Maskowanie brzydkich posmaków - metody
-
Autor tematu - Posty: 97
- Rejestracja: poniedziałek, 2 mar 2009, 00:06
- Ulubiony Alkohol: Redd's jabłkowy - moje nowe bożyszcze
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Gdzieś w okolicach Bydgoszczy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
- Kontakt:
Temat o tyle poważny że podawane przeze mnie (i mam nadzieję później też przez was) metody będą skuteczne, ale trochę nieelegancki ze względu na samą tematykę
Wrzucamy składniki, fermentujemy, destylujemy, po czym degustujemy... Wąchamy, smakujemy, patrzymy na partnera do degustacji i obaj robimy okazuje się że wyrób zwyczajnie śmierdzi i smakuje jak woda z muszli klozetowej. Węgiel aktywny mało pomaga, a nasz prosty sprzęt do destylacji nie nadaje się do dokładniejszego oczyszczenia spirytusku. Co robimy? I to jest właśnie tematem tego wątku
Ja wypróbowałem już kilkakrotnie taką metodę:
Litr śmierdzącego samogonu rozcieńczonego do 45% wlewamy do słoika i wrzucamy połówkę pomarańczy nabitej 10-ma ziarenkami nie zmielonej ziarnistej kawy, po czym zostawiamy na 2-4 tygodnie. Po tym czasie brzydkie kaczątko zmienia się w pięknego łabędzia Pachnie takim landrynkowym cytrusem i smakuje też bardzo dobrze, przy czym w ogóle nie czuć siarkowodoru.
Metoda pomaga w przypadku słabych i średnich smrodków siarkowodoru i posmaku ryżu w destylacie z wina ryżowego. W przypadku bardzo silnych smrodów np. destylat z paskudego wina czarnobzowo-ryżowego, po macerowaniu pomarańczy z kawą nadal jest lekko wyczuwalny smrodek. A przecież pijemy dla przyjemności a nie dla upicia się, więc takie coś nie ma sensu. Pomarańcz z kawą maskuje tylko słabe i co najwyżej średnie smrodki.
Chciałbym żebyście wypisywali tutaj inne metody maskowania nieprzyjemnych smaków/zapachów
Wrzucamy składniki, fermentujemy, destylujemy, po czym degustujemy... Wąchamy, smakujemy, patrzymy na partnera do degustacji i obaj robimy okazuje się że wyrób zwyczajnie śmierdzi i smakuje jak woda z muszli klozetowej. Węgiel aktywny mało pomaga, a nasz prosty sprzęt do destylacji nie nadaje się do dokładniejszego oczyszczenia spirytusku. Co robimy? I to jest właśnie tematem tego wątku
Ja wypróbowałem już kilkakrotnie taką metodę:
Litr śmierdzącego samogonu rozcieńczonego do 45% wlewamy do słoika i wrzucamy połówkę pomarańczy nabitej 10-ma ziarenkami nie zmielonej ziarnistej kawy, po czym zostawiamy na 2-4 tygodnie. Po tym czasie brzydkie kaczątko zmienia się w pięknego łabędzia Pachnie takim landrynkowym cytrusem i smakuje też bardzo dobrze, przy czym w ogóle nie czuć siarkowodoru.
Metoda pomaga w przypadku słabych i średnich smrodków siarkowodoru i posmaku ryżu w destylacie z wina ryżowego. W przypadku bardzo silnych smrodów np. destylat z paskudego wina czarnobzowo-ryżowego, po macerowaniu pomarańczy z kawą nadal jest lekko wyczuwalny smrodek. A przecież pijemy dla przyjemności a nie dla upicia się, więc takie coś nie ma sensu. Pomarańcz z kawą maskuje tylko słabe i co najwyżej średnie smrodki.
Chciałbym żebyście wypisywali tutaj inne metody maskowania nieprzyjemnych smaków/zapachów
Przecier pomidorowy w cukrówce jest jak turbosprężarka w dieslu
-
- Posty: 67
- Rejestracja: piątek, 20 lis 2009, 19:22
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: psota browar i naleweczka dobra :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Re: Maskowanie brzydkich posmaków - metody
Witam
to samo możesz zrobić z cytryną.Ja daję 1 cytrynę z ziarnami kawy na 2-3 literki z rozcieńczonym destylatem,ostatnio dałem do 70% 1 cytrynę po jakimś czasie dołożyłem 2 i to było błędne po rozcieńczeni trochę cytryna "gryzła".
Jedną buteleczkę zaprawiłem dębem więc czekam póki co na efekty.
to samo możesz zrobić z cytryną.Ja daję 1 cytrynę z ziarnami kawy na 2-3 literki z rozcieńczonym destylatem,ostatnio dałem do 70% 1 cytrynę po jakimś czasie dołożyłem 2 i to było błędne po rozcieńczeni trochę cytryna "gryzła".
Jedną buteleczkę zaprawiłem dębem więc czekam póki co na efekty.
Kto nie dąży do rzeczy nie możliwych nigdy nich nie osiągnie
Re: Maskowanie brzydkich posmaków - metody
Witam
Tego rodzaju produkcja zajmuje się od 4 lat.
Uwielbiam eksperymenty, choć nie zawsze jestem zadowolony z ich wyników.
Mam jeden sprawdzony prawie na wszystko sposób:
Otrzymany po destylacji produkt rozcieńczam do 55% mocy. Wlewam do słoja dosypując suszone śliwki, rodzynki, dębowe płatki, i w/g uznania i ochoty przyprawy (goździk, ziele angielskie, gałka muszkatałową, kminek, tymianek itp). Słoik musi odstać 3 tygodnie, następnie jego zawartość filtruje przez filtry do kawy, i rozlewam do butelek.
Pije ze szklanki z dodatkiem lodu. POLECAM
Jak już wcześniej pisałem lubię eksperymenty. Ostatnio zrobiłem bimberek z buraków czerwonych. Podczas destylacji nie było żadnego nieprzyjemnego zapachu, byłem całym procesem pozytywnie zaskoczony. Oczywiście z otrzymanym produktem postąpiłem jak wyżej opisałem, i... Czar prysnął, gdy posmakowałem tego czegoś. Dorzucam coraz to ostrzejszych przypraw, próbowałem z cytryną, cokolwiek robię, niestety wali burakiem.
No ale człowiek nie wielbłąd, wypić musi, to i ja towaru nie wyleje. Kupuje w biedronce za 2,99 zł sok pomarańczowy 2 l, i wypijam to w drinkach.
A MOŻE KTOŚ WIE JAK POZBYĆ SIĘ PASKUDNEGO POSMAKU BURAKA?
Pozdrawiam
Tego rodzaju produkcja zajmuje się od 4 lat.
Uwielbiam eksperymenty, choć nie zawsze jestem zadowolony z ich wyników.
Mam jeden sprawdzony prawie na wszystko sposób:
Otrzymany po destylacji produkt rozcieńczam do 55% mocy. Wlewam do słoja dosypując suszone śliwki, rodzynki, dębowe płatki, i w/g uznania i ochoty przyprawy (goździk, ziele angielskie, gałka muszkatałową, kminek, tymianek itp). Słoik musi odstać 3 tygodnie, następnie jego zawartość filtruje przez filtry do kawy, i rozlewam do butelek.
Pije ze szklanki z dodatkiem lodu. POLECAM
Jak już wcześniej pisałem lubię eksperymenty. Ostatnio zrobiłem bimberek z buraków czerwonych. Podczas destylacji nie było żadnego nieprzyjemnego zapachu, byłem całym procesem pozytywnie zaskoczony. Oczywiście z otrzymanym produktem postąpiłem jak wyżej opisałem, i... Czar prysnął, gdy posmakowałem tego czegoś. Dorzucam coraz to ostrzejszych przypraw, próbowałem z cytryną, cokolwiek robię, niestety wali burakiem.
No ale człowiek nie wielbłąd, wypić musi, to i ja towaru nie wyleje. Kupuje w biedronce za 2,99 zł sok pomarańczowy 2 l, i wypijam to w drinkach.
A MOŻE KTOŚ WIE JAK POZBYĆ SIĘ PASKUDNEGO POSMAKU BURAKA?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czwartek, 28 sty 2010, 09:38 przez Calyx, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: PLiterki!!!
Powód: PLiterki!!!
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Maskowanie brzydkich posmaków - metody
Ha, toś J@cku zrobił bimber wigilijny! Podawaj go z uszkami!
Niestety moje doświadczenia wskazują na to, że paskudnych smaków bez kilkukrotnej destylacji nie da się pozbyć, ale, jak to na wstępie zostało powiedziane, można zamaskować.
Jednym z najprostszych sposobów jest zrobienie ruskiej paprykówki. Wódą zalewamy przykrojone wzdłuż czuszki najlepiej świeże, macerujemy kilka dni aż destylat stanie się pikantny i dodajemy miodu dla złagodzenia palącego smaku. Połączenie ostrości i miodowej nuty znakomicie swą intensywnością zabija wszelkie niepożądane akcenty. Działa to na zasadzie odczuwania silniejszego bólu. Boli Cię ręka - uderz się porządnie w głowę - ból ręki przestanie być ważny.
Dawno temu do ruskiej przemycanej wódy (która była obrzydliwa ale tania, co w czasach studenckich ma pierwszorzędne znaczenie) lało się po prostu Tabasco w ilości łyżki stołowej na 3/4 i bez problemu się tą miksturę waliło, choć oczy z orbit wszystkim wychodziły. Niektórym po przełknięciu, innym na drugi dzień na kibelku...
Niestety moje doświadczenia wskazują na to, że paskudnych smaków bez kilkukrotnej destylacji nie da się pozbyć, ale, jak to na wstępie zostało powiedziane, można zamaskować.
Jednym z najprostszych sposobów jest zrobienie ruskiej paprykówki. Wódą zalewamy przykrojone wzdłuż czuszki najlepiej świeże, macerujemy kilka dni aż destylat stanie się pikantny i dodajemy miodu dla złagodzenia palącego smaku. Połączenie ostrości i miodowej nuty znakomicie swą intensywnością zabija wszelkie niepożądane akcenty. Działa to na zasadzie odczuwania silniejszego bólu. Boli Cię ręka - uderz się porządnie w głowę - ból ręki przestanie być ważny.
Dawno temu do ruskiej przemycanej wódy (która była obrzydliwa ale tania, co w czasach studenckich ma pierwszorzędne znaczenie) lało się po prostu Tabasco w ilości łyżki stołowej na 3/4 i bez problemu się tą miksturę waliło, choć oczy z orbit wszystkim wychodziły. Niektórym po przełknięciu, innym na drugi dzień na kibelku...
-
Autor tematu - Posty: 97
- Rejestracja: poniedziałek, 2 mar 2009, 00:06
- Ulubiony Alkohol: Redd's jabłkowy - moje nowe bożyszcze
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Gdzieś w okolicach Bydgoszczy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
- Kontakt:
Re: Maskowanie brzydkich posmaków - metody
Sprawdziłem opcję proponowaną przez arturo278 - do dwóch litrów siarkowodorowego i w smaku jakby kwaskowo-octowego bimberku wrzuciłem cytrynę z 20-ma ziarnkami kawy. Po tygodniu przefiltrowałem i rozdałem kolegom małe buteleczki 100ml na spróbowanie Dzień później zaczęły pojawiać się na gg opisy "niciakowa wódeczka lepsza niż sklepowa" albo "niciakowa wódeczka przybija słowa jak motyle do deski" - bo mocy też jej nie brakło
Polecam opcję z cytryną, jest równie dobra jak z pomarańczą
Polecam opcję z cytryną, jest równie dobra jak z pomarańczą
Przecier pomidorowy w cukrówce jest jak turbosprężarka w dieslu
Re: Posmak plastiku
Proponuje węgiel aktywny, wszystko na ten temat powinieneś znaleźć na forum, w dziale: "Oczyszczanie destylatu" - "Węgiel aktywny" - temat "Węgiel aktywowany".
Chyba ze znajdziesz inny sposób na "desmrodyzacje".
Chyba ze znajdziesz inny sposób na "desmrodyzacje".
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Posmak plastiku
A jaki to plastik? Generalnie plastik z PETów nie powinien reagować z alkoholem... Może to od jakichś gumowych elementów aparatury?
Jeżeli nic nie pomaga- to tylko ponowna destylacja zostaje.
Jeżeli nic nie pomaga- to tylko ponowna destylacja zostaje.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 17
- Rejestracja: poniedziałek, 25 sty 2010, 17:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: vódzia
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Dublin IRL
Re: Posmak plastiku
Jeśli nie masz tego wiele to zrób jakiś ostry smak wódeczki wg. uznania !
Spróbuj z cytryną czy palonym cukrem
może pomoże pokombinuj jakiś smak co mogłoby zabić posmak plastiku
Kiedyś zrobiłem 50 / 50 z sokiem zagęszczonym podobną sprawę no i się udało .
Sok możesz kupić w sklepie o dowolnym smaku , warto kombinować ...
Pozdro....
Alkohol dla mas .....
Spróbuj z cytryną czy palonym cukrem
może pomoże pokombinuj jakiś smak co mogłoby zabić posmak plastiku
Kiedyś zrobiłem 50 / 50 z sokiem zagęszczonym podobną sprawę no i się udało .
Sok możesz kupić w sklepie o dowolnym smaku , warto kombinować ...
Pozdro....
Alkohol dla mas .....
zły smak
Witam wszystkich, mam problem dostałem litr bimbru takiego ok. 70% na czysto, trochę czuć drożdże i chciałbym coś z tym zrobić np. przepalankę, z tym że nie wiem jak - nigdy nie robiłem czegoś podobnego, wiec proszę was o pomoc.
Ostatnio zmieniony piątek, 19 lis 2010, 17:43 przez Kucyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Polskie znaki, interpunkcja
Powód: Polskie znaki, interpunkcja
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Maskowanie brzydkich posmaków - metody
Oto wykład o przepalankach różnorakich: http://alkohole-domowe.com/forum/przepa ... -t287.html
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Maskowanie brzydkich posmaków - metody
rozcieńczyć do 40-45% i zrobić rodzynkówkę - po swoim czasie powinien wyjść zacny trunek
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe