Minimalna ilość płynu w kegu 50l

[Detox]

Witam,
temat był częściowo omawiany, ale nie do końca jest to dla mnie jasne. Jutro będę zabierał się za drugie pędzenie jabłka. Dla ostrożności, na początek poszła mała ilość i po pierwszym pędzeniu wyszło mi 3,3l ok 80%.
Mój keg jest 50l.... jak ugryźć teraz temat:
czy zalać zbiornik wodą tak żeby przykryło grzałkę (ok. 12l) i potem dolać ten 80% "wsad"?
czy może po zalaniu do poziomu grzałki czysta wodą, rozcieńczać jeszcze alkohol z pierwszego pędzenia do 20-30% i go dolać?
Będę wdzięczny za pomoc.
pozdrawiam

[seneka]

Grzałki musisz mieć zalane bo je spalisz a urobek będzie Ci cuchnął. Policz na kalkulatorze i rozciecz do 20, 30 proc i tyle. Nie rozumiem po co Ci te kombinacje z podwójnym rozcienczaniem.

[Pretender]

Weź również pod uwagę, że podczas procesu będzie ubywało z kega.

[gadaka]

Myślę, że 18-20 litrów to takie bezpieczne minimum przy którym masz pewność, że nie odkryjesz grzałek

[Doody]

Jeżeli robisz spirytus to ilość wody, która przykryje grzałki + 2-3 litry dla bezpieczeństwa + ilość wlanego spirytusu.
Jeżeli robisz destylat to proponowałbym dolać litr wody dla bezpieczeństwa bo "wyciągasz" z kega destylat o niższym procencie i częściowo usuwasz również wodę.

[Detox]

Dzięki Wszystkim za odpowiedź. Teraz bez "kombinowania" będę mógł zająć się konkretną robotą . Pozdrawiam!

[Pretender]

Planuj tak nastawy, abyś miał zawsze pełny wsad. To najlepsze rozwiązanie, i najbardziej ekonomiczne zarazem.

[Szlumf]

Nic nie napisałeś o sprzęcie . Czy to destylator prosty, półkowa, czy kolumna z wypełnieniem itp. Od tego zależy ile Ci odparuje i zostanie w sprzęcie w formie oparów czy cieczy. Bezpiecznie to bym rozrobił do 10-15% w zależności od sprzętu. U Ciebie to 17,6-26,4l.