Czy stosować rurkę fermentacyjną?
-
Autor tematu - Posty: 1
- Rejestracja: wtorek, 3 lut 2009, 19:13
-
- Posty: 111
- Rejestracja: poniedziałek, 12 sty 2009, 19:28
- Krótko o sobie: Hmmmmm.
Ci co mnie znają wiedzą.
:). - Ulubiony Alkohol: Swojej produkcji. Piwo
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
- Kontakt:
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: odpowietrzenie
przystosowanym do zamocowania rurki fermentacyjnej.
Nie musisz jej uzywac,
wystarczy, ze zatkasz otwor korkiem z waty lub ligniny.
Pozdr. Calyx
Zakladam, ze to pojemnik fermentacyjny z otworemMarcino305 pisze:Witam:)
Mam problem bo nie wiem czy dawać te rurkę do odpowietrzenia(taka jak się do wina daje).Mam zacier w 20 litrowym wiadrze
przystosowanym do zamocowania rurki fermentacyjnej.
Nie musisz jej uzywac,
wystarczy, ze zatkasz otwor korkiem z waty lub ligniny.
Pozdr. Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: odpowietrzenie
Skoro pytasz o rurkę to znaczy, że to jakiś fermenter.
Kwestia dawać rurkę fermentacyjną czy nie powstała tylko dlatego, że w zacierach mamy doczenienia bardzo często z wyjątkowo energiczną fermentacją. Produkowane jest tyle CO2, że często woda z rurki jest wydmuchana i nie spełnia zadania ochrony przed świństwami (muchym muszki i inne..)
Daj ściśnięta lekko gazę, ligninę ale uważaj aby Ci jej nie wypchnęło.
Mój duży fermenter (70L) jest zupełnie otwarty (bez dekla) daję cienki materiał (stare czyste pzreścieradło, na to czysty ręcznik i przyciskam krążkiem z blachy a nato mała butla z gazem (ciężarek).
** Dodatek nadzwyczajny: Raz gdy używałem kamienia jako ciężar 'udało mi się' położyć go na ten ręcznik bez blachy... Ułyszałem wyraźne chlupnięcie.
Ciao
Kwestia dawać rurkę fermentacyjną czy nie powstała tylko dlatego, że w zacierach mamy doczenienia bardzo często z wyjątkowo energiczną fermentacją. Produkowane jest tyle CO2, że często woda z rurki jest wydmuchana i nie spełnia zadania ochrony przed świństwami (muchym muszki i inne..)
Daj ściśnięta lekko gazę, ligninę ale uważaj aby Ci jej nie wypchnęło.
Mój duży fermenter (70L) jest zupełnie otwarty (bez dekla) daję cienki materiał (stare czyste pzreścieradło, na to czysty ręcznik i przyciskam krążkiem z blachy a nato mała butla z gazem (ciężarek).
** Dodatek nadzwyczajny: Raz gdy używałem kamienia jako ciężar 'udało mi się' położyć go na ten ręcznik bez blachy... Ułyszałem wyraźne chlupnięcie.
Ciao
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Re: odpowietrzenie
Witam, Kol. @marcino, Twoje pytanie można dwojako rozumieć; czy chodzi o odpowietrzenie jako połączenie z atmosferą, czy jako zabezpieczenie przed zakażeniem.
- naczynie z nastawem nie może być szczelnie zamknięte, z uwagi na wytwarzający się gaz CO2.
-wystarczającym zabezpieczeniem przed zakażeniem jest nakrycie naczynia czystą szmatą, choć zalecane jest, szczególnie przy powolnej fermentacji, (np. stosując drożdże winne) i latem, zabezpieczenie w postaci np. rurki fermentacyjnej, czy wężyka z odprowadzeniem do butelki z wodą.
Pozdrawiam longink1.
- naczynie z nastawem nie może być szczelnie zamknięte, z uwagi na wytwarzający się gaz CO2.
-wystarczającym zabezpieczeniem przed zakażeniem jest nakrycie naczynia czystą szmatą, choć zalecane jest, szczególnie przy powolnej fermentacji, (np. stosując drożdże winne) i latem, zabezpieczenie w postaci np. rurki fermentacyjnej, czy wężyka z odprowadzeniem do butelki z wodą.
Pozdrawiam longink1.
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Czy stosować rurkę fermentacyjną?
Sam sobie odpowiedziałeś
Ja zwykle przy T3 zakrywam wieko beczki ściereczkę i ściągam to dużą gumką recepturką- albo najlepiej połączonymi dwoma.
Ja zwykle przy T3 zakrywam wieko beczki ściereczkę i ściągam to dużą gumką recepturką- albo najlepiej połączonymi dwoma.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Czy stosować rurkę fermentacyjną?
Witam! Jeśli tylko mogę coś na ten temat napisać, to tylko tyle, że kupiłem beczkę. 80l tam było, oryginalny dekielek z nakrętką, używam tylko tego dekielka i naprawdę znakomicie się sprawuje. Spróbuj!
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 wrz 2009, 21:07 przez Kucyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Litery, przecinki...
Powód: Litery, przecinki...
Kiedy pędzę, to tchu mi brakuje.
Kiedy degustuje, to mi smakuje.
Kiedy degustuje, to mi smakuje.
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Czy stosować rurkę fermentacyjną?
Ile tam jest litrów w tym balonie? Coś koło 10, nie? Jak kiedyś wstawiłem podobny patent do beczki 180l, o takiej:
...to mi wychlapało całą zawartość słoika
Dopiero 2l butelka dała radę wytrzymać "presję", ale okropnie to wszystko hałasowało, więc w końcu zamiast wodą napełniłem ją.... piaskiem. Muszki blokowało, dostęp powietrza blokował się sam, ciśnieniem CO2.
...to mi wychlapało całą zawartość słoika
Dopiero 2l butelka dała radę wytrzymać "presję", ale okropnie to wszystko hałasowało, więc w końcu zamiast wodą napełniłem ją.... piaskiem. Muszki blokowało, dostęp powietrza blokował się sam, ciśnieniem CO2.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 253
- Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
- Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
- Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Czy stosować rurkę fermentacyjną?
Śliwki macerowały się 4 dni w cukrze i dzięki pani osmozie wspaniale puściły sok (zrobiła się słodka zupa śliwkowa), rozrobiłem to 10-ma litrami wody.
Taka koleśność działania zawsze dawała mi aromatyczne nastawy - w przypadku win i nalewek - zobaczymy jak będzie z psotą?
Drożdże zaskoczyły po 2 godzinach od zaszczepienia.
Balon ma pojemność 50 l. - płynu jest 20 l + śliwki.Zygmunt pisze:Ile tam jest litrów w tym balonie? Coś koło 10, nie?
Śliwki macerowały się 4 dni w cukrze i dzięki pani osmozie wspaniale puściły sok (zrobiła się słodka zupa śliwkowa), rozrobiłem to 10-ma litrami wody.
Taka koleśność działania zawsze dawała mi aromatyczne nastawy - w przypadku win i nalewek - zobaczymy jak będzie z psotą?
Drożdże zaskoczyły po 2 godzinach od zaszczepienia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Czy stosować rurkę fermentacyjną?
Zrobiłem zacier z drożdży t3 wg przepisu z torebki. Założyłem rurkę i nic się nie dziej, poza tym, że cały czas bąble zaiwaniają.
P.S. Wcale nie śmierdzą , coś mi się wydaje że to będą moje grzybki nr1.
P.S. Wcale nie śmierdzą , coś mi się wydaje że to będą moje grzybki nr1.
Ostatnio zmieniony piątek, 11 gru 2009, 22:22 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Proszę sprawdzać pisownie zanim zamieścisz posta.
Powód: Proszę sprawdzać pisownie zanim zamieścisz posta.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: czwartek, 10 wrz 2009, 20:24
- Krótko o sobie: Zbyt wiele szczegółów nie ma co zdradzać. Kocham moją Rodzinę a Przyjaciele są ważni jak moi Krewni. Kiedyś kupię sobie ranczo, wybuduję dom, wędzarnię, ziemiankę i szopę do pędzenia. Kto wie? Może wykopię staw? Posadzę na pewno brzozy. A może dęby i lipy ;-) Świerki i sosny też tam będą. Będę miał kurki i świnki, a kto wie, czy nie będzie tam krówki i konika :-)
- Ulubiony Alkohol: własne wódki i nalewki oraz piwo braciszka Siurka
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Puszcze Mazowsza
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Czy stosować rurkę fermentacyjną?
Do zwykłego wiadra nieco trudno rurkę zainstalować Zrób tak jak pisał Juliusz. Jeśli użyjesz drożdży gorzelnianych, możesz nawet w pierwszym dniu nieco uchylić przykrycie, bo szybciej fermentują i burzliwiej niż piekarnicze.
"Picie sklepowej wódki Panu Bogu się nie podoba, ale picie dobrego bimbru to nie grzech. To owoc ziemi i pracy rąk ludzkich".
Pan Piotr, bas kościelny, doświadczony bimbrownik
Ave Księstwo Oświęcimskie
Pan Piotr, bas kościelny, doświadczony bimbrownik
Ave Księstwo Oświęcimskie