Sterownik od znanego wytwórcy

Przyrządy pomiarowe, ich montaż i zastosowanie odczytów w procesach destylacji. Regulacja procesów.

Autor tematu
martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: martilion »

Mam przyjemność zaprezentować sterownik który zamówiłem u znanego i chwalonego wytwórcy tych sprzętów.
Konstrukcja ma przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo i wygodę obsługi.
Urządzenie zaprojektowałem na bazie doświadczeń ze sterownikiem SD-2 od kolegi Kula
(a który mam obecnie do sprzedania za 200 zł).
Wygoda obsługi polega na tym że każdy parametr pracy wyświetlany jest i obsługiwany osobno, bez wchodzenia w menu.
Każde działanie sygnalizowane jest kontrolką świetlną a część dodatkowo dźwiękowo.
Ręczne zamykanie EZ odbioru - bardzo pomocne podczas wymiany pojemników z urobkiem.
Automatyczne sterowanie chłodzeniem (zawór kulowy z serwomotorem)
- załączanie i wyłączanie chłodzenia automatyczne lub ręczne.
Regulator mocy fazowy 3,5 kW (1,5 + 2 kW)

Zabezpieczenia:
wykrywanie przepływu wody (czujnik Halla) i zakończenie procesu w przypadku braku przepływu.
Timer który nastawiam np. co 15 minut i muszę podejść fizycznie do sprzętu i zresetować timer
- w innym wypadku proces zostanie zakończony,
Oczywiście zabezpieczenia termiczne sterowane za pomocą trzech termostatów
- każdy z termostatów steruje co najmniej dwoma działaniami.

Pierwszy termostat:
Funkcja rozgrzewania (trzy opcje)
- przełącznik w pozycji "0" włączone zasilanie 230V w obu gniazdach regulowane potencjometrem min/max
- przełącznik w pozycji "I" włączone zasilanie 230V w obu gniazdach i po przekroczeniu zadanej temperatury
jedno gniazdo jest rozłączane - rozgrzewanie przebiega dalej, ale już tylko z jedną grzałką.
Doświadczalnie wiem że zapobiega to przypadkowemu przegapieniu momentu zagotowania wsadu - w takim przypadku nawet
przy maksymalnym przepływie wody chłodzącej z głowicy, zaczyna wyrzucać wybuchowe opary alkoholu w powietrze
(znowu bezpieczeństwo)
- przełącznik w pozycji "II" włączone zasilanie 230V w obu gniazdach i po przekroczeniu zadanej temperatury
następuje wyłączenie obu grzałek i ponowne załączenie z zadaną histerezą (utrzymywanie zadanej temperatury w kegu).

Drugim zadaniem tego samego termostatu jest wyłączenie wszystkiego po przekroczeniu zadanej temperatury w kegu
- np. zakończenie procesu po osiągnięciu temp. 98,5 stopni w kegu.

Drugi termostat:
-Sterowanie elektrozaworem odbioru (Earc)
-załączanie chłodzenia

Trzeci termostat:
-wyłączanie grzania po przekroczeniu temperatury i nie wznawianie procesu do momentu resetu żółtym
podświetlanym przyciskiem (znowu chodzi o bezpieczeństwo - gdyby zawiodły inne zabezpieczenia)
- załączanie chłodzenia
(załaczanie chłodzenia jest zdublowane ze względu na możliwe różne konfiguracje kolumny - np. keg + głowica
do zbożówek i owocówek lub keg + kolumna + głowica na spirytus)

Tyle w skrócie o działaniu sterownika.

Kilka słów o znanym wytwórcy...
Po wielu rozmowach co i jak ma być zrobione, wpłaciłem zaliczkę i "JUŻ" po 4 miesiącach przyszedł sprzęt
(jestem bardzo wyrozumiały). Standardowe zamówienie trwa ponoć tydzień ???
Po obejrzeniu sprzętu zauważyłem że dwa gniazda 230 V były do góry nogami (mam wtyczki kątowe)
odkręciłem rzeczone gniazda i odwróciłem je. Nie chciałem już odsyłać i czekać kolejne nie wiadomo ile czasu.
Przy okazji zajrzałem przez otwory do środka i zauważyłem że jeden z przewodów przy sterowaniu chłodzeniem
wisi w powietrzu (wyszedł z tulejki zaciskowej).
Druga rzecz która rzuciła mi się w oczy, to że przewody zasilające miały przekrój 1,5mm2 - a ja mam grzałki 3,5 kW
Później było już tylko gorzej...
Zauważyłem również że jedno z gniazd od sterowania chłodzeniem było "męskie" i groziło porażeniem (akurat w tym
gnieździe występowało wysokie napięcie do zasilania serwomotoru od zaworu, i akurat w tym przypadku wystarczyło
włożyć wtyczkę do kontaktu i napięcie już się pojawiało !)
Po podłączeniu i uruchomieniu wszystko w środku się zaświeciło pięknie na niebiesko jak podwozia
volkswagenów z podpoznańskich miejscowości - chodziło zapewne o efekt łał.
Zacząłem od testu timera - nie działa !
Dzwonię do Znanego Producenta i słyszę że przecież tak chciałem i że rozmawialiśmy itd...
W ogóle zaniepokoiłem się już w momencie kiedy usłyszałem przez telefon że "jego zdaniem sprzęt działa" - czyli
że moim zdaniem niekoniecznie ? - jestem wyczulony na takie drobiazgi i rzadko się mylę w ocenie rozmówcy.
Wcześniejsze rozmowy przez telefon również dawały mi do myślenia i już coś przeczuwałem !
Rozebrałem wszystko nie zważając już na gwarancje i zrobiłem na nowo, kosztem 4 dodatkowych przekaźników po 4 zł
zrobiłem nawet te rzeczy których się ponoć nie dało zrobić (rozgrzewanie, reset itp - drobiazgi przy których
trzeba było wypić herbatę i pomyśleć)
Wymieniłem cienkie kabelki zasilające na 2,5mm2.
Dodatkowo zastosowałem kostki Molex żebym mógł w przyszłości łatwo rozmontować i zmontować urządzenie.
Musiałem to rozebrać i złożyć od nowa - wykorzystałem jedynie obudowę i części.
Wcześniej wszystko było połączone jakoś szeregowo i kompletnie bez sensu - po analizie obwodów doszedłem
do wniosku że to nie mogło działać tak jak chcę. Po prostu porażka !
A wysłałem nawet listę, punkt po punkcie, jak ma działać sterownik.
Wcześniej, kiedy czekałem cierpliwie na sprzęt, w rozmowach telefonicznych słyszałem kilka razy krytykę :
"a po co to, a po co tamto, bez sensu to jest ale ja ci zrobię jak koniecznie chcesz,
nie da się czegoś zrobić - potem że się da zrobić ale się nie da za to czegoś innego".
Ja naprawiałem ten sprzęt przez 4 tygodnie, tylko w soboty , na pralce (bo nie mam warsztatu)
i zrobiłem go dobrze i DZIAŁA !
O wszystkim i tak nie napiszę bo tekst byłby zbyt rozległy. Poza tym jak się robi takie rzeczy to warto
zainwestować choćby w szczypce do zaciskania końcówek - nie wychodzą wtedy z nich przewody.
Znany Wytwórca zrobił jak umiał !
Za wszystko zapłaciłem 2 razy tyle co za sprzęt bez tych dodatkowych funkcji i usłyszałem że tyle było przy tym
pracy że ho, ho i że ulgowo jestem potraktowany
(timer, zabezpieczenie chłodzenia, podłączenie elektrozaworu wody).
Montaż tych dodatkowych rzeczy był banalnie prosty ! - więcej czasu spędziłem nad funkcją rozgrzewanie
ale tego się ponoć nie dało zrobić (lub nie chciało) - ja zrobiłem.
Ponadto za w/w części zapłaciłem osobno i wysłałem je Znanemu Wytwórcy bo nie chciałem chińszczyzny.
Ogólnie uważam pieniądze za wyrzucone w błoto.
Po raz kolejny te same wnioski - jak sobie nie zrobisz sam, to nawet jak zapłacisz możesz trafić na bubel !
Plusy są takie że znam swoją maszynkę od podstaw, nauczyłem się kilku nowych rzeczy, mogę doskonalić sprzęt.
Mogę tak nawet zarabiać na życie kiedyś !
Minusy - niepotrzebnie wydałem pieniądze na coś, co i tak zrobiłem sam i do tego lepiej niż fachowiec.
Nie chcę mi się kłócić o zwrot choćby części pieniędzy bo czuję że i tak nic nie osiągnę.
Teraz już myślę nad ulepszeniem projektu (licznik załączeń EZ, sygnalizacja błędów po wyłączeniu procesu itp).
Pozdrawiam wszystkich !
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: k.kolumb »

Kleci te tandety z chińskich klocków. Kiedyś chciałem zamówić coś takiego, ale po 10 min. rozmowie zrezygnowałem. Za mądry.
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.

rastro
2500
Posty: 2558
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: rastro »

no... odważnie, toż to wygląda na znanego i cenionego forumowego konstruktora...
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: Zbynek80 »

Jeśli prawda co piszesz to aż dziwne, że monter który niewątpliwie potrafi wykonać zewnętrzną pracę bardzo estetycznie wali takie boby w środku. Ale skoro masz jakąś wiedzę i zdolności manualne to może było właśnie od początku się samemu za to zabrać. Może wstawisz jakieś fotki wnętrza ?

Autor tematu
martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: martilion »

Wstawię w tygodniu - tyle że wnętrze w tej chwili jest już właściwie moje. Trzeba uczciwie powiedzieć że lutowanie itd. idzie Znanemu Wytwórcy bardzo dobrze. Niestety nie o to chodzi. Czuję się oszukany i już w tej chwili wiem że takich jak ja jest więcej - czekam na rozwinięcie tematu. Gdybym wiedział jak się to skończy nie rozmawiałbym z tym panem - również zachwyciłem się estetyką i pozorną dbałością o szczegóły.

rastro
2500
Posty: 2558
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: rastro »

Problem polega na tym że nie ma żadnej dokumentacji usterek... żadnych zdjęć opisywanego bałaganu... więc teraz to już jest nieco po ptakach. Bez żadnej dokumentacji obawiam się że mamy do czynienia z pomówieniami (być może zasadnymi ale bez dowodów to jednak nadal są pomówienia).
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

ranczo21
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 17 lis 2012, 22:10
Podziękował: 1 raz
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: ranczo21 »

Posiadam regulator od tego pana i jestem b.zadowolony a jeśli chodzi o sterownik to trzeba było wykonać wcześniej zdjęcia przed niby dokonaniem ulepszeń. Nie jestem z nikim, a teraz to po ptakach, amerykanie podobno również nie wylądowali na księżycu.

Autor tematu
martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: martilion »

Jakiej dokumentacji ? Nie jestem śledczym technikiem ani Antoni Macierewicz, tylko klientem. Żadnej Komisji nie będzie ! Miałem nakręcić film jak to nie działa ? - a ze zdjęć plątaniny kabli i tak by nic nie wynikało dla nawet doświadczonych elektroników (choćby to, że nie wiedzieliby ze zdjęć czy przycisk jest stale zwarty czy rozwarty) Wiem że wielu z Was jest w lekkim szoku i niedowierzaniu - przykro mi (przykro mi 1500 razy). Nie kupiłem tego w celu rozebrania i złożenia z powrotem. Pokazałem moim zdaniem fajny sprzęt, opisałem jak działa (teraz) i przy okazji mam nadzieję że ostrzegłem kolejnych naiwnych. Kiedyś grałem bardzo intensywnie w szachy i w przypadku gdyby odezwał się Bardzo Szanowany Wytwórca to zadam mu jedno pytanie - i to będzie szach. Następnie padnie odpowiedź i wtedy będzie szach-mat. Jestem daleki od pomawiania kogokolwiek, ale tak nie może być żeby robić ludzi w balona kolego rastro.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: Pretender »

Na spokojnie, poczekajmy na druga stronę.

rastro
2500
Posty: 2558
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: rastro »

No ale właśnie jesteś jak Antoni M. dużo gadki, żadnych konkretów żadnej możliwości udowodnienia swoich racji z powodu braku jakiejkolwiek dokumentacji zmian żadnego zdjęcia wnętrza przed przeróbkami i po nich. Teraz to gadanie że mgła była sztuczna a brzoza złamała się tydzień wcześniej.

Żeby nie było nie mam żadnego związku z konstruktorem nie wiem jak to wygląda od środka, ale chociażby właśnie filmik z działania przed i po przeróbkach mógł by być jakąś podstawą do stawiania zarzutów, czy choćby zdjęcia środka może z jakimś miernikiem, nawet takim tanim za dychę, można pokazać że przycisk był zwarty a miało być inaczej. Teraz mamy do czynienia z gadaniem. Jeszcze powtórzę jestem w stanie uwierzyć że była kicha jak będzie na to jakiś dowód.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

Autor tematu
martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: martilion »

Kolega rastro widzę bardzo się przejął z jakiegoś powodu - pisze już trzeci raz.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4907
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: rozrywek »

Martilion, znajdź w tym wszystkim pozytywy, na razie przeanalizujmy negatywy, twoim oczywiście zdaniem, oraz widziane twoimi oczyma. Moimi oczyma, bardziej obiektywnymi inaczej to widzę. Oczywiście obiektywnymi dla obydwu stron.
Zakupiłeś dane urządzenie, zgodziłeś się na dane techniczne, mimo tego że nie zgadzałeś się z tym do końca, to jednak dokonałeś zakupu. Czyli zaakceptowałeś warunki.
Twierdzisz że producent nie chciał, bądź nie umiał czegoś zrobić, a tobie się to udało, bardzo dobrze, możliwe jednak że producent tak a nie inaczej zaprojektował swój sprzęt. Na miarę swoich możliwości.
Trochę niesprawiedliwe podejście, wyjaśniam dlaczego...użyję przenośni motoryzacyjnej może.

Kupujesz w miarę nowe auto, i masz pretensję do konstruktorów że aby wymienić żarówkę w przednim reflektorze, to albo serwis, albo odkręcanie większej części przodu auta. Kupujesz Mazdę, masz pretensję że aby wymienić filtr paliwa musisz mieć malutkie Chińskie rączki, masz Passata, narzekasz na....zawieszenie..zaprojektowane doskonale, ale niestety nie na Polskie drogi , by cokolwiek w wielowahaczowym zawieszeniu zmienić? demontujesz amortyzatory...czyli ładny kawałek przodu .itd.

Czyli...kupiłeś auto, tuningowałeś po swojemu, i masz dokładnie to co chciałeś. Poprawiłeś niedociągnięcia producenta, podrasowałeś pod siebie....i idzie jak masakra.
Tutaj mała obrona producenta... to on projektował, on wykonał, on swój produkt sprzedaje.. ( a wielu sobie chwali) a że ty okazałeś się lepszy wykazując jego błędy? Nie do końca jest tak, ponieważ:
Sprzęt zaplombował, jest na gwarancji, możesz zawsze zgłosić reklamację, odesłać.
Bądźmy szczerzy, poprawiłeś wiele kwestii, ale kto wie czy jakbyś od początku projektował ten sprzęt czy dla siebie nie ubrał byś bo w starą popielniczkę z PKP, działało by znakomicie, ale estetyka by pozostawiała wiele do życzenia. A kto wie czy kabli nie poplątałbyś więcej, wiedząc że i tak wiesz które do czego.
Jest rozwiązanie: A spróbuj zamiast drzeć koty o jeden durny sterownik, wyciągnąć rękę, zaproponować współpracę, stworzyć coś, co wszystkim może wyjść tylko na dobre?
Jego zaplecze techniczne i produkcyjne, oraz twoje świeże innowacje oraz pomysły, mogą tylko wszystkim wyjść na dobre. Przemyślcie to obydwaj.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

275synio
50
Posty: 86
Rejestracja: wtorek, 6 wrz 2016, 21:53
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: 275synio »

Mi ten temat wygląda na granat zaczepny. Miałeś proste wyjscie, zamówione urządzenie nie spełniało Twojego zamówienia, więc odsyłasz i dostajesz zwrot poniesionych kosztów. A Ty z nonszalancją piszesz historię o gwarancji i rozmontowaniu urządzenia na czynniki pierwsze. Wydając tyle pieniędzy, ja bym o tym nawet nie pomyslał, tylko bym odesłał i kupił SKN. Widocznie temat ma drugie dno.

rastro
2500
Posty: 2558
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: rastro »

martilion pisze:Kolega rastro widzę bardzo się przejął z jakiegoś powodu - pisze już trzeci raz.
Mnie to zwyczajnie dziwi... bo producent sterownika miał raczej pochlebne opinie... aż do teraz ot co. Pokaż choć obiecane zdjęcia, bo na tą chwilą mamy dwa zdjęcia jak to wygląda z zewnątrz. Dalej to już tylko możemy ale nie musimy Tobie uwierzyć.
rozrywek pisze:Sprzęt zaplombował, jest na gwarancji, możesz zawsze zgłosić reklamację, odesłać.
Mało tego, jeżeli było tak źle jak autor pisze to powinien odesłać nie jako reklamację tylko produkt niezgodny z umową. Z jakichś powodów tego nie zrobił, zamiast tego "poprawił" i postanowił podzielić się z tym na publicznym forum.

[Edit..] o i jeszcze kolega @275synio też jest z grona zdziwionych podobnie jak ja.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

Autor tematu
martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: martilion »

Kolega rastro widzę że robi za adwokata. Powiem tak - zrobiłem co uważałem z bublem na który czekałem 4 miesiące i za niego zapłaciłem bez słowa. Jeśli rastro lub ktokolwiek inny nie wierzy - nie musi. Podałem konstruktorowi listę rzeczy które chciałem mieć w sterowniku (w formie prostej listy nie dającej możliwości innej interpretacji), rozmawialiśmy nieraz przez godzinę przez telefon, wysłuchałem cierpliwie wszystkich narzekań i po całej zimie, zapłaceniu całej umówionej kwoty dostałem coś co działało jak zwykły regulator.
ŻADNE z zabezpieczeń nie działało tak jak powinno. Na pochwałę powiem że bardzo estetycznie wszystko zrobione. O reszcie już wspominałem i nie mam więcej ochoty. Służę pomocą gdyby ktoś chciał sobie takie coś zbudować sam - na miarę mojej wiedzy w tym zakresie. To nie jest takie trudne.

Rozrywek - pozytywy w całej historii już przecież znalazłem i opisałem w pierwszym poście.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7299
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: radius »

Myślę, że teraz powinniśmy zakończyć "najazd"dać szansę na wypowiedzenie się konstruktorowi sterownika :?
SPIRITUS FLAT UBI VULT

rastro
2500
Posty: 2558
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: rastro »

Sam nie wiem, może data publikacji tematu jest nie przypadkowa...

Ale niezmiernie mnie dziwi że kupujesz urządzenie za pięć stówek i okazuje się że nie spełnia Twoich wymagań... więc rozkręcasz i poprawiasz zamiast odesłać i zażądać zwrotu gotówki, akurat ponoć udało się zmienić to czy tamto i działa dobrze, ale gdyby się okazało że nic z tym nie da rady zrobić to co położył byś grata na półce - bo jak rozumiem po rozkręceniu to nie bardzo można żądać zwrotu kasy...

@radius - konstruktor albo nie ma ochoty się w to zagłębiać albo nie ma świadomości tematu.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

ranczo21
30
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 17 lis 2012, 22:10
Podziękował: 1 raz
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: ranczo21 »

Nie wiem co o tym myśleć, czekam na odpowiedz twórcy sterownika.
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1847
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: drgranatt »

Konstruktor ma świadomość tematu, świadomość tę powziął w dniu wczorajszym. Ale może od początku.
Faktem jest, że jest to urządzenie mojej konstrukcji wykonane na specjalne życzenie zamawiającego wg jego specyfikacji z poprawkami wspólnie uzgodnionymi. Prawdą też jest, że trwało to 4 m-ce a to ze względu na to, iż musiałem wykonać całkowicie nową konstrukcję pod szczególne zamówienie ze sporządzeniem schematów połączeń elektrycznych dla każdego podzespołu włącznie.
Nigdy nie zdarzyło mi się abym wypuścił sterownik bez uprzedniego sprawdzenia go pod każdym względem i tym razem tak było. Wszystkie podzespoły, elementy składowe jak i automatyka działały tak jak zażyczył tego sobie zamawiający. Co zatem stało się :?:
W dniu 01.03.2017 przesyłka została odebrana. Tego samego dnia albo dzień później kupujący zadzwonił do mnie że jest wszystko ok, i że bardzo podoba mu się jednocześnie informując mnie, że odkręcił gniazda z obudowy zmieniając ich położenie bo przeszkadzało mu to w podłączeniu grzałek (ma kątowe wtyczki).
Wszystkie połączenia prądowe (mocy) wewnątrz wykonuję z przewodów YdY ze względu na większą obciążalność i bezpieczeństwo połączeń, o przekrojach dobranych do obciążenia. Proszę wyobrazić sobie jak wyjmuje się takie gniazdo z obudowy gdy do styków tego gniazda przykręcone są druty. Istnieje duże ryzyko przypadkowego uszkodzenia i tak prawdopodobnie stało się ponieważ kupujący zauważył, że zwisa jakiś kabelek. Zarzuca mi, że nie stosuję zaciskarek do końcówek przewodów co jest oczywiście nieprawdą. Takowe posiadam i używam je.
Ale to nie koniec.
Poinformował mnie równocześnie, że nie wszytko działa tak jak chciał a na moje pytanie, czy podłączył wszystkie zewnętrzne podzespoły usłyszałem odpowiedź, że nie. Zapytałem więc jak ma działać urządzenie jak nie dostaje sygnału np z przepływomierza, którego zadaniem było wyłączanie grzania w przypadku braku przepływu wody w układzie chłodzenia.
Zapytał mnie również czy będzie mógł rozkręcić urządzenie na co odpowiedziałem, że oczywiście ale po zerwaniu plomb gwarancja nie będzie już przysługiwać na co kupujący przystał. Rozmowa zakończyła się w miłej atmosferze. Co później działo się tego już nie wiem ponieważ od tamtej rozmowy więcej nie kontaktował się ze mną.

Niech każdy kto przeczyta ten temat rozważy to wedle własnego uznania.
Ja też nie wiem co mam o tym myśleć :bezradny:

Załączam zdjęcie sterownika jaki otrzymał kupujący.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

Autor tematu
martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: martilion »

Zacznę od tego że nie jestem w stanie odpowiedzieć na taką ilość pytań jednocześnie, nie tracąc głównego wątku.
Porównanie do tuningu auta również nie trafione - ja chciałem od samego początku konkretną konfigurację.
Tak naprawdę to do wersji standard z EZ wody dodatkowo chciałem:

- ręczne załączanie Elektrozaworu odbioru z czerwoną diodą sygnalizującą załączenie
(na czas wymiany pojemnika z odbiorem),
dioda świeci się zawsze kiedy EZ jest zamknięty, nawet w trybie "AUTOMATYKA"
Realizuje to przełącznik dwupozycyjny ODBIÓR z pozycjami :"ZAMKNIĘTY"(górna pozycja) lub "AUTOMATYKA"

- przełącznik dwupozycyjny CHŁODZENIE z pozycjami "OTWARTY"(górna pozycja) lub "AUTOMATYKA"
z zieloną diodą zawsze sygnalizującą otwarty zawór lub zielony otwarty i czerwony zamknięty (lepiej)
dopuszczanie wody do układu - w pozycji "OTWARTY"

-------------------------------------------------------------------------------------
- timer czasowy który po odliczeniu zadanego czasu włączy sygnał dźwiękowy - alarm,
i który w przypadku braku reakcji w ciągu kilku (2-5) minut wyłączy grzanie.
Przy niewłączeniu timera proces przebiega normalnie.
-------------------------------------------------------------------------------------

- czujnik przepływu cieczy - w przypadku ustania przepływu cieczy włączy alarm
i wyłączy grzanie z opóźnieniem 8-10 sekund, w przypadku wznowienia przepływu wyłącza alarm i wznawia grzanie.
Zabezpieczenie przepływu włączane osobnym włącznikiem i sygnalizowane diodą

- wszystkie sondy rozłączane na złącze DC lub podobne solidne, niezawodne i szybkie

Krótko mówiąc : dwa przełączniki i dwa gotowe moduły elektroniczne przysłane przeze mnie, oraz estetycznie rozłączane kable.

Dodatkowe elementy zostały dostarczone przeze mnie do montażu, bo nie chciałem chin.

Podłączenie tych elementów jest banałem (należało przeciąć na pół jeden kabelek i do powstałych dwóch końcówek
wpiąć ten dodatkowy układ - to oczywiście skrót) i nie tłumaczy czasu wykonania. Podejrzewam że chodzi o inne powody
- nie to jest ważne tak naprawdę. Byłem cierpliwy i nie popędzałem Konstruktora.

Ważne jest to że pomimo tak długiego czasu oczekiwania sterownik nie działał tak jak chciałem.

Wszystko co napisał Konstruktor jest zgodne z prawdą i mam nadzieję że nie będę już musiał NIKOMU wyjaśniać że
gwarancja jest moim prawem a nie przymusem ! - powody dla których sam się zabrałem za naprawę mojego urządzenia
nie są dla nikogo istotne - tak zadecydowałem za moje pieniądze. Wystarczy że byłem 4 miesiące bez sprzętu i nie chciałem dłużej.
Po odebraniu paczki zadzwoniłem do Konstruktora z podziękowaniami - żeby było miło (pomimo tego czasu oczekiwania).
Później uruchomiłem sprzęt i się wyłączył. Kolejny telefon do Sprzedawcy z pytaniem czy to normalne, do tego te nieszczęsne gniazda 230V
i niebezpieczne gniazdo do podłączenia EZ chłodzenia które groziło porażeniem. Okazało się że normalne że wyłacza, bo sondy niepodłączone i termostaty załączają przekaźniki alarmowe. Do tej pory było bez nerwów. Kolejne podłączenie i w pierwszej kolejności
- jak działa timer ? - no i nie zadziałał ! Telefon do Sprzedawcy - świadoma rezygnacja z gwarancji itd.
Nerwy puściły mi dopiero kiedy po otwarciu obudowy okazało się że timer jest podłączony do przepływomierza.
(prawdopodobnie znam powód) - to NIE MOGŁO zadziałać tak jak rozmawialiśmy dziesiątki razy , punkt po punkcie.
Wszystko jest zgodne z prawdą, nie zgodzę się jednak że wyrwałem kabel z tulejki zaciskowej - kabel był w górnej
części obudowy w okolicy przełącznika wody za pajęczyną innych kabelków które go osłaniały - przewody zasilania były z kolei dokładnie
na samym dole - oczywiście nie zrobiłem zdjęć dla rastro bo nie miałem laparoskopu, no i to nie jest rzecz która
nie może się przytrafić. Zresztą wyjaśniłem to Sprzedawcy. Zamieszczam zdjęcie jak wyglądają moje szczypce i tulejka
nimi zaciśnięta (niebieski kabel), obok kabel z tulejką ze sterownika (wygięty od jakiejś kostki elektrycznej,
ale zaciśnięty na płasko).

Nie zgodzę się również że kabel ydy 1,5 mm2 jest przeznaczony do takich obciążeń (ciągłych). Nieco większe
obciążenie wytrzymuje linka o tym samym przekroju i to tylko w niektórych przypadkach (chodzi o jakieś napięcia
powierzchniowe czy coś podobnego - można poczytać na ten temat jak ktoś jest dociekliwy). Kabel o tym przekroju
zabezpieczany jest bezpiecznikiem 10 A czyli ok 2200 wat. Większe obciążenie w dłuższym okresie czasu spowoduje
przegrzanie kabla, uszkodzenie stopniowe izolacji i być może zwarcie, pożar, porażenie w dalszej perspektywie.
Wszystkie Wasze gniazda 230 V w domach mają (powinny mieć) kable o przekroju 2,5 mm2 czyli obciążalności 16 A (3600 wat)

Nie chciałem nic pisać dopóki nie złożę całego urządzenia - bo może się nie da !? :o
Dało się jednak , do tego dokładnie tak jak chciałem na samym początku, czyli nawet lepiej niż uzgodniliśmy
- stąd moje rozgoryczenie ( i duma jednocześnie)

I teraz pytanie do Konstruktora: Dlaczego timer był podłączony do modułu przepływomierza, a nie wyłączał
urządzenia - tak jak prosiłem ? (opis jak miało to działać - powyżej) - pytanie szach

Pytanie dodatkowe - jak to w ogóle miało sensownie działać, to połączenie przepływomierza i timera
- to są przecież dwa niezależne zabezpieczenia ! - każde mogło być włączone lub nie - naprawdę jestem ciekaw bo tego obwodu nawet
już nie analizowałem.

Pozdrawiam wszystkich
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

meleństwo
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2015, 12:27
Krótko o sobie: szczupły blondyn ;)
Ulubiony Alkohol: wódka
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: SH
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: meleństwo »

Przeczytałem i w sumie nie rozumiem postawy martilion, nawet jeśli coś było nie tak jak powinno być, to jest gwarancja, i rozmowa dwóch stron, a nie pranie brudów na forum.
Przynajmniej ja bym tak to załatwił.
Życie jest krótkie, a pić się chce

dibi
100
Posty: 102
Rejestracja: środa, 17 sie 2016, 18:32
Krótko o sobie: Zawsze w ruchu
Ulubiony Alkohol: Koniak
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Ślōnsk
Podziękował: 36 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: dibi »

Kolego martilion, szanuję Twoje pomysły na zabezpieczenia - widać poważne podejście do tematu.
Ale elektryk z Ciebie żaden. Szczypce do zaciskania tulejek bywają różne, jedne zaciskają w prążki, inne w paski, są pewno i takie, które zaciskają w kółeczka. ;)
A co do przekroju 1,5 mm2, to jak najbardziej można go obciążać długoterminowo prądem 16 A, a nawet 20 A (zależy od ułożenia i liczby żył obok siebie leżących). Zresztą, żeby to odkryć, nie trzeba specjalnie wykształcenia elektrycznego, ani kursu SEP, wystarczy wujek Google.
Pozdrawiam,
~~~~~ dibi ~~~~~

Autor tematu
martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: martilion »

Szczypce są różne - nie o szczypce i tulejki mi jednak chodzi - to temat niejako przy okazji i raczej nie chciałem tego krytykować.
Elektryk ze mnie żaden, ani pilot śmigłowca, ani żubr, ani bóbr. Przekrój 1,5 mm2 można stosować - kolega dibi ma całkowitą rację. Jednak ja nie planuję ciekłego azotu w obudowie (żart) i kosztem może 50 groszy zastosowałem przewód 2,5 mm2 i mam psychiczny spokój - nawet jeśli te normy tworzył debil, to po prostu mam spokój za pół złotego. Ale TO TEŻ nie jest powód mojego rozgoryczenia. Poczekajmy na odpowiedź w sprawie timera i będzie wszystko jasne - dlaczego nie skorzystałem z gwarancji (bo zgubiłem paragon :D ), itd.
Zakładam również że żadnych wyjaśnień nie będzie, i nawet nie oczekuję bo nie moim zamiarem był jakiś publiczny lincz. Opisałem sprawę jak zawiedziony Klient (celowo z dużej) i to jako wątek poboczny, dodatkowo wyciągając z całości pozytywne aspekty (pozytywów jest więcej niż negatywów - proszę uważnie przeczytać). Nie podałem nawet do teraz nazwy Konstruktora Producenta ! Niestety całą burzę wywołały osoby które nie mogą się pogodzić z faktem że ktoś skrytykował (zasadnie) skądinąd fajnego człowieka.
Poza tym podziwiam osoby pracujące w Dziale Reklamacji. Ciężki to kawałek chleba - odpowiadać na pytania ludzi...
Awatar użytkownika

zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: zielonka »

Wszystkie Wasze gniazda 230 V w domach mają (powinny mieć) kable o przekroju 2,5 mm2 czyli obciążalności 16 A (3600 wat)
I tu kolega się myli -instalacja domowa ma na jednym bezpieczniku przeważnie kilka gniazd i suma obciążeń i tak nie wyjdzie poza bezpiecznik - no powiedzmy 25 A max -więc prowadzi się przewód 2,5mm jako główną żyłę o od niego na pojedyncze gniazdo odprowadza 1,5mm. Jeden mm miedzi może trwale przewodzić ok 15A czyli 1,5 da radę nawet 20 (dane z pamięci może coś minimalnie nie grać)
A spróbuj podpiąć 20 gniazdek w budynku , zwłaszcza tych wczoraj zrobionych (z samozaciskami) pod 2,5 mm to zrozumiesz że nie chciałbyś aby Ci instalator użył przewodu 2,5. Spotkałem już na 2 klawiszowym wył żyrandola 4mm- bo inwestor takie kupił i kazał grube dać a elektryk akurat wiedział że nie on to będzie podłączał(pewnie chichotał pod nosem na myśl o tym kto to zrobi)
Piszę to dla tych co to muszą mieć wszystko grube i potężne bez powodu.
Jednak uważam że przy tak dokładnie postawionych warunkach w przypadku tego zamówienia -cokolwiek nie jest tak jak chciał inwestor -jest złe.
Też mam dosyć wciskania mi na każdym kroku że lepiej będzie jak zrobimy nie tak jak ja chcę.
Malarz dolewa wody do farby lateksowej choć mówię że do tej się nie dolewa, dekarz robi okap nie tak jak chciałem bo zrobił 100 dachów i nikt nie narzeka, itd itd itd. Ta bylejakość codzienna i chińska tandeta potrafią doprowadzić do szału. No i każdy uważa cię za głupka bez pojęcia. Padło na Granata - akurat gościa chwalonego za jakość - pech -coś poszło nie tak. Jak znam życie to Granat stworzy teraz pancerne regulatory(choć podobno już takie były) ale w zalewie powszechnego dziadostwa będzie to kropla w morzu niechlujstwa i bylejakości tysięcy pseudofachowców.
Konkluzja może być tylko jedna - musimy wszyscy być bardziej precyzyjni - czy to jako inwestor czy jako wykonawca.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię

Autor tematu
martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: martilion »

Kolego zielonka - akurat zajmuję się wykończeniami :) ...i bywało że nieraz podłączałem nawet więcej niż 20 gniazd. I wiem że czasem nie jest łatwo. Jako chyba jedyny załapałeś o co mi chodzi. To my Klienci jesteśmy JEDYNYMI końcowymi kontrolerami jakości. Jeśli zgadzamy się na bylejakość lub samowolkę Producentów/Usługodawców, to następnym razem będzie jeszcze gorzej ! Już teraz bywa że nie można kupić nic porządnego, nawet za 2-3-4 krotną cenę. Umowa to umowa ! :help: Brakowało mi tego głosu

rastro
2500
Posty: 2558
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: rastro »

martilion pisze: Nie zgodzę się również że kabel ydy 1,5 mm2 jest przeznaczony do takich obciążeń (ciągłych).
...
Kabel o tym przekroju zabezpieczany jest bezpiecznikiem 10 A czyli ok 2200 wat. Większe obciążenie w dłuższym okresie czasu spowoduje
przegrzanie kabla, uszkodzenie stopniowe izolacji i być może zwarcie, pożar, porażenie w dalszej perspektywie.
Wszystkie Wasze gniazda 230 V w domach mają (powinny mieć) kable o przekroju 2,5 mm2 czyli obciążalności 16 A (3600 wat)
Widzisz kolego mylisz się... bo to zależy jak kabel jest położony w ścianie to można go obciążyć do 15,5A, ale jak jest goły wiszący gdzieś tam można nim pchać nawet i 20A.
martilion pisze: Nieco większe obciążenie wytrzymuje linka o tym samym przekroju i to tylko w niektórych przypadkach (chodzi o jakieś napięcia
powierzchniowe czy coś podobnego - można poczytać na ten temat jak ktoś jest dociekliwy).
Przekrój to przekrój, linka będzie miała dokładnie tą samą obciążalność (mowa o zwykłej domowej instalacji). W wielu zastosowaniach jest praktyczniejsza ze względu na większą elastyczność i większą odporność mechaniczną podczas np. zwijania itp.

Natomiast napięcie powierzchniowe nie ma nic wspólnego z prądem (no może poza słowem napięcie), to jest akurat pewna właściwość cieczy. Domyślam się jednak że chodzi o tak zwane zjawisko naskórkowości, ale błagam przy 50Hz jakie występuje w sieci energetycznej, nie ma ono żadnego znaczenia, no chyba że zaczynamy zajmować się naprawdę grubymi przewodami. Trochę inaczej się to ma np. w zasilaczach impulsowych ale tutaj mówimy już o częstotliwościach od 20kHz w górę i tam faktycznie stosuję się licę przy większych prądach, ale lica a przewód typu linka to jest jednak nieco coś innego.

martilion pisze: Zakładam również że żadnych wyjaśnień nie będzie, i nawet nie oczekuję bo nie moim zamiarem był jakiś publiczny lincz. Opisałem sprawę jak zawiedziony Klient (celowo z dużej) i to jako wątek poboczny, dodatkowo wyciągając z całości pozytywne aspekty (pozytywów jest więcej niż negatywów - proszę uważnie przeczytać). Nie podałem nawet do teraz nazwy Konstruktora Producenta !
Jeszcze raz przeczytałem... i jakoś nie potrafię się dopatrzeć pozytywnych aspektów...

zaczyna się tak...
Mam przyjemność zaprezentować sterownik który zamówiłem u znanego i chwalonego wytwórcy tych sprzętów.
Konstrukcja ma przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo i wygodę obsługi.
Urządzenie zaprojektowałem na bazie doświadczeń ze sterownikiem SD-2 od kolegi Kula
dalej opis cech sterownika a następnie
Tyle w skrócie o działaniu sterownika.

Kilka słów o znanym wytwórcy...
Po wielu rozmowach co i jak ma być zrobione, wpłaciłem zaliczkę i "JUŻ" po 4 miesiącach przyszedł sprzęt
(jestem bardzo wyrozumiały). Standardowe zamówienie trwa ponoć tydzień ???
[cut]...[/cut]
Ogólnie uważam pieniądze za wyrzucone w błoto.
Po raz kolejny te same wnioski - jak sobie nie zrobisz sam, to nawet jak zapłacisz możesz trafić na bubel !
Plusy są takie że znam swoją maszynkę od podstaw, nauczyłem się kilku nowych rzeczy, mogę doskonalić sprzęt.
Mogę tak nawet zarabiać na życie kiedyś !
Minusy - niepotrzebnie wydałem pieniądze na coś, co i tak zrobiłem sam i do tego lepiej niż fachowiec.
Nie chcę mi się kłócić o zwrot choćby części pieniędzy bo czuję że i tak nic nie osiągnę.
Jak dla mnie to trochę jest jednak lincz... a plusy są takie że autor tematu wszystko zrobił sam...

i jak to w końcu jest nie chcesz się kłócić o kasę bo czujesz że nic z tego nie będzie czy faktycznie zgubiłeś ten paragon?
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

Autor tematu
martilion
50
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 sie 2013, 20:37
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: martilion »

Rastro - zgubiłem paragon, nic nie wiem, nie znam się na prądzie wcale i drutach, boję się elektryczności, prima aprilis - nie chcę zwrotu pieniędzy - jak ktoś coś będzie zwracać to jest Twoje. Pasuje ? Zgadzam się z góry z wszystkimi Twoimi twierdzeniami - jak zawsze masz całkowitą rację. Daj już spokój bo nic mądrego nie wprowadzasz do dyskusji tylko jątrzysz i zamydlasz. Ile masz właściwie lat ? - jesteś zawodowym politykiem ? - chcesz mnie wyprowadzić z równowagi ? o to chodzi ? Przecież zainteresowany się wypowiedział, a Ty ciągle tylko 1,5 mm albo 2 mm i mądre gadki z elektrody. Zagrajmy w grę ! - masz zdjęcie wnętrza urządzenia, tak jak chciałeś. Jesteś w temacie niesamowicie obcykany i mądry. Rozpracuj wszystkie połączenia i jak Ci się uda to masz to urządzenie za darmo ode mnie ! Jak nie potrzebujesz to sprzedasz i dasz na biedne dzieci. Zrób to dla biednych dzieci - wyzywam Cię !
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7299
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Sterownik od znanego wytwórcy

Post autor: radius »

I tu zakończymy "dyskusję", która już dalej do niczego nie prowadzi :problem:
Zamykam temat chyba, że konstruktor będzie chciał jeszcze coś dodać merytorycznego.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Zablokowany

Wróć do „Kontrola procesu destylacji”