Początki dobierania. Problem!

Tu możecie pisać posty, które mają wymiar bardziej filozoficzny niż teoretyczny na temat alkoholu wytwarzanego w domu...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Hubertuse
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 10:25
Podziękował: 1 raz

Post autor: Hubertuse »

Witam jako nowy początkujący chciałbym dopytać czym najlepiej dobierać 96% spiryt. Zrobiłem właśnie test 5 rożnych wód: przygotowana, destylowana, demineralizowana, cisowianka nisko gaz., kryształ natury. Wazystkie na 40%. Stoją one w lodówce już 4dni. Ponieważ chciałem aby to była czysta czekam na przegryzienie się. Jednak póki co każda trochę mniej lub bardziej ma straszny posmak Royalu. Nie pali jakoś bardzo jednak pozostaje b.mocny posmak. Czym to zniwelować. Chciałem mieć alkohol na imprezę okolicznościową a tego póki co nie za bardzo da się pokazywać komukolwiek. Serdecznie dziękuję za wszelką pomoc!

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
koncentraty wina
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: lesgo58 »

Woda jest bardzo ważnym elementem, jednak dobrze zrobiony spirytus to podstawa. A jeśli oczekujesz czegoś lepszego niż pospolita czysta to zwykły cukier jako surowiec na nastaw raczej odpada.
Trudno ocenić Twoja pracę nie mając więcej danych oprócz mocy spirytusu. Praktycznie wódka z rozcieńczonego spirytusu w wodzie demineralizowanej (ze sprawdzonego źródła) powinna powiedzieć wszystko o jakości spirytusu. Jeśli i ta Tobie podpada - znakiem tego coś nie tak ze spirytusem.
Swoja drogą temat rozcieńczania i użycia odpowiedniej wody to temat rzeka... :scratch: sic! :D
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
Awatar użytkownika

Autor tematu
Hubertuse
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 10:25
Podziękował: 1 raz
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: Hubertuse »

Spirytus z 12 kg cukru polskiego na drożdżach 2x alkotec vodka star woda kran. Dodatkowo żurawina i rodzynki po 100g. Sprzęt kolumna aabratek filtr katalityczny, reszta SP Plipek. Z otrzymanego spirytusu cytrynówka wyśmienita. Natomiast po czystej się zionie jak ja to nazywam mocą choć to tylko 40%

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

mariusz19029
100
Posty: 134
Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: mariusz19029 »

Hubertuse, na początek powiedz nam w jaki sposób uzyskujesz ten spirytus. Od przygotowania nastawu po rektyfikacje.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Hubertuse
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 10:25
Podziękował: 1 raz
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: Hubertuse »

Nastaw 42L wody, drodzdze i cukier, tak jak pisalem w beczce spożywczej. Po około 1.5 tyg. Jak przestanie pracować zalewam znad osadu i dodaje 24 turbo klar. Po około 2-3 dniach jak już wyklaruje zlewam i przepalam na sprzęcie który wcześniej również opisałem. Co powinienem jeszcze opisać co pominołem?

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony piątek, 30 cze 2017, 11:23 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Konieczne poprawki. Następny post z taką ilością błędów wyląduje w koszu!
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: ramzol »

Proces a raczej sposób prowadzenia. Rozgrzewanie. Stabilizacja itd. Sprzęt z forum czy z all...
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: seneka »

Dokładnie tak jak ramzol napisal. Mierzysz temperaturę na 10 półce?
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

Autor tematu
Hubertuse
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 10:25
Podziękował: 1 raz
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: Hubertuse »

Sprzęt mam zakupiony od Franzmaistra. Keg 50L, filtr katalityczny, dalej SP Plipek do połowy wziernika. Zestaw wysokości 215 cm. Proces prowadzony zgodnie z instrukcją. Rozgrzewanie do skoku temp. na 10 półce ( z powodu braku mocy nie dochodzi do pełnego zalania) utrzymuje to około 25 min. następnie 5 min studzenia i stabilizacja na jednej grzałce około 45 min. Po stabilizacji odbiór 350 ml podpałki, 300 ml przedgonu z LM następnie 200 z OLM po tym odbiór serca. Urobek wychodzi na 96 - 97 %
Awatar użytkownika

mariusz19029
100
Posty: 134
Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: mariusz19029 »

Jaką masz średnicę kolumny i z jaką prędkością odbierasz? Kiedy kończysz odbiór serca, jak na 10 półce o ile wzrośnie temperatura?
No i najważniejsze pytanie, robisz drugą rektyfikacje czy poprzestajesz na jednej? Bo jeżeli robisz tylko jedną to nie dziw się, że wódka wychodzi Ci ostra i piekąca.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Hubertuse
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 10:25
Podziękował: 1 raz
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: Hubertuse »

Średnica fi 63. Odbieram z prędkością około 20ml/min. Staram się nie przekroczyć skoku powyżej 0.03°C. Zmniejszam odbiór i tyle. Jak odbiorę oczekiwane 5L urobku reszta idzie osobno na następny raz. Nigdy nie destylowałem ponownie gdyż nie słyszałem opinii iż na tym sprzęcie jest taka potrzeba. Tak samo nie filtruje przez węgiel aktywny.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

psotamt
1200
Posty: 1200
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 179 razy
Otrzymał podziękowanie: 402 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: psotamt »

Hubertuse pisze:Staram się nie przekroczyć skoku powyżej 0.03°C.
Te starania są raczej nie do wykonania. Też w instrukcji sterownika miałem dopuszczalny skok na 10 półce 0,05 *C. Ale 0,03 to już jakiś absurd. No chyba, że wpisałeś o jedno zero za dużo :D Bo 0,3*C to wartość dopuszczalna i akceptowalna, choć osobiście pozwalam na skok nie większy niż 0,2 *C podczas odbioru serca. Zwykle po odebraniu przedgonów i gdzieś 0,7 litra serca następuje skok o dokładnie 0,10 *C i ten utrzymuję do końca procesu. Każdy dłuższy kolejny skok o 0,10 *C to powód do ograniczenia odbioru. Tak robię przy odpędzie i ponownej rektyfikacji.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Początki dobierania. Problem!

Post autor: Pretender »

Aż tak drastycznie? Spróbuj 0,1. I prędkość większa.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Hubertuse
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 10:25
Podziękował: 1 raz
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: Hubertuse »

Drastycznie? Taki mnie poinformowano. Od momentu odbioru serca 20-25ml/min wychodzi około 1L/h w tym przedziale temperatura stoi w miejscu przez odbiór całych 5L urobku. Po tym czasie powoli zaczyna skakać ku górze. Więc niweluje ten efekt zmniejszeniem szybkości odbioru. Nie ciągnę procesu możliwie jak najdłużej gdyż wydaje mi się to bez sensu.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: lesgo58 »

Hubertuse pisze:Drastycznie? Taki mnie poinformowano.
Jesteś pewien, że miało być 0,03°C a nie 0,3°C?
Wracając do Twojego problemu. Teraz jest wszystko jasne. Po jednokrotnym gotowaniu ciężko uzyskać zadowalający produkt.
Na początku proponowałem Ci rozcieńczyć wódkę w wodzie destylowanej. To byłby test na to czy spirytus jest dobrej jakości. Jednak po tym co piszesz już nie musisz robić tego testu. Po prostu przegotuj ten spirytus jeszcze raz a poczujesz różnicę.
W miedzy czasie polecam do przeczytania ten temat: http://alkohole-domowe.com/forum/post80861.html#p80861
Powinno Ci się wiele rozjaśnić.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: Pretender »

Jaki termometr/sterownik?
Awatar użytkownika

Autor tematu
Hubertuse
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 10:25
Podziękował: 1 raz
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: Hubertuse »

Termometry standardowe elektroniczne. Sterownika brak. Przepraszam faktycznie o 0,3°C. Muszę w takim razie poznać zasadę ponownej destylacji. Czy prowadzi się ją tak samo i ile urobku się otrzyma z 5L spirytusu. Dziękuję wam serdecznie za wszelką pomoc!

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

mariusz19029
100
Posty: 134
Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: mariusz19029 »

Tak myślałem, że problem Twojego spirytusu i wódki leży w jednokrotnej rekryfikafji.

Załóżmy, że masz 10 l spirytusu po dwóch rektyfikacjach, rozcieńczasz go wodą do 46 l.
Dalej robisz tak jak za pierwszym razem. Z tych wlanych 10 l, w zależności od tego ile odbierzesz przedgonów, załóżmy, że 0,5 l, to serca powinieneś odebrać z 9 l.
Przede wszystkim jednak przeczytaj link wysłany przez Lesgo, warto, dużo Ci wyjaśni.

Tak z ciekawości, proces Ty prowadzisz czy sterownik i ez?
Awatar użytkownika

Autor tematu
Hubertuse
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 10:25
Podziękował: 1 raz
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: Hubertuse »

Cały prowadzę sam. Nie posiadam żadnej elektroniki. Dobrze wiedzieć jak prowadzić 2 rektyfikację. Dzięki

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

mariusz19029
100
Posty: 134
Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: mariusz19029 »

Dwie rektyfikacje to podstawa, a na czystą wódkę to warto pomyśleć o metodzie 2,5. Powodzenia.
Opisz koniecznie wrażenia smakowe po drugiej rektyfikacji.

lolek78
10
Posty: 16
Rejestracja: wtorek, 18 sie 2015, 14:18
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: lolek78 »

Hubertuse pisze:Po stabilizacji odbiór 350 ml podpałki, 300 ml przedgonu z LM następnie 200 z OLM po tym odbiór serca. Urobek wychodzi na 96 - 97 %
Podpałkę odbierasz po stabilizacji? Mam też sprzęt od tego producenta i w instrukcji pisze, że przed.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: lesgo58 »

I tak i tak jest dobrze. Jednak 350 ml jako podpałka jest moim zdaniem sporo. Przy odpowiedniej technice można zmniejszyć te ilości a tym samym straty. Zwłaszcza gdy masz OLM. Wtedy ważną rolę odgrywa zagęszczenie lekkich frakcji. A gdy jeszcze połączy się to z z gorącym refluksem (nie wspomnę o mniejszej mocy grzania niż robocza) to zaczynamy ocierać się o ideał. Tu jednak każdy sam sobie musi wypracować swój najbardziej optymalny sposób biorąc pod uwagę możliwości kolumny.
Co innego gdy tego OLM nie ma na wyposażeniu kolumny. Wtedy większe ilości odebranego przodu pomagają wyeliminować resztki pałętające się w zakamarkach skraplacza i całej głowicy. I tutaj rację bytu ma swego rodzaju "płukanka". Metoda ta była bardzo popularna od "zarania dziejów" czyli od momentu "wynalezienia" głowicy, aż do "wynalezienia" OLM.
Z kolei te 200 ml z OLM dla przeczyszczenia zakamarków można spokojnie celem zredukowania strat wykorzystać przy następnej rektyfikacji.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
Awatar użytkownika

radius
7500
Posty: 7508
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 399 razy
Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: radius »

@lesgo58, no co ty ? "Płukanka" :o
Już widzę jak niejaki koalak szczerzy zęby i trąbi na swoim forum o zwycięstwie nad całym destylerskim światem :D
Chociaż nie on "wymyślił" (piszę w cudzysłowie, gdyż on nie myśli :hahaha: ) tzw. płukankę, to i tak sobie przypisze sukces twojego nawrócenia :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: lesgo58 »

No cóż. :scratch:
Odnoszę wrażenie, ze koalak użył po raz pierwszy tego określenia, które oddaje zasadność i sens tego etapu rektyfikacji. Nie widziałem więc przeciwwskazań aby zacytować ten wyraz.
Jaki zrobi użytek z moich postów - to nietrudno się domyśleć. Zwłaszcza przy jego wybujałym ego. :D
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
Awatar użytkownika

Autor tematu
Hubertuse
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 10:25
Podziękował: 1 raz
Re: RE: Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: Hubertuse »

lolek78 pisze: Podpałkę odbierasz po stabilizacji? Mam też sprzęt od tego producenta i w instrukcji pisze, że przed.
Jestem prawie pewien, że po. Nie mam jej pod ręką więc jak tylko się upewnię dam znać.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Autor tematu
Hubertuse
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 10:25
Podziękował: 1 raz
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: Hubertuse »

Podpowiedzcie mi proszę jeszcze, czy po 1, 2, 2.5 rektyfikacji filtracja poprzez węgiel aktywny coś daje? Na słabszej jakości urobkach to wiem, że tak. A czy i tutaj jest wskazane użycie?

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: lesgo58 »

Daje.
Ja uskuteczniam filtrację po pierwszej rektyfikacji (tzw. odpęd, jednak nie w pełni tego słowa znaczeniu). Bo ja tę część procesu traktuje jak regularną rektyfikację. Nigdy nie idę na skróty. Jest to ważne w rektyfikacji okresowej. Po czym rozcieńczam do 50%, zamrażam i filtruję przez filtr zrobiony z rury ø 50 mm wypełnionej węglem aktywnym (rodzaj węgla do wyboru w zależności czego zamyślamy się pozbyć, a co zachować). Następnie rektyfikuję z podwójnym odbiorem przedgonów po zmianie stężenia wsadu w kotle. Czyli tak naprawdę jest to metoda 2,5 z dodatkowym użyciem filtra.
Aha - filtruję "pod górkę". Nigdy grawitacyjnie.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
Awatar użytkownika

mariusz19029
100
Posty: 134
Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: mariusz19029 »

Filtracja przez węgiel wraca "na salony"? Dlaczego filtrujesz akurat po pierwszej rektyfikacji? Jakie daje efekty względem gonu po metodzie 2,5 bez filtracji?
Dziwne to, pamiętam jak jeszcze niedawno smialiście/dziwiliście się jednemu producentowi, który robi kolumny automatyczne z filtrem. Teraz wychodzi na to, że miał rację.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3942
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 287 razy
Otrzymał podziękowanie: 481 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: Doody »

Mariusz, co Ty opowiadasz. Lesgo pisze o normalnej rektyfikacji metodą 2,5 tylko , że surówkę po pierwszej rektyfikacji dodatkowo filtruje na węglu. Tamta metoda z rektyfikacją ma mało wspólnego.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: lesgo58 »

Mariusz - filtrowanie nie wraca na salony. Było zawsze. Tylko, że zazwyczaj służyło do maskowania niezbyt udanego destylatu/rektyfikatu. Czyli było traktowane dość topornie i bez polotu.
Metodą 2.5 czy też nawet 3.5 (tak, tak, są takie próby) wychodzi bezsprzecznie bardzo dobry rektyfikat. Co potwierdza chromatograf. Jednak wyniki chromatografu to są tylko suche liczby.
I ja jako niespokojny duch szukam dalej swojego Gralla. Bo nie daje mi spokoju - dlaczego wciąż mimo bardzo dobrych wyników wyczuwam jeszcze ciągle jakieś niuanse które mi przeszkadzają. Podejrzenie pada na poszczególne etapy procesu. Dlatego ostatnio kładę duży nacisk na proces fermentacji i jakość użytej wody. Po kilku próbach dołożyłem jeszcze filtrację. Jest to wciąż dalszy ciąg tematu, który jakiś czas temu założyłem a dotyczący zrobienia domowym sposobem wódki z górnej półki. Temat dla mnie nie umarł - jednak postanowiłem go kontynuować w domowym zaciszu. Od czasu do czasu robię wrzutki, bo wiem że jest kilku kolegów zainteresowanych tematem.
Na chwilę obecną wiem jedno. Zapewne Ameryki nie odkryłem - użycie filtra ma swoje znaczenie ale musi być uważne. W/g mnie ono nie ma maskować, ale podkreślać to co najlepsze. Robię filtrację miedzy gotowaniami bo porównując dwa rektyfikaty - jeden filtrowany między i inny filtrowany na końcu (jako ostatni etap) to stanowczo lepszy był ten pierwszy. Jeśli chodzi o efekty jakościowe pod względem organoleptycznym to nie sposób to opisać, bo będzie to tylko moja subiektywna i emocjonalna ocena. Powstaje bardzo łagodna wódka o delikatnym posmaku. Tak jak pisałem wcześniej jestem w trakcie... Dlatego nie chciałbym na razie za dużo pisać. Potrzebuję kilku porównawczych i powtarzalnych procesów. Wtedy będę mógł coś więcej napisać.
Jeśli temat Ciebie zaciekawia, zrób eksperyment i porównaj. Ale radziłbym też dodatkowo zwracać też baczną uwagę na jakość wody.
Wracając do Twojego zarzutu, że krytykowany był jeden z producentów, który używał filtra w swoich automatach - to podtrzymuję w dalszym ciągu swoje stanowisko, że filtr użyty w jego kolumnach ma raczej tylko maskować niedoróbki czy błędy. Zwłaszcza analizując instrukcję załączoną do sprzętu. I w konsekwencji dać produkt uśredniony i akceptowalny dla przeciętnego konsumenta. Zresztą sam konstruktor deklarował, że kolumna to konstrukcja dla pewnego targetu klientów. Było to dość dawno i być może coś się w temacie zmieniło na lepsze? Nie wiem, bo nie śledzę działalności wspomnianego producenta.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]

prolog1975
500
Posty: 502
Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
Podziękował: 68 razy
Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: prolog1975 »

Słuchaj mając sam LM robiąc na biało bez metody 2.5 się nie obejdzie by uzyskać dobry spirytus. Trzeba długo stabilizować i ostro ciąć licząc się ze stratami z przodu i z tyłu na samym LM. Ja nie robiąc na 2.5 na biało z samego LM biorę tylko środek z drugiego gotowania. Np 15l surówki to tak 3l na nalewki reszta do 96* w kegu na biało i dalej na nalewki. Zanieczyszczony początek na cytrynówkę i koniec też środek zaś na biało. Przy drugim gotowaniu odbieraj po przedgonach i stabilizacji ok 0.7l zanieczyszczonej płukanki do osobnej butelki. Posłuchaj zanieczyszczenia idą cały czas z gotowango nastawu a w środku jest ich najmniej i to na biało jest pycha. Węgiel nie jest potrzebny jak dobrze zrobisz rektyfikację cukru na 2 razy a na 2.5 tym bardziej. No i pilnuj 10 półki.
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: seneka »

Leszku a używaleś może węgla płynnego do fermentacji ? Bo właśnie ciekawi mnie porównanie filtracji po pierwszym razie właśnie z tą metodą. Pierwszą od jakiegoś czasu stosuję z dobrym skutkiem.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

janik
300
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: janik »

Jeśli przeprowadzisz prawidłowo dwie rektyfikacje to nie potrzeba Ci dodatkowych zabiegów,po prostu uzyskasz spirytus dobrej klasy.
Wracając do relacji z twoich prób rektyfikacji to nie podałeś wszystkich parametrów procesu.
Wyraziłeś się nie precyzyjnie co do mocy grzania,określenie ze nie "możesz zalać kolumny " nie wszystko mówi.
Ile dajesz mocy na swoją kolumnę podczas procesu,jakie masz grzałki i ewentualnie czy stosujesz regulator mocy?
Awatar użytkownika

mariusz19029
100
Posty: 134
Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Początki dobierania. Problem!

Post autor: mariusz19029 »

Doody, ale ja nie miałem na myśli konstrukcji Stratosa tylko któregoś z producentów kolumn automatycznych, tylko teraz nie pamiętam którego, bo automaty to nie moja bajka.

Lesgo, o metodzie 3,5 słyszałem, chociaż bardziej to chyba jest metoda dwa i pół pół, bo z tego co zrozumiałem to są przeprowadzone dwie pełne rektyfikacje z czego dwa razy dodatkowo dwa razy w innych stężeniach tylko przedgony. Natomiast odnośnie filtracji to nigdy nie brałem tego pod uwagę, myślę, że warto przetestować.
Mam więc do Ciebie pytania:
1. Napisałeś, że nie stosujesz filtracji grawitacyjnej, dlaczego? Jak masz to rozwiązane?
2. Jakiej wody używasz do nastawu i do kolejnych rektyfikacji?
3. No i chyba najważniejsza sprawa. Mówisz o produkcie uzyskanym na nastawie owocowym, zacierze zbożowym czy może nastawie z glukozy?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bimbrownia”