Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Piwniczka, schowek, barek czy lodówka? Butelki, beczka czy gąsior? Wszystko o tym gdzie i jak przechowywać destylaty.
Awatar użytkownika

Bubo-bubo
100
Posty: 113
Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
Ulubiony Alkohol: Etylowy
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Dziupla
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Post autor: Bubo-bubo »

rottweiler pisze:Może dla ciebie moje pytanie było głupie, ale przeczytałem wszystkie 32strony i temat był tylko o przechowywaniu beczki dębowej w piwniczkach. Kto pyta, ten nie błądzi.
Pytanie jak pytanie. Przechowywać można wszędzie, chodzi o zapewnienie odpowiednich warunków. W garażu raczej będzie za ciepło w lecie i za sucho. Gdyby wełnę zaimpregnować przed grzybem i lekko zraszać to mogłoby to być wyjście. W beczce metalowej wkopanej myślę że wilgotność powinna być odpowiednia ale trzeba zrobić kominek w celu odprowadzenia jej nadmiaru (w lecie wewnątrz się poci).
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

rottweiler
50
Posty: 82
Rejestracja: wtorek, 6 paź 2015, 20:44
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: rottweiler »

A czy kanał w garażu by się nadawał, jest tam wilgotno szczególnie na deskach przykrywających zbierają się krople i chyba stabilna tepmeratura?

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

Bubo-bubo, akurat takie warunki jak opisałeś są idealne na dojrzewanie burbona. Sam chyba swoje beczki wyniosę do domku ogrodnika (nie mam piwniczki). Ja trzymam na poddaszu. Wlewałem we wrześniu rok temu 55%, wczoraj miało już blisko 60... Wolałbym, żeby miało 50... Akurat lata u nas jakieś wybitnie suche nie są. Nawet w upalne dni wilgotność jest duża, a nocą, wiadomo, większa. Zresztą burbony tak dojrzewają. Obejrzyj filmiki na youtube. Blaszany magazyn i duże zmiany temperatur. Starsi bracia Szkoci też idą podobną drogą - z tego co czytam nowych blaszaków jak mrówków... Z innych sposobów - ktoś niedawno opisał ciekawy patent przy piwie - beka w ziemi daje stałą temperaturę. Nie wiem czy czegoś podobnego nie zrobię. Jedyny mankament to brak łatwego dostępu.
Awatar użytkownika

Bubo-bubo
100
Posty: 113
Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
Ulubiony Alkohol: Etylowy
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Dziupla
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Bubo-bubo »

Kwik namieszałeś mi trochę. :freak:
Czyli najlepsza jest temperatura chłodniejsza i wilgotne otoczenie?
W szkle też trzymam na poddaszu, z beczką trochę się wstrzymam do nowego sprzętu (przy dobrych wiatrach 2 lata), ale jak już to co najmniej 50l i jedną 100l.
A z tą wilgotnością to dziwne, klimat inny górski może pomoże? Na Opolszczyźnie sucho drugi rok. Coś tam pokropi ale w lesie jak szpadel się wbije to aż się pyli.

Kanał w garażu będzie działał podobnie jak beczka, a nawet wygodniej (pod warunkiem że nie stoi w nim woda i nie jest zagracony jak to najczęściej bywa :D ). Górę pod deskami zaizolować najlepiej, trzeba chyba też zadbać aby jakieś formy życia nie pojawiły się na ścianach bo raczej nie będzie to korzystne.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

Ważne są i zmiany temperatury i wilgotność. Ważny jest też mikroklimat. Ogólnie - bo szczegółów nie znamy dokładnie: w suchym pomieszczeniu beczka oddaje wodę, w wilgotnym alkohol. Zmiany temperatury są ważne, ale też nie niezbędne. Zwiększenie temp. powoduje zwiększenie ciśnienia w beczce i lepsze wnikanie destylatu w drewno. Obniżamy temperaturę i destylat wypływa z dębu. Im więcej zmian temperatury tym lepsze wypłukanie dobroci z czerwonej warstwy. W ten sposób dojrzewają burbony. I dojrzewają szybko. Zwykle większość wyciąga się po trzech latach (straight) inne siedzą 5 i więcej. Ale nie za bardzo długo, żeby nie było zbyt dużej daniny dla aniołów. Beczki z burbonem co jakiś czas się rotuje, żeby z grubsza jednakowo dojrzewały. Ale zawsze te z góry magazynu dojrzewają szybciej.
W Szkocji każda destylarnia trzyma po swojemu. Każda dorabia też swoją ideologię ;) Nie mam za wiele informacji poza tym, że stawiają na potęgę teraz magazyny, niby klimatyzowane (gdzieś wyczytałem). Ale szkockie dojrzewają dużo dłużej niż burbony. Więc zmiany temperatur nie są tak kluczowe jak w przypadku burbonów. Ponoć, bo ja nie znam się na tym, w okolicy 18-20 lat zaczyna być to "TO" ;)

Więc jak dasz beczkę do bardzo wilgotnego pomieszczenia to danina dla aniołów będzie duża. Odnośnie kanału - jestem bardzo sceptyczny. Nie byłem jeszcze w takim, w którym by nie śmierdziało mniej lub bardziej olejem/benzyną/spalinami. No chyba, że ma ktoś garaż gdzie nie trzyma samochodu. No ale po co garaż wtedy... Najlepsza jest jakaś dedykowana piwnica. Nie za sucha, nie za wilgotna. Jak na przetwory, warzywa, etc. Beczka nasiąknie tym co jest w okolicy.

Jak trzymasz w szkle to moim zdaniem nie ma praktycznie żadnego znaczenia jak długo i gdzie. Nawet jak masz korek korkowy to powierzchnia wymiany jest na tyle mała, że można ją zaniedbać. Tylko ekstrahujesz z dębu esencję. Jedyne starzenie zachodzi między destylatem i tlenem z powietrza (o ile jakieś jest w balonie). No chyba, że często napowietrzasz. Aczkolwiek są ponoć sposoby na starzenie destylatu w kilka tygodni. I ponoć wyniki HPLC nieodróżnialne z tymi starzonymi tradycyjnie...

To są moje luźne uwagi/obserwacje/wyczytane informacje. Może za 20 lat jak dożyję będę coś więcej wiedział. Każdy sposób da finalnie inny destylat. Ważne jest tylko to, żeby nam smakował...
Awatar użytkownika

Bubo-bubo
100
Posty: 113
Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
Ulubiony Alkohol: Etylowy
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Dziupla
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Bubo-bubo »

Dzięki za streszczenie.
Może kiedyś uda mi się piwniczkę wykopać prawdziwą, ale nie mam zbytnio teraz czasu. A to że u mnie na 1,2m głębokości stoi się już po kostki w wodzie już całkiem mnie odstrasza i te kamienie, żwir wszechobecny (mady rzeczne).
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: jurek1978 »

U mnie właśnie skromna piwniczka do beczek i do maszyny się buduje więc będzie gdzie trzymać :)
Obrazek

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: euphorbia1 »

Co planujesz na ścianach od środka? Jak głęboko kopałeś?
Od piątku jestem w okolicach Miłomłyna
Pozdrawiam
In vino feritas
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: jurek1978 »

A więc. Wkopałem się w ziemię na 3 metry. Na ścianach od środka nic nie planuję na tą chwilę - tylko na zewnętrzne pójdzie Dysperbit i 12 cm strypianu niebieskiego czyli odpornego na wodę. Miejsce suche ale lepiej dobrze zaizolować i ocieplić. Będzie tam 60 metrów piwnicy więc będzie pole do popisu :) A co do Miłomłynu to czasem tam bywam - dobry Hotel tam mają :)

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

No ja liczyłem koszta :( Planowałem małą piwniczkę 3x4 + zejście (na więcej nie mam już miejsca bo ogród zagospodarowany ;) Wychodzi mi koło 10k. Do tego wchodzą znaczące i trudne do oszacowania koszta przesadzenia róż pnących... Może kiedyś. Największy problem mam z zejściem. Działka jest wyrównana, więc albo zrobię "dziurę" w ziemi albo będzie nasyp. Ani jedno ani drugie mi do końca nie pasi. Ostatnio jestem za rozwiązaniem spotykanym w Stanach, z drzwiami po skosie. I znalazłem fajny patent, niestety drogi :( Ale na beczułki byłby w sam raz.
Awatar użytkownika

szatajoh
200
Posty: 234
Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: szatajoh »

Kwik 44 prosze nie obraz sie to wyglada jak kibel Dixi
Pewnie masz las w okolicy i drzewo. Opał nie kosztuje majątku ja zrobiłem ziemiankę z okrąglaków opału przykryłem wszystko ziemią z wykopu. Jesienią nasadze roślinek i zrobię drzwiczki. Obiecuję, poślę fote/fotki jak można w naturze naturalną ziemiankę wybudować.

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

;-) Z zewnątrz i nie wkopane może i tak. Ale patent fajny. Wkopujesz i jest. Chwalą się, że to zaizolowane a'la lodówka. Trochę oczobijne drzwi, ale pewnie można w innym kolorze. O tego typu skośnym wejściu teraz myślę. Chyba, że przerobię trochę drewutnię i zrobię wejście do piwniczki w jej podłodze. Ale to znowuż ektra koszty. Coś wymyślę. Moja będzie murowana. Podwójne drzwi i powinna trzymać temperaturę. Jak kiedyś zrobię to też się pochwalę. Notabene ktoś tu na forum kiedyś taką piękną pokazywał ;) Dobra, koniec OT.

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: euphorbia1 »

Swoją też zagłębiłem na ok 3 m. Temperatura zimą ok 5-6 wilg. 70 % latem temperatura do 12 C. Zapach taki , że wszyscy chcą tam siedzieć.
In vino feritas

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

Tak z ciekawości pytam, jaki jest koszt takiej piwnicy? 3m w ziemie to baaaardzo głęboko i nie ma opcji żeby tam woda nie podchodziła. Przerabiałem to u siebie przy głębokości 1,5m i koszty były bardzo duże. Żadne bloczki itp. tylko specjalny lany beton potem wibrowany plus ciężka izolacja przeciw wodna. Żadne mazidła nic nie dadzą i woda napewno wejdzie. Przy 3m głębokości po śnieżnej zimie będzie tam 2,5m wody. No chyba, że koledzy trochę upiększają i te 3m to w rzeczywistości 1m poniżej poziomu a reszta to nasyp.

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: euphorbia1 »

ziemba12345- możesz zobaczyć mój wykop na moich załącznikach. Głębokość dokładnie 3.4m. Masz wbity szpadel. W czasie budowy były szpilki. Piwniczka sucha jest
Pozdrowienia
In vino feritas

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: ziemba12345 »

To chyba na pustyni mieszkasz. U mnie każdy kto ma tylko podpiwniczenie ma co roku wszystko zalane, włączne ze mną. Jak budowałem drugi budynek to zrobiłem jak wyżej napisałem i dopiero mam spokuj. A tak żadne mazidła czy folie nic nie dawały. Po czasie woda znajdowała wejście

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: euphorbia1 »

Mam zrobione zgodnie ze sztuką budowlaną
In vino feritas
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: jurek1978 »

3 metry poniżej gruntu bo u mnie to piwnica pod nowo budowanym domem :)
Wszystko pięknie zrobione będzie zgodnie ze sztuką budowlaną - nie ma opcji żeby zalało :)

Szary151
20
Posty: 27
Rejestracja: sobota, 19 cze 2010, 19:38
Podziękował: 2 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Szary151 »

Witam, zgodnie z udzielonymi wcześniej odpowiedziami oraz informacjami znajdującymi się na forum w ramach przygotowania beczki do leżakowania trunków zbożowych chcę zacząć od zrobienia wysokiej jakości wódki dębowej. Chciałbym uzyskać łagodny w smaku destylat poprzez zalanie nowej beczki czystym destylatem o mocy 60% na okres kilku miesięcy, degustując co parę tygodni stopień dębienia, oraz późniejsze leżakowanie w gąsiorze szklanym po rozcieńczeniu celem dojrzewania. Zaznaczam, że destylat w przeważającej większości to rektyfikowana cukrówka, z niewielką domieszką ŁKZWJ (również rektyfikowanego). Mam pytanie odnośnie dodatków do destylatu, znalazłem na forum przepis Groobego z syropem klonowym, winem, karmelem oraz dodatkami w postaci rodzynek i śliwek suszonych. Nie chcę dodawać żadnych suszonych owców ani innych dodatków z wysoką zawartością cukru, karmelu również nie będę dodawał. Myślę natomiast, że dodanie białego wina gronowego (pół lub wytrawnego) w ilości ok. 100-200ml na 10l destylatu wzbogaciłoby smak. Czy taka ilość jest odpowiednia?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2367
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Kamal »

Wzbogaci smak. Wniesie nowe nuty smakowe. :-) A jeszcze, jaka pojemność beczki? Wino własne? :-)
K.
Obrazek

Szary151
20
Posty: 27
Rejestracja: sobota, 19 cze 2010, 19:38
Podziękował: 2 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Szary151 »

Dzięki :) Beczka nowa pojemności 20l, wino niestety będzie musiało być kupne bo swoich nie robię, dlatego myślałem o wytrawnym lub półwytrawnym bo takie mi najbardziej smakują, chociaż nie wiem czy minimalny dodatek słodkości z wina pół/słodkiego nie spowoduje zwiększenia łagodności gotowego trunku:) Te w/w 100-200ml na 10l starczy czy zwiększyć/zmniejszyć ilość?
Awatar użytkownika

siara76
50
Posty: 94
Rejestracja: poniedziałek, 22 lut 2016, 14:24
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: siara76 »

Zdjęcie0028.jpg
Witam kolegów . Właśnie odebrałem beczkę, zalewam wodą do uszczelnienia przepłukać i zalewać. Myślę, że jest całkiem ładna i się sprawdzi oceńcie sami... :freak:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

witax
5
Posty: 9
Rejestracja: wtorek, 28 lut 2012, 11:29
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: śliwowica
Status Alkoholowy: Konstruktor
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: witax »

Może ktoś się orientuje który producent umieszczał taką rycinę na swoich beczkach? Przyszła pora na zakup nowej beczki i chciałbym uniknąć kupienia bubla tak jak ostatnio, ewentualnie może ktoś polecić dobrego producenta, tak aby wszystkie klepki były wyrżnięte promieniście i nic nie przeciekało?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: seneka »

Witam . Proszę o opinię na temat tego producenta: http://www.wegierskiebeczki.pl/?gclid=C ... oC-fjw_wcB .Z góry dziękuję.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

janik
300
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: janik »

Mam również namiar na beczki tego producenta,ale tak jak ty szukam opinii czy warto kupić taką beczkę?

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: michal278 »

Ja wlalem wytrawne i podobną miałem sytuację. Stało ponad rok. Teraz zalane destylatem z wibogron. Kolor smak i barwa mega zabójcza.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: seneka »

Nikt nic? Bo zastanawiam się między nią a Pawłowianką
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Zygmunt »

Proś o zdjęcia konkretnych sztuk i sprawdzaj ułożenie słojów. Beczki pochodzą z różnych miejsc i zapewne od rożnych wytwórców.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: michal278 »

Jeśli kogoś interesują beczki węgierskie to polecam stronę http://www.dynamis-hordo.hu/index.php/hu/ pzdr
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: seneka »

michal278 polecasz bo masz beczkę kupowaną z tej strony?
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: michal278 »

Byłem na wakacjach dwa lata temu tam i widziałem produkcję. Niestety wtedy kasy zabrakło. Rozmawiamy o beczkach typu tokaj czyli 25-50-100-150-200, bo bordowskie to tylko Francja. Ja mam beczkę od Okruty i na 10 daję jej gora 6 przy czym ma ok. <20l i służy mi do szybkiego starzenia. Polecam na rok zalać winem i dopiero potem wlewać alko. Wino niestety jest na stratę.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: radius »

Dla wszystkich zainteresowanych kupnem beczek węgierskich - http://naszepierwszewino.pl/2016/05/14/ ... 211d4688bd :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

olo 69
650
Posty: 692
Rejestracja: sobota, 8 maja 2010, 08:02
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 72 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: olo 69 »

Pozdrawiam,olo 69
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: seneka »

Olo i Radius linki wasze dotyczą tego samego producenta. A ja drogą kupna nabyłem od tego producenta 20 l beczkę mocno wypalaną. Zaleję ją na pół roku rasowanym do 20 proc.winem z winogron. Potem trafił do niej jakby to powiedział mistrz Makłowicz rzecz ze śruty kukurydzianej :D. Za jakiś czas zdam relację co antałek warty. No właśnie Radius miales też relację zdać z doswiadczeń z węglem płynnym i cisza. :D
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: radius »

Poczekaj do soboty ;) W międzyczasie (brrr... :x ) napisz coś więcej o beczce, pokaż zdjęcie słojów w klepkach itp...
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: Szlumf »

seneka25 pisze:............ A ja drogą kupna nabyłem od tego producenta 20 l beczkę mocno wypalaną.........
Możesz napisać za ile i gdzie nabyłeś - w Polsce czy na Węgrzech?
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: seneka »

Allegro cena identyczna jak na stronie producenta. Radius postaram się.Beczka jeszcze nie dotarła. Może unboxingu video jak ruskie nie zrobię :D ale jakieś zdjęcia i ogólnie wrażenia jak najbardziej :D
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

silvio2007
300
Posty: 330
Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: silvio2007 »

Koledzy podpowiedzcie proszę, którą drogą mam pójść.
Mam ponad 20l destylatu z winogron, póki co w szkle. Chcę ten trunek wlać do beczki i napisać na nim kartkę "Nie spożywać przed 2020r!!!" czyli wlać, wstawić do piwniczki i zapomnieć. Wymyśliłem, że kupię kolejną beczkę ale nie wypalaną w środku. Nie chciałem zalewać żadnym winem na rok a teraz mam dylemat czy dobrze planuję.
Podpowiedzcie co zrobić, żeby dobrze zrobić.

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: kwik44 »

silvio - co chcesz osiągnąć? Rozumiem, że z destylatu brandy. Ponieważ beczka jest mała radziłbym zalać ją najpierw na kilka miesięcy rozcieńczonym spirytusem, żeby pozbyć się trochę tanin. Potem zalać destylatem i niech dojrzewa. Spirytus odzyskasz lub użyjesz w nalewkach, które lubią dąb ;) Natomiast nie do końca załapałem dlaczego chcesz surową beczkę? Normalnie takie, lub lekko wypalane stosuje się do win białych, żeby oddały do nich tanin. Po kilku latach, po tym jak beczka odda już taniny, rozbiera się ją, czyści, wypala i idzie do whisky. Co chcesz zrobić z drugą beczką?

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Beczka dębowa - przechowywanie destylatu

Post autor: michal278 »

Ja swoją ok.17 litrów od Okruty potraktowałem wpierw wodą na dobę. Poszedł następnie do niej destylat śliwkowy na 2 tyg. celem podkreślenia śliwki. Kolejne bylo na miesiąc LKZWJ na dwa miesiące, nie chciałem przedobrzyć. Następnie tanie wino z biedronki w 5l baniakach. Tutaj wtrące, że na Węgrzech w 5 mają extra wino w Auchenie za grosze, niestety nie dotrwalo do beczki. Wracając wlałem niemal rok temu 15l, a zlałem 10l. Beczka była przechowywana w piwnicy w bloku temp. ok 16-12 stopni. Teraz na beczkę przyszły winogrona w formie destylatu. Po tygodniu efekt koloru- opalizująca czerwień, smak: zaczyna być zauwazalne taniny, okeistosć i ropa, oczywiście nuty winne jak najbardziej.Czekam i obserwuje. Aby przyspieszyć proces beczka leży w pokoju by też trochę % straciła. Podsumowując: czym mniejsza beczka tym większe straty ale i proces krótszy, Na pewno warto zakupić beczkę. Co do samej beczki miałem przeciek przy kraniku delikatny - jeśli łączy się metal z drewnem zawsze trzeba owinąć go albo pakułami lub teflonem - podpowiedź od szkutników.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przechowywanie destylatu”