Niestabilność temperatury Aabatka z braku odpowietrzenia!

zor-ro1970 · Post autor: **zor-ro1970** » wtorek, 2 lut 2010, 19:14

Witam, zmontowałem kolumnę i głowice wg. projektu Aabatka wersja uproszczona z jeziorkiem. Moje pytanie brzmi (bo nie mogę ustabilizować temperaturki na kolumnie - za wysoka temp.): jak daleko od tamki jeziorka powinna zaczynać się chłodnica??? U mnie to ok. 5-6 cm od tamki aby chłodnica nie była zanurzona w jeziorku. Czy to błąd? Czy chłodnica musi być bliżej tamki. zanurzona w jeziorku?? Pozdrawiam

Calyx · Post autor: **Calyx** » wtorek, 2 lut 2010, 19:29

zor-ro1970 pisze:...nie moge ustabilizowac temeraturki na kolumnie za wysoka temp. Jak daleko od tamki jeziorka powinna zaczynać sie chłodnica???U mnie to oki 5-6 cm od tamki aby jeziorko nie było zanurzone w łodnicy,czy to błąd czy chłodnica musi byc bliżej tamki zanurzona w jeziorku??

Spróbuj opisać w jaki sposób rozpędzasz kolumnę.
Są pewne zasady i kol. Akas dokładnie je wyłożył w pliku pdf.
opisującym budowę i obsługę kolumny z tą głowicą.
Taki (Twój) opis psocenia pozwoli stwierdzić, czy popełniasz jakieś błędy.
Odległość spirali od tamki nie powinna mieć znaczenia.
Jeśli spirala daje radę skroplić wszystkie pary, to głowica powinna
działać wzorcowo.

Pozdr. Calyx

zor-ro1970 · Post autor: **zor-ro1970** » wtorek, 2 lut 2010, 19:35

Najpierw 2 grzałki po 1500w, jak temperatura wzrosnie do połowy kolumny do ok 75 st wyłączam 1 grzałke. Temperatura wzrosła do ponad 90 st i schłodziła sie do ok 84 st jak polewałm włowice wodą mniejwiecej na wysokości tamki temperatura spadała nawet do 78 st ale jak przestałem polewac znów 84 , czekałm prawie godzine i nic .Zawór Górna częsc głowicy na długości ok 6-8 cm jest gorąca dalej patrząc w stronę zasilenia wodą juz zimna. Nawet jak puszcze wode do chłodnicy bardzo wolno to powrót jest zimny,wiec nie schładza oparów chyba za daleko jest od tamki tzn jej koniec.Ja puszcze odkrece na maxa zawór do spirytusu jak w opisie to leci gorąca para czyli nie schładza wogóle.Jakiś pomysł???

Calyx · Post autor: **Calyx** » wtorek, 2 lut 2010, 20:16

Nic a nic nie rozumiem, co chcesz mi przekazać

Jak puszczasz wolno to schładza a jak otwierasz zawór na maxa to nie?

Może tak:

1. grzanie kotła na full, woda zakręcona.
2. temperatura na głowicy zaczyna rosnąć, woda odkręcona mocno, odbiór otwarty
3. Zaczyna kapać, odbierasz 50ml/20L nastawu i wylewasz w kanał
4. Odbiór zamknięty, grzanie skręcone, woda odkręcona mocno, powrót w całości na wypełnienie (tak ok 0,5h)
5. Temperatura się stabilizuje, powoli odbierasz przedgony
6. Temperatura stabilna odkręcasz mocniej odbiór i podkręcasz grzanie, kapie smakota

To tak w skrócie, kombinuj. Przy prawidłowo skonstruowanej kolumnie
nie powinieneś mieć problemów.

Pozdr. calyx

silla10 · Post autor: **silla10** » wtorek, 2 lut 2010, 21:42

Myślę iż problem masz w temperaturze grzania ,jakby ta jedna grzałka 1500W to za mało ,dwie to za dużo (tak myślę) ale spróbował bym na dwóch grzałkach , wodę na full i nie napełniaj bojlera na maxa by nie zalewało.

No i nie poddawaj się parę grzań i będziesz mistrzem

Calyx · Post autor: **Calyx** » wtorek, 2 lut 2010, 22:50

silla10 pisze:...problem masz w temperaturze grzania...

Regulator rozwiąże ten problem, reszta jak w opisie.
Cała sztuczka polega no doborze mocy grzania,
ustawieniu ilości powrotu w stosunku do ilości odbioru
i ustawieniu przepływu przez kondenser.
Nie od razu Kraków zbudowano.
Każdy musi nauczyć się grania na swoim instrumencie,
wtedy każde kolejne psocenie będzie udane

Calyx

zor-ro1970 · Post autor: **zor-ro1970** » środa, 3 lut 2010, 11:20

Panowie dzięki za porade, znalazłem problem. W opicie głowicy nie doczytałem sie o jej odpowietrzeniu, wywierciłem otworek fi 4 na końcu głowicy przy zasileniu woda i problem sam sie rozwiązał, temperatura stabilna ,z 22 litrów cukrówki wyszło prawie 3 litry 94 % spirytusu, dzięki wielkie

bogdan · Post autor: **bogdan** » środa, 3 lut 2010, 14:13

Wiadomo mi bo czytałem, że zamknięcie głowicy nie powinno być szczelne ze względu na bezpieczeństwo. Ty produkowałeś sprężoną parę. Dobrze, że doczekałeś olśnienia zanim to olśnienie dopadło Ciebie.
Przestroga dla innych. Czytajcie uważnie wszystkie wskazówki dodyczące budowanego przez Was sprzętu i niech pośpiech nie będzie tu najlepszym doradcą.

W mojej głowicy, zamknięcie jest luźne i nieszczelne. Nie zaspawane, zaklejone tylko luźno włożone.
Zobacz w "Galerii Bogdana"

Calyx · Post autor: **Calyx** » środa, 3 lut 2010, 14:37

Rany, coś takiego nawet przez myśl mi nie przemknęło.
A w tylu postach jest, że układ MUSI!!! być otwarty.
Dobrze, że nic złego się nie stało.

Pozdr. Calyx