Jakie środki bezpieczeństwa stosujecie w hobby?

Jak zachować zdrowie podczas destylacji, jak zadbać o bezpieczeństwo pędzenia, dział dla tych którzy cenią sobie spokojne, bezpieczne bimbrownictwo...
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Post autor: kolpaw »

Jak wiadomo destylator to nie zabawka, sprzęt cały z nierdzewki podłączony pod instalacje 230V/400V - często woda, wilgoć, czy brak wentylacji zwiększają ryzyko wypadków czy nawet wybuchu. Do tego dochodzą substancje które mogą być potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia (różnego typu środki dezynfekujące, wysokie stężenie dwutlenku węgla przy braku wentylacji).

Jestem świadom tego ze dla wielu z Was wyda się śmieszne takie postępowanie ale mając rodzinę na utrzymaniu wolę dmuchać na zimne i u mnie podstawowymi środkami są:
- rękawice robocze gumowane jako ochrona przed poparzeniami czy porażeniem prądem
- okulary ochronne
- w pomieszczeniu "roboczym" postawiłem gaśnicę proszkową 6kg
- w skrzynce prądowej założyłem wyłącznik główny w postaci hebla
- przy sprzęcie zawsze mam próbnik prądowy gdyby jakieś zabezpieczenie nie działało to i tak fazę wykryję

Chciałbym popytać Was jakie środki zapobiegania wypadkom i ochrony zdrowia u Was występują?
koncentraty wina

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Jakie środki bezpieczeństwa stosujecie w hobby?

Post autor: Szlumf »

Nie wszystko mam ale stopniowo realizuję.
1. Wyłącznik różnicowoprądowy na zasilaniu.
2. Przewody o żyłach 2,5mm2.
3. Uziemnienie minimum 2,5mm2 z podłączeniem doń oprócz kotła okolicznych metalowych (przewodzących) przedmiotów np. regały, rury wodociągowe itp.
4. Co jakiś czas kontrola czy jakiś element instalacji się nie grzeje.
5. Wyłącznik główny poza strefą potencjalnego wybuchu ale blisko. Łatwo dostępny.

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Jakie środki bezpieczeństwa stosujecie w hobby?

Post autor: Zbynek80 »

Ja nie mam i nie stosuję żadnych tego typu środków. Po prostu jak destyluję to nie wychodzę z mieszkania i doglądam maszyny i tyle.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Jakie środki bezpieczeństwa stosujecie w hobby?

Post autor: rozrywek »

Żadne środki bezpieczeństwa śmieszne nie są i być nie powinny. Ciekawe czy ktoś pomyślał o gaśnicy, jak na razie jest nas dwóch. Ja grzeję gazem, także sprawy prądowe mnie nie dotyczą. Ale główny hebel? doskonały pomysł, może ktoś powiedzieć ze wyolbrzymiamy problem, niestety ostrożności nigdy za wiele, moze czasem z lekką przesadą, ale lepiej dmuchać na zimne, niz wylewać kubły wody na gorące. Ja używając gazu ziemnego, na dzień dobry oddaliłem punkt odbioru o ok metr z małym hakiem od źródła ciepła, poza tym naczynie do odbioru zawsze stoi w innym, większym, na wypadek wszelki jakby samo pękło, zbiło się, przez nieuwagę potrąciło itp.
Posiadam również bardzo proste urządzonko, w postaci butelki przelewowej, woda z refluksu wpada do butelki, a dopiero potem do odpływu, mam pewność że jak zabraknie wody w sieci, to zdążę to zauważyć, szczególnie iż lekki szmer płynąca woda wydaje, a rurka w zlewie już jest cichsza.
Poza sprawą wentylacji, która jest arcyważna i często zaniedbywana, to z głównych niebezpieczeństw jest operator i jego rutyna.
Było to juz wałkowane wielokrotnie, mimo tego warto to podkreślić jeszcze raz:
Pędzę, nie piję, nie zostawiam sprzętu, pilnuję, kontroluję proces, nie pozwalam się rozpraszać niechcianym gościom, zbędnymi telefonami, facebookiem innymi bzdurami.
Jak sie umawiam na randkę ze swoją "Gracją" to spędzam czas tylko z nią, i ona za złe mi nie ma że "w trakcie ten tego" poczytam książkę.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Jakie środki bezpieczeństwa stosujecie w hobby?

Post autor: Szlumf »

rozrywek pisze: Pędzę, nie piję, nie zostawiam sprzętu, pilnuję, kontroluję proces, nie pozwalam się rozpraszać niechcianym gościom, zbędnymi telefonami, facebookiem innymi bzdurami.
Jak sie umawiam na randkę ze swoją "Gracją" to spędzam czas tylko z nią, i ona za złe mi nie ma że "w trakcie ten tego" poczytam książkę.
W pełni się zgadzam ale niestety są takie momenty, że musisz odejść choćby na siusiu. Ja miałem ostatnio taką przerwę a po powrocie garaż pełen oparów spirytusu. Po raz czwarty domownicy pozbawili mnie wody bez mojej wiedzy. Trzy razy byłem przy sprzęcie a teraz oddaliłem się dosłownie z 15-20m na siusiu. Jak głupi wyciągałem wtyczki grzałek z gniazd tuż przy kolumnie nie myśląc o iskrzeniu. Stąd pojawił się wyłącznik główny na ścianie garażu. Dodam jeszcze:
5. Tabliczka "NIE ZAMYKAĆ" na zasilaniu wody.

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Jakie środki bezpieczeństwa stosujecie w hobby?

Post autor: Zbynek80 »

Ja aż taki nadgorliwy nie jestem i przy maszynie nie siedzę, po prostu jestem w mieszkaniu robiąc to co bym robił i jej doglądam bo i tak trzeba RR skorygować.

użytkownik usunięty
Re: Jakie środki bezpieczeństwa stosujecie w hobby?

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam.
Wszystko, co opisujecie to prawda i moim zdaniem bezpieczeństwa nigdy nie za wiele. Dobra wentylacja (kiedyś nie odgazowałem dobrze nastawu i po rozgrzaniu kolumny troszkę było czuć w powietrzu owocowy zapach), sprawna instalacja elektryczna, skuteczny obieg zimnej wody plus szczelność całego układu, to rzecz najważniejsza. Nie oszczędzajmy na tym, bo nasze i bliskich, czasem innych lokatorów bezpieczeństwo. Pozdrawiam
Awatar użytkownika

MecenasAlkoś
100
Posty: 123
Rejestracja: wtorek, 7 lis 2017, 16:06
Krótko o sobie: Zwykły gość;)
Ulubiony Alkohol: Własnej produkcji lub innych również własnej produkcji.
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Lubelskie
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Jakie środki bezpieczeństwa stosujecie w hobby?

Post autor: MecenasAlkoś »

Choć w hobby jestem od niedawna to już mogę coś tam powiedzieć. Po pierwsze oddzielne pomieszczenie, wentylowane, przy okazji ogrzewane. Po drugie, może szczegół może nie, zawsze kiedy przelewam nastaw do kociołka to wtyczkę oraz regulator wkładam do woreczka strunowego i zasuwam. Coś chlapnie, ja nie zauważę, wetknę wtykę i gotowe. Po trzecie, brak gości. Po czwarte, wpięcie pod wodę jest w bezpośrednim miejscu zaraz za podłączeniem. Minimalizuje to choćby zmiany ciśnienia kiedy domownicy zaczną korzystać z kilku ujść jednocześnie. Po piąte, co jakiś czas dodatkowo otwieram drzwi w celu przewietrzenia miejsca psocenia. A po 6, żadnych "kieliszkowych" degustacji. Napić to się można kiedy indziej.
"Są dwa rodzaje wódki : dobra i bardzo dobra."

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Jakie środki bezpieczeństwa stosujecie w hobby?

Post autor: Drupi »

MecenasAlkoś pisze: A po 6, żadnych "kieliszkowych" degustacji. Napić to się można kiedy indziej.
Tak to można napuszczać przedgonów do serca. Jest różna ich ilość, bez próbowania można narobić piekącego serca. Próbować można tylko w usta, i nie połykać niż robić proces od nowa.
I like noble drinks.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1185
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Jakie środki bezpieczeństwa stosujecie w hobby?

Post autor: psotamt »

Drupi pisze:Próbować można tylko w usta, i nie połykać...
:scratch: :mrgreen:
O którym hobby Wy deliberujecie, bo chyba pogubiłem się?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

MecenasAlkoś
100
Posty: 123
Rejestracja: wtorek, 7 lis 2017, 16:06
Krótko o sobie: Zwykły gość;)
Ulubiony Alkohol: Własnej produkcji lub innych również własnej produkcji.
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Lubelskie
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Jakie środki bezpieczeństwa stosujecie w hobby?

Post autor: MecenasAlkoś »

Drupi pisze: Tak to można napuszczać przedgonów do serca. Jest różna ich ilość, bez próbowania można narobić piekącego serca.
Drugiej części nie będę cytował bo brzmi dosyć dwuznacznie :smiech: :smiech: :smiech:
Ja mówiłem o piciu, nie o smakowaniu. Oczywiście, że sprawdzam, rozcieram w palcach, smakuję. Ale nic więcej.
"Są dwa rodzaje wódki : dobra i bardzo dobra."

Riddick
30
Posty: 47
Rejestracja: poniedziałek, 8 sie 2016, 22:53
Krótko o sobie: Jestem NIE fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jakie środki bezpieczeństwa stosujecie w hobby?

Post autor: Riddick »

To teraz ja
- Po 1 i najważniejsze nie pije w pracy.
- Cały proces prowadzę w łazience bezpośrednio nad wentylacją, jest to moja niezależna rura. 3m powyżej opary trafiają do atmosfery.
- Grzanie tylko prądem. Pobór mocy z dwóch obwodów wpiętych w bezpiecznik różnicowoprądowy.
- Kontrola aparatury
Pracuje na kolumnie LM
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie i Bezpieczeństwo”