będzie :ok: to zostawić, jeśli nie to dodać więcej owoców.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

freek
150
Posty: 197
Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: freek »

Panowie jeśli idzie o suszone jabłka czy gruszki to piszecie o zakupionych czy "własnoręcznie" robionych/suszonych? Nie robiłem jeszcze ale wyobraźnia podpowiada ze powinno wyjść jak spawacz pisze - szybko zniknie, swoją drogą jakby kapkę cynamonu dorzucił to taka świąteczna szarlotka może wyjść :lol:

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: Szlumf »

drgranatt pisze:Waszym zdaniem ile czasu odczekać do momentu zlania?
To zależy od suszu którym dysponujesz. Susz kosztelowo-antonówkowy własnego suszenia po 7 dniach dał dla mnie doskonałą nalewkę. Później robiła się za słodka (dla mnie) choć nadal b. dobra.
Awatar użytkownika

DoktorPio
100
Posty: 119
Rejestracja: niedziela, 11 paź 2015, 21:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Piwo
Status Alkoholowy: Piwowar
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 52 razy
Kontakt:
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: DoktorPio »

Suszone jabłka z własnego ogrodu które były wcześniej w pełni dojrzałe zalałem destylatem prima sort 40% i trzymałem około 1-mc mieszając czasem. Efekt końcowy hmm no cóż ciekawa wódeczka, ale na kolana nie powalało :)
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: klepa »

Szlumf- więcej, szerzej coś?
Doktorze- ogród własny, ale jakie te jabłuszka niekolankowe, bo rozumiem, że to nie antonówka z kosztelą?

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: Szlumf »

Klepa.
Mniej więcej 1/3 antonówki i 2/3 koszteli pokrojone w "16". Suszone na siatkach w wędzarni, bez dymu oczywiście, w temperaturze ~45C - grzałka 2kW + Pamel. Słój 4,5l wypełniony jabłkami bez ubijania do 2/3 wysokości i zalany do pełna czystą 42%.
Identycznie suszę wydrylowane węgierki. Nalewka też niezła ale gorsza od jabłek. Za to do przegryzania luzem super.
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: klepa »

Szlumf-- właśnie wtargnąłeś do grona moich faworytów - Zygmunt, Lesgo, i Pan Radius!
Ty twierdzisz, że antonówka z kosztelą... Antonówka daje kwas, kosztela daje fruktozę,, twierdzę że, koksa pomarańczowa da resztę smaków. Koledzy - zabijcie mnie pozytywną negacją. Dobry calvados to, hkhm, niespieszony na wstępie calvados!
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1843
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: drgranatt »

Ja na litr destylatu 40% daję 5 suszonych śliwek kalifornijskich takich w najlepszym gatunku. Wychodzi super wytrawna wódeczka o lekkim posmaku śliwki.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

Autor tematu
Rafal12336
50
Posty: 97
Rejestracja: wtorek, 31 paź 2017, 12:52
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: Rafal12336 »

A więc polecilibyście zalanie suszu cukrówką, albo destylowanie cukrówki razem z suszem? Bo kurcze różne pomysły mi po głowie chodzą i ciekawy jestem też waszej opinii
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: masterpaw2 »

Rafi, suszu cukrówką raczej nie zalewaj ;) już prędzej, tym co z niej uzyskasz.
Jesli chodzi o sposoby uzyskania dobrego napitku, to nie musisz się kurczowo trzymać podawanych przepisów (każdy z nas ma inny smak i każdemu z nas co innego smakuje) po prostu eksperymentuj, i szukaj własnego smaku. Przepisy są po to by je łamać ;)
Owocnego szukania
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

ogurek
100
Posty: 111
Rejestracja: niedziela, 29 paź 2017, 19:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Wlkp
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: ogurek »

klepa pisze: Ty twierdzisz, że antonówka z kosztelą... Antonówka daje kwas ...
Wg mnie daję aromat, intensywny, w czasie destylacji aż dający po nosie
Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.

Autor tematu
Rafal12336
50
Posty: 97
Rejestracja: wtorek, 31 paź 2017, 12:52
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: Rafal12336 »

Masterpaw2 mówiąc "już prędzej tym co z niej uzyskasz" masz na myśli już wódkę z cukru? Bo ja mówiąc "cukrówka" mam na myśli właśnie bimber zrobiony z cukru i drozdzy, także mogliśmy się nie zrozumieć ;) także prosiłbym o jakieś łopatologiczne wytlumaczenie ^^

użytkownik usunięty
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam.
Z 3 kg suszu owocowego, ugotowałem kompot. W skład tej mieszanki weszły suszone:
- jabłka, gruszki, śliwki, morele i troszkę rodzynek. Iście świąteczny nastaw. Mocno rozgotowane dodatkowo rozciapałem, dolałem wody do 25l i dosłodziłem do ok.22Blg. Przy 25st dodałem turbo fruity. Po trzech tygodniach nastaw zatrzymał się wskazując na odgazowanej próbce "0"Blg. Odcedziłem i wycisnąłem gęste, nastaw napowietrzyłem i odstawiłem do grawitacyjnego.
Ogromnie się zdziwiłem, gdy nazajutrz usłyszałem bulgot z rurki. :ok: O co tu kaman ?
Zlałem praktycznie od 2dni nie pracujący nastaw a po zgrubnym przefiltrowaniu przez gęste sito i napowietrzeniu drożdże "ożyły" i chyba teraz dopiero kończą robotę. Smakuje jak wigilijny kompot z suszu tylko, że ma ze 12%.
Myślę, co by potstilowo dzieła dokończyć, czyli odebrać wszystko od ok.78-55% a resztę co zostało, ustabilizować temperaturowo i rektofikować. Jeśli choć odrobinę smak i zapach przejdą do psotu, to moim zdaniem będzie to strzał w dychę.
Pozdrowa
Awatar użytkownika

Mafiej
250
Posty: 268
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Rogaland Norwegia
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: Mafiej »

Jestem ciekawy co Ci wyjdzie, mam 50 kg suszonych moreli i zastanawiałem się co z nimi zrobić.... Daj znać o efektach.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: Kamal »

A skąd takie ilości, posiadasz suszu z moreli? ;-)
Sam swego czasu, szukałem dużych ilości ale cena mnie odstraszyła. I zostałem co jakiś czas przy małych paczuszkach. :-(
K.
Obrazek

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: wawaldek11 »

Mam kilka propzycji:
1. Rozdrobnić, zalać ciepłą wodą w takiej ilości, aby uzyskać ok. 20°Blg, ewentualnie dosłodzić, dodać drożdże, po fermentacji przedestylować.
2. Zalać rozdrobnione morele wódeczką ok 40%, po kilku tygodniach destylować. Może być destylat z pierwszego punktu.
3. Zrobić nalewkę na dobrej wódeczce. Może być destylat z pierwszego punktu.
4. Próbki zachować do sierpnia ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Mafiej
250
Posty: 268
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 23:27
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, tak mi mówią :-)
Ulubiony Alkohol: Jeszcze nie znalazłem, ale preferuję whisky.
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Rogaland Norwegia
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: Mafiej »

Kamal pisze:A skąd takie ilości, posiadasz suszu z moreli? ;-)
U mnie w sklepach można kupić na kilogramy. Kolega pracuje w sklepie i zamiast wyrzucić, bo skończył się termin do spożycia, to oddał mi :D
wawaldek11 pisze: 4. Próbki zachować do sierpnia ;)
Będę kombinować aby do sierpnia wyszło coś z tego :freak:

użytkownik usunięty
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: użytkownik usunięty »

Mafiej pisze:Jestem ciekawy co Ci wyjdzie,.... Daj znać o efektach.
Załatwione, ale ten nastaw ciągle pracuje :shock: . Dolałem kilo cukru, na trzeci dzień po zlaniu, gdyż szkoda mi było "chłopaków". Rozbudziłem to towarzystwo i na razie jest 1blg a dokładnie spławik pokazuje bordo pole na szczycie cukromierza. Jest półwytrawne w smaku, zajebiście nasycone CO2. Wyraźnie czuć owocowy susz, charakterystyczną wędzoność śliwki no i zdecydowanie grzeje w przełyk.
Niestety, czuć również turbo fruity.
Pozdro

użytkownik usunięty
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam.
Mam szczyptę info na temat popełnionego nastawu z suszonych owoców. Z takiego suszu, z reguły na święta w grudniu, robi się kompot na wigilijny stół :love: Ostatecznie drożdże zakończyły pracę na "0". Po 33 dniach pracy, czyściutki nastawik, poszedł na instrument.
Oczywiście, pierwsza godzinka współpracy, jak podczas standardowej psotyfikacji. Rozgrzanie, zalanie, stabilizacja 45min i odbiór 200ml śmierdziucha. Następnie zredukowanie mocy grzania do 1KW i odbiór z LM odkręconego na max od 78% w papudze(pomiar przy 20st), do 94.7st w kotle. Wyłapany wcześniej przedgon, pozostawiłem jednak po namyśle. Może coś się da z niego wydeptać. Złoże nie zostało wysypane. Odbiór serca zaczęto odbierać stosunkowo późno, gdyż gorąca psota znacznie przekłamywała pomiar. Podczas pomiaru wskazywał 83%, a po ostudzeniu próbki okazało się że w rzeczywistości jest 78% i od tego momentu odbierano serce.
Ostatecznie udeptano 1.62l-72% i 0,75l-96% pachnącego landrynkami materiału. Pomiar mocy psoty po ostudzeniu.
Oba materiały, nie mętnieją po rozmajeniu do 40. W naczyniu unosi się delikatny zapach landrynek, takich wiecie- z peerelu :silent: .
Smakuje znakomicie, jest raczej gładka, delikatna, choć w końcówce, ma taki ostry pazur. No i te landrynki :D. Po pierwszym razie taki materiał ? :ok: Polecam.
Ps. Co wniesie leżakowanie z dębem średnio opiekanym jakiś czas? Może ktoś popełniał i ma już ma wiedzę?
Pozdro
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 5 lut 2018, 07:44 przez użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1843
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Wódka z suszonych jabłek. Ktoś robił?

Post autor: drgranatt »

defacto pisze:Ps. Co wniesie leżakowanie z dębem średnio opiekanym jakiś czas? Może ktoś popełniał i ma już ma wiedzę? Pozdro
Wniesie i to dużo. Ja zalałem suszone jabłka destylatem na 7 dni. Po tym czasie zlałem i zadębiłem chipsami dębowymi mocno prażonymi. Już po miesiącu leżakowania było bardzo dobre :ok: . Teraz zrobiłem drugą partię i wyniosłem do piwnicy aby nie kusiło.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”