Dzień dobry,
przy okazji produkcji nalewek, zawsze mam problem co zrobić z wytłoczynami. Przykładowo za niedługo będę zlewał pigwówkę i trochę szkoda mi tych owoców, jako że były dość trudne do zdobycia. Słyszałem, że można zalać je winem, zrobić z nich wino albo użyć do produkcji piwa owocowego. Szczerze mówiąc najbardziej odpowiada mi zalanie winem, bo mam akurat fajnego ryżowca i chciałbym go trochę podrasować. Jak sądzicie, będzie pasował do pigwy? I czy ktoś w ten sposób zagospodarował owoce po nalewkowe?
Zalewanie wytłoków winem
-
- Posty: 126
- Rejestracja: sobota, 7 lut 2015, 11:33
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: pigwóweczka, smorodinówka i dereniówka
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Zalewanie wytłoków winem
Zasyp ponownie owoce cukrem i jak puszczą sok zalej alkoholem. Choć pigwa to na nalewki raczej słaby owoc - to pigwowca można nawet 3 razy zalewać. Nie mówię, że po zalaniu winem będzie niewypał - kto wie? Pomysł jest ciekawy. Ja wpierw pocięte owoce przesypywałem cukrem, zlewałem sok i zalewałem owoce z resztkami cukru 55% alk. Później - po zlaniu nalewki owoce pigwowca albo pigwy ładowałem w słoiki i szły zimą po 2 -3 łyżeczki do herbaty. Nie trzeba tego pasteryzować. Sok zaś służył dzieciom.
Re: Zalewanie wytłoków winem
Jak ryżowiec fajny to po co chcesz go podrasować Nie wiem czemu wszyscy tak się zachwycają nalewką z pigwy. Owszem, fajny aromat, ale smaku to za wiele nie ma. Wolę pigwowca, jest bardziej kwaskowaty i moim zdaniem o wiele bardziej nadaje się na alkohol czy przetwory. Ale sam pomysł wart wypróbowania.
-
- Posty: 194
- Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
- Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
- Ulubiony Alkohol: Talisker
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Zalewanie wytłoków winem
Ale ciemny lud nie odróżnia pigwy od pigwowca.
Masz 100% racji.Feelgood pisze:Jak ryżowiec fajny to po co chcesz go podrasować Nie wiem czemu wszyscy tak się zachwycają nalewką z pigwy. Owszem, fajny aromat, ale smaku to za wiele nie ma. Wolę pigwowca, jest bardziej kwaskowaty i moim zdaniem o wiele bardziej nadaje się na alkohol czy przetwory. Ale sam pomysł wart wypróbowania.
Ale ciemny lud nie odróżnia pigwy od pigwowca.
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.